Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na jakim poziomie wiary Jestem?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doświadczenia osobiste
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 23:04, 05 Lip 2010    Temat postu:

anulka napisał:
Sporo tego czytałam, dużo by tu pisać. Już nawet sama nie pamiętam, wszystko mi się pomieszało. I wszędzie sprzeczności, więc sama już nie wiem gdzie leży Prawda Wink Czytywałam wielkich Mistrzów (w tym jezus też oczywiście...). Ale chyba nic mi to nie dało, bo wciąż jestem na takim etapie, że nic nie rozumiem. Szukałam uwolnienia ze wszystkich ograniczeń, a tylko się zapętliłam coraz bardziej.


Też kiedyś byłem w podobnej sytuacji. Nawet nie wiesz że możesz być obecnie w przełomowym momencie swojego życia.

Człowiek , który zrozumie że tak naprawdę nic nie wie jest bliżej prawdy od kogoś, kto myśli że wie wszystko.

Masz obecnie bałagan, doskonale to rozumiem. Wiele teorii Wielkich mistrzów są w niektórych momentach w opozycji do siebie.

Ilu nauczycieli tyle prawd można by było rzec.

Wiesz co ja z tym zrobiłem?
Po pierwsze przestałem się tym tak przejmować bo prawda i tak nas kiedyś dosięgnie.
Poprosiłem Boga o głębsze zrozumienie.
Doszedłem do wniosku że te wszystkie teorie , channelingi, mistrzowie mówią prawdę w jakichś 70 % a ta reszta- 30% jest skażona naukami ich mistrzów oraz błędnymi religiami i doktrynami , które istniały w tamtym okresie czy miejscu.

Doszedłem do wniosku,że każda z książek które przeczytałem ma w sobie ziarno prawdy ale nigdy nie ukazuje całości.

Bóg chce żebyś myślał i nie będzie ci podawać wszytko w jednej książce na tacy.

Dlatego każda nauka jakiegoś mistrza czy jakaś teoria to dla mnie puzzel w układance. Należy to wszystko poukładać.
Zbędne rzeczy wyeliminowac.
Pożywić się Biblią, która jako jedna z niewielu książek które czytałem nie myli się w niczym. Choć mam dalej dziwne uczucia co do niektórych fragmentów , głównie ST i jego pochodzenie.

To nie jest proste ale trzeba szukać i wierzyć to że Bóg ci pomorze choć zbliżyc się do Prawdy.

Czasami dobry jest reset mózgu i wyczyszczenie z wszelkich informacji pamięci.
Wtedy mozna zacząć od początku i nic ci już nie będzie wchodziło w paradę. A jak zrozumiesz jedno wtedy możesz posłużyć się bazą danych z twojej pamięci.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 8:54, 06 Lip 2010    Temat postu:

Dziękuję Ci. Mądrze napisałeś :* Nie zgadzam się z tym, że Biblia jest taka super, w niej też są sprzeczności. Np. przykazanie: nie zabijaj! A jakoś wszyscy katolicy godzą się na mordowanie zwierząt w rzeźniach i jest OK, mimo że nie trzeba wcale jeść mięsa żeby być zdrowym. Więc dla mnie wszystkie religie to jedna wielka ściema. Wymyślone tylko po to, żeby ogłupić ludzi, skłócić ich ze sobą i nieźle się to udało. Mistrzów sporo czytałam, np. Osho, Saint Germaina, Krishnamurti i wielu innych, już nawet nie pamiętam jak się nazywali. Ich nauki są bardzo ciekawe ale pełno w nich sprzeczności. Poza tym niektórzy z tych mistrzów na starość podobno zwariowali, np. Osho. Jeśli chodzi o Saint Germaina to podobno on był nieśmiertelny i nigdy nie umarł. Gdy zajrzano kiedyś do jego grobu, to okazało się, że tam leżała tylko kość udowa psa, więc zakpił sobie ze śmierci. Jest napisane: kto będzie żył ciałem i krwią ten nigdy nie osiągnie królestwa niebieskiego. Jak to rozumieć? Trzeba zapomnieć o wszystkich swoich popędach i zmysłach, o wszystkich przyjemnościach ciała, i wtedy może dopiero człowiekowi coś się objawi, osiągnie jakieś głębsze poznanie. Ale jakie to trudne bardzo Sad Zazdroszczę tym którym się to udało. A najbardziej zazdroszczę takiemu jednemu chłopcu o którym kiedyś czytałam. Siedział sobie pod drzewem 9 miesięcy, nic nie jadł ani nie pił przez ten czas, tylko medytował sobie, i miał wszystko w nosie. Jak bardzo bym tak chciała. Uwolnić się ze wszystkiego i też tak sobie siedzieć, nie myśleć o jedzeniu, o tym, że trzeba zarabiać pieniądze, o tym co ludzie pomyślą, o tej całej niewoli w jakiej żyjemy. Mieć wszystko w nosie i tak sobie po prostu usiąść pod drzewem i pogrążyć się w medytacji. Niestety medytować nie umiem, poza tym też myślę, że z tą medytacją to różnie bywa. Tylu ludzi medytuje, potrafi oczyścić swój umysł ze zbędnych myśli, a i tak wciąż są głupi, chciwi, a niektórzy szukają większych doznań biorąc jeszcze narkotyki, jakby im było mało rozkoszy medytacji. Więc ja nic z tego nie rozumiem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 9:35, 06 Lip 2010    Temat postu:

Przykazanie biblijne: nie zabijaj dotyczy ludzi.
W całej Biblii nie ma nic o zakazie zabijania i jedzenia zwierząt , więc nie mogło to przykazanie tego dotyczyć.
Nie mówię tu o torturowaniu i zabijaniu ( jak np. na kurzych farmach czy rzeźniach)dla przyjemności czy skalpów, bo to już sumienie Ci podpowiada, że jest to złe. Zwierzęta też się zabijają, ale tylko żeby przeżyć.

Pamiętaj że w raju nikt nie jadł zwierząt i my tam wracamy, więc powoli ludzie będą przestawiać się na wegetarianizm. To będzie taka mała ewolucja( przepraszam nie umiałem innego słowa znaleźć Very Happy ).

Nie wiem czy czytałaś Anastazję W.Megre. Tam jest opisane jak zwierzęta same czują że człowiek jest głodny i dobrowolnie się człowiekowi poddają i giną z godnością. Oczywiście w dzisiejszych warunkach jest to praktycznie niemożliwe.
Pamiętaj że zwierzęta nie mają umysłu.
I tylko człowiek jest stworzony na podobieństwo Boga.

Też czytałem takich gości jak Osho czy Gurdzijew. Zawsze prubóje coś pożytecznego wyłapać , ale nigdy w nic nie wierzę jako całość.

Każdy dąży do Boga na własny sposób. Każdy miał inne przeżycia, żył w innych czasach. Ale to że np. Gurdzijew miał do czynienia z prawosławiem czy Osho z buddyzmem nie przekreśla ich jako ludzi zbawionych.
Każdy z nich miał inny punkt odniesienia.
Natomiast ci przykładowi dwaj panowie trafiali w samo sedno z oceną dzisiejszego człowieka. Taki Osho przypłacił życiem, bo go otruli.
Wszyscy byli przeciwni jemu. Kościoły wszystkich religii , politycy, państwa go wydalały. Trochę dziwne że się tak go bali nie ? Oczerniali go , posądzali o pedofilię i inne chore akty przemocy, co okazało się nieprawdą. Po śmierci dopiero doczekał się przeprosin i uniewinnienia.
I to nie oznacza że ktoś z nich był nieomylny. Bo nie takich wśród ludzi i nie znajdziesz tak szybko.

Jest napisane: kto będzie żył ciałem i krwią ten nigdy nie osiągnie królestwa niebieskiego. Jak to rozumieć?

Dotyczy to ponad 90% populacji dzisiejszego świata. Cofanie się w rzeczy materialne, nie rozwijanie ducha, strach przed śmiercią, przed utratą dobytku. Życie w ciągłej niepewności. Czyli życie bez wiary.

Co nie oznacza znowu że mamy wszystko odrzucić. Absolutnie nie!
Jeśli czytałaś dobrze Osho to wielokrotnie wspominał że asceci i mnisi to głupcy!
Osho mówił o życiu totalnym. Czyli rozwijanie ducha i nie zaniedbywanie ciała. Jedno z drugim się w ogóle nie kłóci!

Po to Bóg dał nam na ziemi te wszystkie rzeczy , rozum , organy płciowe aby używać je.
Nie możesz popadać ze skrajności w skrajność. Najgorsze w życiu są skrajności! Prawda zawsze jest pośrodku. Nie szukaj jej na brzegach.

co do chłopca widziałem z nim parę filmików. Ciężko się do nich odnieść czy aby na pewno nie jest to oszustwo.
Nawet jeśli byłaby to prawda to trzeba zadać sobie pytanie kto siedzi w tym ciele, jaką posiada duszę?
To może być zwodzenie , ale oczywiście nie musi.
Możliwe że jest on jednym z tych dzieci którzy będą nas nauczać w złotej erze Jeruzalem. Będą naszymi przewodnikami. Na razie bym się nie fascynował tak tymi jego cudami.
Biblia mówi że przyjdzie wielu fałszywych proroków, i będzie wiele fałszywych cudów , znaków na niebie i ziemi. Więc od wszystkiego trzymaj jakiś dystans.
Oczywiście Biblia nie mówi że wszyscy będą fałszywymi prorokami, ale poczekamy, zobaczymy Smile

Radziłbym Ci poczytać na stronie głównej kilka tematów dotyczących przepowiedni, cudów, ewolucji czy UFO.

Do medytowania nie jest potrzebne drzewo, jakaś wyrafinowana pozycja czy mruczenie.
znowu się powtórzę, jeśli czytałas Osho Smile to on sam mówił że medytować można zawsze i wszędzie, w pracy czy w szkole. Medytacja to bycie świadomym każdej chwili.
Np. coś sobie czytasz któregoś dnia, uświadamiasz to sobie i jesteś tego pewna i musisz się tego trzymać.
Na drugi dzień przychodzi kumpel a ty zupełnie zapominasz kim w rzeczywistości jesteś i przystajesz na jego kaprysy, zachcianki, sama dajesz się w to wciągnąć, mimo że tego byś nie zrobiła dzień wcześniej.

I tu trzeba być świadomym. Nie skoncentrowanym, bo medytacja nie polega na koncentracji a na bycie świadomym. Jeśli wiesz kim jesteś, po co tu jesteś, nie musisz się koncentrować nad niczym.

Spróbuj wyłączać myśli na początek przez pół minuty parę razy dziennie. Potem wydłużaj czas. Mnie to czasami pomaga Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 10:14, 06 Lip 2010    Temat postu:

anulka, kiedy pojawiają się sprzeczności to masz problem, to nie Słowo Boga ma problem tylko ty! a jedynym twym ratunkiem jest Ja-szua!

Nie możesz odrzucic starego przymierza a uznac nowe.

widziałaś kiedyś motyla w poczwarce?

co by się stało gdybyś ją otworzyła przed czasem?

zniszczyłabyś motyla.

tak więc stare przymierze jest jakby skorupą jaja, a nowe jego wnętrzem.

przeczytaj to:

http://www.zbawieniecom.fora.pl/doktryny,5/nowe-przymierzez-roznica-pomiedzy-obiema-przymierzami,8.html

A co do tego tematu, to wbrew temu co kiedyś zaznaczyłem w ankiecie
jestem dorosłym w Chrystusie.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 10:27, 06 Lip 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 22:42, 22 Lip 2010    Temat postu:

... Crying or Very sad

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 16:04, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 23:10, 22 Lip 2010    Temat postu:

Ewelina.
Najpierw pomoz sobie. to tak jak w samolocie, zakladasz maske tlenowa najpierw na siebie, a pozniej na nich. Ty przezylas tyle lat w krk to i im sie nic nie stanie. Grunt zebys wzrastala w wierze. Modl sie i czytaj Pismo a reszta przyjdzie w swoim czasie. Pozwol Duchowi dzialac. To Duch powoluje i daje wzrost.
Z Bogiem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 18:05, 13 Lis 2010    Temat postu:

Poziom mojej wiary określę jako początkujący.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:53, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
sergios




Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 0:25, 14 Lis 2010    Temat postu:

Ja osobiście zaznaczyłem Niemowlę w Chrystusie Smile

Lecz sądzę, że ankieta jest za mało rozwinięta powinna mieć więcej opcji...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 8:48, 14 Lis 2010    Temat postu:

A ja sądzę że nie jest w ogóle potrzebna. Very Happy

Choć autorem tematu jestem ja, to temat ten jak i wiele innych mają już 'swoje lata'.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 9:35, 14 Lis 2010    Temat postu:

Fajna ankieta.Niemowlak który dalej popełnia błędy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:49, 14 Lis 2010    Temat postu:

Moim zdaniem temat trochę niepotrzebny, gdyż nie możemy oceniać własnej wiary, która nie maiła jeszcze możliwości się "przetestować". To Bóg wie najlepiej co w nas siedzi .

Niekiedy ten mniejszy w wierze może się okazać największym w odpowiednim czasie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:58, 14 Lis 2010    Temat postu:

Bo to prawda Bog daje tyle razy szanse,a czlowiek dalej popelnia i te same bledy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Paweł




Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 21:38, 17 Mar 2013    Temat postu:

Ciężko jest ocenić samego siebie,a tym bardziej w takich dużych rozpiętościach.Ja stawiam na 20%,ale to jest początek mojej drogi do poznania BOGA.To jestem chyba nastolatkiem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 1:42, 18 Mar 2013    Temat postu:

być czystym dzieckiem w oczach Boga byłoby piękne, niestety jestem dorosły, ubrudzony plugastwem tego świata.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sam/a siebie oceniam jako...
Niemowlę w Chrystusie
96%
 96%  [ 24 ]
Dorosłego w Chrystusie
4%
 4%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 3:53, 18 Mar 2013    Temat postu:

Nieodpowiednia moja skladnia zdan.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 2:33, 07 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doświadczenia osobiste Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin