www.zbawieniecom.fora.pl

Gość

Jeśli misiaczek chodziło ci o ten post:

Gość

Erwin.
To nie ten post. Tamtego wykasowalem. W sumie dobrze ze nie czytales.
Jeszcze nie wiem co sadzic o twoich wywodach. .... serio.
Probujesz technicznie wytlumaczyc swiat ktorego nie widzimy, ale czy to ma sens?
Moze jestem za mocno utwierdzony w tej rzeczywistosci. Do tej pory nie widzialem zeby ktos lub cos naruszylo np. sile grawitacji czy innych praw fizycznych. Wiem ze isnieje inny wymiar, mysle jednak ze tu jest nasze miejsce i Bog nie pozwala na ingerencje bytow duchowych w "nasz" swiat. Byc moze przy koncow czasu moce duchowe beda bezposrednio dzialac tutaj.........ale czy to bedzie z dnia na dzien, czy stopniowo nasilajaca sie obecnosc , nie wiem...

Gość

No jasne misiaczek, że każdy docieka tak jak wiedza mu zezwala. Biblia jest tak napisana, że każdy może z niej czerpać na każdym poziomie swojej wiedzy. Najważniejsze jest to, że daje nadzieję na życie wieczne poprzez mocne dowody o wskrzeszeniach dokonanych przez Jezusa i na samym Jezusie. I to jest najważniejszą podstawą wiary. A skoro Jezus coś zalecił odnośnie tego jak mamy postepować, to czyż nie jest autorytetem któremu pozostaje nam ufać? Otóż oczywiście że jest!
Cóż lepszego pozostaje gatunkowi ludzkiemu, jak nie uchwycenie się jego obietnicy o królestwie bożym i paru zaleceniom jakie nadał ludziom, skoro w alternatywie pozostałaby tylko śmierć, gdyby nie ta obietnica.

Gość

Zgoda.
Z checia poczytam Twoje posty.
Jestem troche negatywnie i ostroznie nastawiony poprzez zle doswiadczenia z new age, a przyznasz ze poruszasz sie w temacie, ktory oni bardzo lubia.
Mi wystarczy wiara w Jezusa bo widze co zrobil w moim zyciu. Dociekanie w jaki sposob byty duchowe funkcjonuja nie jest moja domena. Wierze ze Zbawiciel nie wystawi nas na ich pastwe i nie zezwoli na probowanie nas ponad nasze sily.

Gość

"Cóż lepszego pozostaje gatunkowi ludzkiemu, jak nie uchwycenie się jego obietnicy o królestwie bożym i paru zaleceniom jakie nadał ludziom, skoro w alternatywie pozostałaby tylko śmierć, gdyby nie ta obietnica."

Napisałeś to tak jakby wiara i przestrzeganie tego co nakazał Jezus miało na celu jedynie uchronić ludzi przed śmiercią.

Wymiganie się od śmierci to tylko wierzchołek góry lodowej Wink

Gość

Tyś ocenił Truskawka po swojemu. Bóg ocenia wnikliwie, bo ma dokładne zapisy na swoich serwerach niebiańskich. Nocą dokonuje przeglądów wszystkich naszych myśli. W pewnej fazie snu możesz mieć naprawdopodobniej samoczynnie uruchamiany program w mózgu, uruchamiajacy emisję zasobów z codziennej swieżo ułożonej pamięci długotrwałej. Dane transmitowane są wpierw w lokalny odbiornik przesyłowy w świecie duchowym i dalej do większej centrali świata duchowego i następuje tam odbiór danych. Kawałek po kawałku wg zaprojektowanego już dawno temu, przez anielskich specjalistów, jezyka binarnego i procedury transmisyjnej. Zaprzegnieci do tego są aniołowie obsługujący automatyczne sprzęty rejestracyjne. Wgląd do zapisów na każde życzenie jak trzeba coś sprawdzić, zawsze jest możliwy dla tych ekip. Programy śledzące ponastawiane są na każde nietypowe zachowania, albo choćby na pojawianie się modlitw.
Więc dlatego np nawoływał Jezus do modlitw, bo jak zaczynasz się modlić, to system zaczyna to wyłapywać nie tylko do zapisu archiwizacyjnego, ale dodatkowo zgłasza jakiś problem i jest szybsza reakcja służb anielskich jeśli by to miało mieć znaczenie.

W pragnieniu kontynuowania życia, zawarte jest uznanie i dowartościowanie produktu bożego, jakim jest myśląca jednostka biologiczna czyli człowiek. A to nic innego jak głosowanie przeciwko korporacji Lucjana. Więc tego aspektu nie zauważasz Truskawka.

Jakbyśmy się tym nie przejmowali mówiąc:
- Co mi do tego i tak będzie co ma być.
- Co mnie to obchodzi co stanie sie ze mna po śmierci,
bylibyśmy ani zimni, ani gorący, więc wypluci jak powiedział Chrystus.

Gość

Czytanie twoich postów są dla mnie torturą, czy ty musisz wszystko próbować wyjaśnić na swój sposób? Bóg jest wszechobecny więc po co cokolwiek miał by zapisywać?

To że chcesz żyć nie znaczy że wielbisz Boga.

Gość

Ja podziwiam talent konstruktorski Boga. To jedna z moich form wielbienia Boga.
Dociekanie możliwych wyjaśnień, jak mógłby przejawiać się fizycznie Bóg, jest dla mnie bardzo potrzebne, aby mieć silną wiarę. Wiara polega właśnie na mocnym przekonaniu w przejaw rzeczy niewidzialnych lecz prawdziwych. (Heb11:1) Jak te rzeczy z Biblii nie zrozumię w odniesieniu do wiedzy przyrodniczej jaką mam na dzisiaj, nie będzie ona wtedy mocna. Po prostu nie spełni tej biblijnej definicji.
Komuś innemu wystarczy inny poziom oparcia się jego wiary. Wszystko zależy od tego, jaki kto ma poziom wiedzy ogólnej.
Nie uważam, że jest to inna ewangielia niż ta którą głosił Paweł, aby miała być ona przeklęta. To ta sama ewangielia, tylko przetłumaczona na język naszej cywilizacji.
Ja nie wypatrzam głównych wątków biblijnych.

Gdyby Chrystusowi przyszło urodzić się współcześnie i np teraz powoływać apostołów, to rozmowy przebiegałyby właśnie wokół takich spraw i Biblia sporzadzona potem, przybrałaby formę bardzo czytelną i dopasowaną do naszej wiedzy współczesnej.

Ktoś może rozumować, że wszechobecność boga polega na jego kształcie morfologicznym w postaci roztworu w wszechświecie. Byłby w nim wszędzie po trochu i byłby wszechobecny i nie musiałby nic zapisywać, bo miałby bliskość ze wszystkim w bezpośrednim dotyku z jego substancją. Dla mnie jest to bajkowe ujecie. Brak podobieństwa boga do nas. biblia zaś mówi że jesteśmy stworzeni na jego podobieństwo.
A po to musi wszystko zapisywać, aby mieć dane do powtórnego odtwarzania powołanych istnień ludzkich i prawdopodobnie też i anielskich.

Gość

Czesc Erwin.
Wytlumaczenie istoty Boga jest niemozliwe. Kazda cywilizacja probowala wytlumaczyc Boskie przymioty wedlug swojej wiedzy i technologii. Wszystko to marnosc.
Podchodzac do tronu Bozego, nawet w naszych myslach i sercach musimy miec swiadomosc nie tylko o Jego milosci do nas ale i jego Swietosci i Mocy. To On stworzyl swiat. Jego swietosc jast tak wielka i czysta ze nie mozemy w niej przebywac ze wzgledu na nasze grzechy ( my wszyscy). Wyobraz sobie ze stoisz blisko bardzo rozpalonego ogniska. Masz na sobie ubranie zabrudzone olejem (nasze grzechy). Ubranie zaczyna sie palic. Jedyny sposob aby przebywac blisko ogniska to zalozyc ognio-odporne ubranie. To jest Krew Baranka. Innej mozliwosci nie ma.
Proba zrozumienia jak funkcjonuje wymiar duchowy jest fascynujaca i mozesz snuc wiele teorii. Pytanie po co?
Czy da Ci to swiadomosc ze wiesz cos wiecej niz inni?
Zastanow sie czy Twoj intelekt nie staje sie dla Ciebie wazniejszy od Prawdy.
Czy lepiej wiedziec w jaki sposob Bog da Tobie zycie wieczne cz to zycie otrzymac.
Salomon mial dar madrosci, fundusze i czas na rozmyslanie ale i tak na koncu stwierdzil ze to marnosc.....

polskapaw

do Erwina:

nie pisz nic więcej na tym forum

Gość

Gość

do Erwina:
Ty nie tlumaczysz Biblii ale ja interpretujesz. Bardzo ciekawie, ale interpretujesz.

do Polskapaw:
Doskonale Cie rozumie. Twoj komentarz jest duzo lagodnieszy niz ten, ktory napisalem Erwinowi tydzien temu. Ale potem mialem wyrzuty sumienia.

Wnioskow nie narzucam.

Gość

polskapaw

do erwin:

Twoja analogia ładnie wyglada, ale nie dotyczy mnie (dobrze o tym wiesz). Twoja odpowiedź jest standardowa w takiej sytuacji: jak mam inne zdanie, to mnie nie lubią- dziecinada

do misiaczek:

jesteś pewny, że Bóg konstruktor to ten Bóg co Twój lub mój?
Nie chcę, żeby o moim tak pisali, a erwin się takimi tekstami nakręca i ośmiesza mojego Boga Jahwe i nas.

Gość