|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:12, 30 Maj 2010 Temat postu: Dlaczego lucyfer szkodzi ludziom. |
|
|
Człowiek jest bardzo doskonałym urządzeniem, skoro stał się aż powodem zazdrości równie doskonałego stworzenia, jakim jest duchowa postać, a mam na myśli konkretnie szatana tj. lucyfera. Często się zastanawiam nad powodem, czy powiedzmy kwestią tego konfliktu, jaki istnieje na tamtym poziomie stworzeń, a który dotyczy nas ludzi i naszego bytu na planecie.
Słowo uczyńmy człowieka na nasz obraz i podobienstwo (Rdz 1:26), napewno zawierało nową myśl, kolejne nowe przedsiewzięcie wzgledem tych poprzednich, jakie do tej pory kreowano w tamtym środowisku. No bo powstało stworzenie na bazie osnowy zwierzęcej, co do konstrukcji ciała, ale przewyższające zwierzę co do kreatywności. Miało to oczywiście związek z rozumem i mózgiem jaki człowiekowi nadano, a który w odniesieniu do zwierzęcego mózgu ma znaczną inowację. Inowacja ta polega na tym, że w psychice człowiek ma właśnie to podobieństwo do istot duchowych i im niejako dorównuje.
Generalnie na podstawie tych przejawów jak lucyfer postępuje co do rasy ludzkiej, wnioskuję więc, że bardzo jej nienawidzi i całego tego projektu człowieka. Przypuszczać możnaby więc logicznie, że pierwotnym źrodłem tej jego nienawiści, byłaby właśnie czysta zazdrość, że lucyferowi nie jest się właśnie człowiekiem, tylko stworzeniem duchowym. Czyli też taką jakąś zbliżoną postacią, ale osadzoną w innej materii (duchowej).
Przypadła mu w ramach podziału pracy na dodatek najwidoczniej rola kierowniczo nadzorcza z poziomu powiedzmy wyższego technologicznie (Eze28:14), ale jego odczucia mogły mieć mieszane wrażenia co do tego co jest tu wyższym poziomem. Bóg człowiekowi stworzył wspaniałe warunki. W odczuciu lucyfera pojawić się więc mogły elementy zazdrości w związku z jego bytem i rolą jaka mu przypadła co do nadzoru i opieką nad ludźmi.
No i potem zaczął się cały szereg jego poczynań dokuczających i psujących wszystko to co było związane z człowiekiem.
Te przemyślenia które tu teraz napisałem, mają swoje źródło po obejrzeniu zespołu muzycznego Donkeyboy w trakcie wykonywania utworu Ambitions. Nie chodzi mi tu o tekst, ale o całokształt wrażeń artystycznych tryskajacych ku człowiekowi odbierającemu całość wrażeń. Zespoł tryska spontanicznością dobrym warsztatem muzycznym no i ma przesympatycznych z wyglądu wykonawców. W tym co tu się odbiera ogladając coś takiego od razu nasuwa się skojarzenie jak wspaniałym boskim projektem jest człowiek.
Proponuję obejrzeć te dwa ich występy:
http://www.youtube.com/watch?v=RXfoiWuefmM
http://www.youtube.com/watch?v=HM6DqnX8eIM
Dlaczego takie mam skojarzenia? Otóż wcześniej niedawno przeczytałem "Ucieczka z piekła - wspomnienia satanisty.pdf" Ksiażka ta obfitowała w cały szereg szczegółowych opisów co do tego jak dziwacznie znęcali się nad wszelkimi ludźmi, nawet swoimi w organizacji, ludzcy przywódcy sekty satanistów. Nienawiść co do konstrukcji zarówno ciała jak i sprawnie działającej psychiki, była tam przeobfita w tej książce.
Zarejestrowane wspomniane występy tej muzycznej kapeli w akcji są niesamowitym i wspaniałym przejawem przeogromnych możliwości jakie mogą wypływać z człowieka - tego boskiego projektu.
Właśnie ta nasza ludzka kreatywność, może być dla szatana tym głównym argumentem sporno przetargowym, który następnie zrodził w sferach duchowych konflikt, w związku z nami ludźmi. Takie właśnie konkluzyjne wnioski logicznie mi się nasunęły.
To że jesteśmy obiektem badań co do właśnie samodzielności w własnym decydowaniu i myśleniu winika niezbicie z epizodu jaki wydarzył się np względem Hioba.
Już teraz z wielu przejawów lucyfera, znamy jego usilną dażność do obniżenia statusu tej ludzkiej kreatywności. Jego usilne dążenia sprowadzają się do wyeliminowania człowieka z wysokiego poziomu kreatywności jaki nadał mu Bóg. Lucyfer dąży do wyeliminowania człowieka ze świata, albo sprowadzenie go do poziomu równego zwierzęcemu. Chodzi tu o zatłumienie w człowieku kreatywności i zniewolenie go.
Pozostaje jednak dalej niezrozumiały dla nas ludzi temat, dlaczego tak długo trwa badanie nas jako gatunku ludzkiego, lub tak długie z naszego punktu widzenia rozwiazywanie kwestii spornej u naszych Nadzorców. Nad tą sprawą właśnie ludzie już wielokrotnie się zastanawiali. Np z tego powodu niektórzy nawet tracili wiarę w istnienie Boga. Np przypadek więźniów obozu przymuszonych do pracy przy zagazowywaniu współwięźniów i załadowywaniu zwłok do pieców. Dla nich było nie do pojęcia dlaczego Bóg dozwala na takie przejawy rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:27, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A dla Ciebie jest do pojęcia dlaczego Bóg pozwala na takie rzeczy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:54, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Też trudno mi to pojąć anioł, dlaczego tak długo Bóg dopuszcza ten nędzny stan ludzkości, odbiegajacy od wstępnych ustaleń projektowych jakie na początku powstały w niebie.
Właśnie tym postem staram się to wyjaśnić co mogłoby być powodem tej długiej kwestii przetargowej co do nas ludzi.
Już się wyrażałem, że za współudział w projekcie, Bóg nie może wyrzucić Lucka na zbity pysk, bo najprawdopodobniej mogł być wcześniej zaangażowany w współtworzenie tego kompleksowego projektu. Sprawiedliwość u Boga musi się dziać. Choć się on Lucek tam jakoś wyłamał i pokiereszował projekt, to za zasługi pewnie mu się coś należy. Stąd właśnie to cackanie się z nim do dzisiaj. W końcu Lucek to synek Boga nie pierwszy jak Jezus, ale też synek.
Chęć wprowadzenia przez Lucka centralnego zarządzania ziemią i ludźmi śmiertelnymi jest konsekwentna. Bóg już mu raz podłożył skuteczną kłodę w postaci wprowadzenia wielojęzykowości. To jest nadal poważna przeszkoda dla NWO. Jakby nie to, już dawno ludzkość szybciej by się scentralizowała.
Lucek nie optuje widać ku projektowi z rejestrowaniem w serwerach niebiańskich pamięci ludzkich w trakcie życia, aby były potem podstawy do osiągniecia ciągłości życia bez przerwy czasowej. Tzw życie wieczne w wersji jaką propagował Chrystus. Zmartwychwstanie z świadomością jaką posiadało się w chwili śmierci.
Luckowi zależy na zgnojeniu ludzi, bo zazdrości im statusu kreatywności. On chce ludzi zniewolić i ubezwłasnowolnić.
Ma wiec swoje widzimisię projektowe. Swoją wersję B do której stara się przekonać środowisko aniołów. Tak mozna by to np interpretować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:16, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Erwin napisał: | Też trudno mi to pojąć anioł, dlaczego tak długo Bóg dopuszcza ten nędzny stan ludzkości, odbiegajacy od wstępnych ustaleń projektowych jakie na początku powstały w niebie.
|
chyba czegoś nie zrozumieliście, Bóg już na samym początku wiedział jak się potoczy życie na Ziemi i juz wtedy wiedział kiedy nastąpi Czas Końców.
Jakieś żalenie się typu "dlaczego tak długo Bóg dopuszcza ten nędzny stan ludzkości" jest kompletnie nie na miejscu poniewaz tak jak wspomniałem, Bóg tworząc świat ziemski znał jego koniec, i tylko ludzie których życie trwa bardzo krótko mogą mieć tego typu pretensje.
Myślicie, że odkryliście Amerykę ? skądże, już dziesiątki lat przed wami ludzie zadawali sobie to samo pytanie "czemu ta nędza trwa tak dlugo" i wiecie co ? nastepne pokolenia to samo będą pieprzyć, to samo co wy we dwaj.
Jeżeli Bóg ustanowił istnienie świata na np. 10 tyś lat, to wszyscy ludzie którzy będą żyli w tym okresie będą nędznie gadać "czemu to tak dlugo trwa" . Każdy uważa swoje życie za coś wielkiego, i wy pewnie liczycie na to, ze ta cała nędza na ziemi zakonczy sie za waszego życia, a jezeli tak sie nie stanie, przez całe swoję życie bedziecie siac propagandę, że Bóg przedłuża czas konców.
Zrozumcie, że koniec tego świata został ustalony juz dawno temu, i Bóg niczego nie przedłuża tylko w spokoju "czeka."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 15:58, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zadajmy sobie inne pytanie - otóż dlaczego Lucyfer odrzucił rajskie życie z Bogiem?
a był przeciez tak mądry i piękny, co do tego skłoniło o wiele inteligentniejszą od nas istotę? tak jak inne upadłe anioły? czyżby...sex? czy aniołowie nie mają czegoś lepszego niz sex?
jak myśłicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 16:32, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Erwin, dlaczego Ty się nad tym wszystkim tak zastanawiasz? Nie rozumiesz, że wszelkie Boże stworzenie zostało obdarowane przez Boga wolną wolą? Po co Ci te analizy skoro wiesz, żę żadna z nich nie musi być właściwa? Pomyśl logicznie: komputer pracuje na zasadach praw fizyki. Wyobraź sobie, że Bóg stworzyłby sobie komputery, wszystko pięknie we wszechświecie poustawiał i wszystko pięknie gra. Jaki to ma sens? Po co mu coś, co chodzi jak w zegarku? Chciałbyś dać życie dziecku? Chciałbyś mieć syna? Prawda, że chciałbyś?... i chyba nie chciałbyś, żeby chodził jak w zegarku? Bo wiesz przecież, że on będzie miał swoją świadomość, że będzie realnie doświadczał uczuć. Jedynie kiedy dasz mu miłość, tak jak miłość dał nam Bóg, to dziecko będzie szczęśliwe! Przypuszczalnie będzie ufać i będzie odwzajemniać miłość, ale tak czy inaczej, to będzie AUTONOMICZNA ISTOTA. Dlatego BÓG STWORZYŁ CZŁOWIEKA NA SWOJE PODOBIEŃSTWO. I nie dotrzesz do sekretu ŚWIADOMOŚCI. Bo ja widzę, że wszelkie ludzkie dociekania prowadzą do tego, żeby zrozumieć fakt tego, że istniejemy. Świadczą o tym próby stworzenia sztucznej inteligencji, co nigdy się nie uda, ponieważ człowiek nigdy nie stworzy świadomej istoty. Nie dlatego, że jest za głupi, że jest ograniczony w czasie i przestrzeni, że brak mu zasobów materialnych, technicznych informacyjnych czy ludzkich. TYLKO DLATEGO, ŻE NIE JEST BOGIEM. I to lucyfer kusi człowieka do tego, aby stworzyć coś na kształt świadomości, bo jest cholernie zazdrosny o to, że tego nie potrafi. Na tym polega Boża potęga, że jest stwórcą Jahłe! Nie dosięgniesz Go, Jego logiki, istoty nieba, a Twoje tłumaczenia, przepraszam Cię bardzo, to czysta herezja albo po prostu stek bzdur. Niczego nie pojmiesz, dopóki nie doznasz miłości. A kiedy poznasz miłość nie będziesz potrzebował zadawać pytań i tłumaczyć, bo zrozumiesz, że wszystko, czego potrzebujesz jest w Twoim zasięgu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 16:45, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zazdrościł Bogu mądrości, myślał że poprzez zło co Bóg odrzucił stanie się mądrzejszy od niego. A ludzi werbuje na swoją stronę na poparcie swoich przekonań. Wtedy jak przyjdzie sąd ostateczny Szatan powie do Boga, ja mam więcej wyznawców niż ty, ludzie których sam stworzyłeś na swoje podobieństwo przyznali racje mi a nie tobie. Przynajmniej tak mi się wydaje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 3:12, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
bialy napisał: | Erwin napisał: | Też trudno mi to pojąć anioł, dlaczego tak długo Bóg dopuszcza ten nędzny stan ludzkości, odbiegajacy od wstępnych ustaleń projektowych jakie na początku powstały w niebie.
|
chyba czegoś nie zrozumieliście, Bóg już na samym początku wiedział jak się potoczy życie na Ziemi i juz wtedy wiedział kiedy nastąpi Czas Końców.
Jakieś żalenie się typu "dlaczego tak długo Bóg dopuszcza ten nędzny stan ludzkości" jest kompletnie nie na miejscu poniewaz tak jak wspomniałem, Bóg tworząc świat ziemski znał jego koniec, i tylko ludzie których życie trwa bardzo krótko mogą mieć tego typu pretensje.
|
Nie sądzę, aby tak było, bo przy takim założeniu, że z góry Bóg zaprogramował to tyraństwo nad ludźmi, to musiałby być Bogiem sadystycznym. Dokładnie takim jakim widzi go Dawkins.
Po prostu w świecie niebiańskim, też nie wszystko jest idealne i tak samo trzeba nad wszystkim tam czuwać i poprawiać jeśli obiekty projektowane, czy kreowane rzeczy i systemy wychylają się od zamierzonych u nich założeń. Skłaniam się właśnie za taką opcją. Dlatego nasz system ziemski jest na razie pokiereszowany.
lukasz1985 napisał: | Erwin, dlaczego Ty się nad tym wszystkim tak zastanawiasz? Nie rozumiesz, że wszelkie Boże stworzenie zostało obdarowane przez Boga wolną wolą? Po co Ci te analizy skoro wiesz, żę żadna z nich nie musi być właściwa? Pomyśl logicznie: komputer pracuje na zasadach praw fizyki. Wyobraź sobie, że Bóg stworzyłby sobie komputery, wszystko pięknie we wszechświecie poustawiał i wszystko pięknie gra. Jaki to ma sens? Po co mu coś, co chodzi jak w zegarku? Chciałbyś dać życie dziecku? Chciałbyś mieć syna? Prawda, że chciałbyś?... i chyba nie chciałbyś, żeby chodził jak w zegarku? Bo wiesz przecież, że on będzie miał swoją świadomość, że będzie realnie doświadczał uczuć. Jedynie kiedy dasz mu miłość, tak jak miłość dał nam Bóg, to dziecko będzie szczęśliwe! Przypuszczalnie będzie ufać i będzie odwzajemniać miłość, ale tak czy inaczej, to będzie AUTONOMICZNA ISTOTA. Dlatego BÓG STWORZYŁ CZŁOWIEKA NA SWOJE PODOBIEŃSTWO. |
Zastanawiam się nad tym z racji mojej wolnej woli. Tak sobie zdecydowałem w ramach tej wolnej woli, jaka dał mi Bóg. Badam to w aspekcie obiecanego życia wiecznego. Lucek gwarantuje śmierć w swoim pszczelim systemie, Bóg zaś gwarantuje lepszą opcję na system bez śmierci.
Chrystus wyedukował ludzi, że aby zagłosować na opcę korporacji boskiej, należy poznawać jego prawdę. Celowo zagrał z ludźmi na zatajenie części wiedzy, żeby było nad czym się zastanawiać. My jesteśmy kolejnymi Hiobami. Taka jest ustawka Nadzorców. Nie poznasz niczego z tej branży, jak się nie będziesz nad tym zastanawiał. Będziesz wtedy autonomiczny jak zwierzę, które nie wie czy pójdzie pod ziemię czy do nieba gdy umiera. Kaz3:19-21
Kto jest, lub był kiedyś projektantem rozumie, jaki jest sens z projektowania niekoniecznie dla pożytku finansowego. Obserwacja i zadowolenie z końcowego pozytywnego efektu własnych koncepcji To może być własnie forma boskiej konsumpcji tego, co potem"chodzi jak w zegarku", lub też jest nieprzewidywalne. Wszystko zależy od tego, co ustalono na wstępie projektu. Czyli to, jaką opcję zamierza się wykonać. Jeśli zaś chodzi o wolną wolę w człowieku, są to dodatkowe emocje dla Boga, jeśli obiekt (człowiek) w ramach pewnych konstrukcyjnie nadanych "luzów" zachowuje się w sposób kreatywno nieprzewidywalny dla niego - czyli boga - twórcy takiego kreatywnego dzieła, czy systemu. Jest to tzw obserwacyjne badanie własnego stworzonego obiektu.
lukasz1985 napisał: |
I to lucyfer kusi człowieka do tego, aby stworzyć coś na kształt świadomości, bo jest cholernie zazdrosny o to, że tego nie potrafi. Na tym polega Boża potęga, że jest stwórcą Jahłe! Nie dosięgniesz Go, Jego logiki, istoty nieba, a Twoje tłumaczenia, przepraszam Cię bardzo, to czysta herezja albo po prostu stek bzdur. |
Owszem, może i tak być, że Lucyfer nie był w trakcie podziału zadań przy projektowaniu i wdrażaniu systemu ziemsko-ludzkiego wyspecjalizowany w dziedzinie projektowania autonomizmu ludzkiego mózgu. Mógł nie poznać bliżej tego niebianskiego fachu, bo mógł mieć pewnie inny. Miał widać podobny kompleks, jak elektryk Bolek. Miał już jakiś zawód i specjalizację, a marzyło mu się kierownikowanie.
Truskawka - Ten standartowy sposób interpretacji jaki przytoczyłeś, jest owszem poprawny na domysł, że chodzi Luckowi o zazdrość co do mądrości Boga. I to co mówisz o Ich ustawce naszego ludzkiego "głosowania" na ich korporacje jest logiczne z Biblią. Ja natomiast zwróciłem uwagę na jeszcze inny typ zazdrości, mogący być powodem tej pokiereszki.
Chodziło mi o to, że zazdrościł ludziom bytu jaki przed nimi roztoczył Bóg.
Dlatego rozpoczął swoją kampanię, że projekt w takiej wersji jest zły i dlatego dano mu pozwoleństwo na zadziałanie z prezentacją na "żywym modelu", zamiast dania mu funduszy na zrobienie alternatywnego projektu na innej planecie, a potem porównania tych projektów który jest lepszy. Po prostu jak napisałem w innym wątku, chodzi zawsze o pieniądze. Czyli trzeba by u nich przy takiej wersji zaangażować powtórnie całe zespoły aniołów na dokonywanie kolejnej produkcji systemu ziemsko-ludzkiego w wersji B opartej na koncepcji działania roju pszczelego.
Widocznie nie było na to kasy. Czyli inaczej mówiąc zasobów materialnych, sił i środków, aby się tym zająć w obliczu pewnie i innych równie piorytwtowych zadań wszechświatowych, jakie mają na "swoich głowach". Poszli więc na kompromis i dali Luckowi termin do wykazania się na bazie tych zasobów, które już były stworzone i tych aniolów, którzy się w tym już wyspecjalizowali i nadzorowali tę Ziemię.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 3:21, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 4:04, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pest999 napisał: | Zadajmy sobie inne pytanie - otóż dlaczego Lucyfer odrzucił rajskie życie z Bogiem?
a był przeciez tak mądry i piękny, co do tego skłoniło o wiele inteligentniejszą od nas istotę? tak jak inne upadłe anioły? czyżby...sex? czy aniołowie nie mają czegoś lepszego niz sex?
jak myśłicie? |
Kto wie? Mogłoby i tak też być. Chociaż zstąpienie na ziemię dla zaciążenia ludzkich kobiet, mogło mieć np za zadanie popsucie konstrukcji genetycznej człowieka. Taka opcja jest sensowniejsza w świetle usilnych dażeń Lucka co do niszczenia człowieka. Słyszałem np opcję adwentystów dnia7, że rasa murzyńska, to efekt dawnej sodomi ludzi z małpami. Było to w jednym z ich kaznodziejskich nagrań mp3.
Co do sexu aniołów, to ogólnie brak danych, bo jak saduceusze niewierzący w zmartwychwstanie najnormalniej zapytali Jezusa konkretnie, a inni się też temu przysłuchiwali, to zamiast odpowiedzieć konkretnie i wysączająco odpowiedział niewyczerpująco i zagmatwanie, a skupił się na innym aspekcie mianowicie na tym, aby się strzec podstępnych nauczycieli. Niektórzy saduceusze przytaknęli mu, a pewnie połowa z tych przytakaczy nic nie pojeła, a reszta wystrachana zaś milczała. Łuk20:27-47.
Tam w Jezusowej odpowiedzi była mała wzmianka, że aniołowie ani za mąż nie wychodzą ani się nie żenią.
Widać chyba, logicznie, że płeć dla wersji zmartwychwstania do osoby niebiańskiej, może być zachowana. Chodzi głównie o właściwą kontynuację ludzkiej psychiki. Życie wieczne przy odtworzeniu (zmartwychwstaniu), nie może być kontynuacją czegoś innego, niż to co umarło. Najprawdopodobniej tacy aniołowie będą mieć zasoby pamięciowe ludzkie i nabywać będą nowe doświadczenia, już w innym środowisku materialnym (materia duchowa). Ich doświadczenia ziemskie będą logicznie mogły być wykorzystane do pracy przy nadzorze nad planetą Ziemia. Może nie być małżeństw, jak mówił Chrystus, ale może logicznie pozostać sex, o czym mógł niedopowiedzieć, a saduceusze zawalili co do nas i nie dopytali, bo byli wystrachani. No ale taka była ustawka Nadzorców. Na kolejne zapytanie Jezus by napewno też tak kluczył, aby im nic konkretnie nie wyoślić.
Może to być np sex na bazie np bardziej dowolnych dłuższych czy krótszych związków. Tak bym optował Pest999, jeśli chodzi o moją bujna wyobraźnię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Wto 4:24, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Po prostu jak napisałem w innym wątku, chodzi zawsze o pieniądze |
Dokładnie...
Wygląda to tak, jak ktoś napisał 5000 stron jakiegoś raportu w jakiejś korupcyjnej sprawie. Ktoś nie znający tego dokumentu zapytał: o co w tym wszystkich chodzi?
Chodzi o kasę!
O jaką kasę chodzi Luckowi?
Podejrzewam, że on nie zrozumiał dobrze Boga. Nie zrozumiał swej roli i rola czy raczej przywilej dany człowiekowi spowodował u niego uczucie zazdrości, zawiści i to z kolei doprowadziło do buntu!
Kasa Lucyfera to pozycja - status, przywileje, władza.
Podstawowa różnica, która doprowadziła szatan do buntu, to stworzenie człowieka na obraz i podobieństwo Boże.
Ani Lucyfer ani aniołowie nie posiadali takiego przywileju.
A Lucyfer miał się opiekować człowiekiem w raju. Nagle uprzytomnił sobie, że pozornie utracił swoją wysoką pozycję i rodzaj ludzki ma przyjemniejsze doznania, z seksem włącznie niż sekcja aniołów.
Przynajmniej tak to widział Lucyfer i jego grupa aniołów i to spowodowało ich bunt.
Zazdrość. Reszta jest konsekwencją tego buntu.
W ramach buntu Lucyfer wydał wyrok śmierci na pierwszą parę, wprowadził ich w błąd i w rezultacie zabił ich rękami samego Boga!
W swej pysze nie zaufał Stwórcy i wzią sprawy w swoje ręce. Rezultaty widzimy na ziemi.
C.D.N.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:07, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Erwin napisał: |
Kto wie? Mogłoby i tak też być. Chociaż zstąpienie na ziemię dla zaciążenia ludzkich kobiet, mogło mieć np za zadanie popsucie konstrukcji genetycznej człowieka. Taka opcja jest sensowniejsza w świetle usilnych dażeń Lucka co do niszczenia człowieka. Słyszałem np opcję adwentystów dnia7, że rasa murzyńska, to efekt dawnej sodomi ludzi z małpami. Było to w jednym z ich kaznodziejskich nagrań mp3.
Co do sexu aniołów, to ogólnie brak danych, bo jak saduceusze niewierzący w zmartwychwstanie najnormalniej zapytali Jezusa konkretnie, a inni się też temu przysłuchiwali, to zamiast odpowiedzieć konkretnie i wysączająco odpowiedział niewyczerpująco i zagmatwanie, a skupił się na innym aspekcie mianowicie na tym, aby się strzec podstępnych nauczycieli. Niektórzy saduceusze przytaknęli mu, a pewnie połowa z tych przytakaczy nic nie pojeła, a reszta wystrachana zaś milczała. Łuk20:27-47.
Tam w Jezusowej odpowiedzi była mała wzmianka, że aniołowie ani za mąż nie wychodzą ani się nie żenią.
Widać chyba, logicznie, że płeć dla wersji zmartwychwstania do osoby niebiańskiej, może być zachowana. Chodzi głównie o właściwą kontynuację ludzkiej psychiki. Życie wieczne przy odtworzeniu (zmartwychwstaniu), nie może być kontynuacją czegoś innego, niż to co umarło. Najprawdopodobniej tacy aniołowie będą mieć zasoby pamięciowe ludzkie i nabywać będą nowe doświadczenia, już w innym środowisku materialnym (materia duchowa). Ich doświadczenia ziemskie będą logicznie mogły być wykorzystane do pracy przy nadzorze nad planetą Ziemia. Może nie być małżeństw, jak mówił Chrystus, ale może logicznie pozostać sex, o czym mógł niedopowiedzieć, a saduceusze zawalili co do nas i nie dopytali, bo byli wystrachani. No ale taka była ustawka Nadzorców. Na kolejne zapytanie Jezus by napewno też tak kluczył, aby im nic konkretnie nie wyoślić.
Może to być np sex na bazie np bardziej dowolnych dłuższych czy krótszych związków. Tak bym optował Pest999, jeśli chodzi o moją bujna wyobraźnię. |
Możesz miec rację, temat ten jest niezwykle ciekawy, jeśli chodzi o seks,
i o inne możliwości ludzi żyjących w Królestwie Bożym to mam poważne podejrzenia co do tego że ten np. sex będzie na niewyobrażalnie wyższym poziomie, to samo tyczy się wzroku, nowe kolory, nowe cudowne zapachy itp. Albowiem - "Czego Oko nie widziało, i ucho nie słyszało - Bóg przygotował tym którzy go miłują..."
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 10:08, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:29, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 0:01, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:43, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Erwin napisał: |
Nie sądzę, aby tak było, bo przy takim założeniu, że z góry Bóg zaprogramował to tyraństwo nad ludźmi, to musiałby być Bogiem sadystycznym. |
"Ludzie ludziom zgotowali ten los"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 3:07, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
bialy napisał: | Erwin napisał: |
Nie sądzę, aby tak było, bo przy takim założeniu, że z góry Bóg zaprogramował to tyraństwo nad ludźmi, to musiałby być Bogiem sadystycznym. |
"Ludzie ludziom zgotowali ten los" |
bialy, jesteś nieścisły niejednoznaczny i chwiejny w swoim pisaniu.
Ten mój cytat - nie sądzę, aby tak było, bo.... itd., napisany był co do kwesti rzuconej przez ciebie, że to Bóg poustalał od zarania cały plan i go realizuje. Więc dałeś do zrozumienia, że to On Bóg jest winien tego nieszczęścia, jakie spadło na ludzkość.
Teraz zaś piszesz odwrotnie, że to ludzie ludziom zgotowali ten los.
Jak pewnie wiesz całe to tyraństwo i wojny oraz zło i niedostatek, generują iluminaci, banksteria, żydowscy talmudyści jako syjoniści ponad wszystkimi państwami, no i jezuici z watykanem. Oni to generują te nieszcześcia spadające na ludzi, kreując to wszystko przez zagrywki finansowe i prowokacje, oraz hamowanie postepu technologicznego. Gdyby nie oni inspirowani przez Lucyfera, ludzkość nie byłaby doprowadzona do takiego fatalnego stanu.
Od skutecznego nadzoru naszego Boga twórcy, bardzo dużo właśnie zależy. Wystarczy jedynie nadzane zrozumiałe do pojęcia przez ludzi prawo i zarazem mocne boskie ramię wykonawcze tego prawa, a w mig ludzkość będzie je zachowywać. Zawsze uważam, że nie może istnieć całkowita wolna wola dla człowieka. Prawo podstawowe musi istnieć.
Gdyby np po przekroczeniu podstawowego prawa boskiego, było parę ustawowych upomnień osobistych, a potem nieuchronny wyrok z zagładą osobnika, to po krótkim czasie nikt by już nie łamał takiego prawa. Bóg swoją technologią jaką znamy z Bibli, może ostrzegać np poprzez sen. Likwidować może np ogniem. Są np znane współcześnie tzw samospalenia z zwęgleniem ciał. (Tylko uwaga! Nie myśleć że to spala Bóg, tylko że to technologia z ich duchowego świata) Jest to technologia eksterminacji, która by się np nadawała do tego, bo byłoby jasne dla pozostałych, że niema żartów z nocnymi sennymi ostrzeżeniami dla każdego osobiście. Każdy by to dobrze identyfikował, że to nie było normalne ludzkie podpalenie, ale niebiańskie.
Ludzką jednostkę biologiczną, Bóg nie skonstruował tak, aby zafiksować jej do mózgu ograniczenia w postępowaniu, aby nie wchodziła na konflikt z prawem. Jakby mózg posiadał tego typu blokady, nie byłby wtedy sprawny co do funkcji kreatywności.
Weźmy tę przykładowo pszczołę. Mój ulubiony przykład, bo już o rojach pszczelich tu sporo cytowałem. Pszczoła robotnica to przykład stworzenia z mózgiem zafiksowanym. Stosuje się do narzuconego jej prawa i nie poznaje jego w szkółce ulowej na godzinach lekcyjnych, ale ma je zaaplikowane w mózg jak tylko się wylarwi.
Dlatego więc od razu w swoim działaniu przestrzega prawa i donosi regularnie nektar na trasie ul - łąka. Pszczoła nie wykreuje sobie innego pomysłu, aby w słoneczny dzień poleżeć sobie na plecach, a raz za czas pozlizywać kwiatki, a na wieczór wrócić do ula. Czy ona rozważa taką opcję w swojej myśli? A może rozważa, że strażnik ula rozpozna ją że się mniej napracowała i dlatego nie będzie wpuszczona do ula na noc?
Czy da się zafiksować podstawowe prawo do mózgu człowieka jak przykładowo takiej pszczole, że człowiek będąc autonomiczny i kreatywny nigdy by tego prawa nie przekroczył?
Czy kreatywność człowieka mogłaby na tym ucierpieć?
Czy w związku z tym dla większej kreatywności nie można nic takiego fiksować i należy pozostawić nad ludźmi jednak nieodzowny podstawowy nadzór?
Oto tematy do rozważenia, co do tego, jak miałby funkcjonować człowiek w przyszłym ziemskim doskonalszym systemie.
thewordwatcher napisał: | ...A Lucyfer miał się opiekować człowiekiem w raju. Nagle uprzytomnił sobie, że pozornie utracił swoją wysoką pozycję i rodzaj ludzki ma przyjemniejsze doznania, z seksem włącznie niż sekcja aniołów. |
Jeśli by założyć, że anioły w niebie mają coś alternatywnego do sexu, to mogła tych aniołów pewnie też inspirować chęć poznania takiej ludzkiej wersji sexu. Jednak stawiam bardziej na to, że chodziło Luckowi czy grupie aniołów o pieniądze (niebiańskie). Czyli zrzucenie z siebie obowiązku nadzoru nad ludźmi i konieczności oglądania z żalem, jak oni sobie mogą kreować życie i urozmaicać, a oni w niebie harować i doglądać sprzętu transmisyjnego i zapisywać te ich świadomości, aby potem zawsze mieli zapewnione wieczne istnienie.
Może tu wyjaśnię o co chodzi. Otóż w takim życiu jakie ludzie prowadzą na planecie następuje z czasem po długim istnieniu deformacja kształtu człowieka. Czasem też i zdarzyć się może nieszczęśliwy śmiertelny wypadek. Przy odtworzeniu więc duplikata ludzkiego, potrzeba posiadać jego zapis świadomości, czyli całej pamięci jaką posiadał w mózgu. Można by i to sobie nazwać duchem człowieka. Wolę jednak wyrażać się konkretniej.
Miło mi że zrozumiałeś moją interpretację społecznego podziału pracy w anielskim środowisku. To co zasugerowałeś, że aniołowie w niebie mieliby mniejsze możliwości kreatywności niż ludzie, wydaje się interesującą koncepcją. Można by też założyć, że ta kreatywność może nie tyle by nie istniała u nich, ale z racji funkcji jakimi byliby obciążeni w związku z tą swoją anielską obsługową pracą, mogliby mieć mniej czasu dla własnych kreatywnych pomysłów.
Widocznie o dobrą pracę u nich jest też ciężko , a jak się już tam podpisało umowę na jakąś pracę, tak jak to zrobił Lucjan, to zerwać jej się widocznie tak nie da, aby stanąć z boku tych spraw, zająć się zupełnie czymś innym i zmienić sobie anielskie otoczenie. Może mają też trochę jakiegoś reżimu, a może chodziło mu o ambicjonalny wstyd, że nie podoła zespołowej pracy przy projekcie "Ziemia"?
Był na umowie zatrudnieniowej i zagryzał wargi, że On tu haruje obsługując system ziemski i czasu mu nie starcza na własną niebiańską kreatywność, a ludziom jest świetnie i kreatywności od własnej woli mają w tym czasie multum. No to go szlag trafiał i wymyślił pokiereszkę.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 3:14, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Śro 3:21, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Bóg zrobił wszystko tak wspaniale, ze praca dla Niego nie była dla nikogo mozolna ale była czystą przyjemnością. Jak większość rzeczy, które robimy.
Niemal wszystko, co robimy jest przyjemnością. Znając w tej kwestii Boga, nie możemy nawet przypuszczać, że aniołowie byli w jakiś sposób pokrzywdzeni faktem pojawienia się człowieka na Ziemi.
Bunt szatana można by porównać do buntu kobiety, która jest wściekła, że nie jest mężczyzną oraz morderstwem tegoż mężczyzny.
Nie wyglada to ładnie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|