www.zbawieniecom.fora.pl

Gość

anilewe glowa do gory ufaj Panu Bogu i Panu Jezusowi oni dali nam obietnice ze upadle anioly z szatanem na czele nie skrzywdza nas jesli bedziemy trwac w wierze :

" Oto dałem wam moc, abyście deptali po wężach i skorpionach i po wszelkiej potędze nieprzyjacielskiej, a nic wam nie zaszkodzi.Wszakże nie z tego się radujcie, iż duchy są wam podległe, radujcie się raczej z tego, iż imiona wasze w niebie są zapisane. " Łukasza 10:19-20 dostalismy obietnice ze jesli bedzie trzeba bedziemy mogli wyganiac upadłe anioły , wiec nie boj sie popros o pełna ZBROJĘ BOŻĄ i o zwyciestwo w kazdej bitwie i wojnie duchowej - EFEZJAN 6:10-18

Ja osobiscie Biblie czytam dopiero lub az nieco ponad 2 lata , mysle ze sporo mi zostalo dane ale wiem ze duzo jeszcze nie wiem - uczymy sie cale zycie wiec badz dobrej mysli

Aras co do Daniela 12:2 to mysle ze slowo wielu odnosi sie tylko do pierwszej grupy ludzi ktzorzy sa zapisani w ksiedze zycia , ja to rozumiem tak : wielu z umarłych obudzi sie do zycia wiecznego , reszta obudzi sie na sad i druga smierc wiec nie laczyl bym slowa wielu do jednej i drugiej grupy ludzi - musimy zachowywac nienaruszlanosc Pisma w sytuacjach spornych trzeba tak jak napisal Walder pomoc sobie innymi wersetami ktore mowia o danym temacie przy czym wszystko nie moze byc rozdwojone ale jedna zgrana caloscia pozdrawiam

Cyryl

anilewe ja uważam że naszych bliskich co odeszli nosimy w naszych sercach. Śmierć bliskich nam osób oraz pamięć o nich powinna nas motywować do pomagania tym ludziom którzy jeszcze żyją.

Pamięć o rodzicach którzy odeszli, dziadkach, przyjaciołach jest ważna o ile będzie nas motywowała do pomocy bliźnim.

Natomiast budowanie pomników jest moim zdaniem bezcelowe. Bowiem wg Biblii każdy odpowiada przed Bogiem za swoje czyny i działalność. Zmarłym nie możemy pomóc ponieważ każdy odpowiada za siebie. W z chwilą śmierci każdy człowiek czeka na sąd Boga.

Co oznacza słowa Jezusa aby "zostawić zmarłym grzebanie zmarłych"??

Nie oznacza to zakaz pochówku. Przecież logiczne jest że nieciekawe wyglądałoby nasze otoczenie gdyby ciała zmarłych walali się po ulicach. Obok makabrycznego widoku panowałby choroby.

Chodzi o to aby przestać w swoim sercu rozpamiętywać i opłakiwać zmarłych bliskich, gdyż to w konsekwencji powoduje że sami staniemy się zmarli. Wiele matek po utracie dzieci, rozpamiętując dziecko, zaniedbuje męża, dzieci, bliskich. Staje się nieznośne dla otoczenia. Kobiety takie tracą sens życia i wyznają wartości nihilistyczne. Przez co ich serca stają się niczym groby. A to wszystko z powodu ciągłego grzebania w swoim umyśle zamarłego dziecka.

Natomiast kobieta (mężczyzna)która po stracie dziecka zaufa Bogu, po prostu zacznie żyć dalej dla Jezusa. Przez co jej osobowość będzie pozytywnie wpływać na otoczenie.

Moim zdaniem dobrym przykładem jest Hiob. Zauważ ze ten człowiek po stracie bliskich powierzył i zaufał bezgranicznie Bogu.

Nalezy po prostu zaufac Bożej Sprawiedliwości i żywić nadzieje że bliscy którzy odeszli zostaną powołani do życia wiecznego.

Pozdrawiam.