Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miłość do zwierząt - część satanizmu i pogaństwa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Kłamstwa tego świata
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hugo




Dołączył: 27 Lut 2013
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Londyn

PostWysłany: Nie 7:40, 26 Maj 2013    Temat postu:

Co do sportowców zawodowych należałoby się zapytać co oni dobrego robią? Czy w ogóle coś dobrego? Solonez, popatrz na polskich piłkarzy, nie da się oglądać żadnego meczu, alni reprezentacji, ani ligowego. A jednak opływają w bogactwa. To jeszcze nie dowód, ale sugeruje, że chyba tą nagrodę mają niezasłużenie. Czyli ta nagroda może pochodzić od szatana w zamian za zaprzedanie swojej duszy?

Właśnie w sporcie jest wiele takich osób, którym wszystko, dosłownie wszystko się udaje, nie ważna czego się dotkną, zawsze jest to sukces. Właśnie takie przypadki mogą dać do myślenia, bo prawdopodobnie jest to efekt stosowania czarnej magii. Nie ważne, że czasem powodują np. wypadki drogowe, wina jest po drugiej stronie. Założą biznes, świetnie prosperują. Ktoś wytoczył im jakąś sprawę - przegra.

Skąd mają te niezasłużone bogactwa? Ze sprzedaży biletów i od sponsorów i od państwa. Tak więc składamy się na to wszyscy, z biletów dobrowolnie, dopłacając do niektórych produktów i w podatkach już nie dobrowolnie. Tymczasem coraz więcej polskich rodzin żyje na krawędzi. Sponsorzy tłumaczą, że maja w ten sposób reklamę, dlatego zyskiem mogą podzielić się ze sportowcami i ich "wesprzeć". Reklama jest tylko jeszcze jednym ze sposobów wyciągania z nas pieniędzy. Jest to praca nieprodukcyjna, która działa tylko i wyłącznie na naszą szkodę i ma za zadanie zubożyć nas i wyprać nasze mózgi. Cała machina jest doskonale zorganizowana.

Od czasu do czasu w mediach słychać, że jakiś sportowiec oddaje część zarobionej gotówki na cele charytatywne. To jest też cyrk. Znasz kogoś do kogo dotarła taka pomoc? Wyobraź sobie, że mówisz obcej osobie, żeby zrobiła dla Ciebie zakupy. Myślisz że trafi w Twoje potrzeby? Oczywiście nie. Tak samo jest z tą "pomocą", jeśli w ogóle do kogoś ona trafia, a nie do kieszeni prezesa fundacji.

Nie twierdzę, że każdy sportowiec uczestniczy w tym świadomie, ale w sporcie mainstreamu na pewno znacząca większość, tak sportowców jak i różnego rodzaju działaczy, trenerów. w niszowych konkurencjach pewnie jest więcej osób nieświadomych tego procederu. Ale to nie zmienia faktu, że cała ta machina jest narzędziem szatana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lusia




Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 73 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: W-wa

PostWysłany: Nie 8:35, 26 Maj 2013    Temat postu:

nawet żelatyna to produkt pochodzenia zwierzęcego [link widoczny dla zalogowanych] wieprzka serwują nam wszędzie ukrytego pod różnymi postaciami- dlatego uważam ze Bóg w Swej mądrości to przewidział i Isus powiedział nam te słowa o czystości. nawet koszelina ,która udaje nam kolor truskawek pozyskiwana jest z robaków a jemy ją w jogurcikach na przykład... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:18, 26 Maj 2013    Temat postu:

Damian, w wielu kwestiach masz rację. Także z tym, że świat akceptuje coraz więcej przemocy.

Kurczaki także mamy... Bodajże z 15 sztuk teraz. Sam je karmię, więc wiem co zjedzą. Paszę dostają od prywatnego przedsiębiorcy, składu takiej paszy nie znam, ale to nie jest żadna wielka korporacja żeby wałki robić. Zresztą ona jest dość droga, a samo mięsko smaczne. Wink
Mięso z marketów rzeczywiście jest obrzydliwe. Mama kiedyś kupiła bodajże piersi od kurczaka z marketu i... nigdy więcej!

Co do gier - osobiście sporo grałem, czasem zdarzy się w coś pograć. W sporo FPSów pocinałem - głównie w każdą część Call of Duty i Battlefield. W CoD niezwykle podoba mi się widowiskowość akcji, nieoczekiwane zwroty akcji i momenty, gdzie gra chwyta za serce. Pamiętam, jak oglądałem zakończenie Modern Warfare 1 i 2 ze wzruszeniem. Niby durny FPS, ale potrafi wjechać na moralność.
Tak, zabija się tam. Nie czuję, żebym stał się przez to mniej odporny na cierpienie.

W grach sportowych i wyścigach, w które pocinam nie zdarzyło mi się zobaczyć nic strasznego. Wink Pamiętajmy też, że twórcy jakiejś produkcji mogą nie mieć pojęcia o NWO.

Telewizji nie oglądam, poza Światem według Kiepskich (stare odcinki to absurd do kwadratu Very Happy ) i meczami.

Co do sportu. Część zawodowych sportowców jest wierząca w Boga i poświęcają dla Niego czas. Podczas wyczerpującego treningu pewnie też się modlą o siłę do dalszej walki.

Zawodowi sportowcy, jak np piłkarze i tak zarabiają dużo mniej od tych wszystkich działaczy. Smile Piłkarze to tak naprawdę marionetki, które biegają za piłką, aby ktoś mógł na tym zarobić. Polska reprezentacja mogła by mieć jakieś sukcesy, gdyby trenerzy ustawiali taktykę i grę pod polską trójkę z Borussii. A tak to nie ma żadnego lidera, nikt nie wie jak ma grać. Lewandowski nie strzela bramek, bo musi się cofać na swoją połowę. Zastanawiam się czemu żaden trener nie obejrzy przykładowego meczu BVB i tego, jak są ustawieni Polacy.

Pamiętacie Euro 2012? Świetny poziom piłkarski, wiele bramek i niezasłużone zwycięstwo Hiszpanii... Smile


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:19, 26 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 20:29, 26 Maj 2013    Temat postu:

Nie ma dziedziny nie kontrolowanej przez syjonistów. Veith w starszych i nowych wykładach udowadnia, że sekta z której jest papież ma władzę tak nad biznesem rozrywki, jak i sportu. Nie ważne, czy to FPS, samochodówka, czy RPG, badania mówią o zmianie aktywności mózgu podczas korzystania tak z telewizji jak i gier. Nie wiem, czy podawać linki po angielsku, jak ktoś chce to może znaleźć po polsku, tylko uwaga na własność intelektualną (sam nie wiem, co jest legal czasami). Ktoś tu dobrze to opisał – taka rozrywka zmienia nam aktywność półkul.

Mateusza 22:37 – mamy używać całego naszego potencjału umysłu do lepszego poznawania woli Boga

Mateusza 6:22-23. Uważajmy na co patrzymy, bo to nas zmienia. Psychologia też to potwierdza.

Co do sportu. Łatwo popaść w obsesję samodoskonalenia, ale nie każdemu. Zawodowstwo to biznes pod pełną kontrolą iezuitów – mogę podrzucić wykład gdzie Veith pokazuje loga najbardziej znanych klubów piłkarskich – pełna gama demonicznych symboli.

Kiedyś kolega w liceum mówił, że wszystkie dyscypliny z piłką w roli głównej mają podtekst…kultu płodności, aluzje do aktów poczęcia. Po latach usłyszałem to też od Veitha no i myślę, że to pewne. Poświęcanie zbyt wiele czasu na oglądanie tego czy kopanie na boisku to oddawanie czci czemuś, co nie zostało nam dane przez Boga. Nie żebym kogoś osądzał. Sport jest potrzebny, nie zostaliśmy stworzeni by siedzieć, czy leżeć.

No ale walczyć w oktagonie (ten kształt też ma nieciekawą symbolikę, zwłaszcza z pająkiem w środku) nie można będąc chrześcijaninem. Po prostu nie można – Mateusza 25:40. Powód dla którego ja rzuciłem sporty walki – 1L. do Kor. 6:19:20. Najpierw sparingi, dzisiaj już całkiem ćwiczenia w sekcjach i klubach. Nie można dwóm panom służyć. Każdy sport walki wywodzi się ze starożytnego Babilonu – tego, gdzie Bóg pomieszał języki. Nawet boks ,,europejski”.

Księga Wyjścia 5:9-19 pokazuje jak sytuacja wyglądała kiedyś dla ludu Bożego. Dzisiaj też do tego dążą w każdym biznesie – więcej zajęć, mniej czasu dla Boga, aby zrobić z nas bezmyślne zwierzęta skoncentrowane na przeżyciu. Nie wiem, czy będąc zawodowym sportowcem mamy większy problem niż ktoś siedzący za biurkiem (zarobki to co innego, ale pamiętajmy, że elita finansowa to niewielki % zawodowców – inni muszą nawet mieć ,,normalne” zajęcie, bo utrzymać się ze sportu nie jest tak łatwo). Bóg dla każdego ma inny plan, do każdego znajdzie dojście.

Mateusza 25:19-30 – jak ktoś pomnoży talenty będąc sportowcem to chyba dobrze? Choć sam kiedyś się zastanawiałem co z Belfort’em, który przecież nokautował ludzi. W którym zmartwychwstaniu weźmie udział? Bóg zna jego sumienie.

Nie trzeba być zawodowcem, by mieć zajęty umysł obowiązkami służbowymi i być daleko od Boga– Mądrość Syracha 38:24-34, 39:1-11.

A co do zwierząt: autor tematu wspominał coś o opętaniu zwierząt. Jest to możliwe – Marka 5:10-13.

No i wszechobecność zwierząt wokół dzieci…nigdy na to nie zwróciłem uwagi, ale jeśli dobrze pamiętam, Veith wspominał, że twórcy Zwariowanych Melodii (te bajki) – Warner Bros – to masoni. Nie wiem, co jest tam złego, ale pełno tam zwierząt a po masonach wiadomo, czego się spodziewać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Damian




Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 23:27, 26 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
Solonez:

Z całym szacunkiem kolego, ale mam większy szacunek dla osób, które trenują zawodowo i dbają jak najlepiej o siebie niż do takich, którzy siedzą w domu i nic nie robią. Skoro w tym tonie wypowiadasz się o sportowcach to chyba za dużo z nimi wspólnego nie masz, bo nie zdajesz sobie nawet sprawy z tego jak ciężki i wytrzymałościowy trening hartuje charakter człowieka. Owszem jak ze wszystkim, można wpaść w nałóg. Musisz jednak zdawać sobie sprawę z tego, że wielu osobom, zwłaszcza dzieciakom wychowanym w patologii sport zastąpił szatańskie używki i jest to zmiana na lepsze. Jeśli ktoś jest wierzącym człowiekiem to Bóg zawsze będzie na pierwszym miejscu. Można nawet bić się w klatkach i być mocno wierzącym człowiekiem jak np. Brazylijczyk Vitor Belfort (pomijam fakt, że to katol). Tutaj jego świadectwo wiary -> http://www.youtube.com/watch?v=9ZaQhN82R80


Każda ciężka praca hartuje ducha człowieka.
Niezbadane są drogi do Boga i do prawości. Wierzę, że niektórzy mogli zacząć swoją od sportu.

Nie zmienia to faktu, że sama idea współzawodnictwa i sportu wywodzi się z czczenia bóstw Olimpu i odbywa się to wszystko na użytek hordy.

Czyż nie uczynki stanowią świadectwo człowieka? Nie po uczynkach i owocach się poznaje braci swoich?
Jakieś owoce i świadectwo daje deklaracja wiary?
Może jeszcze ktoś napisze, że można być gwiazdą porno i czcić Boga? OK, może przesadziłem z przykładem ... a może nie.

I tak na marginesie - to, że ktoś nie trenuje sportu wcale nie musi oznaczać, że nic nie robi.
Dodam też, że świadomy jestem istnienia ludzi, którzy naprawdę NIC lub niewiele w swoim życiu robią ... tacy są po prostu sługami nieużytecznymi. Ocenę ich należy zostawić Bogu. Szacunek z kolei należy się każdemu człowiekowi.

Moim zdaniem jeśli ktoś pisze takie zdania o większym czy mniejszym szacunku do człowieka poprzez jego ocenę miarą własnych ziemskich systemów wartości ... ma jeszcze dużo przed sobą w drodze do poznania i prawdy. Jeśli uraziłem to przepraszam, nie miałem w zamiarze.

--------------------------------------------
@Hugo

Dokładnie. Sport to kolejna maszyna bałwochwalcza. Kręci się ta maszyna tak samo jak aktorstwo w świętym lesie. Szatan potrzebuje kreować "bohaterów", celebrytów itd bo zna ludzkie serca i wie, że człowiek potrzebuje wzorców ... Po uprzednim wypraniu mózgów i wyczyszczeniu serc wielu ludzi z pragnienia i kierowania się ku wzorcom Boga - podsuwa takie właśnie "wzorce".

Tak to działa.

--------------------------------------------

@ricky7acm

Damianie, ja również kiedyś grałem. Grałem w CS z kolegami w sieci, w COD, symulatory i inne. Oglądałem filmy z przemocą i słuchałem różnej muzyki.

W swoim przypadku widzę to tak, że Bóg miał chyba w tym cel i zadziałało to przeciwko hordzie jak miecz obosieczny ... po otworzeniu mi oczu, mając całe to bagno za sobą jako doświadczenie - znam to i potrafię przenikać jego motywy, wpływy, skutki i mechanikę działania. Dzięki temu teraz mogę dzielić się tymi doświadczeniami z Wami i pisać to co rozumiem i co poznałem.

Mam jeszcze wiele do napisania i zamierzam pisać kolejne tematy, nie tylko o zwierzętach bo nie one są najbardziej priorytetowym pionkiem na szachownicy. Gra toczy się ostro i będzie się jeszcze zaostrzać ...

Cieszę się, że nie czujesz się mniej odporny na cierpienie. Znam to też po sobie.
To i wiele innych podobnych historii, dowodzi temu, że szatan nie może zniszczyć do końca tych, których Bóg umiłował tak, że objawia im siebie.

Niestety mowa tu o SKALI (bo szatan działa na skali - na masach, na statystyce) i problem jest bardzo duży i będzie większy.

Cytat:
@ricky7acm: Pamiętajmy też, że twórcy jakiejś produkcji mogą nie mieć pojęcia o NWO.


Wieloma ludźmi kierują demony, które w nich są. Osoby te są zupełnie nieświadome tego faktu a kreują to, co demony chcą. To one im podsuwają wiele pomysłów twórczych. Ludzie tacy później mają wrażenie, że SAMI wpadli na coś, ale tak nie jest. Temat rzeka i niebawem obiecuję napisać dłuższy i złożony post o demonach, ich wpływie na ludzi i o ... nawróceniu.

Wiele osób posiada różne talenty. Są np. tacy, którzy tworzą muzykę ... prosto, genialnie, szybko ... i świat to chwyta.
Są osoby, które w transach pisały utwory dosłownie w ... kilkanaście minut.
To często później znane, demoniczne utwory. Kto to napisał? Powiem wprost - nie ten człowiek ... coś mu pomogło. Tak to działa.

Cytat:
@ricky7acm: Co do sportu. Część zawodowych sportowców jest wierząca w Boga i poświęcają dla Niego czas. Podczas wyczerpującego treningu pewnie też się modlą o siłę do dalszej walki.


Wielu z pewnością jest nieświadomych tego w czym uczestniczą. Sam należałem niedawno do nieświadomych. Wiem jak to działa.
Modlą się z pewnością ... a szatan się cieszy bo tylko on wie do kogo się modlą.

--------------------------------------------

@posłaniec

Dokładnie ... i to jest piękne na tym forum, że jest tu razem tyle osób, które czują podobnie mimo tej indoktrynacji na zewnątrz.

Tak posłańcu. Zarówno my - ludzie, jak i zwierzęta stanowimy dla złych duchów (dla hordy) jakby "nośniki". Na jednych wywierają skuteczniejszy wpływ (dodatkowo wynagradzając swoich "nosicieli" za posłuszność prawu ICH ojca), na innych mniejszy, z jeszcze niektórymi prawdopodobnie nie potrafią koegzystować.

To demony pędzą ludzi ku pożądliwości tego co IM bliskie. Jeśli człowiek idzie jak tępa krowa za tym ciśnieniem - idzie drogą ku śmierci. Dlatego droga zbawienia jest TAK wąska i trudna, że człowiek musi sobie zdać z tego sprawę, przeciwstawić się temu, pozbyć, oczyścić i stanąć przed swoim Ojcem jako zwycięzca odbierając koronę żywota.

Życie jest w pewnym sensie grą ...

Ciężka praca na ziemi ... myślę, że jest miła Bogu. Jest oznaką pokory, rodzi wytrwałość ... Jeśli nawet taki sportowiec (zakładam, że zupełnie nieświadomie) oddaje się z całą pasją temu co robi a zarazem jest człowiekiem prawym i miłującym Boga na tyle na ile go rozumie ... myślę, że znajdzie się w szeregach Królestwa i będzie użyteczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bart




Dołączył: 28 Mar 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 2:16, 27 Maj 2013    Temat postu:

lusia napisał:
(...) wieprzka serwują nam wszędzie ukrytego pod różnymi postaciami- dlatego uważam ze Bóg w Swej mądrości to przewidział i Isus powiedział nam te słowa o czystości. nawet koszelina ,która udaje nam kolor truskawek pozyskiwana jest z robaków a jemy ją w jogurcikach na przykład... [link widoczny dla zalogowanych]


Lusia, zauważ jednak, że słowa o czystości, które przytaczasz w poprzednim poście, stanowią tylko fragment wypowiedzi Isusa. Równie istotne są wcześniejsze wersety tegoż fragmentu:

Mk 7:1 (BM)
Cytat:
(1) I zgromadzili się wokół niego faryzeusze i niektórzy z uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy.
(2) A gdy ujrzeli, że niektórzy z uczniów jego jedli chleb nieczystymi rękami, to znaczy nie umytymi -
(3) Albowiem faryzeusze i wszyscy Żydzi zachowują naukę starszych i nie jedzą, jeśli przedtem nie umyją starannie rąk,
(4) I po powrocie z rynku, jeśli się nie umyją, nie jedzą; ponadto wiele innych zwyczajów przejęli i zachowują je, jak to: obmywanie kielichów i dzbanów, i miednic -
(5) Zapytywali go tedy faryzeusze i uczeni w Piśmie: Dlaczego twoi uczniowie nie postępują według nauki starszych, ale jedzą chleb nie umytymi rękami?
(6) On zaś rzekł im: Dobrze Izajasz prorokował o was, obłudnikach, jak napisano: Lud ten czci mnie wargami, ale serce ich daleko jest ode mnie.
(7) Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi.
(Cool Przykazania Boże zaniedbujecie, a ludzkiej nauki się trzymacie.
(9) I mówił im: Chytrze uchylacie przykazania Boże, aby naukę swoją zachować.
(10) Albowiem Mojżesz rzekł: Czcij ojca swego i matkę swoją; oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie.
(11) Wy zaś mówicie: Jeśliby człowiek rzekł ojcu albo matce: Korban, to znaczy: To, co się tobie ode mnie jako pomoc należy, jest darem na ofiarę,
(12) Już nie pozwalacie mu nic więcej uczynić dla ojca czy matki;
(13) Tak unieważniacie słowo Boże przez swoją naukę, którą przekazujecie dalej; i wiele tym podobnych rzeczy czynicie.
(14) I znowu przywołał lud, i rzekł do nich: Słuchajcie mnie wszyscy i zrozumiejcie!
(15) Nie masz nic na zewnątrz poza człowiekiem, co by wchodząc w niego, mogło go skalać, lecz to, co wychodzi z człowieka, to kala człowieka

Jeszcze wyraźniej widzimy to w Ewangelii Mateusza.
Cytat:
Jezus nie mówi tu o pokarmach nieczystych wymienionych w Piśmie Świętym
lecz o jedzeniu chleba nie umytymi rękoma, czyli o "nauce starszych" wynikającej z tradycji.
"[To właśnie kala człowieka;]…ale jedzenie nie umytymi rękoma , nie kala człowieka." Mat. 15:2.11.17-20

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


A skoro już poruszony został wątek pokarmów czystych i nieczystych, to mam pytanie: czy Bóg zakazuje spożywania wszystkich tłuszczów zwierzęcych? Czytamy bowiem:

Kpł 3:17 (BM)
Cytat:
(17) Ustawą wieczystą dla pokoleń waszych, we wszystkich siedzibach waszych będzie to, że żadnego tłuszczu i żadnej krwi spożywać nie będziecie.


Dotąd wszystko jest jasne. Ale jak traktować poniższe słowa Pana - jako sprecyzowanie których tłuszczów nie powinniśmy spożywać?

Kpł 7:23 (BM)
Cytat:
(23) Powiedz synom izraelskim tak: Nie będziecie jedli żadnego tłuszczu z wołu, ani z owcy, ani z kozy


Bóg nie wspomina tu np. o drobiu, czy możemy zatem spokojnie zjeść sobie rosołek? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 15:02, 27 Maj 2013    Temat postu:

posłaniec napisał:
No ale walczyć w oktagonie (ten kształt też ma nieciekawą symbolikę, zwłaszcza z pająkiem w środku) nie można będąc chrześcijaninem. Po prostu nie można – Mateusza 25:40. Powód dla którego ja rzuciłem sporty walki – 1L. do Kor. 6:19:20. Najpierw sparingi, dzisiaj już całkiem ćwiczenia w sekcjach i klubach. Nie można dwóm panom służyć. Każdy sport walki wywodzi się ze starożytnego Babilonu – tego, gdzie Bóg pomieszał języki. Nawet boks ,,europejski”.


Fajnie, że się rozpisałeś na ten temat, ale moim zdaniem popadasz w paranoję mówiąc o kształcie oktagonu... To zawodnicy mma walczą tylko w klatce? Ring jest kwadratowy... Mniejsza o to. Moim zdaniem jeśli zawodnicy zarówno przed walką jak i po okazują sobie szacunek to nie ma w tym nic złego. To nie jest mordobicie na śmierć i życie, nikt tam się nie zabija. Klubowi sparingpartnerzy to najczęściej przyjaciele, którzy skoczyliby za sobią w ogień - choć oczywiście są wyjątki. Wiem coś o tym, bo sam pasjonuję się sportami walki i nie przeszkadza mi to w byciu wierzącym.

P.S. nie rozmywajmy tematu Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 10:24, 28 Maj 2013    Temat postu:

Co do tłuszczu, to znaczna większość Kapłańskiej do 11 rozdziału to przepisy do systemu ofiarniczego. Kpł. 3:16 mówi, że tłuszcz nie był do spożycia, tylko jako część ofiary.

W 7:23 można mieć wątpliwości, czy jeśli zwierzę nie było ofiarowywane, to czy można jeść z niego tłuszcz? Ja osobiście rosołu nie tykam po przeczytaniu tego – 1Księga Samuela 2:15-17, ale to tyczy się ofiar. Zupełnie zapomniałem o Kapłańskiej.

Gdzieś jest mowa o tym, że grzechy ludzi niszczą nie tylko ich, ale i przyrodę i zwierzęta (może w księgach z mądrościami – Przysłów, czy w proroctwach), nie mogłem znaleźć gdzie. To może skłaniać do wniosku, że lepiej w ogóle mięsa nie ruszać.

Przepisy o czystości zwierząt mówią, żeby nie jeść tego, co niezdrowe, kurczak nie odpowiada rysopisowi nieczystego zwierzęcia więc ja kiedyś jadłem. Już się dietetyką tak nie zajmuję, nie wiem jaki jest pogląd dzisiaj, ale tłuszcz zwierzęcy w ogóle jest niezdrowy, więc nie powinniśmy go jeść.

Czyli Kpł. 3:17 jak najbardziej uniwersalna.

A co do samego rosołu:
[link widoczny dla zalogowanych]
gdzieś w środku artykułu jest właśnie o ofiarnej zupie dla boga słońca u…Słowian. Dlatego lepiej tego nie tykać, na wszelki wypadek. Swoją drogą zanim przeczytałem artykuł też dostrzegałem tego egipskiego bożka dookoła, ale obawiałem się, czy nie popadam w obsesję. Po przeczytaniu tego uznałem, że wręcz przeciwnie.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 10:30, 28 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cyryl




Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 157 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 0:25, 29 Maj 2013    Temat postu:

Damian co do sportu.

Oglądanie telewizji czy bycie kibicem to nie uprawianie sportu.

Jeśli uprawiasz jakąś dyscyplinę to liczą się twoje intencje. Czyli czy twoje większe możliwości fizyczne - będą ukierunkowane na wypełnianiu prawa Boga czy też na realizacji planów przeciwnika.

Isus powiedział, że nie można służyć dwóm panom jednocześnie Bogu i mamonie. A zatem masz pierwszy motyw dla uprawiania sportu a jest nim kasa. Wielu ludzi nie uprawia danej dyscypliny dla pieniędzy, przynajmniej na początku. Dopóki człowiek nie uprawia sportu dla kasy, zauważ jest okazem zdrowia. Jednak gdy zaczyna sport uprawiać głównie dla zdobycia jak najwięcej kasy, to zaczyna brać różne świństwa które wyniszczają mu organizm.

Tutaj masz przykład:
http://www.youtube.com/watch?v=NnPxVOQSuIA

Trener Jan Łuka, podnosi ciężary i dzieli się swoją wiedzą bezpłatnie na you tube. Tylko Bóg wie, ilu ludzi po obejrzeniu tego filmu zaczęło ćwiczyć aby mieć zdrowszy kręgosłup, a ilu po prostu zaczęło prawidłowo podnosić ciężkie rzeczy z podłogi.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Damian




Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 0:06, 01 Cze 2013    Temat postu:

@Cyryl

Wiele różnych rzeczy na świecie (w tym sport) ma takie dwie strony.
Ja nie neguję aktywności fizycznej, ale aktywność fizyczna nie jest dla mnie sportem.

Sportem jest dla mnie system szatana, w którym występuje walka, motywy (np. pieniądze) poza samym faktem utrzymania ciała w dobrej formie, zaciekłe współzawodnictwo, agresja + na dodatek wszystkiego "wielbienie siły i piękna ludzkiego ciała". Tym jest dla mnie sport, którego nie trawię od czasu jak otworzyłem oczy na prawdę.

To kolejne rytualne igrzyska na cześć hordy.

Podkreślam jednak NIE MA to NIC wspólnego z aktywnością fizyczną.
Jeśli ktoś definiuje sport jako aktywność fizyczną to może wystąpić nieporozumienie i dlatego zdefiniowałem jak ja to rozumiem, dla jasności.

Co do wieprzowiny i w ogóle dyskusji o pokarmach - założę NOWY wątek i tam przenieśmy dyskusję, nie mieszając tematów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 1:05, 01 Cze 2013    Temat postu:

Jak już patrzysz na sport jako system szatana pod kątem walki to co powiesz o sportach zespołowych, w których obok rywalizacji i walki istnieje coś takiego jak współzawodnictwo, praca w grupie, tzw. "team spirit". Czy te aspekty, które zbliżają bliźnich do siebie, uczą pokory i wzajemnego szacunku to też wymysł szatana? Rozumiem, że jesteś poszukiwaczem prawdy i to szanuję, ale moim zdaniem przesadzasz i to bardzo. Nie wiem, być może prowadzisz siedzący tryb życia i za mało czasu spędzasz na świeżym powietrzu, ale po prostu nie zgadzam się z tym co piszesz na temat sportu. Pokój.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Damian




Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 23:23, 01 Cze 2013    Temat postu:

Założony jest osobny temat o sporcie: http://www.zbawieniecom.fora.pl/klamstwa-tego-swiata,33/czy-sport-to-kolejne-zagrozenie-ze-strony-szatana,1736.html

Tutaj trzymajmy się tematu związanego ze zwierzętami, a ściślej z miłością do nich, wielbieniem ich itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lusia




Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 73 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: W-wa

PostWysłany: Nie 16:31, 02 Cze 2013    Temat postu:

co do jedzenia zwierząt . Powiedziałam - ok -przestane z wieprzowina -bo macie mocne argumenty i w ogóle . zastanawiałam się nad indykiem i wiecie co ? znalazłam ze są karmione jakimś białkiem [link widoczny dla zalogowanych] i teraz pytanie czy nie wieprzowym ?? wiecie co ? wydaje mi się że tego wieprza wszędzie wciskają. kupisz parówki drobiowe-a w składzie mięso wieprzowe Rolling Eyes Znalazłam fragment w Biblii , który jest troszkę na obronę dla takich jak ja

rodzaju 9.3
"Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko"

wiem ze jest to przed nadaniem prawa ...

pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lusia dnia Nie 16:35, 02 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 16:33, 02 Cze 2013    Temat postu:

Lusia, ludzie też żyją i się poruszają Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Damian




Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 17:30, 02 Cze 2013    Temat postu:

@lusia

Odezwij się na priv to dam Ci nazwę producenta parówek drobiowych BEZ dodatków wieprzowiny. Mam w tym już pewne doświadczenie. Jest nawet kiełbasa krakowska cała z indyka Very Happy

Nie znaczy to oczywiście, że to zdrowe. Drób to masakra z makabrą ... no ale mowa o wieprzowinie więc znam takie wyroby, które jej nie zawierają i są OK.

Wołowinę też idzie kupić w nienajgorszej cenie.

Swoją drogą lusia - mamy już osobny temat o pokarmach Smile

---------------------------------------
A w kontekście miłości do zwierząt mam taką oto wiadomość z dziś:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozostawię bez komentarza, bo chyba nie wymaga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Kłamstwa tego świata Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin