Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Do czego służą sny?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 23:55, 07 Sie 2010    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:45, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 7:29, 08 Sie 2010    Temat postu:

lukasz1985 ja naprawdę wypowiadam się na serio i analogie jak z tą rolniczą gadką do świnki w sprawie zasadniczej są przemyślane i nie są pozbawione sensu. Wyjaśnie ci to głębiej.

Wiesz jak ja rozumię kochającego ludzi Boga w obecnej sytuacji i jak by to powinno wyglądać, gdyby miał być logicznie Bogiem prostolinijnym dla ludzi, lub co najwyżej dla chrześcijan?

Powinien szczerze wyjaśnić sprawę zasadniczą, aby ludzie zrozumieli o co tutaj chodzi, jeśli rzeczywiście ich kocha, aby nie musieli cierpieć nie rozumiejąc wielu jego powodów postępowania.

Miłość polega na szczerości

Inaczej jawi się Bogiem, który się wstydzi swojej gry co do nas.
To podobnie jak z tym felernym drzewem w Edenie, gdzie zakazał zrywania owocu, a nie wyjaśnił dlaczego mają pomrzeć po zażyciu, zaś po niezażyciu lub niedotknięciu drzewa nie pomrą.

Wiadomo, że nie musi wszystkiego ludziom mówić, jak przykładowo my swojemu malutkiemu dziecku, czym się zajmujemy, ale przynajmniej na styku naszych spraw wypadałoby dać trochę więcej logicznych informacji. Skoro posadził drzewo koło Adama i Ewy, a nie w swoim świecie, to kochający dowódca lub nauczyciel wyjaśnia więcej.
Podobnie i z obecną naszą sytuacją powinien więcej objaśniać dlaczego prowadzi tak długą rozgrywkę z nami i ciągle naraża nas na programowane nieszczęścia. Czyżby wstydził się przyznać do swoich problemów i czasowej porażki i na czym ona polega?

Właśnie takie boże symptomy, logicznie mogą wskazywać że prowadzi wzgledem ludzi podstępną grę, mówiąc że ich kocha, a nie wyjaśniając więcej i wymagając też naszego kochania na zasadzie ustalania zasad z swojej strony.

Ta podstępność może być np sposobem na wyławianie inteligentnych mózgów, które potrafią skłaniać się do doszukiwania właśnie zagadnień swojego pochodzenia. I właśnie o to może mu chodzić i taki potrzebuje materiał wstępny na swoje nienapełnione w wiedzę anielskie avatary, bo te co sam produkuje są niskiej klasy. No i jak by to wyglądało przyznawanie się w takim wypadku? Po prostu jego idea zasadnicza upadłaby, gdyby wówczas był szczery względem ludzi.

Czy wszyscy ludzie z radością przyjęliby np że docelowo w nowym życiu pozbawieni będą płci i staną się bezseksownymi jego pracownikami? Będziemy rozpoznawać dawne laski i kumpli, ale różnicy fizycznej w świecie duchowym już nie będziemy posiadać, co najwyżej gęby będą jedynie podobne i to co pamiętaliśmy z życia ziemskiego.
A tak jedynie to zakasawka rękawów i perspektywa nowych zajęć i za rok zapomnimy o wszystkim co było na Ziemi, chyba że zatrudni nas przy nadzorze ziemskim i będziemy tych ludzików prowadzić?
Czy w Bibli czytamy o jakiejś anielicy niebiańskiej? Chyba że mają sexs bezpłciowy? Brrr!! Aż mnie wzdryga na samą myśl. Shocked Jak ludzki zasób nabytych doznań, może strawić w przyszłości niebiańskiej takie dziwactwo?
Jednym słowem Bóg zmienny jest. Smile Choćby co do tej wieprzowiny, którą raz dozwala jeść, a innym razem nie. Poczytajcie 2-gą Machabejską.

Pest999 wybacz za taki ześlizg z tematu o snach. Trzeba by choćby tutaj też podkreślić, że ta zmienność dotyczy choćby nie tylko tej wieprzowiny, ale też i tych snów.

Miał techniki przemawiania do proroków i wybrańców w trakcie snów, a obecnie zaś nie używa. Tego też do końca nie rozumię, czemu miałoby tak być, że odradza nam paprania się w snach, aby czasem nie nadziać się na Szatana. Ale w końcu co jest grane? Nie potrafiłby Bóg zautoryzować swojego przekazu? Albo przynajmniej się przedstawić, że przybywa i nas na śnie gości osobiście lub swoim posłańcem i potrafić pokazać, że to napewno nie delegat diabła?
Więc znów widzimy jego bezsilność technologiczną lub układową lub logicznie w przeciwnym wypadku podstępność.
Jednym słowem daje nam grypsowanie biblijne i oczekuje rezultatów w postaci wyselekcjonowanych mózgów ludzkich, które potrafią składać rebusy, albo przystają na jej prostą propagandę o wzajemnym szanowaniu się.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin