|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myszur007
Dołączył: 12 Mar 2013
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nikozja
|
Wysłany: Czw 23:08, 09 Sty 2014 Temat postu: Wyrzuty sumienia |
|
|
Czy macie takie dwojakie odczucia, ze z jednej strony ufacie Bogu, ze okaze laske, ze Was wspomoze, a z drugiej strony boicie sie, bo czujecie sie niegodni? Ja osobiscie mam straszne wyrzuty sumienia jesli zdarzy mi sie popelnic jakis grzech i czuje, ze Bog mi nie pomoze, ze nie zasluzylam. Mimo tego ciagle sie staram poprawiac swoje zachowanie.
Co sadzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:15, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jest coś takiego,mam wrażenie czasami że po prostu Bóg pewnych rzeczy mi nie wybaczy,pomimo że w Biblii nie widzę nauki o piekle to mam wrażenie że Bóg może mnie tam wtrącić,ale myślę że to pozostałość po pralni mózgu w kościele katolickim i nic więcej,po prostu karmiono nas tym tyle lat że teraz widać pozostałości.
Odkąd mam osobistą relacje z Bogiem,bez religii to naprawdę po każdym grzechu mam wyrzuty sumienia i szczerze żałuje i staram się ich unikać.
Nie mniej jednak nie wiem skąd biorą się takie myśli o których piszesz.
Najprawdopodobniej wiele osób tak ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:47, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Cóż, możesz tylko prosić Chrystusa o wybaczenie...
" A ona niewiasta rzekła: Żaden, Panie! A Jezus jej rzekł: Ani ja ciebie potępiam; idźże, a już więcej nie grzesz.
Zasię im rzekł Jezus, mówiąc: Jam jest światłość świata; kto mię naśladuje, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota.
" Jana 8, 11-12
Więc głowa do góry, nie smutaj Strach przed jego wielkością jest normalny, ale strach jest niczym przy jego miłości i zaufaniu mu. Strach rodzi wątpliwość - wątpliwość jest jak fala która chwieje wiarą, a wiedz że tacy ludzie nic nie dostaną od Boga. Po prostu zaufaj mu, odrzuć strach. Nie myśl o tym, zapomnij, oddaj się w jego działanie, odrzuć wątpliwość.
" Ale niech prosi z wiarą, bez powątpiewania; kto bowiem wątpi, podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej.
Przeto niechaj nie mniema taki człowiek, że coś od Pana otrzyma,
Człowiek o rozdwojonej duszy, chwiejny w całym swoim postępowaniu." Jakuba 1, 6-8
Kończyły mi się środki do życia, pomodliłem się, odpowiedziałem na kilka ogłoszeń w sprawie pracy. ZAUFAŁEM MU. Dostałem tyle telefonów że ledwie się wyrabiałem by chodzić na rozmowy kwalifikacyjne. Dziś byłem na kolejnej rozmowie, mimo tego że dostałem dobrą ofertę od poniedziałku, to jutro mam szkolenie jednodniowe w firmie gdzie szkolenia trwają normalnie nawet miesiąc! Bóg wiedział że ani nie mam ochoty, ani czasu by tracić miesiąc Dla niego nie ma rzeczy niemożliwych! Wystarczy tylko zaufać.
Tutaj coś na wzmocnienie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 23:58, 09 Sty 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|