|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:15, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A czy nie zastanawiało Was kiedyś to , dlaczego jak są te niby wielkie odkrycia , zawsze pokazuje się nam nierzadko jedno niewyraźnie zdjęcie?
Czy są to zdjęcia z księżyca, czy z Marsa, czy film przedstawiający Jowisza.
Wszystkie wyglądają jak gra komputerowa, brakuje jedynie kwadratowych pikseli .
To samo było z odkryciem arki. Takie wydarzenie! Od tylu lat się o tym robiło filmy ,pisało się a tu tylko takie info , jedno marne zdjęcie w środku i cisza medialna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Podobnie jest ze zdjęciem naszej galaktyki - drogi mlecznej , bo to nie jest obraz wszechświata tylko jedna nasza galaktyka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:03, 31 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zauważyłem dzisiaj w nocy,że księżyc porusza się razem z gwiazdami tak jakby były przyczepione do jakiegoś sklepienia.
A przecież nie powinno tak być biorąc pod uwagę teorię oficjalnie uznawaną przez naukę.Czyli:
Obrót ziemi wokół własnej osi 24 godz.=przesuwające się po nieboskłonie gwiazdy.
Lunacja księżyca około 28 dni.
Więc jak możliwe,że księżyc i gwiazdy poruszają się razem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:46, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Cały świat naukowy, z kosmologią włącznie doskonale wie, że dowody na Heliocentryzm nie istnieją. | Co za piękne stwierdzenie naznaczone wielką dawką pewności siebie! Tak się składa, że cały świat naukowy doskonale wie, że heliocentryzm to tylko element większej spójnej całości. A podstawą jest mechanika - i to rozpoczynając od prostej mechaniki ruchu a skończywszy na mechanice kwantowej.
Prosta mechanika ruchu: środek obrotu ciała złożonego z kilku ciał o różnej masie nie przypada na środek geometryczny ani na środek któregokolwiek ciała, ale na środek masy tego zespołu.
Dane dodatkowe do rozpatrzenia tego punktu:
Masa Ziemi - ok. 6x10^24kg,
Masa Słońca - ok. 2x10^30kg.
Z tego wynika, że środkiem obrotu zespołu Ziemia-Słońce (dla uproszczenia rozważań omijamy pozostałe planety) znajduje się blisko środka Słońca, ale się z nim minimalnie mija.
Jeden z elementów mechaniki kwantowej: gwiazda nie może być lżejsza niż pewna wartość graniczna, gdyż jej grawitacja jest wtedy zbyt mała, aby rozpocząć fuzję wodoru w hel - patrz masa Jowisza.
Masa Jowisza - ok. 2x10^27kg,
Masa Słońca - ok. 2x10^30kg.
Obiekt kosmiczny złożony z wodoru nie "rozpali się", czyli nie rozpocznie się fuzja, jeśli obiekt ten jest lżejszy niż ok. 1,6x10^29kg.
Postulowanie, jakoby Słońce było wielkości Księżyca to nieporozumienie - najdelikatniej mówiąc.
Potwierdzam - nikt o geocentryzmie nie dyskutuje z tego samego powodu, dla którego fizycy nie omawiają teorii flogistonu a chemicy wytwarzania kamienia filozoficznego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:36, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
@ Rutus
Ok - wyjaśnij więc eksperyment: Niepowodzenie Airy'ego
Skonstruuj dla niego logiczne wnioskowanie.
Zaznaczam, że tezą tego eksperymentu jest to, iż Ziemia się porusza.
Powodzenia
P.S. Airy's Failure w oryginale.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:09, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
To, że Słońce jest reaktorem termojądrowym to tylko teoria, która w jakimś stopniu stara się odwzorować obserwowaną rzeczywistość.
Elektryczny model wszechświata o wiele lepiej wyjaśnia tą rzeczywistość. Polecam film "pioruny bogów".
Współcześni kosmologowie brną w ślepą uliczkę starając się podtrzymać swoje teorie.
Postuluje się, że we wnętrzu Słońca zachodzi fuzja wodoru. Aby ten postulat był spełniony, Słońce musi posiadać ogromną masę. Skoro tak to inne gwiazdy zbudowane są tak samo.
Obserwuje się gwiazdy, które obracają się 300 razy na sekundę. Skoro tak to muszą być bardzo gęste. Tak gęste, że jest to niewykonalne gdyż nie da się tak gęsto upakować neutronów aby powstał hipotetyczny twór zwany gwiazdą neutronową.
A zaczęło się od tego, że Słońce to reaktor termojądrowy.
Elektryczny model wszechświata o wiele lepiej tłumaczy obserwowane zjawiska.
Nie twierdzę na 100%, że jest on słuszny.
Uważam jednak, że jest o wiele lepszy od dotychczasowego.
Poza tym w jaki sposób zmierzono masę Słońca? Skąd wiadomo, że jego masa jest rzędu 10^30kg?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:16, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Rutus napisał: |
Prosta mechanika ruchu: środek obrotu ciała złożonego z kilku ciał o różnej masie nie przypada na środek geometryczny ani na środek któregokolwiek ciała, ale na środek masy tego zespołu.
Dane dodatkowe do rozpatrzenia tego punktu: |
Obliczył może ktoś zatem, gdzie leży środek Drogi Mlecznej? Może w środku? Czy może tuż obok czarnej dziury , która jest w środku naszej galaktyki? Gdzie leży środek masy Grupy Lokalnej? Ile galaktyk należy opuscić dla uproszczenia? A może to my jesteśmy w środku, skoro przesunięcie ku czerwieni widoczne jest w każdym kierunku, w którym patrzymy?
Ot, taka prosta mechanika ruchu, jak na kolokwium na drugim roku WT.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Pon 18:36, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Masa Jowisza - ok. 2x10^27kg,
Masa Słońca - ok. 2x10^30kg. |
Jakieś dowody?
W tym przypadku musiałyby być niezwykle solidne.
Przecież nikt tam nie był i nie zmierzył.
Jeżeli masa wodoru w Słońcu jest większa od masy Jowisza, to dlaczego znaczni słabszy księżyc powoduje spore przypływy i odpływy a znacznie masywniejsze Słońce praktycznie nie ma żadnego wpływu na przypływy, ale całą Ziemię utrzymuje na swej orbicie.
Podobno!
Jak w przypadku Ewolucji, potrzebujemy solidne dowody na jakikolwiek ruch Ziemi czy tez na Ewolucję.
Jeżeli są dowody - to znaczy że niem są to teorie. Jeżeli nie ma dowodów - są to jedynie opnie warte tyle ile są warte opinie facetów z pijalni piwa.
A dowodów nie ma ani na Ewolucję, ani na Heliocentryzm.
Przepraszam. Powinno być Hell-o-centryzm.
Jakoś kosmologia niewiele mówi o siłach magnetyzmu Ziemi, Słońca czy innych ciał niebieskich.
Satanizm? OCZYWIŚCIE! Świat kręci się wokół symbolu Szatana - Słońca!!!!
Dodajmy do tego nonsens Wielkiego Wybuchu...
Pierwszy problem WW to... skąd sie wzięła energia?
Energii nie można stworzyć ani zniszczyć. Energia zawsze była, jest i będzie. Jest niezniszczalna.
W świetle zasady zachowania energii Wielki Wybuch jest oczywistym zaprzeczeniem zasady zachowania energii.
Szach i mat!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 17:24, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
thewordwatcher napisał: | W tym przypadku [dowody] musiałyby być niezwykle solidne.
Przecież nikt tam nie był i nie zmierzył. | I nie musiał. To hasło: "nikt tam nie był" to najczęstszy "dowód" kreacjonistyczny. Tak się opisuje dane paleologiczne, geologiczne, fizyczne, biochemiczne i całą resztę. To szybkie i łatwe.
Co do mas planet - każdy obiekt materialny zostawia "ślad" pod postacią oddziaływania grawitacyjnego, chyba, że ktoś nie wierzy w grawitację, ale wtedy umie latać i takie drobnostki go nie obchodzą. Swoją drogą, nie sądziłem, że kiedyś znajdę ludzi, którzy nie wierzą w grawitację. Po prostu myślałem, że taka postawa jest niemożliwa z powodów logicznych - jednak ludzkie umysły potrafią zaskakiwać.
Dalej co do dowodów na masy planet: mierzy się oddziaływanie, czyli ślad grawitacyjny lub oblicza się go, jeśli są możliwe obserwacje wspólnego obrotu z innym ciałem niebieskim.
W przypadku pomiaru oddziaływania (nowocześniej - wklęsłości studni grawitacyjnej ciała) przekształca się ze wzoru na siłę grawitacyjną:
F=G(m1m2)/r^2, gdzie G - stała grawitacyjna, m1, m2 - masy ciał, r - odległość między środkami mas. Reszta to proste rachunki.
Żadnych spisków, żadnego lucyfera, żadnych deklaracji wiary tylko czysta nauka.
Szechalim napisał: | To, że Słońce jest reaktorem termojądrowym to tylko teoria, która w jakimś stopniu stara się odwzorować obserwowaną rzeczywistość.
Elektryczny model wszechświata o wiele lepiej wyjaśnia tą rzeczywistość. | To, że Słońce jest reaktorem termojądrowym, to pewnik. Dowodem, będącym jednocześnie postulatem mechaniki kwantowej są neutrina, które ulatują ze Słońca, a o których wspaniały model elektryczny dziwnie zapomniał.
Trochę filozofii nauki:
Aby zastąpić skutecznie jakąkolwiek teorię naukową nową teorią potrzebne są 3 elementy:
1. Poszanowanie rzeczywistości - nowa teoria musi poprawnie i wewnętrznie spójnie logicznie opisywać wszystko, co opisywała poprzednia teoria.
2. Poszerzenie zakresu - nowa teoria musi opisywać poprawnie choć jeden element, którego poprzednia, właśnie obalana teoria nie opisywała poprawnie.
3. Przewidywanie - dobrze jest (to warunek niekonieczny), aby nowa teoria przewidywała jakieś zjawisko jeszcze nie znane, a pasujące do tej teorii i do jej modelu rzeczywistości.
Prześledźmy, jak to wyglądało z Ogólną Teorią Względności w kontakcie z mechaniką newtonowską:
ad. 1. Mechanika relatywistyczna opisywała z tą samą lub większą dokładnością wszystkie zjawiska, które poprawnie lub w miarę poprawnie opisywała mechanika klasyczna.
ad. 2. Mechanika relatywistyczna opisywała poprawnie zjawiska, z którymi mechanika klasyczna (newtonowska) nie radziła sobie - tu odsyłam do podręczników traktujących o historii nauki, bo ten wątek jest bardzo ciekawy.
ad. 3. Teoria Względności przedstawiała jako możliwe problemy, z jakimi nauka jeszcze się nie zetknęła, przedstawiając jakby "na wyrost" wyjaśnienia istnienia obserwacji, których nikt wcześniej nie wykonał, najlepszymi przykładami tu są:
- paradoks bliźniąt - efekt dylatacji czasu przy prędkościach relatywistycznych lub przy różnicach w odczuwanej grawitacji - użycie praktyczne: korekta czasowa dla timerów impulsowych w systemie nawigacji GPS,
- czarne dziury - efekt "śmierci" gwiazdy masywnej (lżejsze "umierają" jako supernowe, a najlżejsze jako czerwone olbrzymy - tu "siedzi" nasze Słońce), przewidywanie potwierdzone obserwacjami oraz dodatkowym opisem Hawkinga dotyczącym tzw. efektu "parowania" czarnych dziur.
Po co ten przydługi opis?
Z tego powodu, że hipoteza elektryczna nie spełnia nawet pierwszego punktu. W związku z tym należy ją uznać za wadliwą. Aby można było zacząć zastanawiać się nad uznaniem jej za teorię w znaczeniu naukowym musi spełnić 2 pierwsze punkty, trzeci nie jest obowiązkowy. Do drugiego jej daleko, nawet do pierwszego nie jest jej po drodze.
Szechalim napisał: | Elektryczny model wszechświata o wiele lepiej tłumaczy obserwowane zjawiska.
Nie twierdzę na 100%, że jest on słuszny. | Wcale nie tłumaczy "o wiele lepiej", nawet nie tłumaczy już znanych zjawisk ze swojego punktu widzenia i nie będę tu się czepiał neutrin, bo to dalekie od codzienności. Ale dlaczego, skoro model elektryczny jest słuszny, nie rozpalił się Jowisz? W końcu to też "elektryczny" wodór.
Dobrze, że Pan nie twierdzi, że jest w 100% słuszny, bo nie jest słuszny nawet w 10%, i to też przesada.
Wyjaśnienie - podobieństwo wizualne (zewnętrzne) można uznać w fizyce za wskazówkę co do analogicznych zjawisk wewnętrznych, jeśli skale są zbliżone z dokładnością do 3, 4 rzędów, czyli max 10 000 razy jedno zjawisko jest pojemnościowo okazalsze od drugiego. W przypadku porównania gromady galaktycznej z lampą wyładowczą mamy ponad 30 rzędów. Wchodzą tu w grę już zjawiska relatywistyczne i einsteinowska niemożność ustalenia równoczesności zdarzeń (odsyłam do poważnych podręczników). W takim przypadku podobieństwo wizualne nie jest niczym więcej jak tylko przypadkiem.
Jack Ravenno napisał: | Ok - wyjaśnij więc eksperyment: Niepowodzenie Airy'ego
Skonstruuj dla niego logiczne wnioskowanie. | Wyjaśnienie jest proste - nieudolność lub błędne założenia eksperymentu. Aberracja roczna (najważniejszy rodzaj aberracji światła) spowodowana ruchem orbitalnym Ziemi jest jak najbardziej znana i wykorzystywana przez każdego, kto zajmuje się obserwacją gwiazd i wynosi 20,50 sekundy łuku (tzw. stała aberracji rocznej). Jest to fakt ogólnie znany i powoływanie się na nieistnienie takiego faktu jest albo próbą oszukania dyskutanta albo robienie sobie z dyskutanta jawnych kpin.
Do tego (jakby było mało) dochodzi jeszcze aberracja dzienna wynikająca z ruchu obrotowego Ziemi. I objaśnienie tej daję Panu jako pracę domową. Proszę się czegoś nauczyć, nie zaszkodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:17, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:44, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:44, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
thewordwatcher napisał: | Jeżeli masa wodoru w Słońcu jest większa od masy Jowisza, to dlaczego znaczni słabszy księżyc powoduje spore przypływy i odpływy a znacznie masywniejsze Słońce praktycznie nie ma żadnego wpływu na przypływy, ale całą Ziemię utrzymuje na swej orbicie. | Słońce nie ma wpływu na pływy morskie, gdyż znajduje się dalej, a jak pokazałem poprzednio we wzorze na efekt grawitacyjny, w mianowniku mamy odległość do kwadratu. Obiekt będący 100 razy dalej ma 10 000 razy mniejszy wpływ grawitacyjny.
Dlaczego więc Ziemia obraca się wokół Słońca a nie wokół Księżyca - też wykazałem: podając zasady mechaniki ruchu, ale nie raczył Pan zareagować przyswojeniem elementarnego zasobu wiedzy. Szkoda.
thewordwatcher napisał: | A dowodów nie ma ani na Ewolucję, ani na Heliocentryzm. | Na takie dictum już brak mi słów... Można nawet po sto razy a Pan dalej, "nie ma" i "nie ma". Książki - "nie ma", badania naukowe - "nie ma", genetyka - "nie ma" a dodatkowo "to za trudne, a w dodatku niemożliwe", fizyka - "nie ma", astronomia - "nie ma". itd.
To nie nauka tylko odpychanie wiedzy. Nieuctwo jako metoda eskalacji dobrego samopoczucia. A potem z niewiedzy zaczynają się roić różne szatany i spiski ewolucjonistów.
Jest mi tym bardziej przykro, że to nie jest nieuctwo niezawinione tylko świadome. Pan nie przyswaja wiedzy z premedytacją i z tego faktu czyni wręcz rodzaj cnoty.
Ponadto dowodem na braki w umiejętności przyswajania i obróbki wiedzy jest fakt podawania jako "dowodów naukowych" filmików w YouTube. Czy przeczytał Pan w swoim życiu choć jedną rzetelną pozycję naukową? Proszę choć raz o szczerą odpowiedź.
lukasz1985 napisał: | Jeśli model geocentryczny jest prawdziwy to te prawidłowości muszą być spełnione. | Jest prawdziwy, ale ta akurat zależność nie ma tu nic do rzeczy. To ma być nowy rodzaj dowodzenia? Dowodzenie poprzez zejście na inny temat?
Jeśli można mówić o zależności, to owa zależność podana przez Pana może ewentualnie posłużyć jako pomoc przy obliczeniach mogących coś wykazać. Ale samodzielnie ta zależność jest neutralna względem astronomii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:20, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jaką musi mieć masę planeta lub planetoida, aby mogła opuścić Układ Słoneczny? Ot, na przykład taki Pluton.
Nie brałbym niczego za pewnik i prawdę objawioną i dodatkowo "robił Rejtana" za teorię grawitacji i innne teorie.
"Słuchaj, dzieweczko!
- Ona nie słucha -
To dzień biały! to miasteczko!
Przy tobie nie ma żywego ducha.
Co tam wkoło siebie chwytasz?
Kogo wołasz, z kim się witasz?
- Ona nie słucha. -
To jak martwa opoka
Nie zwróci w stronę oka,
To strzela wkoło oczyma,
To się łzami zaleje;
Coś niby chwyta, coś niby trzyma;
Rozpłacze się i zaśmieje.
"Tyżeś to w nocy? to ty, Jasieńku!
Ach! i po śmierci kocha!
Tutaj, tutaj, pomaleńku,
Czasem usłyszy macocha!
Niech sobie słyszy, już nie ma ciebie!
Już po twoim pogrzebie!
Ty już umarłeś? Ach! ja się boję!
Czego się boję mego Jasieńka?
Ach, to on! lica twoje, oczki twoje!
Twoja biała sukienka!
I sam ty biały jak chusta,
Zimny, jakie zimne dłonie!
Tutaj połóż, tu na łonie,
Przyciśnij mnie, do ust usta!
Ach, jak tam zimno musi być w grobie!
Umarłeś! tak, dwa lata!
Weź mię, ja umrę przy tobie,
Nie lubię świata.
Źle mnie w złych ludzi tłumie,
Płaczę, a oni szydzą;
Mówię, nikt nie rozumie;
Widzę, oni nie widzą!
Śród dnia przyjdź kiedy... To może we śnie?
Nie, nie... trzymam ciebie w ręku.
Gdzie znikasz, gdzie, mój Jasieńku!
Jeszcze wcześnie, jeszcze wcześnie!
Mój Boże! kur się odzywa,
Zorza błyska w okienku.
Gdzie znikłeś? ach! stój, Jasieńku!
Ja nieszczęśliwa".
Tak się dziewczyna z kochankiem pieści,
Bieży za nim, krzyczy, pada;
Na ten upadek, na głos boleści
Skupia się ludzi gromada.
"Mówcie pacierze! - krzyczy prostota -
Tu jego dusza być musi.
Jasio być musi przy swej Karusi,
On ją kochał za żywota!"
I ja to słyszę, i ja tak wierzę,
Płaczę i mówię pacierze.
"Słuchaj, dzieweczko!" - krzyknie śród zgiełku
Starzec, i na lud zawoła:
"Ufajcie memu oku i szkiełku,
Nic tu nie widzę dokoła.
Duchy karczemnej tworem gawiedzi,
W głupstwa wywarzone kuźni.
Dziewczyna duby smalone bredzi,
A gmin rozumowi bluźni".
"Dziewczyna czuje, - odpowiadam skromnie -
A gawiedź wierzy głęboko;
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!"
[Chyba nie muszę podawać autora?]
Rozumiesz, Panie Rutus?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:52, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nikt raczej nie powiedział, że nie wierzy w grawitację.
Chodzi o to, że standardowa kosmologia określa grawitację jako główną siłę we wszechświecie jednocześnie całkowicie zaniedbując pozostałe siły (magnetyzm i elektryczność).
Gdyby reakcja fuzji jądrowej była jedynym źródłem neutrin to rzeczywiście byłyby duże przesłanki co do natury Słońca. Pytanie czy neutrina można otrzymać w inny sposób?
Jeden ze sposobów na generator neutrin opisany jest w artykule:
"Neutrino generation by high-intensity lasers"
J. Phys. G: Nucl. Part. Phys. 28 (2002) 1469–1476.
Za pomocą bardzo silnych impulsów lasera następuje przyspieszenie protonów, a te z kolei w efekcie końcowym doprowadzają do emisji neutrin mionowych i elektronowych.
Nie twierdzę oczywiście, że tak samo dzieje się na Słońcu, jednak także tego nie wykluczam :) Jedyna różnica polegałaby na tym, że czynnikiem przyspieszającym protony nie byłby laser tylko ogromne pole elektryczne.
Inne efekty, które wyjaśnia model elektryczny to:
- plamy słoneczne: są miejscami dopływu prądu elektrycznego z kosmosu. Im więcej plam, tym bardziej Słońce jest "ładowane" czyli zwiększa się jego aktywność. (Standardowy model o ile mi wiadomo nie może sobie poradzić z faktem czemu te plamy są chłodniejsze a co za tym idzie czemu im więcej plam tym większa aktywność - jeśli się mylę, proszę mnie poprawić)
- Korona Słoneczna: wynosi milion stopni podczas gdy powierzchnia Słońca tylko 6 tysięcy. W modelu elektrycznym wyjaśnia się to chyba tym, że naładowane cząstki dochodzą do Słońca z zewnątrz i podczas hamowania bardzo rozgrzewają koronę.
- wiatr słoneczny przyspiesza wraz z odległością od Słońca: Słońce jako ogromna anoda odpycha od siebie elektrony, które potem docierają do ziemi.
- pulsary: o wiele prostsze wyjaśnienie niż w przypadku modelu standardowego.
- włókniste struktury we wszechświecie: naturalne następstwo "wędrowania" plazmy w przestrzeni.
Pytanie czy fakt, iż galaktyki przypominają twory elektryczne to tylko przypadek?
Plazma ma tą właściwość, że jest skalowalna. Jednak nie chodzi tylko o wymiary geometryczne ale i o czas. To co w laboratorium jest małe i trwa bardzo krótko, może w kosmosie być duże i trwać bardzo długo. Nie bardzo rozumiem, gdzie w takim wypadku jest problem z równoczesnością zdarzeń (nie znam się na fizyce).
Ciekawe, że w laboratorium udało się odtworzyć mini galaktykę spiralną. Czy to też tylko przypadek?
Oczywiście nie twierdzę na 100%, że model elektryczny jest słuszny ale także tego nie wykluczam.
Żeby być uczciwym to powiem, że też mam pewne pytania co do elektrycznego Słońca, np.:
Jeśli energia jest dostarczana do Słońca z zewnątrz to czy nie powinno dać się tego zaobserwować?
Nie wiem także czemu Jowisz się nie zapalił. Nie wiem czemu miałby się zapalić, skoro nie jest gwiazdą czyli jednym z wielu punktów skoncentrowanej energii we wszechświecie.
Jakie są konsekwencje przyjęcia elektrycznego modelu wszechświata za słuszny?:
- wszechświat nie musi być aż taki duży jak to się dziś twierdzi
- odległości między gwiazdami mogą być mniejsze niż w modelu standardowym
- Słońce może mieć mniejsza masę niż to zakłada obowiązujący model
- Słońce nie jest skazane na wypalenie się i powolną śmierć. Może trwać na wieki
- w centrum naszej galaktyki nie ma grawitacyjnej czarnej dziury, zatem nasza galaktyka może trwać na wieki
- z powyższych dwóch punktów wynika, że Ziemia może trwać na wieki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 1:27, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Rutus, chyba nie wiesz na czym polegala porazka Airiego. ten eksperyment nie zaprzecza istnienia aberracji. tyle ze gdybysmy spowolnili swiatlo 2x to aberracja powinna byc 2x wieksza. porazka airiego pokazuje ze aberracja jest w takim przypadku taka sama.
i jeszcze takie pytanie, dla czego interferometry na ziemi nie maja zaklocen spowodowanych obrotem ziemi.
mimo ze sa luki w heliocentryzmie, i problemy z dowodami na ruch obrotowy ziemi, to nadal uwazam ze sie kreci. w koncu jakos te satelity geostacjonarne dzialaja. no ale na pytanie chetnie poznam odpowiedz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Czw 4:00, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ryba
Cytat: | Rutus, chyba nie wiesz na czym polegala porazka Airiego. ten eksperyment nie zaprzecza istnienia aberracji. tyle ze gdybysmy spowolnili swiatlo 2x to aberracja powinna byc 2x wieksza. porazka airiego pokazuje ze aberracja jest w takim przypadku taka sama. |
AMEN!
Airy wykazał za pomocą powtórzonego wielokrotnie eksperymentu, że Ziemia nie kręci się wokół własnej osi!
Eksperyment ten był powtarzany przez innych naukowców także i nigdy nie wykazał ruchu Ziemi. Eksperyment ten zawsze wykazuje ruch we wszystkich innych sytuacjach.
Eksperymenty Morleya-Mendelsona takze nie wykazywały ruchu Ziemi wokół Słońca. Może to nie jest ścisłe, ruch ten był wykazywany ale był on zupełnie bezsensowny. Szybkość ruchu Ziemi po orbicie Słonecznej powinna wynosić 30 km/s.
We wszystkich eksperymentach szybkość ta wynosiła poniżej 1km/s co według systemu heliocentrycznego jest bezsensowne. przy takiej szybkości nasz rok trwałby ponad 40 lat!
Rutus
Cytat: | Na takie dictum już brak mi słów... Można nawet po sto razy a Pan dalej, "nie ma" i "nie ma". Książki - "nie ma", badania naukowe - "nie ma", genetyka - "nie ma" a dodatkowo "to za trudne, a w dodatku niemożliwe", fizyka - "nie ma", astronomia - "nie ma". itd.
To nie nauka tylko odpychanie wiedzy. Nieuctwo jako metoda eskalacji dobrego samopoczucia. A potem z niewiedzy zaczynają się roić różne szatany i spiski ewolucjonistów. |
Jak już wielokrotnie wspominałem, nikt z nas nie jest dyplomowanym naukowcem i nikt za takowego się uważa. Nadąża pan za moim tokiem myslenia? Dobrze.
Tak więc pan podaje sie za wybitnego uczonego, który chce nam tutaj coś udowodnić, ale zamiast wykazania sie wiedzą ściemnia pan na maxa odsyłając nas do masy podręczników.
Czyż nie jest to zupełnie idiotyczne podejście do sprawy?
Jeżeli ktoś zadaje pytanie, a pan mu mówi: idź na studia to się dowiesz?
Czy jest to odpowiedź inteligenta czy ignoranta i bufona.
Na tym forum nie ma ekspertów! Jedynym ekspertem jesteś ty (Wybacz, nie mam ochoty na pan-owanie!) i jak na razie nie jesteś nam w stanie niczego udowodnić.
Jedyne twoje argumenty to ściema i spam. Wysyłasz nas na studia! A my po prostu chcemy wiedzieć jakie dowody podał Kopernik na to, że Ziemia się kręci.
A pan naukowiec nie ma zielonego pojęcia! Aby przykryć brak elementarnej wiedzy naukowej odsyłasz nas do podręczników.
Podaj tytuł, stronę oraz zacytuj, który podręcznik, czyjego autorstwa, na podstawie jakich sprawdzalnych eksperymentów ukazuje nam dowody naukowe na ruch Ziemi!
To ty jesteś naukowiec a my 'nieucy' chcemy się od ciebie dowiedzieć; dlaczego zmuszacie nas do akceptacji Heliocentryzmu! Na jakiej podstawie? Na podstawie jakich bezspornych faktów?
Jeżeli nadal będziesz nas faszerował tego typu podejściem, i nam przypominał, że nie jesteśmy naukowcami, będzie następne ostrzeżenie!
Przyszedłeś nas pouczać - proszę bardzo - wykaż się wiedzą i... ucz nas!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:00, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Najpierw każe mi się odpowiadać z podaniem konkretów a potem, jak już odpowiem konkretnie, to kasuje się te odpowiedzi. Więc odpowiadam ponownie.
thewordwatcher napisał: | Podaj tytuł, stronę oraz zacytuj, który podręcznik, czyjego autorstwa, na podstawie jakich sprawdzalnych eksperymentów ukazuje nam dowody naukowe na ruch Ziemi! | Który podręcznik? Pan naprawdę zadał takie pytanie? Nie mogę odpowiedzieć na nie dokładnie, bo nie znam tytułów wszystkich podręczników i opracowań naukowych z dziedziny astronomii. Proszę przejść się do dowolnej biblioteki naukowej i poprosić o podręcznik lub pracę naukową, która mówi o geocentryzmie jako o teorii naukowej i proszę obserwować reakcję otoczenia. To będzie najlepsza odpowiedź.
thewordwatcher napisał: | Airy wykazał za pomocą powtórzonego wielokrotnie eksperymentu, że Ziemia nie kręci się wokół własnej osi! | Przyjmijmy na chwilę, że to prawda i powstrzymując parsknięcia śmiechu pochylmy się nad koncepcją, że Ziemia jest w środku a Słońce obraca się wokół niej nie łamiąc zasad elementarnej mechaniki ruchu (nie wymagam wgłębiania się w trudniejsze tematy).
Masa Ziemi to: 5,9736×10^24 kg i jest to pewnik mierzalny przez każdego, kto ma w domu zegarek, sznurek, wagę i umie liczyć. Eksperymentalne wyznaczenie przyspieszenia ziemskiego jest przerabiane na lekcji fizyki (sprawdziłem).
Jeśli założymy, że Słońce ma obracać się wokół Ziemi, to musi mieć masę proporcjonalnie mniejszą (zachowujemy mechanikę ruchu jako obowiązującą), przyjmijmy: 1,7877X10^19 kg (18 700 razy lżejsze od Merkurego).
Przy znanej i pewnej odległości - patrz pomiary za pomocą efektu paralaksy oraz znanej wielkości Słońca - patrz pomiary wielkości kątowej, Słońce dla wskazanej masy musi zmieścić się w jednym z 2 opisów:
1. Słońce jest kulą gazu równomiernie nim wypełnioną, wtedy jest prawie przeźroczyste (wychodzi 10 kg gazu na kilometr sześcienny) lub;
2. Słońce posiada puste wnętrze i jedynie świecącą "elektrycznie" powłokę o grubości 0,2 nanometra.
Wyjaśnienia założeń do obliczeń:
Masa Słońca do obliczeń ruchu w systemie geocentrycznym musi być tyle razy mniejsza od masy Ziemi, ile razy w normalnym układzie masa Ziemi jest mniejsza od masy Słońca - założenie w celu zachowania klasycznych zasad mechaniki ruchu. Masa Ziemi jest znana.
Reszta to obliczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|