|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:17, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wyraźnie też pisze, że Bóg ich pobłogosławił i kazał rozmnażać. Cytat: | Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną | Dla mnie to uczucie wstydu wyniknęło z tego, że Adam i Ewa poczuli się nieidealni, stracili właśnie tą doskonałość a przede wszystkim zobaczyli, że zgrzeszyli. Wiem, że bezpośrednią przyczyną było zjedzenie owocu z drzewa:). Cytat: | Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu.
|
Cytat: | Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! (5) Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło. (6) Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. | Drzewo poznania dobra i zła nie miało żadnego 'afrodyzjaka na seks'. Cytat: | Po czym Pan Bóg rzekł: Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki. |
A do Anulki: Mam wrażenie, że nienawidzisz ludzi, a kochasz zwierzęta. A przynajmniej w Twojej hierarchii jest: zwierzęta a dopiero potem ludzie. Czy naprawdę dostrzegasz tylko zło w ludziach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:20, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
thewordwatcher
Ludy prymitywne też nie wstydzą się seksu jak i nagości . Dla nich to zupełnie normalne. Widzą nagie ciała od dziecka i dla nich to nie jejst coś wstydliwego.
To tylko w naszej cywilizowanym świecie wszystko jest na opak.
W prymitywnych ludach nie ma czegoś takiego jak gwałt , u nas sie roi od tego...
To wszystko zależy od programowania ludzkiego umysłu od dzieciństwa.
Jeśli matka zawsze się wstydziła , krzyczała na dziecko bądź uciekała jak zobaczyło ją nagą to co się dziwić.
Potem jeszcze ta cała moda, ubrania ...
Prawda jest taka że w niektórych ubraniach kobiety są bardziej pociągające niż bez
Jak się pytam kogoś co myśli o nudystach najczęściej słyszę odpowiedź , że są zboczeni. Ja uważam natomiast że to my jesteśmy zboczeni i to w każdej materii życia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:20, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
anulka, czy ja dobrze rozumiem, ze wg. Ciebie czerpanie przyjemonsci z seksu jest zle? Czy uwazasz, ze idealne malzenstwo powinno uprawiac seks 3 razy w zyciu i miec z tego 3 dzieci?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:37, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 22:52, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:41, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem Anulkę coś spotkało okropnego ze strony ludzi i teraz się z tymi dusi sama w środku. Ale musisz coś z tym zrobić bo przecież wiesz, że należy miłować każdego człowieka jak siebie samego. To klucz do szczęścia i bez powodu nie zostało wypowiedziane przez Jezusa. Nie zamykaj się na ludzi dlatego, że są nieidealni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:43, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
anulka napisałaś:
Cytat: | Nie rozumiem jak można marnować tyle czasu, żeby dzielić włos na czworo, ile było tych drzew i o co w tym wszystkim chodziło. A jak to wszystko jakieś bzdury wymyślone przez Kościół, to tym bardziej. A ludzie się nad tym głowią, podniecają się tym. No ale to nas różni od zwierząt, możemy dyskutować o pierdołach i dzięki temu czuć się lepsi i mądrzejsi od nich. Obawiam się jednak, że to zwierzęta są mądrzejsze bo takimi idiotyzmami typu adam, ewa, ich seks, ich narządy płciowe, wąż, drzewa, itp bzdury, one się nie zajmują, może dlatego nie są takie zbydlęcone jak większość rasy ludzkiej. |
A ja nierozumiem po co ty tu piszesz.
jeśli mnie nie intereuje jakiś temat to w nim nie piszę!
czemu trąbisz swoje bluzgi na Słowo Boże?
aras napisał: | Prawda jest taka że w niektórych ubraniach kobiety są bardziej pociągające niż bez |
to prawda, znam to.
charlie napisał: | A do Anulki: Mam wrażenie, że nienawidzisz ludzi, a kochasz zwierzęta. |
też mam takie odczucie i to silne.
odnośnie seksu to mój pogląd jest prosty.
seks nie może łamac prawa Bożego.
charlie napisał: | Ale musisz coś z tym zrobić bo przecież wiesz, że należy miłować każdego człowieka jak siebie samego. To klucz do szczęścia i bez powodu nie zostało wypowiedziane przez Jezusa. Nie zamykaj się na ludzi dlatego, że są nieidealni. |
unikaj tylko wytępnych i rozpustników!
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 10:45, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:50, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że każdego należy kochać, a unikać rozpustnych w takim sensie, że z nimi nie paktować. A wspaniale jest pomóc człowiekowi 'rozpustnemu' , przecież Jezus nawrócił cudzołożnicę Marię Magdalenę, nie potępił jej. Dlatego taką postawę powinniśmy przyjmować jak On.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:51, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Anulka
Widzę że jesteś na etapie buntu , ale to też Ci przejdzie
Jeśli myślisz że zwierzęta nie odczuwają przyjemności podczas seksu to wiesz niewiele. Wystarczy im się przyjrzeć
Skąd wiesz czy zwierzęta nie kopulują z powodu pociągu seksualnego??
wydaje mi się że rozmnażanie jest tylko skutkiem ubocznym ( przynajmniej w niektórych wypadkach).
Czyli uważasz że ludzie powinni używać tego szatańskiego seksu do rozmnażania się? Tak właśnie głosił kiedyś krk.
Przyjemność z seksu Bóg dał nam-ludziom jak i zwierzętom bo nas kocha. To jedno z najpiękniejszych uczuć na tej planecie.
Jaszczury nie musiały nami manipulować genetycznie bo sami się o to postaraliśmy. Sami doprowadziliśmy się do takiego poziomu, ponieważ posłuchaliśmy szatana a nie Boga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:38, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
anulka, jaka jest twoja opinia na temat masturbacji?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:47, 05 Lip 2010 Temat postu: Niebiańskie problemy. |
|
|
thewordwatcher napisał: |
Drzewo poznania dobra i zła.
Najprawdopodobniej zawierało jakiś afrodyzjak i nagle Adamowi i Ewie otworzyły się oczy na seks. Odczuli, po co posiadali pewne organy i być może od razu skorzystali z tej wiedzy. |
Tak samo możesz błądzić pisząc to co napisałeś. Widzisz nie tylko ja tak myślę, ale np charlie. Skoro poznanie dobra i zła miałoby zwiazek z sexem, to jaki by to miało wobec tego zwiazek z tym, że poznanie tego dobra i zła było takie same jakie posiadają osoby duchowe w niebie? Czyżby też mieli sexs? Chyba bez prokreacji, bo mówił Jezus, że aniołowie się nie żenia i nie wychodza za mąż. Produkowani byliby np na niebiańskim nsprzecie komputerowym i wyszukaną technologią. A równie dobrze logicznie, mogłoby to być w wolnych związkach. No nie?
thewordwatcher napisał: |
Wygląda na to, że drzewo życia jest gwarancją życia wiecznego i człowiek normalnie żyjący do 1000 lat (przed potopem) żyłby wiecznie.
Cytat: |
Objawienie 22:(2) Na środku ulicy jego i na obu brzegach rzeki drzewo żywota, rodzące dwanaście razy, wydające co miesiąc swój owoc, a liście drzewa służą do uzdrawiania narodów. |
|
No ale zapominasz o rozważeniu kwestii wypadków śmiertelnych. Kto poniesie wypadek gdy ma 27.5 lat nie dożyje ani 100 lat ani też 900 lat. Jakiż więc byłby pożytek z poprawienia biologi życia ludzi za sprawą drzewa życia? Po prostu żaden. A jak choroba zawodowa zniszczy coś z organizmu trwale, to i drzewo z swoją np biologią chormonalną, czy lekową i tak nie pomoże.
thewordwatcher napisał: |
Oczywiście, że się nie rozmnażali (ludzie). Dopiero zaczęli się rozmnażać po grzechu.
Zauważ, że po zjedzeniu owocu nagle zauważyli, że są nadzy, co przedtem im w ogóle nie przeszkadzało...
To tylko moje przypuszczenia i mogę się mylić. Niemniej wiele na to wskazuje, że tak właśnie było. |
No jasne, że się nie rozmnażali, ale napisane jest w Bibli, że przecież mogli się rozmnażać w Edenie. charlie ci to wykazał. Były na to już poczynione warunki, bo mieli sprawne instrumenty. Mowa jest o planowanym opuszczaniu dzieci przez rodziców, no i o tym, że nie wstydzili się swoich instrumentów. Rdz2:24.25 i jeszcze Rdz1:28.
Jeśli by nawet było tak, że drzewo to uruchamiało działanie aparatu chormonalnego w człowieku, w celu zagrania na instrumentach, to mamy dowód na planowany sposób edukacji i przysposobienia człowieka w Edenie, czy docelowo na Ziemi. Ten plan, Bóg ustanowił i dażył do tego, aby tak po założonej lini projektu wszystko miało iść. Może miało to na względzie doskonalenie rasy, że pełne uaktywnienie rozrodcze miało się należeć wybranym ludziom? Koncepcja wydaje mi się też ciekawa. Czyżby związek dobra ze złem miałby dotyczyć doskonalenia ras?
No to mielibyśmy dowód na to, że w niebie w świecie duchowym rozmnażanie aniołów niekoniecznie płciowe, ma za główny cel właśnie doskonalenie stwożeń. No bo ludzie poznali dobro i zło na wysokim poziomie. Dokładnie tak jak znali to Oni Nadzorcy(Rdz3:22). Bardzo ciekawa byłaby to hipoteza thewordwtcher. Tu mi się to bardzo zgadza z tym, co sam pisałeś o tym, że biały człowiek jest doskonalszy.
anulka napisał: |
...No ale to nas różni od zwierząt, możemy dyskutować o pierdołach i dzięki temu czuć się lepsi i mądrzejsi od nich. Obawiam się jednak, że to zwierzęta są mądrzejsze bo takimi idiotyzmami typu adam, ewa, ich seks, ich narządy płciowe, wąż, drzewa, itp bzdury, one się nie zajmują, może dlatego nie są takie zbydlęcone jak większość rasy ludzkiej. |
anulka Jasne, że dla niektórych ludzi te dyskusje są o d-^e rozbić. No ale tym się właśnie odróżniają specjaliści do pakowania walizek od reszty ludzi, że nie mówią w stylu: - gówno mnie to obchodzi co się stanie ze mna po śmierci.- Właśnie niektórzy ludzie próbują dojść do wiedzy o sobie samych. Gdybyśmy tego nie robili, bylibyśmy jak zwierzęta, które w tej sprawie kompletnie nic nie mogą wiedzieć.
Oto mój kolejny wniosek co do aspektu w kwestii spornej.
Wolna wola aniołów w niebie to poważny problem, dla ich środowiska.
Wygląda więc na to, że w niebie u Boga i aniołów, też nie ma lekko i są problemy na ich miarę. Tak samo mają tematy z posłuszeństwem w pionowej hierarchi i własną kreacją niezależną.
Stawiam taką hipotezę w wyniku tych toczonych tu dyskusji i bieżących przemyśleń. Z historii o felernym drzewie wiemy, że rozeznanie, czy kwalifikator co do określania czynów złych i dobrych, ludzie pozyskali na poziomie niebiańskim i stali się przez to złym narybkiem, na docelowe ich ulokowanie w niebie (tutaj też dołączam swoją drugą hipotezę wyciągniętą w poprzednim wpisie). Projekt kształtowania aniołów innych np z mniejszą swobodą decydowania, czyli z innym klasyfikatorem własnym, co do czynów złych i dobrych, byłby więc celem głównym takiego bożego ziemsko-ludzkiego projektu. Po prostu ten projekt upadł, bo upadły szanse jego planowanego wdrożenia. Powstała opozycja w korporacji niebianskiej co wstępnie zangażowała się już w ten projekt.
Wiadomo, że z powodu dużej wolnej woli aniołów, część z nich nie wyraziła zgody na takie przedsiewzięcie ziemsko-ludzkie, jakie było na wstępie poczynione. Po prostu w trakcie trwania i wdrażania tego projektu, niektórzy aniołowie przeszli na stronę buntowniczą, a łagodnie mówiąc stronę o innej koncepcji. Wynikło to oczywiście za sprawą w powiązaniu z nimi samymi, bo byli zaangażowani w ten projekt ziemsko-ludzki. Sprawa może być wielowątkowa zarówno co do ich obciążenia pracą, czy podziałem zasług jakie dawałby ten projekt. Innym wątkiem może być ich układ czy los w systemie na przyszłość, gdyby w system zaczęli przybywać aniołowie innego rodzaju. Czyli ci wyszkoleni wstępnie w avatarach ludzkich. Po prostu mogli widzieć w tym planie Bożym działanie przeciwko ich ulubionej osobiście duże ilości wolnej woli.
Już kiedyś miałem swoje przemyślenia w zbliżonym zagadnieniu i są one też ujęte w moim autorskim [link widoczny dla zalogowanych] na prawdzie2, gdzie piszę pod tą samą ksywką. Jest to wpis z 3.08.09. Oraz przy innych dyskusjach na temat dostatku i projektu Venus.
Chodziło o to, czy dało by się funkcjonować ludziom w wysoko cywilizowanym społeczeństwie, na zasadach dużej ilości wolnej woli. Np masz ochotę się angażować w wspólne ludzkie działania, jak budowa infrastruktury, utrzymywania sprawności systemu cywilizacji, to robisz to i masz jakieś tandiemy z tego. A jak ci coś się znudzi i nie odpowiada, to zmieniasz sobie działalność. Ale żeby było tak, że gdy nawet nie udzielasz się w system, bo wynika to z twojej wolnej woli, to nie masz prawa zginąć, albo żeby ci było ciężko żyć, bo przysługuje ci darmowa powierzchnia na ziemi, na której dzięki przyrodzie nie zginiesz i nikt nie wejdzie na twój kark, żeby na tobie jeździć, albo odbierać ci twoją ziemię i miejsce na niej.
A wiec co komu pasuje to sobie robi. Są aglomeracje postępowe i są aglomeracje prymitywne. każdy udziela się w wspólne działania tyle na ile mu to odpowiada. Wszystko wymierzone sprawiedliwym dobrze regulowanym pieniądzem.
No i regulacja przy pomocy też prawa podstawowego i niezbędnego, które muszą przestrzegać wszyscy, bo jak nie, to po paru ostrzeżeniach skuteczna eliminacja jednostki, a nie procesy wychowawcze. Prawo ma być jasne i żadnego poprawczego wychowywania nie należałoby stosować.
Wnioski miałem takie, że gdyby na początku przy braku infrastruktury wszyscy mieli max wolną wolę, a nie było przepisów, to rozwój cywilizacji mógby nie zaistnieć. Aby ludzkość się wyniosła na poziomy cywilizacji, to trzeba włożyć mnóstwo pracy. Ale oczywiście mądre wykorzystanie wiedy, i mobilizacja w posłuszeństwo szczególnie mądrych jednostek, może wybudować bazę cywilizacyjną. Jak najbardzie kierownictwo boże może tu zaistnieć. Natomiast już przy istniejącej dobrej bazie można uwalniać więcej swobody ludziom. Wizję takiej bazy cywilizacyjnej napewno Bóg miał. Dowiadujemy się też wspołcześnie, że również alternatywną wizję co do cywilizacji na ziemi ma też i Lucyfer. Wszyscy co czytają thewordwatchera to dobrze wiedza jaka to ma być ta Lucyferańska wizja rządzenia i utrzymywania cywilizacji na planecie Ziemia.
No i takie same problemy mogą mieć w niebie. Potrzebowali wyszkolonych posłuszniejszych aniołów, aby poprawić tę niebiańską dekadencję.
My ludzie mamy być docelowo ratunkiem na ich niebiańską degrengoladę. Mamy być docelowo posłusznymi prawymi aniołami, instalowanymi w niebie dopiero po wydoskonaleniu się na Ziemi. Oto kolejny sugerowany wniosek. Mogę go poprzeć np takim wersetem. 1Kor15:42-46.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 15:16, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 15:03, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Przeczytalem gdzies teorie ze poznanie dobra i zla przez Ewe bylo stosunkiem z wezem. No i stąd sie wział Kaleb.
To by tłumaczyło wiele o nasieniu weża.
Na moj chlopski leb to Adam i Ewa wspolżyli ze soba i bylo to dla nich naturalne i dobre tak jak Bog zaplanowal. Grzechem i poznaniem dobra/zla mogł byc wynaturzony seks z aniolem czyli szatanem.
To tylko teoria i to nie moja wiec prosze na mnie nie krzyczec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 16:49, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A ja w grzechu pierworodnym upatruję skierowanie się ku materializmowi i fizyczności.
Dzisiejsza cywilizacja już zupełnie upadła i jest tego dobrym przykładem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Pon 17:13, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Drzewo poznania dobra i zła.
Najprawdopodobniej zawierało jakiś afrodyzjak i nagle Adamowi i Ewie otworzyły się oczy na seks. Odczuli, po co posiadali pewne organy i być może od razu skorzystali z tej wiedzy. |
Nadal podtrzymuję tę teorię, ponieważ:
Afrodyzjak, dlatego spowodował nagłe zainteresowanie się narządami płciowymi.
Myślę, że jako ludzie doskonali całkowicie kontrolowali popęd. Po zjedzeniu owocu popęd wziął górę nad wolą. I trwa to do dzisiaj.
Jako doskonali mogli sobie (najprawdopodobniej) używać bez nagłych, często trudnych do opanowania sie podniet. Po prostu chcieli dzisiaj spędzić wesoło czas, mogli to robić być możne godzinami i mogli nie robić bez żadnych ujemnych uczuć.
Po zjedzeniu owocu uczucia te stały się znacznie trudniejsze doi opanowania, podobnie jak u zwierząt w czasie rui.
Dlatego drzewo to nazwano poznania dobra i zła ponieważ zjadłszy oboje poznali czy też zasmakowali zła - grzesząc złamaniem zakazu jedzenia.
Czyli ów afrodyzjak służył jako dodatkowa podnieta, która bezbłędnie wskazywała czy zjedli i tym samym zgrzeszyli, czy też nie.
Kiedy Bóg zobaczył, że się przed nim ze wstydu chowają, nie miał najmniejszej wątpliwości, że złamali jego zakaz czyli prawo, czyli... zgrzeszyli.
Owoc zawierał więc coś, co działało w jakiś sposób na narządy.... hm... rozrywkowe.
Niekoniecznie musiał to byc afrodyzjak - być może takie określenie nie jest zbyt zręczne ale coś w tym sensie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:09, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Fajnie! Teraz przystawmy inne fakty. "Zna dobro i zło tak jak my" i nie ma prawa ani człowiek, ani potomek istnieć wiecznie, bo nabrał seksualnego wigoru? A co by było gdyby zjedli najpierw z drzewa życia (nie było przecież zakazu), a potem się naafrodyzjakowali już na zawsze z felernego drzewa i tak, że przeszłoby to na potomstwo z mlekiem matki? No bo wg Rz5:12 tak się przecież stało. No nie?
Co, nie wziąłby Bóg tego pod uwagę? Takiej prawdopodobnej alternatywy? Co grodziłby wtedy cherubami z kolei drzewo poznania dobra i zła?
A drzewo w Edenie nie było bez celu. U Boga przecież wszystko ma być z sensem wg biblijnych założeń. Kiedyż by mieli spożywać z tego drzewa? Po 40-ce? Bo gdy ona mija, torba dłuższa niż fuzyja?
A tak w ogóle to się już nieraz zastanawiałem, dlaczego pierwsi synowie u patryjarchów płodzeni byli w tak późnym wieku sięgającym 100 lat. Coś ta rozrodczość lipnie wyglądała u tych pierwszych ludzi.
To co wówczas mogłoby się najlogiczniej stać, thewordwatcher z boskiej inicjatywy, jakby ludzie zmienili kolejność spożycia z drzew?
1. Tylko zagrodzenie drzewa poznania dobra i zła?
2. Zagrodzenie i wypędzenie z Edenu i runięcie planów bożych? Zupełnie więc podobnie.
3. Zagrodzenie i odgrodzenie po pewnym czasie?
4. Tym razem mogliby jeść do woli z tego felernego drzewa?
Zbudowanie teorii i logicznej to nie jest takie proste. Ja optuję za koncepcją, że dlatego sprawa była poważnie zawalona nie do szybkiego naprawienia, ponieważ inicjatywa na konsumpcję z drzewa wyłoniła się od nich samych (szatan) i pociągnęła za sobą 1/3 aniołów zaangażowanych w tę sprawę ludzko-ziemską.
Jakby to dokonał człowiek z ciekawosci nie byłoby to aż tak poważne w konsekwencjach. Tak bym to raczej naświetlił.
Według mnie, to że przy okazji zmiany i poznania nowych kryteriów oceny dobra i zła na inne, jakie mieli wykształcone wcześniej w trakcie wychowywania wstepnego, użyli sobie więcej akurat na sexie, też się by mogło wpisać w teorię którą serwujesz. Tyle, że byłaby ona cząstkowa. Opierasz się tylko na fakcie ich wstydu nagością. A wiec przy poszerzeniu wolnej woli w ogólności, użyli jej akurat w zastosowaniu do sexu gdy "przechodził" akurat Bóg.
Nie bierzesz natomiast bardziej szerokiego kontekstu na całokształt spraw, bo przecież runęły poważne plany.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:29, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Wto 2:43, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Najprawdopodobniej drzewo życia naprawiało i leczyło wszelkie problemy cielesne i ewentualne choroby, skaleczenia czy złamania, doprowadzałoby do doskonałości.
W cytacie z Objawienia wyraźnie tak wynika.
Czyli Adam z Ewą ulegli 'zatruciu' drzewem poznania dobra i zła a drzewo życia mogłoby ten defekt naprawić.
Dlatego Bóg postawił cheruby, aby strzegły doń dostępu.
Dlaczego po prostu nie usunął drzewa? Dlaczego nie zniszczył Edenu? Na jakim etapie Eden przestał istnieć?
Na te pytania Biblia nam nie odpowiada.
Co mnie kiedyś tknęło, to tzw prawo Murphy'ego.
Napisałem 2 lata temu taki artykuł. Sprawdź i jak masz jakieś komentarze, udziel się w tym temacie.
http://www.zbawieniecom.fora.pl/proroctwa,3/prawo-murphy-ego-dowodem-na-istnienie-boga,386.html#6344
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|