|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:52, 10 Wrz 2010 Temat postu: Czy Istnieje UFO? |
|
|
Większość z nas jest niezwykle podekscytowana na wieści o istnieniu UFO. Jedni patrzą na to z przymrużeniem oka, innych fascynuje ten temat. Jest to oczywiście najbardziej atrakcyjna i powodująca niezły dreszczyk emocji konspiracja.
Czy jest w owych niezliczonych opowieściach ziarenko prawdy?
Czy rzeczywiście istnieje życie w Kosmosie?
Jeżeli tak, to co na to Słowo Boże? Czy istnienie życia we wszechświecie jest w konflikcie ze Biblią?
Niezwykle ważne pytania i wielki wachlarz często sprzecznych ze sobą odpowiedzi i opinii.
Jeżeli zajrzałeś tutaj, ewidentnie temat cię interesuje i chciałbyś otrzymać odpowiedzi na owe pytania - odpowiedzi nie tylko logiczne oraz wsparte jakimiś dowodami. Zapewniam cię, że nie zawiedziesz się. Być może odpowiedzi cię nie zachwycą. Nie ukażą ci tego, co chciałbyś poznać i wiedzieć, ponieważ istnieje twoje drugie ja - twoje sumienie. Odpowiedzi na powyższe pytania dotkną twego sumienia. Najczęściej dotyk sumienia nie jest przyjemny. Ponieważ to nasze sumienie karci nas za wszystkie nasze czyny, o których nie chcielibyśmy nigdy publicznie mówić. Problemem jest nasza postawa do naszego sumienia.
Czy chcemy postępować według jego wskazówek, czy popełniać wielkie błędy i cierpieć wyrzuty sumienia POTEM.
Pozornie poza tematem!
Jak wynika z wielu stron owej witryny, jesteśmy nieustannie oszukiwani przez wadze i media. Świat jest napędzany najpowszechniejszym paliwem, znanym jako... kłamstwo.
W przypadku UFO nie ma wyjątku.
Jesteśmy ofiarami masowego kłamstwa!
Świat przygotował nam histerię medialną o zasięgu światowym.
Od wielu lat stosuję prostą zasadę w życiu, wspartą nie tylko doświadczeniem osobistym, ale także korzystam z obserwacji oraz doświadczeń innych - tych, którzy zastanawiają się nad wszystkim, co widzą i słyszą.
Często obserwujemy histerie medialne o zasięgu światowym.
Jedna, szczególnie szaleńcza, rozprzestrzeniała się w latach 1998-99. Media zachłystywały się nad możliwościami końca świata, z powodu tzw. robaka roku 2000! Innymi histeriami jest obecna walka z światowym terroryzmem - inna - światowe rzekome ocieplenie. Kiedy media kontrolowane przez jedynie 6 ludzi, (a praktycznie przez Reuters, który jest także właścicielem Associated Press) możemy być pewni, że coś wisi w powietrzu.
Innymi słowy...
Medialna histeria jest zawsze sygnałem światowego oszustwa!
Kilka przykładów medialnych kłamstw i oszustw.
* Rok 2000 miał przynieść katastrofalne konsekwencje ataku wirusa - robaka komputerowego.
* Obecnie mamy globalne ocieplenie.
* Toczy się wojna ze światowym terroryzmem.
* Podróż NASA na Księżyc.
* Pogrzeb Papieża
* Inauguracja Obamy.
* Histeria mediów stalinowskich, hitlerowskich i komunistyczna propaganda.
* Świńska grypa
Jest tego znacznie, znacznie więcej.
Odpowiadając na początkowe pytania - UFO istnieje!
Więcej... [link widoczny dla zalogowanych]
..........................................................................................................
Dodam jeszcze tyle że kiedyś znalazłem takie zdjęcie zanim poznałem prawdę:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:11, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
bo siem ksiąmżka zamkła i tyle i bnaby zaczełu modlić siem do ko ściołow
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 20:21, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:12, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Też jak to czytałem to się nad tym zastanawiałem.
Hahahahahaha!
chodzi o to że media zachłystały się tym pogrzebem - JPII zasłużył się dla NWO.
tak samo będzie cyrk w mediach na punkcie człowieka bezprawia.
zauważ że media uwielbiały JPII.
a to jest poważnie podejrzane bo media są w mocy szatana.
ale nie róbmy offtopu temat brzmi inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:22, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Czy istnieje UFO?
To bardzo ciekawe pytanie. Zgadzam się poglądem przedstawionym na [link widoczny dla zalogowanych] Dodatkowo uważam , że UFO jest zjawiskiem wygodnym z dwóch powodów. Pierwszy tworzenie nowych dogmatów religijnych, mówiących o ingerencji pozaziemskich cywilizacji w rozwój ludzkości. A drugi to przykrywka dla tajnych projektów. Potwierdzeniem tego są ujawniane coraz częściej tajne dokumenty przez służby amerykańskie, brytyjskie, francuskie i oczywiście rosyjskie. Co ciekawe owa ujawniana tajna dokumentacja niewiele wnosi do zagadnienia, ale jest pożywką dla zwolenników różnych teorii ufo, że coś musi być na rzeczy. Różne dziwne obiekty latające były często zaliczane do ufo podczas gdy mogły być nowym rodzajem tajnego samolotu. Przykładem może być Lockheed SR-71 Blackbird (USAF). Prace nad nim prowadzono już latach 50. Niemal do samego końca oficjalnie nie przyznawano się do niego by 1990 wycisnąć z niego światowy rekord prędkości i ... wycofać się z tego projektu. Obecnie w net zasypywany jest informacjami o kolejnym tajnym projekcie samolotu sonicznego "Aurora", który bardzo łatwo może być wzięty za ufo z powodu kształtu oraz zupełnie nowego silnika napędowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:28, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
aurora jest ponoc odpowiedzialna za zamieszania na lotnisku w Chinach. Dziwnym trafem krotko po zajsciu Chinole musieli gasic i tamowac wyciek ropy i gazu. Oczywiscie wybuch byl "wypadkiem".
Z humorem: moj kolega mowi ze czesto rozmawia z UFO, sadzac po ilosci pustych butelek jest to mozliwe..........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:05, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
misiaczek napisał: | moj kolega mowi ze czesto rozmawia z UFO, sadzac po ilosci pustych butelek jest to mozliwe.......... |
Eeee tam to pikuś. Mój znajomy gdy pracował w dużym centrum handlowym mówił, że jest na 100% pewien, że co trzeci klient to przybysz z innej planety, czy inny ufok! O pustych butelkach nic mi nie wiadomo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:06, 17 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dowód na istnienie obcych cywilizacji które nas odwiedzały i odwiedzają, jest zapisany w " Księdze Henocha ( Enoch ) i Ezechiela ". Warto przy interpretacji tych tekstu skorzystać z dzisiejszej technologii i ze swej wyobraźni. Również, gdy będziecie czytać i interpretować tekst z " Księgi Henocha ( Enoch ) ", to skorzystajcie z programu " Google Earth ", ponieważ, w czasie podróży Henocha z Aniołami, Henoch widział, wiele istniejących i nieistniejących miast z pojazdu kosmicznego, jednych z tych miast jest " Giza " w raz piramidami, gdzie piramidy zostały przez niego nazwane jako " Góry ".
O to fragment opisujący piramidy w Gizie przez Henocha:
1 Stamtąd udałem się do centrum ziemi, gdzie zobaczyłem błogosławione, nawodnione miejsce z roślinami, których gałązki żyły i wyrastały z naciętego drzewa.
2 Ujrzałem tam świętą górę, a pod górą, po jej wschodniej stronie była woda płynąca ku południowi.
3 Ujrzałem po stronie wschodniej inną górę, która była tej samej wysokości, a pomiędzy nimi była głęboka i wąska dolina, w której obok góry płynął potok.
4 Po jej stronie zachodniej była inna góra, która była niższa od tamtej i niewysoka. Pod nią była dolina i na krańcu trzech [gór] były inne głębokie i suche doliny.
5 Wszystkie doliny były głębokie i wąskie, z twardej skały. Rosły na nich drzewa.
6 Podziwiałem skałę i podziwiałem dolinę. Bardzo się dziwiłem.
A tu cały tekst Henocha z trzech podróży:
Wizja pałacu Bożego
8 Ujrzałem następującą wizję: Oto o bloki zawołały do mnie w widzeniu i mgła do mnie zawołała, i droga gwiazd, i błyski błyskawic ponagliły mnie i popchnęły mnie, i w widzeniu wiatry uniosły mnie i porwały mnie, i uniosły mnie do nieba.
9 Wszedłem, aż zbliżyłem się do muru, który zbudowany był z kamieni gradowych i język ognia otaczał go. Zacząłem czuć lęk.
10 Wszedłem do języka ognia i zbliżyłem się do wielkiego domu, który wybudowany był z kamieni gradowych i ściana tego domu była jak mozaika zrobiona z kamieni gradowych, a jego podłoga ze śniegu.
11 Jego dach był jak droga gwiazd i błyski błyskawic, a wśród nich były ogniste Cherubiny i ich niebo było jak woda.
12 Ogień płonął wokół jego muru, a drzwi jego opływały ogniem.
13 Wszedłem do tego domu. Był gorący jak ogień i zimny jak śnieg. Nie było w nim radości ani życia. Ogarnął mnie strach i przejęło mnie drżenie.
14 I gdy tak drżałem i trząsłem się, padłem na moje oblicze. I ujrzałem w widzeniu,
15 że oto inny dom, większy od poprzedniego, którego wszystkie drzwi były otwarte przede mną, zbudowany był z języka ognia.
16 We wszystkich tak górował chwałą, splendorem i rozmiarem, że nie potrafię wam opisać jego chwały i rozmiaru.
17 Jego podłoga była z ognia, a ponad nim błyskawice. Droga gwiazd i jego dach również był z płonącego ognia.
18 Spojrzałem i zobaczyłem w nim wysoki tron. Wyglądał jak kryształ, otoczenie jego było jak jaśniejące słońce i (słychać było) głos Cherubów.
19 Spod wysokiego tronu wypływały rzeki płonącego ognia, tak że było rzeczą niemożliwą nań patrzeć.
20 A Ten, który jest wielki, w chwale siedział na nim, a jego promieniowanie było jaśniejsze od słońca i bielsze od śniegu.
21 Żaden anioł nie mógł wejść, gdy ukazywało się oblicze Tego, który jest czczony i uwielbiany, żadne cielesne [stworzenie] nie mogło [nań] spoglądać.
22 Morze ognia paliło się wokół Niego i wielki ogień stał przed Nim i nikt z Jego otoczenia nie zbliżał się do Niego. Dziesięć tysięcy razy dziesięć tysięcy stało przed Nim, ale On nie potrzebował żadnej świętej rady.
23 I Święci, którzy byli blisko Niego, nie opuszczali ani nocą, ani dniem i nie odchodzili od Niego.
Boski wyrok na zbuntowanych aniołów
24 I aż dotąd zakrywałem moją twarz i drżałem. Pan zawołał mnie swoimi własnymi ustami i powiedział do mnie: "Podejdź tutaj, Henochu, do mego świętego słowa".
25 Podniósł mnie i przybliżył do drzwi. I spojrzałem moim obliczem skierowanym ku dołowi.
15.
1 Odpowiadając mi rzekł do mnie swoim głosem: "Słuchaj! Nie lękaj się, Henochu, sprawiedliwy mężu i pisarzu sprawiedliwości. Podejdź tutaj i posłuchaj mego głosu.
2 Idź! Powiedz Czuwającym nieba, którzy przysłali cię tutaj, abyś wstawił się za nimi: 'To wy powinniście wstawiać się za ludźmi, nie ludzie za wami.
3 Dlaczego opu-ściliście wysokie, święte i wieczne niebo i złączyliście się z kobietami i staliście się nieczyści z córkami ludzkimi, wzięliście sobie żony i postąpiliście tak, jak synowie ziemscy i zrodziliście synów gigantów?
4 Byliście duchowymi, świętymi, żyjącymi Życiem wiecznym, a staliście się nieczyści z powodu kobiet. Zrodziliście [dzieci] po-przez krew ciała. Zapałaliście ludzkim pożądaniem i stworzyliście ciało i krew tak, jak czynią to ludzie, którzy umierają i ulegają zniszczeniu.
5 Dlatego dałem im żony, żeby siali w nich nasienie i żeby dzięki nim mogły się rodzić dzieci, tak, aby niczego nie brakowało na ziemi.
6 Ale wy pierwotnie byliście duchowymi, żyjącymi wiecznym, nieśmiertelnym życiem po wszystkie pokolenia świata.
7 Z tej racji nie przewidziałem dla was żon, albowiem mieszkanie [bytów] duchowych jest w niebie.
8 A te-raz giganci, którzy zrodzili się Z duchów i ciała, otrzymają na ziemi nazwę złych duchów i ich mieszkanie będzie na ziemi.
9 Złe duchy wyszły z ich ciała, albowiem zostali oni stworzeni z tego, co jest na górze. Ich pochodzenie i pierwszy fundament wywodzi się od świętych Czuwających. Będą oni na ziemi złymi duchami i nazywać się będą "duchy złe".
10 Mieszkaniem duchów niebieskich jest niebo, ale mieszkaniem duchów ziemskich, którzy urodzili się na ziemi, jest ziemia.
11 Duchy gigantów, którzy czynią zło i są zepsuci, atakują, walczą i niszczą [ wszystko] na ziemi oraz powodują smutek. Nie spożywają żadnego pokarmu, nie piją, są niewidoczni.
12 Te duchy powstaną przeciwko synom ludzkim i przeciwko kobietom, albowiem z nich one wyszły.
16.
1 Kiedy giganci zostaną zabici, zniszczeni i umrą, kiedy duchy wyjdą z ich ciał, ich ciało zostanie zniszczone na mocy sądu. Tak zostaną zniszczeni, aż dzień wielkiego dokonania spełni się nad wielkim wiekiem, nad Czuwającymi i nieprawymi.
2 A teraz Czuwającym, którzy przysłali cię, abyś wstawił się za nimi, którzy pierwotnie byli w niebie
3 powiesz tak: 'Byliście w niebie, ale jego sekrety nie zostały wam jeszcze objawione. Poznaliście [jedynie] bezwartościowe tajemnice. W zatwardziałości waszych serc przekazaliście je kobietom. Z powodu tej tajemnicy kobiety i mężczyźni spowodowali, że zło spotęgowało się na ziemi'. Powiedz im: 'Nie zaznacie pokoju!'.
Pierwsza podróż Henocha
17.
1 Zabrali mnie i zanieśli na miejsce, gdzie istoty wyglądały jak płonący ogień, ale gdy zechciały, przybierały wygląd ludzi.
2 Zaprowadzono mnie na miejsce burzy i na górę, której najwyższy szczyt dotykał nieba.
3 I w najbardziej odległych krańcach ujrzałem miejsca świateł i gromów, na ich głębokościach łuki ognia i strzały, ich kołczany, ognisty miecz i wszystkie odblaski błyskawic.
4 Zaprowadzono mnie do wody zwanej wodą życia i do ognia zachodniego, który otrzymuje każdy zachód słońca.
5 I przyszedłem do rzeki ognia, której ogień płynie jak woda i wpada do wielkiego morza będącego po stronie zachodniej.
6 Zobaczyłem wszystkie wielkie rzeki i doszedłem do ogromnej ciemności i znalazłem się tam, dokąd każdy zmierza.
7 Ujrzałem góry ciemności zimy i miejsce, gdzie wylewa się woda całej otchłani.
8 Ujrzałem usta wszystkich rzek ziemi i usta otchłani.
18.
1 Ujrzałem spichlerze wszystkich wiatrów. Zobaczyłem, jak nimi ozdobione jest całe stworzenie oraz [zobaczyłem] fundamenty ziemi.
2 Ujrzałem kamień węgielny ziemi i zobaczyłem cztery wiatry, które podtrzymują ziemię i firmament nieba.
3 Zobaczyłem, jak wiatry nadymają wysokość nieba i jak ustawiają się pomiędzy niebem a ziemią. Są one kolumnami nieba.
4 Zobaczyłem wiatry, które obracają niebem i powodują, że okrąg słońca i wszelkie gwiazdy zachodzą.
5 Zobaczyłem wiatry na ziemi, które podtrzymują obłoki, i ujrzałem drogi aniołów. Na krańcu ziemi ujrzałem u góry firmament nieba.
6 Udałem się w kierunku południowym - a był palący dzień i noc - gdzie było siedem gór z drogocennych kamieni, trzy po stronie wschodniej i trzy po stronie południowej.
7 Te po stronie wschodniej były z kolorowego kamienia, te ze strony południowej z kamienia czerwonego.
8 Środkowa [góra] sięgała, tak jak tron Pana, nieba. Była ona z antymonu, a szczyt tronu był z szafiru.
9 Ujrzałem płonący ogień i to, co było we wszystkich górach.
10 Ujrzałem miejsce poza wielką ziemią, tam gdzie wody łączą się ze sobą razem.
11 Ujrzałem głęboką rozpadlinę ziemi z kolumnami niebiańskiego ognia i ujrzałem wśród nich ogniste kolumny nieba, które zstępowały [na dół] i których wysokości i głębokości nie można było zmierzyć.
12 Poza tą rozpadliną ujrzałem miejsce, które nie miało nad sobą ani firmamentu nieba, ani pod sobą fundamentu ziemi. Nie było tam ani wody, ani ptaków. Była to pustynia.
13 Ujrzałem tam straszną rzecz - siedem gwiazd podobnych do wielkich płonących gór. Kiedy o nie zapytałem,
14 anioł powiedział mi: "To jest miejsce krańca nieba i ziemi. To jest więzienie gwiazd nieba i zastępów niebieskich.
17 Gwiazdy, które cwałują na ogniu to te, które przekroczyły przykazanie Pana od początku ich powstania, albowiem nie wyszły w swoich czasach.
16 [Pan] rozgniewał się na nie, związał je aż do czasu dopełnienia się ich grzechu w określonym czasie".
19.
l Uriel powiedział do mnie: "Tutaj będą przebywać aniołowie, którzy połączyli się z kobietami, podczas gdy ich duchy przyjmując różnorakie kształty zepsuły ludzi, uwiodły ich doprowadzając ich do składania ofiar demonom jako bogom. Pozostaną tutaj aż do dnia wielkiego sądu, w którym zostaną skazani na całkowite unicestwienie.
2 Ich żony, uwiódłszy aniołów nieba, staną się Syrenami".
3 Ja, Henoch, sam zobaczyłem to widzenie, kres wszystkiego. Żaden człowiek nie widział tego, co ja widziałem.
20.
1 Te są imiona świętych czuwających aniołów.
2 Uriel, jeden ze świętych aniołów, mianowicie [anioł] gromu i drżenia.
3 Rafał, jeden ze świętych aniołów, [anioł] duchów ludzkich.
4 Raguel, jeden ze świętych aniołów, który dokonuje zemsty nad światem świateł.
5 Michał, jeden ze świętych aniołów, mianowicie ten, który jest nad najlepszą cząstką ludzkości, nad narodem [izraelskim].
6 Sarakael, jeden ze świętych aniołów, któremu podlegają duchy ludzi nakłaniających do grzechu.
7 Gabriel, jeden ze świętych aniołów, któremu podlega raj, węże i Cherubini.
8 Remiel, jeden ze Świętych aniołów, którego Bóg ustanowił nad tymi, którzy powstaję (z martwych).
Druga podróż Henocha
21.
1 Następnie udałem się na miejsce, w którym nie było nic.
2 Ujrzałem tam rzecz straszną- nie było tam ani wysokiego nieba, ani utwierdzonej ziemi, ale przygotowane pustynne i straszne miejsce.
3 Ujrzałem tam siedem gwiazd nieba związanych razem jak wielkie góry, które płonęły jak ogień.
4 Następnie powiedziałem: "Za jaki grzech związano je i dlaczego je tam wrzucono?"
5 Uriel, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną i mnie prowadził i który był wśród nich przywódcą, zwracając się do mnie rzekł: "Henochu! O kogo pytasz? O kogo tak troskliwie rozpytujesz?
6 Są to gwiazdy, które przekroczyły przykazanie Pana Najwyższego. Zostały związane [ do czasu] , aż spełni się dziesięć tysięcy wieków liczby, [ czyli liczba] dni ich grzechu".
7 Stamtąd poszedłem na inne, okropniejsze miejsce. Ujrzałem rzecz straszną: wielki ogień, który się palił i wydawał płomienie, a miejsce to miało szczelinę sięgającą otchłani, pełną wielkich kolumn ognia, które tam wpadały. Nie mogłem dojrzeć ani ich wymiarów, ani rozmiarów, ani też nie mogłem dojrzeć ich źródła.
8 Wtedy powiedziałem: "Jak straszne jest to miejsce i jak bolesny to widok!"
9 Następnie Uriel, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną, odpowiadając rzekł do mnie: "Henochu! Dlaczego tak się boisz i lękasz z powodu tego strasznego miejsca, z powodu tego cierpienia?"
10 powiedział do mnie: "Miejsce to jest więzieniem aniołów. Będą tu trzymani na wieki".
22.
1 Stamtąd udałem się na inne miejsce. [Anioł] pokazał mi po stronie zachodniej wielką i wysoką górę z ostrymi skałami.
2 Były tam cztery głębokie i przestronne groty, których wnętrze było bardzo śliskie. Trzy z nich były ciemne, a jedna jasna. Pośrodku niej znajdowało się źródło wody. Powiedziałem wtedy: "Jakże śliskie są te groty, jakże głębokie i ciemne, gdy się na nie patrzy!"
3 Wówczas Rafał, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną, odpowiadając mi rzekł: "Te piękne miejsca [przeznaczone są na to], żeby duchy, dusze zmarłych mogły się w nich zgromadzić. Zostały stworzone po to, żeby mogły się zgromadzić tutaj wszystkie dusze synów ludzkich.
4 Groty te zostały stworzone na miejsce pobytu [dusz ludzkich] aż do dnia sądu, aż do wyznaczonego czasu, kiedy nastanie dzień wielkiego sądu nad nimi".
5 I ujrzałem ducha zmarłego człowieka. Głos jego do-szedł do nieba i poskarżył się.
6 Wówczas zapytałem Rafała, anioła, który był ze mną, mówiąc mu: " Czyj jest ten duch i czyj jest głos, który sięga nieba i skarży się?"
7 Odpowiadając rzekł do mnie mówiąc: "To jest duch, który wyszedł z Abla, którego zabił Kain, jego brat. Będzie on się skarżył na niego tak długo, aż jego pokolenie zostanie starte z powierzchni ziemi i spośród potomstwa ludzi jego potomstwo zaginie".
8 Następnie zapytałem go o groty mówiąc: "Dlaczego są one od siebie oddzielone?"
9 Odpowiadając mi rzekł: "Te trzy [miejsca] zostały zrobione po to, żeby mogły oddzielać duchy zmarłych. W ten sposób dusze sprawiedliwych zostały oddzielone. To jest źródło przeźroczystej wody.
10 podobnie zostało stworzone [miejsce] dla grzeszników umierających i pochowanych na ziemi, których nie dosięgnął wyrok za ich życia.
11 Tutaj ich dusze są oddzielone na straszną kaźń aż do dnia wielkiego sądu, kary i męki [przeznaczonych] dla przeklętych na wieki. Jest to odpłata przeznaczona ich duszom. Zostaną tu związani na wieczność.
12 Jest tu również oddzielne miejsce dla tych dusz, które oskarżają i informują o swej śmierci, kiedy to zostali zamordowani w dniach grzeszników.
13 Tak więc to [miejsce] zostało stworzone dla dusz ludzi, którzy nie są sprawiedliwi, ale grzeszni, wypróbowani w czynieniu zła. Ze złoczyńcami będzie ich los. Jednak ich dusze nie zostaną zabite w dniu sądu ani stąd nie powstaną".
14 Wówczas błogosławiłem Pana Chwały i powiedziałem: "Niech będzie błogosławiony mój Pan, Pan Chwały i Sprawiedliwości, który rządzi wszystkim na wieki".
23.
1 Stamtąd udałem się na inne miejsce po stronie zachodniej aż do krańców ziemi.
2 Zobaczyłem płonący ogień, który biegł nieprzerwanie tu i tam nie ustając ani w dzień, ani w nocy, ale dokładnie ciągle robił to samo.
3 Zapytałem mówiąc: "Cóż to jest, co nigdy nie ustaje?"
4 Wówczas Raguel, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną, odpowiadając mi rzekł: "Ten płonący po stronie zachodniej ogień, którego bieg ujrzałeś, jest [ogniem] wszystkich świateł nieba".
24.
1 Stamtąd poszedłem na inne miejsce ziemi. Pokazał mi górę ognia płonącą dzień i noc.
2 Podszedłem do niej i ujrzałem siedem wspaniałych gór, które różniły się od siebie. [Widziałem też] drogocenne i piękne kamienie. Każdy z nich wyglądał wspaniale i drogocenne. Miały też kształtny wygląd. Trzy góry stały po stronie wschodniej, jedna mocno osadzona na drugiej i trzy po stronie południowej, jedna na drugiej oraz głębokie i urwiste doliny, a żadna z nich nie była blisko drugiej.
3 Siódma góra stała pośrodku nich i coś na kształt tronu górowało nad innymi. Pokrywały ją wokoło pachnące drzewa.
4 Było między nimi drzewo, jakiego nigdy nie wąchałem i żadne z nich ani żadne inne nie było doń podobne. Pachniało wonniej niż jakakolwiek woń, a jego liście, kwiaty i drewno nigdy nie usychają. Owoce jego podobne są do kiści daktyli palmy.
5 Następnie powiedziałem: "Oto piękne drzewo! Piękne ku wejrzeniu i przyjemne są jego liście, a owoc jego bardzo rozkoszny z wyglądu".
25.
1 Następnie Michał, jeden ze świętych i czcigodnych aniołów, który był ze mną i który stał na ich czele, odpowiadając mi rzekł: "Henochu! Dlaczego pytasz mnie o woń tego drzewa i dlaczego chcesz to wiedzieć?"
2 Wówczas ja, Henoch, odpowiadając mu rzekłem: "Chciałbym dowiedzieć się wszystkiego, ale szczególnie interesuje mnie to drzewo".
3 Odpowiedział mi mówiąc: "Ta wysoka góra, którą ujrzałeś, której szczyt podobny jest do tronu Pana, to tron, gdzie Święty i Wielki, Pan Chwały, Wieczny Król zasiądzie, gdy nawiedzi w dobroci swej ziemię.
4 A to piękne wonne drzewo - żadne [stworzenie] cielesne nie ma prawa go dotykać aż do wielkiego sądu, kiedy odbierze pomstę na wszystkich i doprowadzi [ wszystko] do końca na wieki - zostanie dane sprawiedliwym i pokornym.
5 Z jego owocu wybrani otrzymają życie. Zostanie zasadzone na północy, w świętym miejscu, w domu Pana, Wiecznego Króla.
6 Wówczas rozradują się niewymownie i będą zadowoleni w świętym [miejscu]. Miły zapach tego drzewa [przeniknie] ich kości i będą żyć długim życiem na ziemi, tak jak żyli twoi ojcowie. Za ich dni smutek, ból, znój i kara ich nie dotkną".
7 Wówczas błogosławiłem Pana Chwały, Wiecznego Króla, za to, że przygotował takie wspaniałości ludziom sprawiedliwym stwarzając je i obiecując im, że je dostaną.
26.
1 Stamtąd udałem się do centrum ziemi, gdzie zobaczyłem błogosławione, nawodnione miejsce z roślinami, których gałązki żyły i wyrastały z naciętego drzewa.
2 Ujrzałem tam świętą górę, a pod górą, po jej wschodniej stronie była woda płynąca ku południowi.
3 Ujrzałem po stronie wschodniej inną górę, która była tej samej wysokości, a pomiędzy nimi była głęboka i wąska dolina, w której obok góry płynął potok.
4 Po jej stronie zachodniej była inna góra, która była niższa od tamtej i niewysoka. Pod nią była dolina i na krańcu trzech [gór] były inne głębokie i suche doliny.
5 Wszystkie doliny były głębokie i wąskie, z twardej skały. Rosły na nich drzewa.
6 Podziwiałem skałę i podziwiałem dolinę. Bardzo się dziwiłem.
27.
1 Wtedy zapytałem: "Do czego służy ta błogosławiona ziemia, pełna drzew? Na co służy ta przeklęta dolina?"
2 Wówczas Rafał, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną, odpowiadając mi rzekł: "Ta przeklęta dolina przeznaczona jest dla przeklętych na wieki. Tutaj zostaną zgromadzeni wszyscy, którzy swymi ustami wypowiadali przeciwko Panu nieodpowiednie słowa i surowo mówili o Jego chwale. Tu zostaną zgromadzeni i tu będzie miejsce ich sądu.
3 W dniach ostatecznych pojawi się przed sprawiedliwymi obraz sprawiedliwego sądu nad nimi na wieki wieków. Tutaj sprawiedliwi będą błogosławić Pana Chwały, Wiecznego Króla.
4 W dniu sądu nad nimi będą błogosławić Go ze względu na Jego litość, zgodnie z wyznaczonym im przez Niego losem.
5 Wówczas ja sam błogosławiłem Pana Chwały i zwróciłem się do Niego i zaintonowałem odpowiedni hymn pochwalny.
Trzecia podróż Henocha
28.
1 Stamtąd udałem się na wschód pośrodku górzystej pustyni. Zobaczyłem, że była to samotnia. Było tam tylko miejsce
2 zalesione drzewami. Z góry spływała woda.
3 Wyglądało to jak obfity potok wody, który doprowadzał do tego miejsca wodę i rosę czy to z południa, czy z północy.
29.
1 Poszedłem na inne miejsce na pustyni kierując się ku wschodniej stronie góry.
2 Zobaczyłem pachnące drzewa, które wydawały aromat kadzidła i mirry. Drzewa podobne były do migdałowców.
30.
1 Za tymi górami udałem się ku wschodowi i ujrzałem inną wielką roślinę i rów wody.
2 Nad nim znajdowała się roślina mająca wygląd pachnącej rośliny podobnej do drzewa mastyksu.
3 Po bokach tych dolin ujrzałem pachnący cynamon. Stąd udałem się w kierunku wschodnim.
31.
1 Ujrzałem inną górę porośniętą drzewami. Wypływała stamtąd woda i wypływał z niej jakby nektar o nazwie sarara i galbanum.
2 Poza tą górą ujrzałem inną górę, a na niej drzewa aloesowe. Drzewa te były pełne [owocu] twardego jak migdał.
3 Kiedy rozłupie się ten owoc, jego zapach przewyższa wszystkie inne wonności.
32.
1 Za tymi górami, kiedy wzrok zwróciłem ku górom na północy, zobaczyłem siedem gór pełnych miłego nardu, żywicy, cynamonu i pieprzu.
2 Stamtąd udałem się szczytami tych gór daleko na wschód, poszedłem poza Morze Czerwone, oddaliłem się od niego i dotarłem aż do krainy ciemności.
3 Przyszedłem do Ogrodu Sprawiedliwości i ujrzałem poza tymi drzewami wiele rosnących tam wielkich drzew, pachnących słodko, wielkich, bardzo pięknych i wspaniałych oraz drzewo mądrości, z którego święci jedzą i poznają wielką mądrość.
4 Podobne jest ono do drzewa janowca. Owoc jego jest jak kiść winogron na winnym krzewie, bardzo piękny, a zapach tego drzewa rozchodzi się i sięga daleko.
5 I powiedziałem: "To drzewo jest piękne! Jak piękny i przyjemny jest jego widok!"
6 Święty anioł Rafał, który był ze mną, odpowiadając mi rzekł: "To jest drzewo mądrości, z którego twój praojciec i twoja pramatka żyjący przed tobą zjedli i nauczyli się mądrości. Ich oczy zostały otwarte, poznali, że byli nadzy i zostali wypędzeni z ogrodu".
33.
1 Stamtąd poszedłem na krańce ziemi i ujrzałem olbrzymie różniące się od siebie zwierzęta, jak również ptaki, które różniły się kształtem, wyglądem i głosem. Każdy z nich różnił się jeden od drugiego.
2 Na wschód od tych zwierząt ujrzałem krańce ziemi, na których spoczywa niebo oraz otwarte bramy nieba.
3 Zobaczyłem wychodzące gwiazdy nieba i policzyłem bramy, z których one wychodzą. Spisałem wszystkie ich wschody, każdej z osobna stosownie do ich liczby i ich imion, stosownie do ich konstelacji, ich pozycji, ich czasów i ich miesięcy, tak jak anioł Uriel, który był ze mną, mi pokazał.
4 Pokazał mi wszystko, a ja to spisałem. Spisałem również ich imiona, jak również ich prawa i mieszkania.
34.
1 Stamtąd udałem się na północ, na krańce ziemi. Zobaczyłem tam wielką, wspaniałą i cudowną rzecz na krańcach całej ziemi.
2 Ujrzałem w niebie trzy otwarte bramy nieba. Każdą z nich wychodziły wiatry północne. Kiedy one wieją, jest zimno, grad, szron, śnieg, rosa i deszcz.
3 Z jednej bramy wieją w celach dobroczynnych, ale kiedy wieją one przez inne dwie bramy, [ wieją] z całej siły i przynoszą burze na ziemię oraz huragany.
35. Stamtąd poszedłem na zachód na krańce ziemi i ujrzałem tam, jak to widziałem na wschodzie, trzy otwarte bramy - tyle samo bram ile wyjść.
36.
1 Stamtąd udałem się na południe na krańce ziemi i tam ujrzałem trzy otwarte bramy niebios. Wychodziły stamtąd południowy wiatr, rosa, deszcz i wiatr.
2 Stamtąd udałem się na wschód na krańce nieba i tam ujrzałem trzy otwarte wschodnie bramy nieba, a ponad nimi były mniejsze bramy.
3 Przez każdą z tych mniejszych bram przechodziły gwiazdy nieba i szły ku zachodowi wskazaną im drogą.
4 Gdy to zobaczyłem, błogosławiłem i zawsze będę wielbił Pana Chwały, który uczynił wielkie i chwalebne wspaniałości, aby pokazać wielkość swego dzieła aniołom i duszom ludzkim i aby one chwaliły Jego dzieło i żeby wszystkie Jego stworzenia zobaczyły dzieło Jego mocy i chwaliły wielkie dzieło Jego rąk i błogosławiły Go na wieki.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 15:20, 17 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:21, 17 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Warto przy interpretacji tych tekstu skorzystać z dzisiejszej technologii i ze swej wyobraźni. |
o, czesc Erwin, dawno Cie tu nie bylo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:50, 17 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Alien to są błędne interpretacje,znaczenie nadajemy w tych czasach więc to może pasować,ale za tamtych czasów owy styl pisania owa symbolika,Ezechiel i to co widział,wtedy dla nich mogłobyć łatwe do zrozumienia
''Warto przy interpretacji tych tekstu skorzystać z dzisiejszej technologii i ze swej wyobraźni.''
I tu jest błąd,nie zrozumiesz jak myśleli ludzie z tamtego okresu,jakimi dokładnie symbolami się posługiwali więc nie można nadawać temu innego znaczenia,odpowiedniego dla naszych czasów,
Przeczytaj to,ten tekst wszystko wyjaśnia:
''Ci, którzy pragną w ezechielowych wizjach widzieć kosmitów, powinni przyjrzeć się dalszej części księgi, gdzie opisuje on kolejne spotkanie z cherubinami podobnymi do tych, jakie spotkał nad rzeką Kebar.
Przypatrzmy się na koniec temu, co Moshe Greenberg napisał w swym komentarzu na temat wizji Ezechiela: „Dosłownie każdy komponent wizji Ezechiela może wywodzić się z izraelickiej tradycji wspomożonej przez ikonografię ich sąsiadów."
Wizja Ezechiela wydaje się nam dziś egzotyczna i niezwykle dziwaczna, jednakże dla jego rodaków przebywających w niewoli babilońskiej była ona jasna. W rzeczywistości problemy pojawiają się wtedy, gdy próbujemy przedstawić ją w rodzimym języku dzisiejszemu czytelnikowi, który nie jest obeznany z ikonografią starożytnego Bliskiego Wschodu i co daje doskonałe pole do utożsamiania aniołów ze statkami kosmicznymi.''
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 16:52, 17 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:38, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Adorianu, więc Ty mówisz tak, a ja odpowiem tak, że ludzie żyjący w czasach starożytnych nie znali przecież wielu rzeczy takimi jakimi są statki, samochody, samoloty...itd. Nie znali sił natury ( praw fizyki ) czym jest siła grawitacji, pole magnetyczne, pole elektryczne, pole elektromagnetyczne...itd. No przecież byli to ludzie prymitywni, więc, ludzie opisywali pewne zdarzenia takimi słowami jakimi znali i rozumieli w tamtych czasach, tak, że te zdarzenia były dla nich czymś nie zwykłym i nie zrozumiałym jak na tamte czasy.
Co do " Księgi Ezechiela ", pewien inżynier z NASA o imieniu i nazwisku Josef Blumrich, za pomocą tej o to księgi, skonstruował ciekawe a zarazem przydatne urządzenie, które wykorzystaną w czasie lądowania na Księżycu jako lądownik. Przypadek? Ponoć nie ma żadnych przypadków.
O to fragment z Księgi Ezechiela, opisujący wizję rydwanu Boga:
Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień płonący (oraz blask dokoła niego), a z jego środka (promieniowało coś) jakby połysk stopu złota ze srebrem, (ze środka ognia). 5 Pośrodku było coś, co było podobne do czterech istot żyjących. Oto ich wygląd: miały one postać człowieka. 6 Każda z nich miała po cztery twarze i po cztery skrzydła. 7 Nogi ich były proste, stopy ich zaś były podobne do stóp cielca; lśniły jak brąz czysto wygładzony. 8 Miały one pod skrzydłami ręce ludzkie po swych czterech bokach. Oblicza (i skrzydła) owych czterech istot - 9 skrzydła ich mianowicie przylegały wzajemnie do siebie - nie odwracały się, gdy one szły; każda szła prosto przed siebie. 10 Oblicza ich miały taki wygląd: każda z czterech istot miała z prawej strony oblicze człowieka i oblicze lwa, z lewej zaś strony każda z czterech miała oblicze wołu i oblicze orła, 11 (oblicza ich) i skrzydła ich były rozwinięte ku górze; dwa przylegały wzajemnie do siebie, a dwa okrywały ich tułowie. 12 Każda posuwała się prosto przed siebie; szły tam, dokąd duch je prowadził; idąc nie odwracały się.
13 W środku pomiędzy tymi istotami żyjącymi pojawiły się jakby żarzące się w ogniu węgle, podobne do pochodni, poruszające się między owymi istotami żyjącymi. Ogień rzucał jasny blask i z ognia wychodziły błyskawice. 14 Istoty żyjące biegały tam i z powrotem jak gdyby błyskawice.
15 Przypatrzyłem się tym istotom żyjącym, a oto przy każdej z tych czterech istot żyjących znajdowało się na ziemi jedno koło. 16 Wygląd tych kół (i ich wykonanie) odznaczały się połyskiem tarsziszu, a wszystkie cztery miały ten sam wygląd i wydawało się, jakby były wykonane tak, że jedno koło było w drugim. 17 Mogły chodzić w czterech kierunkach; gdy zaś szły, nie odwracały się idąc. 18 Obręcz ich była ogromna; przypatrywałem się im i oto: obręcz u tych wszystkich czterech była pełna oczu wokoło. 19 A gdy te istoty żyjące się posuwały, także koła posuwały się razem z nimi, gdy zaś istoty podnosiły się z ziemi, podnosiły się również koła. 20 Dokądkolwiek poruszał je duch, tam szły także koła; równocześnie podnosiły się z nimi, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. 21 Gdy się poruszały [te istoty], ruszały się i koła, a gdy przestawały, również i koła się zatrzymywały: gdy one podnosiły się z ziemi, koła podnosiły się również, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. 22 Nad głowami tych istot żyjących było coś jakby sklepienie niebieskie, jakby kryształ lśniący, rozpostarty ponad ich głowami, ku górze. 23 Pod sklepieniem skrzydła ich były wzniesione, jedno obok drugiego; każde miało ich po dwa, którymi pokrywały swoje tułowie. 24 Gdy szły, słyszałem poszum ich skrzydeł jak szum wielu wód, jak głos Wszechmogącego, odgłos ogłuszający jak zgiełk obozu żołnierskiego; natomiast gdy stały, skrzydła miały opuszczone. 25 Nad sklepieniem które było nad ich głowami, rozlegał się głos; gdy stały, skrzydła miały opuszczone.
26 Ponad sklepieniem, które było nad ich głowami, było coś, o miało wygląd szafiru, a miało kształt tronu, a na nim jakby zarys postaci człowieka. 27 Następnie widziałem coś jakby połysk stopu złota ze srebrem, (który wyglądał jak ogień wokół niego). Ku górze od tego, co wyglądało jak biodra, i w dół od tego, co wyglądało jak biodra, widziałem coś, co wyglądało jak ogień, a wokół niego promieniował blask. 28 Jak pojawienie się tęczy na obłokach w dzień deszczowy, tak przedstawiał się ów blask dokoła. Taki był widok tego, co było podobne do chwały Pańskiej. Oglądałem ją. Następnie upadłem na twarz i usłyszałem głos Mówiącego.
O to kila projektów, które prezentują to oto urządzenie oparte na Księdze Ezechiela:
Jak by było tego mało, istnieją pewne hinduskie księgi zwane " Mahabharata i Ramayana " oraz wiele innych ksiąg hinduskich, które opisują " Kosmiczne miasta " ( stacje kosmiczne ), pojazdy unoszące się w powietrzu zwane " Vimana ", także w księgach tych opisane są przebiegi wojen, przy użyciu broni masowej zagłady taką jaką jest " broń atomowa ". Jaki jest tego dowód? Istnieją do dziś ruiny starożytnych miast, które są napromieniowane tak, jak Hirosima i Nagasaki razem wzięte, jednym z tych miast jest " Mohendżo Daro ". Dodam, że te księgi są o wiele starsze niż sama Biblia, liczą sobie około 6000 - 8000 lat p.n.e. Naukowcy o tych księgach bardzo mało mówią, ponieważ, traktują je jako wytwór fantastyczny, o dziwo bardziej fantastyczny niż Juliusz Verne żyjący około dwieście lat temu. Tak samo jest z miastami napromieniowanymi lub odkryciami archeologicznymi, które są ukrywane lub niszczone, a jak już czegoś się nie da ukryć, to o tym się już praktycznie nie mówi.
O to fragment z Mahabharaty, przedstawiający wojnę przy użyciu broni atomowej:
Gurkha,
latająca szybka i potężna vimana, zrzuciła jeden pocisk z całą mocą wszechświata.
Rozżarzona kolumna dymu i płomieni. Jasne jak tysiąc słońc.
Róża w całej okazałości ...
...prostopadły wybuch ze swoimi kłębiocymi się chmurami dymu...
... Chmura dymu rośnie po pierwszym wybuchu formując okrągłe koła
jak otwarcie gigantycznych parasoli ...
.. To była nieznana broń, żelazny piorun, gigantyczny posłaniec śmierci,
który zmienił w popiół całą rase Vrishnis i Andhakas.
... Ciała były tak spalone, że aż nie do poznania.
Włosy i paznokcie wypadły, ceramika pękła bez wyraźnej przyczyny,
A ptaki stały się białe. Po kilku godzinach wszystkie rzeczy spożywcze zostały zainfekowane ...
... aby uciec od tego ognia, żołnierze rzucali się w potoki, by umyć siebie i swój sprzęt.
O to kilka graficznych przykładów, prezentujących pojazdy zwane też Vimanami:
Widzisz, ja traktuję Biblię jako mitologię narodu Izraela, jako informacje o danych wydarzeń jakie miały miejsce w starożytności, a nie traktuje jej jako coś najważniejszego od wszystkiego. Między Tobą a mną jest taka różnica, że ja czerpie informacje ze wszystkich źródeł starożytnych, a nie tylko z samej Biblii. Dodam jeszcze, że dowodów na temat starożytnych astronautów jest masa, choćby sama architektura starożytnych miast, ale myślę, że to na kiedy indziej. Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:49, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Przeczytaj jeszcze raz to,nie ma nic mowy o samolotach statkach itp,język i symbolika mogłabyć zrozumiana przez ludzi w tamtych czasach,dla nas nie koniecznie i chcemy na siłe wrzucą tu kosmitów i wychodzi co wychodzi.
Powtórze:
„Dosłownie każdy komponent wizji Ezechiela może wywodzić się z izraelickiej tradycji wspomożonej przez ikonografię ich sąsiadów."
Wizja Ezechiela wydaje się nam dziś egzotyczna i niezwykle dziwaczna, jednakże dla jego rodaków przebywających w niewoli babilońskiej była ona jasna. W rzeczywistości problemy pojawiają się wtedy, gdy próbujemy przedstawić ją w rodzimym języku dzisiejszemu czytelnikowi, który nie jest obeznany z ikonografią starożytnego Bliskiego Wschodu i co daje doskonałe pole do utożsamiania aniołów ze statkami kosmicznymi.''
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 19:50, 18 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:22, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Adorianu, zastanawia mnie to, czy ja rozmawiam z żywą istotą? Czy z automatem? Czy ja napisałem powyższy tekst i wcześniejszy tylko o Ezechielu? Bo mam wrażenie, że nie rozumiesz o co mi chodzi, przecież piszę, że czerpię wiedzę nie tylko z Biblii i podaje Ci przykłady, a Ty ciągle ten Ezechiel...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 1:16, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:18, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
No wlasnie Adrian, zostales automatem, gratuluje.
Siemka Erwin-Alien.
Widze ze znudzila ci sie ekonomia niebianska i teraz przerabiasz ufoki.
Jak myslisz NASA hoduje ufoki w Area 51?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:03, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Alien napisał: |
Dodam, że te księgi są o wiele starsze niż sama Biblia, liczą sobie około 6000 - 8000 lat p.n.e. |
Cytat: |
Powstawanie dzieła prawdopodobnie wyglądało następująco:
Cztery początkowe fazy
3100 r. przed Chr.
Podczas zgromadzenia na wężowej jadźni Dźanamedźaji Wajśampajan wygłasza ryszim i munim Mahabharatę
1) Na początku skomponowane przez Wjasę zostało 100000 ślok w postaci stu parw zwane eposem "Bharata", które później zasłynęło pod nazwą Mahabharata |
I co teraz??
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:18, 18 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:04, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jaki jest tego dowód? Istnieją do dziś ruiny starożytnych miast, które są napromieniowane tak, jak Hirosima i Nagasaki razem wzięte, jednym z tych miast jest " Mohendżo Daro ". |
dowod, albo nigdy tego nie bylo. nawet żyopedia milczy o promieniowaniu, a ich by to raczej interesowalo. no i powiedz, jak bardzo sa napromieniowane hiroszima i nagasaki?
Cytat: | Dodam, że te księgi są o wiele starsze niż sama Biblia, liczą sobie około 6000 - 8000 lat p.n.e. |
stare jak swiat. nawet starsze. i znowu, dowod, albo nie mialo miejsca.
Cytat: | Tak samo jest z miastami napromieniowanymi lub odkryciami archeologicznymi, które są ukrywane lub niszczone, a jak już czegoś się nie da ukryć, to o tym się już praktycznie nie mówi. |
cos z czyms gdzies do czegos. promieniotworcze miasta sa ale nic o nich nie wiadomo i ich nie ma bo ktos je zniszczyl zeby ukryc dowody. to z kad Ty o nich wiesz?
niszczenie dowodow? kto mialby w tym jaki interes? ktokolwiek zniszczylby dowod na UFO niech pierwszy rzuci kamien
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|