Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Film Avatar i dywagacje o życiu wiecznym.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doświadczenia osobiste
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 1:44, 12 Cze 2010    Temat postu: Film Avatar i dywagacje o życiu wiecznym.

AVATAR - to jeden z lepszych filmów jaki ostatnio oglądałem, acz o życiu wiecznym nie wspomniał nigdzie. To planowa zresztą rola mediów. Jak najwiecej Lucyferstwa, a jak najmniej nauk Chrystusa o życiu wiecznym.
Te właśnie sprawy o transmisjach mózgowych poruszone w filmie, nad którymi ja też się od dawna zastanawiam, poruszają niejednych zresztą ludzi. Często też i tak jest, że czy to ksiażki sf, czy świeże pomysły z filmów, są zwiastunami późniejszych rzeczywistości. Ludzcy kreatorzy naszego życia (wiadomo co mamy na myśli) mający więcej wiedzy, nieraz właśnie jak to się mówi "puszczają farbę", właśnie w niepozornych tego typu twórczościach.
W Awatarze jest masa wątków i analogi na wiele takich rzeczy. Ja to zauważałem w pełnej krasie. Same efekciarstwo zdjęciowe mnie specjalnie nie fascynowało, ale właśnie te wplecione wątki.

Najfajniejsza jest analogia do nas ludzi, postawionych w roli boga nadzorcy względem Navi (cywilizacja zamieszkująca ksieżyc Pandora), albo analogia do tego, czym może być tzw wejście demona w człowieka.
Tak jak tam to ukazano, było to tak, jak sam dawno temu już do tego doszedłem, dzięki własnym dociekaniom. Mianowicie w świecie duchowym, my jesteśmy bez przerwy na informatycznej uwięzi. Nasze mózgi ludzkie mają utrzymywaną bieżącą łączność na "falach eteru". Po prostu napewno idzie to poprzez binarny przesył danych w świat duchowy, bo to jedynie najdogodniejszy i odporny na zakłócenia przesył danych. Więc podpięcie się do naszego mózgu kogoś innego i zablokowanie naszej autonomiczności, jest po prostu wejściem demona w człowieka, lub opętaniem. Równie dobrze może to być i też wersja opętania z zatransmitowaniem i osadzeniem w ludzkiej pamięci danych mózgowych (engramów) i mózgowych protokółów operacyjnych innych niż własne. W takiej to opcji delikwenta pozostawiało by się sobie samemu z tym popsutym mózgiem i działałby autonomicznie, ale wg programu demonów.

Jasne, że przeciętny widz wyszkolony na pop filmach widzi w filmie avatar tylko wątek podstawowy o eksploracji kosmosu przez ludzi i efekty wizualne.
Można sobie przeczytać na wikpedii streszczenie filmu. Najciekawsza rzecz, jak dla mnie w tym filmie, to np analogie do systemów inteligentnych sprzęgniętych z innymi systemami.
Weźmy np samolot i potraktujmy go jak jednostkę inteligentną jako całość (najprostrzy przejaw mini inteligencji technicznej), a tam mamy w środku odrębną podjednostkę ludzką, która jest zasprzęglona z nim. Pilot może nawet mieć nocny lot i wszystko przez odbiorniki i czujniki i procedury.
W avatarze mamy wiele takich przykładów:

1. Sterowanie navi przez mózg ludzki ulokowany poza jednostką navi.

2. Podsprzęgnięcie się do wielkiego ptaka zwierzęcia biokablem i wzajemna współpraca dwóch procesorów mózgowych. Navi leci na takiej biomaszynie jak na samolocie i sam steruje jego mięśniami z własnej głowy. A jak Jake (bohater filmu) swoim avatarem navi był w tym stanie podpięcia poprzez biokabel, to było to potrójne zesprzeglenie trzech autonomicznych jednostek.

3. Inną ciekawa sprawą było to, że była tam tzw opcja pełnej świadomości Jake (człowiek na Pandorze jako przybysz) o swoich dwóch stanach. Zarówno po stronie avatara jak i jego samego. No bo Jake był w bazie ziemian na księżycu Pandora, a gdy spał w kapsule, to jego mózg pracował w avatarze navi i był ten navi świadomy co do Jake i jego spraw. Dodatkowo dochodziły sprawy nowe, jakie się napiętrzały w związku z życiem w osadzie navi. Taką zrobiono opcję. A wcale tak być nie musi. Mózg może być teoretycznie blokowany okresowo i wówczas taka jednostka nie będzie sobie zdawała sprawy z "podwójnego" życia.
Np weźmy przykłady wzięcia ludzi przez ufoków. Ludzie mają wygaszane i blokowane wspomnienia z tego pobytu. Jake jak się budził wszystko świetnie pamiętał i zdawał relacje na bazę, która poznawała w ten sposób szczegóły o ziomalach Pandory.
Podwójne życie Jaka doprowadziło oczywiście do konfliktu w jego osobowości, bo w bazie miał swoje sprawy i na wiosce też życie nabierało u niego osobliwego rozpędu i też było ciekawe.
Było to niekomfortowe aby zawiadywać swoim sumieniem na dwie strony w te dwa środowiska, bo środowiska też były względem siebie uzależnione osada Pandory i baza na Pandorze.
Ostatecznie na filmie Jacke jako człowiek ginie, lecz pozostaje on w pojedynczej wersji w postaci navi.

Dla mnie film jest pouczający dlatego, ponieważ wiąże się to z podobnymi zagadnieniami dla nas ludzi w związku z tym życiem wiecznym, jakiemu ludzie by podlegali w związku z obietnicą naszego Boga JHWH, o czym to "puścił trochę farby" wysłannik Jezus.
Taki wzbudzony człowiek do życia, ma zasób spraw jakie miał na ziemi i swoich dawnych przyjaciół, którzy powinni się pojawić w zasięgu jego możliwości (rodzice i dzieci, mąż i żona, przyjaciele itd) A nowe powołanie do życia nie odtworzy takiej samej sytuacji co do miejsca i samych zajęć. Zarówno w niebie jak i na ziemi. I podobny konflikt osobowości będzie więc istniał, bo jak by miało być zmartwychwstanie bez dawnej pamięci to niema ma konfliktu, ale też i nie będzie to wówczas nazywać się zmartwychwstaniem.
A dawna pamięć, wyuczone zdolności, przywiązanie do środowiska i rzeczy, zda się w większości przypadków w nowym świecie na ziemi, czy alternatywnie w niebie tyle co "psu na budę". Co najwyżej do pogaduszek przy kawie, czy w zajęciach przy pisaniu książek historycznych.

Podobny stan na demonstrację podwójnego życia o czym było w filmie Avatar, mamy np u satanistów. Wiodą dwa życia. Jedno oficjalne, a drugie utajnione i maskowane wobec otoczenia. Osobowość ich nie może spowrotem wrócić na ustaloną jednoznaczną wersję. Jakby w świecie rzeczywistym robili jawnie to co na swoich zgromadzeniach, to jest to ich koniec i finał w postaci pojmania i osądzenia przez oficjalny system ludzki. Jak zaś chcą porzucić sektę, to wówczas to samo ich czeka z sekcianej organizacji.

Inaczej jest natomiast z podwójnym życiem w oddzielonych światach, bo wtedy nie ma takiego konfliktu. Np świat realny i świat marzeń. Można wieźć wtedy dwa życia skrajnie różne, a konfliktu nie będzie uwidocznionego na zewnątrz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 11:11, 29 Cze 2010    Temat postu:

Też to samo zauważyłem.
Avatar można też w taki sposób zinterpretować; do ich świata dostają się tacy jak oni, wyglądają tak samo , ale te niebieskie istoty czują że to nie są istoty z ich planet.
Demony, czyli my przebieramy się w ich ciała i udajemy ich aby je infiltrować.
Czy nie to samo dzieje się na ziemi, gdzie demony wchodzą w ludzkie ciała i nami kontrolują?
A tu ciekawy filmik :
http://www.youtube.com/watch?v=bXAVYrKmiVc
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 12:37, 02 Lip 2010    Temat postu:

Ja nie lubie tego filmu i nawet nie ogladnalem do konca ;p bo jakos te 'Niebieskie DUze Postacie' zle mi pachnialy i zle im z oczu patrzy Razz

A co do kontroli mozgow Smile To wiecie ze Nostradamus juz pisal ze ludzie beda w stanie transportowac swoja swiadomosc do innych cial Very Happy w przyszlosci oczywiscie ;P Tak ze 'niby beda zyli wiecznie'.... Ale w innym ciele.

Te tematy sie powielaja ; clonowanie, replika to tylko kwestia czasu... ale Slowa Bozego nie zmienia Smile Koniec nadejcie! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 2:17, 03 Lip 2010    Temat postu:

To może coś jeszcze o filmach i drobnych informacjach...?
Zatem w filmie Tombstone, jeden ze złych kowbojów, (poźniej przeszedł na dobrą stronę) ma złoty naszyjnik z masońskim symbolem: połączone ^v. Z kolei w filmiku "Dzien zagłady" mowa jest o komecie mającej uderzyć w Ziemię ze skutkiem wiadomym. Czarny prezydent USA współpracując z Rosjanami wysyła statek o nazwie Mesjasz z misją rozwalenia komety. Z początku misja nie wypala. Losuje się 800 tys. ludzi z kraju, aby umieścic ich w skalnych tunelach, gdzie są już nasiona roślin, zwierzęta itp. rzeczy z istniejącego świata. Mówi się o czekaniu tam okresu 2 lat, aż warunki będą sprzyjać rozoczęciu "na nowo". W końcu Mesjasz jednak ratuje świat, ale i tak rozpoczynają "od nowa". To znamy już, prawda?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 17:47, 03 Lip 2010    Temat postu:

Denne te filmy, już mnie nie bawi ich oglądanie. Coraz większe bzdury, byleby tylko przyciągnąć czymś do kina coraz głupsze społeczeństwo. Czy na tym forum musi być tyle reklam? Sad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 18:45, 03 Lip 2010    Temat postu:

masz rację ten film to kolejny bękart szatana i światowa paplanina o rzekomych obcych, co do reklam to jest to zaraza tutaj jednak temat ten niewiem juz gdzie ale juz poruszalismy i niestety nieda sie z ta zaraza nic zrobic.

Ja-szua z Toba!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 9:54, 04 Lip 2010    Temat postu:

Bóg z Tobą Smile Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:39, 14 Lip 2010    Temat postu:

Rety,czy wy wszędzie widzicie zło??,film to rozrywka a nie przekazywanie jakiś diabelskich informacji,film od strony wizualnej prezentuje sie świetnie,pod wzgledem fabuły już nie.Reżyser przed titanicem marzył by zrobić ten film,ale nie było odpowiedniego sprzętu.Czy reżyser nie może marzyć o zrobieniu filmu,tylko od razu jest zły i szatan przemawia przez niego? ''masz rację ten film to kolejny bękart szatana'' toć to jest śmieszne,jesteś jakimś fanatykiem? film to film,każdy się czegoś uczepi we wszystkim.Ludzie mają wyobraźnie,a jeżeli mają możliwosci przelewają ją albo na papier albo w postaci filmu,mój znajomy chciałby zostac reżyserem to znaczy że szatan tak mu każe,że nim steruje?.Ja chodze do kina dla rozrywki nie dla siedzenia i dopatrywania i przypisowywania temu jakiś ukrytych celów i zła.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:47, 14 Lip 2010    Temat postu:

Jestem fanatykiem Chrystusa.

ten film to kolejne przygotowywanie terenu i społeczeństwa na zaakceptowanie doktryny o obcych, którzy nas rzekomo stworzyli, którzy rzecz jasna są maskaradującymi demonami.

Jeśli nie masz co zrobić z cennym czasem i z pieniędzmi to proszę bardzo idź do kina...

na głupią bajkę o niebieskich ludzikach.

czy jednak nie przyszło ci do głowy że ktoś bardziej potrzebuje pieniędzy na chleb niż przemysł rozrywkowy?

a tak na marginesie to ogólnie jestem wrogo nastawiony do aktorstwa, bo aktorstwo to często...cudzołustwo!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 12:41, 14 Lip 2010    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 15:32, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 13:35, 14 Lip 2010    Temat postu:

Kino jest dla rozrywki,tak samo jak sporty i inne rzeczy.Lubie film ''Władca Pierścieni'' lubie Tolkiena, jego książce nie ma nic o Bogu tylko świat który sobie wymyślił to znaczy że jest zły że stworzył dzieło diabelskie?.Moje pieniądze,i wydam na co będe chciał i na to co mi się podoba.Chciałbyć żeby filmy były tylko o Bogu????,ludzie mają większe horyzonty,nie moga przeznaczać czasu na rozrywke? bo gdzieś ludzie głodują??

Maleństwo filmy to fikcja -_- kto ci uwierzy w to co jest w filmie? uważasz że po tym filmie uwierze w niebieskie ludziki??po filmie typu alien też uwierze że takie coś jest? nie!! bo to rozrywka,ma bawić,kino to 1 z wielu rozrywek,zresztą w film awatar ukazuje jacy to ludzie są żli,i zabijają to czego nie rozumieją dla własnych zysków,pokazuje w złym świetle armie amerykańską dlatego podejrzewa się że nie dostał oscara,a dostał go film który na odwrót pokazuje żołnierzy w iraku jako dobrych ludzi którzy powinni tam być.Dopatrujecie się ''szatana'' tam gdzie go nie ma,

''ten film to kolejne przygotowywanie terenu i społeczeństwa na zaakceptowanie doktryny o obcych, którzy nas rzekomo stworzyli, którzy rzecz jasna są maskaradującymi demonami''.

taaak reżyser nie ma co robić jak planowac coś takiego,nie spotkałem się z osobami które po tym filmie nagle wierzą w ufo które nas stworzyło,baaa nawet w tym filmie nie ma mowy o czymś takim,więc przeciętny cżłowiek nie interesujący się ufo,który pójdzie do kina będzie to traktował jako rozrywke a nie jak prawde.Ja w ufo jako takich którzy odwiedzają naszą planete nie wierze Smile,uważam że są jakieś formy zycia na innych planetach,ale nie w postaci zielonych,niebieskich czy rożowcyh ufoludków.Trzeba mieć dystans do takich spraw a nie na prawo i na lewo węszyć szatana


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:41, 14 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:40, 14 Lip 2010    Temat postu:

Adorianu.
Niestety musze cie zasmucic.
Hollywood jest na uslugach lucyfera. Sad
Przeczytaj Biblie, oddaj swoje zycie Panu Jezusowi i jeszcze raz obejrzyj "wladce pierscieni".
Potem "harry pottera"
To jest podswiadome programowanie spoleczenstwa. Przygotowanie na realizacje planu obalenia Prawdy. Magia, ufoki, hybrydy..... wszystko tylko nie Slowo Boze.
Tak naprawde to ja bardzo lubie kino. Ale im bardziej poznaje Biblie nie jestem w stanie cieszyc sie tym. Nie jestem ekstremista i czasami pojde cos zobaczyc. Wychodze z kina kompletnie zdegustowany, jakby zatruty. Obiecuje sobie ze wiecej nie pojde. No i po jakims czasie znow ide no i to samo. Juz nie bylem w kinie ze 3 miesiace.
Prawda moze byc dziwniesza niz fikcja....
Z Bogiem
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:48, 14 Lip 2010    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 15:30, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:00, 14 Lip 2010    Temat postu:

shrek to też satanizm, shrek - ogr = "nasienie węża jest ok."

"gadzie małżeństwa są ok"

"seks z gadem jest ok"

itp. itd.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:05, 14 Lip 2010    Temat postu:

Mateusz.
Skladam stanowczy protest.
Ja lubie shreka. Nie odbieraj mi tego. Jedynie co jeszcze moge strawic to filmy animowane.

No ale trzeba przyznac racje gdzie sie nalezy. Masz racje. Smoczyca definitywnie jest gadem, no i te latajace smoko-osiolki to hybrydy. Prawde mowiac shrek tez nie wyglada na genetycznie obciazonego. Wink
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doświadczenia osobiste Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin