|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:54, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
....
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:56, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:06, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wybacz, nie chciałem cię urazic - byc może to mój błąd, ale ni emożna polegac na sercu bo lucyfer na prawde jest mistrzem muzyki. ja jestem bardzo ostrożny,
trochę byłem podenerwowany...wiem jak to mogło zabrzmiec
poza tym sprawdzałem ten utwór od tyłu "awesome god" i słyszałem jak było "sejtn is ar gad"
nie ma się co spireac każdy z nas ma inne odczucia i charakter, jak i inne zrozumienie...
Jeszcze raz przepraszam
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:10, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:35, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
....
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 0:07, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:44, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie cos spostrszegłem, ku wykazaniu mojego błędu - Chrystus jest w naszych sercach i Jego Duch - Prawda mnie znalazła, a ni ewydoskonaliłem się w miłości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:55, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
....
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:56, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:23, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
MAM NA IMIĘ MATEUSZ Pest znaczy "plaga" to była ksywka z kręgów balck-metal - zmieniłbym pseudonim ale się nie da...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:25, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:46, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pest999
No to zapytaj Henryka czy on może administracyjnie zmienić Twojego nicka.
Jeżeli nie - zarejestruj sie pod nowym
proste.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:52, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dobry Pomysł!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:05, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja akurat myślałem, iż pest już dawno to zrobił , i dlatego mu tego nie powiedziałem. Na jednym z for na jakim byłem, jedna osoba zmieniała sobie nick.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 21:30, 21 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:40, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie będę jednak zmieniał nicka, tak postanowiłem, nie ma co wydziwiac, jako "Plaga Sodomy" jestem już tu dobrze znany, Pest[EN] - znaczy plaga/utrapienie/zaraza,
999 - liczba sądu - oznacza Sodomę/jest to równierz odwrotnośc 666,
więc Pest + 999 = Pest (of) Sodom = [PL] Plaga Sodomy/Utrapienie Sodomy = Utrapienie zboczonego i bezbożnego świata, czyli nick mnie odzwierciedla, jest w pożądku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 2:43, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:24, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
I znów przyszło mi uczyc się i wyjaśniac wam moje błędy bracia.
Albowiem źle oceniłem i osądziłem tych którzy sa z nami nie przeciwko nam,
czyli chrześcijańskich black-metalowców.
przeczytajcie te wywiady.
Oto wywiad z Jarkiem, z zespołu Elgibbor.
Jak w ogóle określiłbyś to, co robisz?
Myślę, że jest to jakiegoś rodzaju misja. Ja osobiście od młodych lat żyję tego rodzaju muzyką i jest to gdzieś tam we mnie. Staram się więc wydobyć to na zewnątrz. Na pewno muzycznie jest to black metal. Wiele z blackmetalowych kapel śpiewa o tym, w co wierzy, np w szatana, w pogaństwo, są też odmiany nazi black itp. Więc ja też śpiewam o tym, w co ja wierze, nie starając się komuś nic narzucić. Ja po prostu tym żyję.
Dla rzeszy ludzi, muzyka którą gra Elgibbor, jest równie dziwna, co i niezrozumiała. Większość w ogóle nie kuma takiej muzyki, a mniejszość, która kuma, pewno zachodzi w głowę, jak można grać coś około blackmetalowego z takim przekazem? Rodzi się więc pytanie: dla kogo młócisz? I czy Twoim zdaniem to rzeczywiście jest problem - black metal a przekaz chrześcijański?
Osobiście nie mam problemu, jeżeli chodzi o black metal z chrześcijańskim przekazem. Znam wielu muzyków, którzy grają jazz, country, blues, reggae i inne rodzaje muzyki, mając chrześcijański przekaz, więc dlaczego nie może być black metal? Moja muzyka jest to wyrażenie tego, co czuję i w co wierzę. Nie staram się narzucać ludziom i mówić, że mają słuchać tej muzyki i tylko tej. To nie o to chodzi. Wierzę, że jest to jeden z talentów od Boga, którego mogę używać, by oddać w ten sposób Jemu Chwalę. A jeżeli są ludzie, którzy lubią w ten sposób wyrażać, co czują, i lubią ten rodzaj muzyki, to ta muzyka też jest dla nich.
Jak to się w ogóle stało, że zacząłeś się parać muzyką metalową i czy od zawsze był to coś z takim blackmetalowym posmakiem?
Od bardzo wczesnych lat mojego dzieciństwa lubiłem ten rodzaj muzyki. Grałem w różnych kapelach nie-chrześcijańskich i ta muzyka była zawsze częścią mojego życia. Gdy się nawróciłem, bardzo brakowało mi tej muzyki, więc zacząłem ją grać, tylko że z innym przesłaniem.
Powiedzmy sobie wprost: dla większości BM to zło wcielone. Sataniści, czarne msze i pentagramy. Należy im odwoływać koncerty i najlepiej zakazać publikacji ich muzycznych bękartów. Domyślam się jednak, że Ty się z tym nie do końca zgodzisz?
No wiesz, jeżeli kupię bilet, by posłuchać kapelki, a oni odprawiają kaszanę, to lepiej jest odwołać (śmiech). Na pewno mojego syna czy córki nie puściłbym na taki koncert, wiedząc, że takie rzeczy mają mieć tam miejsce. Sam zaliczyłem w życiu sporo koncertów, no i wiem, że to może mieć różny wpływ na ludzi.
Nie wszyscy sobie chyba z tego zdają sprawę, ale to, co robisz, jest niezwykle intrygujące. Taki Elgibbor to jak, nie przymierzając, „zapalniczka działająca pod wodą” lub „niekłamiący polityk”. To swoisty paradoks! Jak to jest, że owca biega po jaskini lwów?
Naprawdę nie wiem... Po prostu robię to, co robię, a rzeczy same się dzieją. Dla jednych jest to dobre, a drudzy tego nie lubią.
fot. Fire
Czy moment, w którym zdałeś sobie sprawę z tego, kim naprawdę jesteś i kim dla ciebie jest Jezus Chrystus, przyszedł nagle, był jakimś niesamowitym strzałem? Czy może dochodziłeś do tego stopniowo? Jednym słowem, jak to z tobą było?
Zanim poznałem Jezusa, byłem zagorzałym satanistą i nacjonalistą. Byłem przeciwny chrześcijaństwu i wszystkim rzeczom związanym z chrześcijaństwem. Jednak przyszedł taki czas w moim życiu, gdy zacząłem zadawać sobie pytanie: kim ja w ogóle jestem, po co żyję i czy to wszystko ma w ogóle jakiś sens? Mój stary znajomy, który się nawrócił, zaczął mi mówić o tym, co on przeżywa w życiu z Bogiem. Wszystko, co mi opowiadał, było dla mnie jak film fantastyczny. Więc powiedziałem, że jeżeli jest naprawdę tak, jak on mówi, to ja chcę to do mojego życia zaadoptować. No i po niedługim czasie znalazłem się na konferencji chrześcijańskiej dla wierzących i tam zobaczyłem, jak ludzie są uzdrawiani i mnóstwo innych rzeczy, których nigdy wcześniej nie widziałem. To był dla mnie szok! Bóg otworzył moje oczy i przyjąłem Jezusa do mojego życia. Bóg uwolnił mnie tam od wielu nałogów i kilku innych rzeczy. Tam zobaczyłem, że to Bóg, a nie religia - i to zmieniło całkiem moje życie. Zobaczyłem, że można mieć prawdziwą relację z Bogiem.
Powiedz, czy w przeszłości, a może i również teraz, spotykałeś się z nieprzychylnym nastawieniem czy wręcz wrogością ze strony tradycyjnej sceny BM?
Oczywiście że tak, ale staram się ludziom jakoś wyjaśnić, o co chodzi. Nie mam zamiaru walczyć o to, kto ma rację itd.
Co sądzisz o tradycyjnej scenie BM? Czujesz się w jakimś stopniu jej częścią, czy uważasz, że takie granie jak Twoje to zupełnie inna liga?
Naprawdę nie wiem. Jest sporo kapel bardzo dobrych i na pewno lepszych muzycznie niż Elgibbor czy Fire Throne. Nie zależy mi, aby być gwiazdą (śmiech), ale fajnie jest, kiedy widać, że są ludzie, którzy po prostu lubią ten rodzaj muzyki i w jakiś sposób to przeżywają i zaliczają do jakiejś tam metalowej ligi.
Śledzisz to, co dzieje się na szeroko pojętej scenie metalowej?
Już dawno straciłem rachubę. Jestem raczej starej szkoły metalem - dziś jest dużo więcej odmian metalu niż wcześniej... Są kapele, których nigdy bym nie nazwał metalowymi, a niestety są określane jako metalowe. Porobił się trochę młynek.
Zaintrygowała mnie, przyznam szczerze, nazwa No Return To My Vomit. Domyślam się, że kryje się pod nią coś bardziej symbolicznego niż tylko chwytliwość szyldu...
(śmiech) To był pomysł Unblasphemera. Oznacza, by nie powracać do swoich wymiocin, czyli do starego życia w grzechu. Stwierdziliśmy, że ta nazwa nadaje się na Grind (śmiech).
Czy jest możliwe, aby któryś z Twoich muzycznych projektów dał, w bliższej lub dalszej przyszłości, jakieś koncerty lub inne publiczne występy? Ku pokrzepieniu serc oczywiście.
Oczywiście że jest to możliwe, jak tylko znajdzie się cały skład (śmiech).
To by było na tyle. Dzięki za wywiad i za Twoją muzykę! Pokutę odprawiłeś, idź i nie grzesz więcej! Ostatnie słowo należy do Ciebie.
STRONG IN THE LORD! Pozdrawiam Wszystkich!
źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
A to wywiad op angielsku z piętnowanych niegdys przezemie Frost like ashes.
1. How long have you guys known each other and how long have you been together as a band? Where are you from?
Sebat - Frost Like Ashes is from Kansas City, MO and have known each other for quite some time, Azahel and Adonijah were previously in Possession together, so that goes back quite a few years. I have known Azahel for about 6 years, and Adonijah for about 7 or 8, his former band Steadfast had played some shows I put on at my church in downtown KC. Qoheleth answered an ad we had posted and we got together talked it over and that just worked out greatly. Ruach was friends with Adonijah and came in when Syntyche had chosen to move along.
Adonijah - I've known Azahel for over 17 years now. We played together in Heirborne, and then in Possession. FLA has been together now for about 4 years or so. I'm a native Kansas Citian.
Azahel - I am from North Dakota , although when I met everyone in the band I was living in Kansas City . I lived there for 17 years and I now reside in North Dakota .
Ruach - I was born in Loma Linda , California . I've know Adonijah for 3 years and the rest of the band all most 2 years.
2. What bands did you guys listen to growing up and which ones influenced you the most?
Sebat �for me personally bands like Slayer, The Accused, Carcass, and Kreator were probably my biggest influences I loved the entire thrash era, and its pretty evident in my song writing. Though I know that many of the bands and artists I have enjoyed thru the years have impacted my music, those stand out as the bands that really impacted my playing.
Qoheleth - Fates Warning, Metallica, Queensryche, Leatherwolf
Adonijah - I was an 80's kid, so I grew up listening to all kinds of pop, rock and of course, eventually, metal. My earliest exposure to hard rock and metal was around the time that Ratt, Quiet Riot and The Scorpions were on the radio, sometime around '83-'84 I believe. I loved it instantly and as it progressed, I became more familiar with the heavier stuff like Iron Maiden, Ozzy, and sometime around 86 I was introduced to Stryper, Saint, Barren Cross, Bloodgood, and all those pioneer Christian bands by a friend of mine at church. All the music I love influences me to some degree. My CD case has quite a variety of music in it. Everything from Mozart to Emperor to Johnny Cash.
Azahel - The first bands that I started listening to were the likes of Rez Band, Petra, Leviticus, Matrix/Bride, Holy Danger/Tourniquet, Larry Norman, Saint, Iron Maiden, Savatage, Dio, Metallica, Anthrax, and the list goes on. The largest influence for me was Bride and King Diamond.
Ruach - Whatever was on the radio.
3. What would you like the listener to gain or get out of listening to a Frost Like Ashes CD?
Sebat � Ultimately it would be cool if some came to realize how much Jesus loves them, and if that happened to happen while Frost Like Ashes was playing that would be really cool. But the musician in me says, hey I really just want people to enjoy the songs I write.
Adonijah - I would hope that the Christian gets a sense of a call to arms, a cry for war! More and more every day we see our faith ridiculed and minimalized by society and by the media. We are surrounded on all sides and the stands against us at every turn. Christians must pick up their Sword and be unafraid to go into battle.
For those that do not know Christ, I pray that they understand that there are eternal consequences that await them at the Day of Judgment. There is a way that seems right to a man, but it leads to hell. An unrepentant heart is full of pride and it will not bring peace into your life. With God, there is true victory!
Azahel - One thing, God is more powerful than you.
4. Let everyone know about your latest project. How smoothly did the writing and recording process go with this release?
Sebat �I assume you're talking about Tophet, and let me tell you how much things didn't go smooth. We first went in to record Tophet in 2003 but it was postponed by the label we were on shutting up shop, sadly they forgot to mention this too us, so we were left holding the bag financially, and never could quite come up with the cash to rescue those studio sessions. Then we went looking for a new label and signed a contract with Psych Acoustix, Tophet was actually recorded in the fall of 2004 and finished up in the spring of 2005, but didn't actually see the light of day on that label even though the name of the label is on the actual discs, Sadly the owner for Psycho Acoustix passed away towards the end of that year. Thankfully we were allowed to get the actually copies of the disc that were printed and allowed to release Tophet on our own.
Adonijah - Tophet was a great project to undertake, especially for Sebat who had to learn how to use the Roland and how to engineer the project. Many hours were spent on many nights in my basement to get Tophet out. Some people don't know that most of the material on Tophet was about 2-3 years old by the time it was released! So we had been aching to get the stuff out there for a long time. Through the help of some close friends of Frost Like Ashes, and the kindness of Mrs. Crandell (widow of Carl Crandell, the owner of Psychoacoustix Records), it was finally released and so far, most who have heard it seem to like it.
Azahel - The recording process was something we had never tried before so that was interesting. The writing I felt flowed rather well yet our processes are so slow that it hinders us sometimes. But I feel that we came up with some of the best stuff that I have ever been involved with so I am happy.
5. Do any of the events going on in the world today such as the war with Iraq or other subject matter come into play when you are writing your lyrics or do you mainly focus on man's relationship with God?
Azahel - I focus what God brings to me as the subject to write about. After that, then I decide along with the rest of the guys if it is something that should have the FLA stamp on it. There is some stuff I write that wouldn't fit with FLA so we don't so it. Someday it may be done by someone but that is up to God to arrange it. I do not then limit them to one topic. Social issues don't make the grade usually however with Born To Pieces we have, after much discussion and prayer, opted to include it in our stuff because, I promise you, no one else would have the guts to do it and we feel it is important. It would be difficult to do much on social issues for us because as a band we are from very different backgrounds and churches to where we really don't have one mind on many issues. We agreed that God put us together even though it didn't seem to make sense that we would be together and so we promised to do things that are basics of the Faith so that we are all behind it 100%.
6. How would you guys describe your music? What bands influenced your sound?
Sebat � think specifically for this band we were influenced by Dimmu Borgir, Cradle of Filth and Immortal, Though honestly I believe our original roots and influences show thru quite a lot in this band.
Adonijah - I think of us as a sort of hybrid of Black & Death Metal. We have so many elements of both genre's throughout our music that it's really hard to say that we are one or the other. For me personally, I would say that my style has been influenced/inspired by drummers like Nick Barker, Gene Hoglan, Danny Herrera, Dave Lombardo, Charlie Benante, Adrian Erlandsson and Lars Ulrich over the years.
Azahel - I describe it as Music to make War to. I would like to have a sticker that says "Make war not love." Of course I am speaking of Spiritual War. All of us are influenced by different people, bands, movies and books, and we all bring what we have and melt it together to make FLA. Personally, CoF, King Diamond, Carcass, Maiden, Dio Skyclad and many others influence the way I write.
7. How long have you been Christians? How would you describe the feeling knowing that you can help lead someone who's lost to the Loving hands of the Lord Jesus through your music and message?
Sebat �I personally have been saved for about a decade now. Every single time a life has been touched for Christ because of us it has been flat out amazing! I don't really know how to express my self well in this area, but it's been well worth it.
Qoheleth �I 've been a believer for exactly 20 years. The feeling that God is using me (in any area of my life) is proudly satisfying-every believer should know how that feels. If they do not then they should seek to.
Adonijah - I have been saved for most of my life, although there was a period in my life where I rebelled against what I knew was truth, and believe me, it wasn't worth it. We have had many opportunities to share the Gospel with some people and the joy you get from that is hard to put into words. We've prayed with some people, and defended our position with others, and overall planted the seeds that we pray will lead them to a relationship with Jesus Christ.
Azahel - I have been a Christian for 29 years. I feel humbled and perplexed because I know the type of person I am with all my faults and struggles and for God to work through me is one of the most ridiculous plans to save the world I have ever heard, but that's the way God does things so I now just try to keep my mouth shut and let the Holy Ghost do His thing. I have found that the more I think I am something special and the more I try to reason it out in my mind, the more I mess it up. Giving control over to the Holy Ghost is the key to living a full life so its not me, it's Him.
Ruach - I have been a Christian for 26 years. Just knowing of Jesus is awesome. I want my life to be for him and in all that I do. So while doing that someone comes to Jesus because of me or the band or our CD, that� a bonus. Like a wise man once told me, "It's just another direct hit with a crooked stick."
8. What's the story behind the bands name?
Sebat � I was reading the bible one day, and the words stood out to me very clearly. I wrote them down and the more I thought about it the more I thought it fit the band I wanted to put together.
Adonijah - The Lord led Sebat to it. It's from Psalm 147, a great chapter that describes the awesome power of God through nature. We think it's perfect for a band like ours.
Ruach - I was eating a bowl of Frosted Flakes when some bum flicked his cigarette ashes in my bowl, and he said "Look Frost Like Ashes". (true story)
9. This is the speak out portion of the interview. You can air your thoughts about anything you want. Let everyone know what� on your mind about any subject you like.
Sebat �I would like to encourage Christians to realize that the world you live in does not change without you doing something, Its like we get stuck in this mode where we believe that someone is going to come along and start something, and we will get to latch on to that and somehow our lives will gain more meaning thru this, but time and time again we wake up and realize that life passed us by. Heck its just like that Pink Floyd song Time.
Ticking away the moments that make up a dull day
You fritter and waste the hours in an offhand way.
Kicking around on a piece of ground in your home town
Waiting for someone or something to show you the way.
Tired of lying in the sunshine staying home to watch the rain.
You are young and life is long and there is time to kill today.
And then one day you find ten years have got behind you.
No one told you when to run, you missed the starting gun.
I just want to encourage you that now is the time, let� not wake up one day and realized we missed it. Let� seek God today and ask Him to open a door for us, so that we can share the gospel.
Qoheleth - I've always wanted to give this advice to beginning or younger musicians: practice your instrument well and often.
Adonijah - I'm really tired of the infantile mindset of both the saved and the heathen who think that this style of music is exclusive to Satan and a wicked lifestyle. Our music is Black/Death metal. Not White Metal, not UnBlack, not Christian Black. Why is it that everyone seems to need to make the distinction when it comes to rock music of any kind? We are quite open about what we believe and when asked "Are you a Christian band?" we answer "Yes!" because we are Christians in a band. But if you want to know what we play, we play Black Metal and we play Death Metal. Music is neither Christian or non-Christian. There are no evil notes or satanic chords, so why make the distinction when it's all simply-music? A speed picked chord in D sounds the same when Kerry King does it as when Sebat does it. The heart of the musician is what makes the difference in the eternal scheme of things, not what they call their music.
Azahel - For Christians out there, I don't speak to you much through FLA because that is not where God has placed us however, there are things I feel that God has shown me that need to be communicated to this generation of Christians. That is, stop trying to prove to the world that "Christians are cool too." I think we've done all we can to prove that. And the world continues to ridicule and hate us. That whole idea was stupid from the beginning, and I will admit that I got sucked into it as well. But it is a time for change, at time to stop trying to show the world that we are cool and start showing the world that we are different. By different I mean HOLY. If you don't know what Holy means then write me or read what the Bible says about being Holy. But when we start showing the world that then some will hate us more but others will understand what Christ can do for them, how He can change their lives and make them different from the person they are. "Be Holy as I am Holy." Look it up.
Ruach - Jesus is King serve him, have faith in him and enjoy him.
10. What Cd's do you and the band have in your Cd players right now?
Sebat - Renascent �Through Darkness and Mirador �The Azrael Tales
Qoheleth - Iron Maiden-A Matter of Life and Death, Mirador-The Azrael Tales, Loreena McKennitt-The Book of Secrets.
Adonijah - I've been listening to a lot of The Devin Townsend Band's new one, "Synchestra" and some Switchfoot and the rough cuts of new Frost Like Ashes material. Thanks for the interview!
Azahel - Well, since I have an iPod ALL of my music is there all the but here is the current one on my iPod and in my Mac...iPod �The Possession (King Diamond), Mac - The Cold Northwind (Immortal Souls)
Ruach - Becoming Archetype, Johnny Cash, Frost Like Ashes and Stryper.
Thanks for your time guys
Sebat �thank you for the interview, Folks feel free to stop by our myspace page and order our extremely limited edition dvd �ive in Omaha :�while supplies last!
God Bless!
źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Przeczytajcie sobie to świadectwo Jasia z Abdijah.
Od kiedy pamiętam wiedziałem, że Bóg istnieje, od małego miałem tą świadomość, po prostu wiedziałem, że On istnieje jednak myślałem, że to starczy, jak się okazało to było błędne myślenie. Wychowałem się w rodzinie patologicznej, gdzie ojciec jest alkoholikiem. Przeżyłem dwadzieścia lat terroru. Dwadzieścia lat, które pozostawiły duży Ślad na zdrowiu fizycznym jak i psychicznym. Początki mego interesowania Metalem zaczęły się w szkole podstawowej, jak również moi koledzy z osiedla i duża część młodzieży w moim miecie. Po jakimś czasie zacząłem wchodzić w uroki "dorosłego życia". Jako dzieciak pierwszy raz piłem alkohol na koncercie w Pruszczu Gdańskim, w mieście, w którym mieszkam. Doskonale pamiętam ten koncert do czasu, kiedy urwał mi się film, również w tym czasie spałem pierwszy raz z dziewczyną, która była w moim wieku. Jak widać bardzo szybko zacząłem żyć po "męsku" (papierosy alkohol, seks). Po krótkim czasie takiego życia zaczęły się pojawiać początki problemów ze zdrowiem jak i z nerwami. Żyłem słuchając ekstremalnego metalu, rozbijając się po koncertach po całej Polsce (punkowych i metalowych), chlejąc, ćpając i używając sobie jak tylko się dało. W domu było bez zmian ciągłe awantury i brak wsparcia ze strony rodziców. Z biegiem czasu mój stan zdrowia pogarszał się, nerwica i depresja pogłębiały się i wtedy zacząłem myśleć o Bogu. Moje życie staczało się do totalnej nędzy, coraz gorzej znosiłem kace po alkoholu czy po dragach. Nerwica i depresja coraz bardziej mnie niszczyły, (kto przeżył to, albo przeżywa to rozumie, o czym piszę), do tego stopnia, że na kilka miesięcy odstawiłem narkotyki i alkohol. Kumplom mówiłem, że mam problemy z nerkami i wątrobą, co zresztą było prawdą, bo mam wrodzone wady tych narządów). Wtedy to zacząłem szukać Boga. Chodziłem do jedynego kościoła, jakiego znałem. Wtedy to po raz pierwszy przeczytałem Nowy Testament i tak mnie poruszało to, co jest tam napisane, że płakałem jak dziecko praktycznie nad każdą stroną. Wiele rzeczy mi się nie zgadzało między Pismem Świętym a nauką kościoła, do którego chodziłem, lecz myślałem, że są i byli mądrzejsi ludzie ode mnie, którzy się tym zajęli i wiedzieli, co robią. I tą myślą uspokoiłem się na wiele lat. Moje zdrowie zaczęło się polepszać, więc wróciłem znowu na imprezy gdzie powtarzał się cykl ćpania i picia, lecz trwało to krótki okres czasu, bo zdrowie znów się pogorszyło. Wiele razy przysięgałem sobie, że nie będę już ani pił ani ćpał, trwało to maże dwa lub trzy dni i potem dalej dawałem w cug. Słuchając dużo muzyki punkowej, choć zdecydowanie więcej słuchałem brutalnego metalu, w jakimś stopniu czułem się anarchistą. W czasie, w którym pojawienia się depresja zacząłem mieć kontakt z muzyką jak i z ludźmi z klimatu nacjonalistycznego. Wydawało mi się, że nie ma sensu już dalej użalać się nad tym jak jest w moim życiu, że trzeba być silnym. Zacząłem się jeszcze bardziej, na szerszą skale interesować Black Metalem i muzyką faszystowską. Wtedy przyszedł okres, że ściąłem włosy na łyso i przestałem ćpać, ale nie chlać. Na koncertach razem z kumplami robiliśmy awantury, burdy i kradliśmy, kogo się dało. Potem nadszedł czas, że zacząłem się interesować mitologią skandynawską, nosiłem młot thora, słuchałem południowej polskiej sceny black metalowej, (kto jest w klimacie to wie, o co chodzi). Na ścianie w moim pokoju wisiała wielka flaga z nadrukiem "SS", zajmowała ona całą moją ścianę. Jeździliśmy z nią na koncerty siejąc dosłownie terror. Cały czas poważała się sytuacja, że gdy miałem problemy ze zdrowiem to kończyłem imprezy, a gdy było dobrze to zaczynałem znowu. Kiedy znów naprawdę było źle zemną wydawało mi się, że to Bóg chce żebym to wszystko zostawił. Miałem rację, zostawiłem nazizm i wszystkich moich kumpli z Gdańska i nie tylko. Zacząłem być gorliwym katolikiem. Chciałem być bliżej Boga, ale nie wiedziałem jak.
Wróciłem w klimaty punkowe, co sprawiło w dziwny sposób mi ulgę. Moi znajomi nie kryli zdziwienie moją metamorfozą (wtedy to zacząłem się dowiadywać prawdy o ruchu skin heads). Będąc katolikiem gorliwym stawałem się powoli dwudziesto paroletnim religijnym dewociażem, lecz to mi nie pomogło z alkoholem imprezami czy całą resztą, moje myślenie polegało na tym, że spowiedź wszystko załatwi. Pewnego dnie pomyślałem sobie, że jako chrześcijanin wypadałoby wiedzieć więcej na temat Boga.Efktem tego było to, że zacząłem czytać Stary Testament. To, co tam przeczytałem wbiło mnie w szok, zrozumiałem, że to nie bozia, ale Wszechmogący Wielki Straszny Bóg żadzi we wszechświecie. Bozi z obrazka nie ma! Jest Bóg!! Czym bliżej byłem poznania Boga tym bardziej diabeł mnie męczył, myślałem, że albo jestem chory psychicznie, albo jestem opętany przez demona? Nic mi nie pomagało, alkohol, kumple, imprezy też nie, i to, co wydaje się podstawą pomocy, kościół, też niepomógł. Teraz wiem, że to Jezus postawił na mojej drodze kilkoro ludzi, którzy o sobie mówili, że są "nawróconymi chrześcijanami", co było dla mnie trochę dziwne, ponieważ też się uważałem za człowieka wierzącego. Jeden z nich (Elgibbor) był byłym satanistą i mieliśmy z sobą bardzo dobry kontakt. Z naszych rozmów dowiedziałem się, że są kapele grające chrześcijański metal tak zwany unblack metal. Było to dla mnie odkurzenie starego klimatu, ponieważ, od kiedy zostałem faszystą zostawiłem również black metal. Od zawsze uważałem, że Black metal jest bardzo duchową muzyką w przeciwieństwie do do Death czy grind cora. (Nawiasem mówiąc zawsze lubiłem grind cora, od Napalm Death i "From..." zaczęła się przygoda z ekstremalną muzyką). Potem Bóg postawił mi na drodze mojego życia człowieka, którego rodzice byli więżący, lecz jego to nie interesowało. Bardzo często rozmawiałem z nim o Bogu, nierzadko przy piwie. Potem powiedział mi, że ma problemy ze zdrowiem prawie takie same jak ja. Zacząłem grać na garach z kolesiami od unblacku. Byli to sami nawróceni ludzie, bardzo wspierali mnie i to właśnie ich Bóg użył poprzez rozmowy do tego, że wszedłem na właściwą drogę do Boga. Zespół nazywał się Boanerges. Zacząłem chodzić z moim punkowym kolega na nabożeństwa. To był ostatni raz, kiedy byłem na mszy. Czułem się jak Judasz, wydawało mi się, że zdradziłem swój kościół. Teraz wiem, że to szatan mnie oskarżał, ale Bóg jest większy i dał mi odeprzeć ataki złego.Po niedługim czasie nawróciłem się i oddałem życie Panu Jezusowi, Czyniąc go swoim jedynym Panem i Zbawicielem i jedyną drogą do Boga. Jezus uwolnił mnie od alkoholu i palenia papierosów. Potem Bóg uzdrowił w 80% moje dolegliwości. Nie zabrał mi wszystkiego widząc mój uparty charakter i cały czas mnie zmienia na swoje podobieństwo. Jakiś czas później nawrócił się mój przyjaciel punkowiec i dziś gramy w punkowej kapeli Bezrytmix śpiewając o Jezusie. Po rozpadzie Boanerges założyłem Abdijah.
Mając otwarte serce i czytając Biblię zacząłem poznawać Boga i to, co znaczy być chrześcijaninem.
Od kiedy nawróciłem się minęło dwa lata, ochrzciłem się, zostałem ochrzczony Duchem Świętym i dziś mogę trwać w Jezusie każdego dnia. Chcę wam powiedzieć, a może raczej napisać, że nie musicie przechodzić przez to, co ja, aby się przekonać, że jest Bóg, który was kocha i chce was zbawić. Zadawałem często sobie pytanie czy musiałem przez to wszystko przechodzić w moim życiu. Odpowiedz jest taka, że nie. Dziś mam Jezusa i jestem szczęśliwym i spełnionym człowiekiem. Dziękuje Bogu za to, że pozwolił mi się odnaleźć i że chce mi się objawiać cały czas. Mam pewność zbawienia o ile wytrwam przy Jezusie do końca moich dni. Łaską jestem zbawiony nie ze względu na moje dobre uczynki. Przyjąłem wiarą Bożą sprawiedliwość, to jest zastępczą śmierć Jezusa na krzyżu Golgoty. Czynię dobrze, dlatego że jestem zbawiony, a nie dla tego, aby nim być.
Amen.
........................................................................................................
black metal dla Ja-szua ma się tak jak człowiek szpetny i brzydki na zewnątrz a piękny w sercu i duszy.
I pamiętajcie bracia: Kto nie jest przeciwko nam ten jest z nami!
Znów uczę się na własnych błędach.
łaska Pana Naszego Ja-szua z wami!
Maaraan!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:10, 07 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:47, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:44, 07 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Polecam album Nas i Damian Marley "Distant Relatives". Muzyka reggae z elementami rapu z najwyższej półki. Bardzo ciepły projekt prosto od syna Boba Marleya i legendy Nowo Jorskiej sceny hip-hopowej Nas'a. Daje pozytywnego kopa, uskrzydla,motywuje do bycia lepszym człowiekiem,do modlitwy.. Reggae- muzyka pokoju i Rastafarian,którzy moim zdaniem są bliżej Prawdy niż katolicy.Peace!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|