www.zbawieniecom.fora.pl

Melantiq · Gość

W tym temacie prosiłbym o wypowiedzenie sie możliwe jak najwiekszej liczby osób czytających. Chciałbym poznać każdą opinie, choćby najbardziej niewyobrażalną.
Pewnie wielu za to pytanie w tytule mnie wyśmieje, ale wciąż nie znam odpowiedzi.
Jedni mówią, że umarł za nasze grzechy, inni że był ofiarą za Adama.
To jak to wkońcu jest?
Pozwólcie, że przeanalizuje obie sytuacje. A więc tak:

Opcja 1:
A.Chrystus był ofiarą za Adama - oznacza to że śmierć powinna zniknąć całkowicie tuż po śmierci Chrystusa, oraz wszelkie przekleństwo. Jak widzimy, ludzie umierają, więc śmierć istnieje.
Wniosek? Chrystus nie mógł być ofiarą za Adama.
B.Chrystus miałbyć ofiarą za Adama lecz uległ szatanowi - w takim wypadku śmierć nadal istnieje a także wszelkie przekleństwo przez Boga dane. Ludzie wyniszczają sie albo sami albo Bóg nas likwiduje. Prawdopodobnie nie ma tutaj szansy na wieczne życie nikt.

Opcja 2:
A.Chrystus umarł za nasze grzechy - czyli jeśli popełniam jakiś grzech, nie będe za niego potępiony, ponieważ Chrystus był ofiarą za każdy grzech ludzki.
Wniosek? Każdy z nas ma gwarantowane zbawienie.
B.Chrystus miałbyć ofiarą za grzechy lecz uległ szatanowi - w takim wypadku każdy nasz grzech będzie brany pod uwage na sądzie ostatecznym. Lecz co ze zbawieniem i życiem wiecznym?

Opcja 3:
A.Chrystus umarł za grzechy już popełnione przez Izraelitów - w takim wypadku każdy nowo popełniony grzech jest naliczany, brany pod uwage, a szansa na zbawienie jak najbardziej istnieje.
B.Chrystus miał umrzeć za grzechy Izraelitów lecz uległ szatanowi - tutaj wychodzi na to, że prawdopodobnie Bóg by wszystkich zgładził, ponieważ za dużo było grzechów. Brak szansy na zbawienie.

Jak widać moja interpretacja ma wiele niejasności, uwzględniłem w niej możliwe każdą prawdopodobną opcje ofiary Chrystusa. Co do ulegnięcia przez Chrystusa szatanowi, oczywiście dodałem te opcje jako porównanie aby lepiej zrozumieć na czym polegała ofiara. Teraz zatem prosze Was bracia i siostry oświećcie mnie bo chce wkońcu znać Prawde!

Gość · Wysłany: Sob 23:25, 16 Mar 2013 Temat postu:

Isus oddał swoje życie za swoją owczarnię. Aby ocalić nas spełnij wolę Swego Ojca, czyli Prawo Jan 10 oraz Mat 13

kewa · Wysłany: Nie 1:17, 17 Mar 2013 Temat postu:

Nie spotkałam się jeszcze z info, że Isus umarł za Adama.

Droga Melantiq moim zdaniem druga opcja jest prawidłowa tylko zbyt dosłownie sobie tłumaczysz rezultat oddania życia za nasze grzechy.

Isus zmazał grzech pierworodny, rodzimy się bez grzechu.

Nie zapominajmy, że po śmierci było zmartwychwstanie, czym Isus kompletnie pokonał szatana i pokazał wszystkim swoją moc. Szatan już wie,że nie ma szans.

Melantiq · Gość

kewa · Wysłany: Nie 1:41, 17 Mar 2013 Temat postu:

Chyba jasność myślenia już u mnie zanika...

Adam, grzech pierworodny, a ja nie widzę powiązania:(

Odezwę się jak dojdę do sensowniejszych wniosków...

Melantiq · Gość

No tak bo grzech Adama to jest właśnie ten rzekomy grzech pierworodny.

kewa · Wysłany: Nie 2:17, 17 Mar 2013 Temat postu:

Mnie to wyjaśnienie w pełni satysfakcjonuje:

Z tego właśnie powodu Jezus przyszedł na ziemię i umarł, aby stać się ostateczną ofiarą, doskonałą ofiarą za nasze grzechy (Kolosan 1.22; 1 Piotra 1.19). Przez niego, obietnica Boża dotycząca życia wiecznego z Bogiem staje się aktualna i możliwa z wiary tych, którzy uwierzą w Jezusa, „aby to, co było obiecane, dane było na podstawie wiary w Jezusa Chrystusa tym, którzy wierzą” (Galacjan 3.22). Te dwa: „wiara” i „wierzą” są kluczowymi słowami w odniesieniu do zbawienia. To poprzez nasze zaufanie w dzieło przelania krwi Chrystusa za nasze grzechy otrzymujemy życie wieczne. „Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar. Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił” (Efezjan 2.8-9).

Gość · Wysłany: Nie 5:17, 17 Mar 2013 Temat postu:

Ja bym powiedział, że nas odkupił od Ojca Swego. Przez co grzech, nie ma nad nami takiej siły, jaką miał przed Ofiarą Isusa za nas. Prawo Boże zostało wpisane nam w serca, przez co po części wiemy, czego od nas Wymaga, by dostąpić Zbawienia (to tak jakby w ciemnym pomieszczeniu, chcieć sięgnąć po cukierka, by spróbować tej słodyczy. Jeśli wiecie o co mi chodzi Very Happy

)

I nie rozumiem co miałeś na myśli pisząc przy każdej z "Twoich" opcji " lecz uległ szatanowi ". Troche to straszne-Chcesz Biblijnej odpowiedzi, jednocześnie podając djabelskie argumenty. Albo myślisz, że ktoś na tym forum jest zdolny aż tak podważyć Słowo Boże. Albo Jesteś objektywny, tylko nie w tą stronę co trzeba.

Gość · Wysłany: Nie 10:51, 17 Mar 2013 Temat postu:

Bardzo wazne pytanie. Kiedys mój chłopak nie mógł tego pojąć, dlaczego Bóg nie zniszczył szatana w raju Eden, od razu gdy ten się zbuntował oraz dlaczego Isus musiał umrzeć na krzyżu za nasze grzechy. Twierdził, że to bez sensu, nie logiczne i okrutne, zważywszy na to, ile cierpień na świecie!!! Zdenerwowana i zażenowana brakiem rozsadnej odpowiedzi, by bronic dobrego i sprawiedliwego Boga prosiłam i wołałam do Niego w myślach, i wtedy nagle spokojnie usiadłam przy komputerze, weszłam na stronę proroctwa.com, otworzyłam jedną ze stron polecanych przez p. Henryka i ku mojemu zaskoczeniu i wielkiej radości... znalazłam odpowiedź! Przeczytałam mu ją od razu i oboje dziękowalismy mądremu Stwórcy, że dał nam wyjaśnienie. Nie chciałam kopiowac fragmentów dlatego zachęcam do zapoznania sie z całymi dwoma artykułami:)

Oto i linki do odpowiedzi na Twoje, Melantiq pytanie:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

thewordwatcher · Wysłany: Nie 13:13, 17 Mar 2013 Temat postu:

Słowa samego Isusa Chrystusa.

Jan 10:14 Ja jestem dobry pasterz i znam swoje owce, i moje mnie znają.
Jan 10:15 Jak Ojciec mnie zna i Ja znam Ojca, i życie swoje kładę za owce.

Czyli nie zmazuje żadnego grzechu pierworodnego, ale Jego krew zmywa grzechy... TYLKO I WYŁĄCZNIE owiec, które słuchają Jego głosu i podążają za Nim.

Innymi słowy, Isus wykupił nas spod władzy szatana. Dlatego wzywanie Jego imienia powoduje ucieczkę demonów, ponieważ owca wzywa swego Pasterza a On jej wysłuchuje.

Owszem - gładzi on grzech całego świata w tym znaczeniu, że każdy człowiek na świecie, który będzie słuchał Jego głosu i będzie Mu posłuszny, dostąpi zbawienia.

Dlatego z Wielkiego Ucisku wyjdzie Wielka Rzesza owiec, idących za Jego głosem.

Nie za głosem Pawła czy innych nauczycieli, ze mną włącznie. Very Happy

Trzeba czytać Jego słowa i podążać w życiu według Jego nauk, nie grzesząc. Nie słuchać niczyich innych nauk.

Ja po prostu odkręcam kłamstwa fałszywych religii.

Gość · Wysłany: Nie 13:46, 17 Mar 2013 Temat postu:

zipek · Wysłany: Nie 15:03, 24 Mar 2013 Temat postu:

Witajcie, spróbuję podjąć ten jakże istotny temat. Na wstępie przypomnę Boże Prawo -> "Alebowiem zapłatą za grzech jest śmierć" (Rz 6:23), które musiało istnieć przed pierwszymi ludźmi, gdyż Prawo mówi o grzechu - wykroczeniu poza prawo Boże.
Wszystkie stworzenia Boże mają wolną wolę. Każde zatem, może wystąpić przeciwko swojemu Stwórcy i zgrzeszyć. Bóg liczy się z takim podejściem, gdyż to jest ewentualna cena prawdziwej wolnej miłości.
Szatan zgrzeszył i zasłużył na śmierć zgodnie z Prawem. Pierwsi ludzie również (jakby Bóg zniszczył tylko szatana, to gdzie tu sprawiedliwość?). To czemu to się nie zakończyło od razu w raju? Pewnie dlatego, że wszystkie stworzenia Boże zobaczyłyby, jak wygląda odwrócenie się od Boga -> natychmiastowa śmierć wieczna. Musieliby służyć Bogu ze strachu. Gdzie w tym jest prawdziwa, wolna miłość? A z pewnością na olbrzymią liczbę aniołów pojawiłyby się kolejne "szatany", którzy by tak nie chcieli funkcjonować (służyć ze strachu czy jak w przypadku szatana z pychy). Dlatego Bóg nie zniszczył sytuacji w zarodku, tylko pozwolił jej się rozwinąć. Żeby wszystkie Boże stworzenia zobaczyły na własne oczy jak wygląda późniejsza faza grzesznego życia - odwrócenia się od Boga. Już w ogrodzie Eden Bóg miał plan ocalenia dla ludzi. Wszyscy ludzie grzeszyli i grzeszą nadal (mniej czy więcej). Bóg na końcu czasów osądzi sprawiedliwie wszystkich (jest sprawiedliwy), a życie da tym, którzy przyjmą odkupienie w Chrystusie (jest miłosierny). Od tego czasu nie będzie już grzechu. Wszyscy będą mieli doświadczenie, jak wygląda życie grzeszne (śmierć, cierpienie, kłamstwo, morderstwo itp.).
Oczywiście, powyższe zdania to tylko interpretacja. Nie zrozumiemy do końca (my ludzie) planów Boga, bo jak czytamy Boże Drogie i Myśli nie są naszymi drogami, myślami (Iz 55: Cool

.
Z Bogiem.

Gość · Wysłany: Nie 12:52, 31 Mar 2013 Temat postu: Na moje proste rozumowanie

Na moje proste rozumowanie, to Isus to największy wojownik o wolność na ziemi. Alexander Wielki mawiał do swojego wojska , żeby przestali bać się śmierci a wygrają każdą wojnę. I wg mnie to właśnie Chrystus chciał pokazać, że mamy go naśladować ,że wielkiej ideii nie może przeszkodzić nawet śmierć. On był na wiele większym poziomie świadomości doskonle zdawał sobię sprawę ,że dzięki temu, na całym świecie ludzie zaczną o tym mówić. Ta teza jakby potwierdza przypuszczenia, że być może Chrystus przebył tą wyprawę do indii w swojej młodości i właśnie tam ten plan doskonały obmyślił. Bo on wygrał na 100% dlatego ,że jest najjaśniejszą gwiazdą do dziś

Komentarz Admina:

Pisałeś to po trzeźwemu? Nie pomyliły ci się fora?

Gość · Wysłany: Nie 13:17, 31 Mar 2013 Temat postu: Re: Na moje proste rozumowanie

Gość · Wysłany: Nie 13:45, 31 Mar 2013 Temat postu:

Ja również jestem zaskoczona tą wypowiedzią. Wiele lat temu, wierząc, że jest coś więcej, niż świat, który znam, zaczytywałam się w literaturze typu "Życie i nauki mistrzów Dalekiego Wschodu"... Jakoś nie zbliżyłam się przez to do Boga, nie nabrałam życiowej mądrości, poza przyziemną, skupioną na życiu doczesnym i samorealizacji.

Nie uwierzę, że nasz Pan uczył się od Hindusów - efekty ich nauk i mądrości widać w tym, co dzieje się w Indiach. Czy to nie uwłacza Bogu? Nasz Pan był wypełniony Duchem Bożym, Jego mądrość była Mu dana "z góry", od Ojca i nie potrzebował, aby Go ktoś pouczał. Jego mądrość była "wodą żywą" wypływającą z Jego wnętrza, ona nie wpłynęła do Niego z zewnątrz, od świata, który przyszedł zbawić...

W Biblii jest wiele wersetów, które nawiązują do tego... w wolnej chwili postaram się kilka tutaj przytoczyć.

Ufam tylko Bożej Mądrości:)

*******
Tak na prędko podam: Przypowieści Salomona 8:22-36

(1) Słuchaj! Mądrość tak woła, rozum tak się odzywa.(...) Pan stworzył mnie jako pierwociny swojego stworzenia, na początku swych dzieł, z dawna. (23) Przed wiekami byłam ustanowiona, od początków, przed powstaniem świata, (24) gdy jeszcze nie było morza, zostałam zrodzona, gdy jeszcze nie było źródeł obfitujących w wody. (25) Zanim góry były założone i powstały wzgórza, zostałam zrodzona (26) gdy jeszcze nie uczynił ziemi i pól, i pierwszych brył gleby. (27) Gdy budował niebiosa, byłam tam; gdy odmierzał krąg nad powierzchnią toni. (28 Gdy w górze utwierdzał obłoki i wyprowadzał z toni potężne źródła, (29) gdy morzu wyznaczał granice, aby wody nie przekraczały jego rozkazu; gdy kładł podwaliny ziemi (30) ja byłam u jego boku mistrzynią, byłam jego rozkoszą dzień w dzień, igrając przed nim przez cały czas, (31) igrając na okręgu jego ziemi, rozkoszując się synami ludzkimi. (32) Otóż teraz słuchajcie mnie, synowie: Błogosławieni ci, którzy się trzymają moich dróg! (33) Słuchajcie przestrogi, abyście byli mądrzy, a nie odrzucajcie jej! (34) Błogosławiony człowiek, który mnie słucha, czuwając dzień w dzień u moich drzwi, strzegąc progów moich bram! (35) Bo kto mnie znalazł, znalazł życie i zyskał łaskę u Pana. Lecz kto mnie pomija, zadaje gwałt własnej duszy: Wszyscy, którzy mnie nienawidzą, miłują śmierć.

A że Bóg stworzył Pana Isusa, jako pierwociny Swojego stworzenia, potwierdza werset: Obj. 3:14

A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi Ten, który jest, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego (Biblia Mesjańska)

Tutaj widać jak na dłoni! Jest to opis Pana Isusa! On jest sam w sobie mądrością i Jego mamy słuchać!