|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:10, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Witold skrytykowal Hovinda, nie podajac zadnych precyzyjnych dowodow, Henryk to skrytykowal, podajac jakies filmiki (nie chcialo mi sie ogladac), ale reszte wypowiedzi stworzyl szyderczo i zostawiajac wiele ogolnikow, ktore sam wczesniej krytykowal w wypowiedzi Witolda, co zaatakowal Witold nadal nie podajac zadnych konkretnych dowodow itd.
jest 0:0, kazdy wasz "gol" trafial co najwyzej w slupek, wiec Henryk, nie ekscytuj sie tylko pisz konkretnie, szczegolowo, tak zeby nie bylo sie do czego przyczepic.
Witold, musisz zrozumiec pewien element naszego spojrzenia na teorie ewolucji. Bez Wielkiego Wybuchu, bezsensowna by byla obecnie uznawana teoria wyjasniajaca powstanie i ewolucje ukladu slonecznego, ktora to teoria mowi o tym, ze uklad sloneczny powstawal przez kilka miliardow lat. gdyby ziemia nie miala kilku miliardow lat, nie moglo by powstac zycie, lub powstaloby, ale nie wyewoluwoalo do obecnego poziomu. dla tego traktujemy te zagadnienia jako calosc, gdyz obalenie np. Wielkiego Wybuchu, obala teorie o powstaniu ukladu slonecznego, co z kolei obala ewolucje.
z tego co zdazylem zauwazyc, starasz sie nam cos udowodnic, pokazac ze jestesmy w bledzie. chcialbym zebys sie sensownie odniosl sie do wykladow Spike'a Psarrisa, ktory obala teorie kosmologiczne (mozna spokojnie znalezc na YT). jesli uda Ci sie pokazac ze sie myli, bedzie to dobra podstawa do wyciagniecia dlaszych wnioskow odnosnie prawdziwosci lub tez nie teorii ewolucji
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:30, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Postaram się cierpliwie, merytorycznie i bez naleciałości emocjonalnych pochylić się nad tymi pytaniami.
Nie będę jednak szedł po kolei, gdyż pytania nieco skaczą po tematach, zacznę od najbardziej oczywistych i będę posuwał się tematycznie.
Cytat: | 10. Czy jest możliwym, że podobieństwa w wyglądzie pomiędzy różnymi zwierzętami dowodzą istnienia wspólnego Projektanta a nie wspólnego przodka? | Z całą pewnością dowodzą pokrewieństwa pod postacią rozgałęzionego zespołu wzajemnego pochodzenia ze wskazaną kolejnością. Nie dowodzą natomiast wspólnego projektanta, jeśli już, to kilku konkurujących ze sobą projektantów, którzy zwalczając się w pracowni projektowej tworzą elementy:
- zawsze niedoskonałe i posiadające błędy konstrukcyjne wskazujące na kierunek kopiowania (patrz zestaw genów HOX i jego rozwój),
- działające na bazie tych samych elementów składowych, ale pozmienianych, odkształconych i użytych do różnych zadań (patrz pęcherz pławny i płuco czy skrzela i kostki słuchowe),
- posiadające mnóstwo danych niewykorzystanych stanowiących pozostałości innych, widocznie zarzuconych projektów (patrz uśpiony gen kodujący zęby u ptaka czy pazury u człowieka).
Komentarz do pytania: Pytanie zadane tendencyjnie i w takiej formie aby wymusić odpowiedź zgodną z życzeniem zadającego. Przyznaję, że prawidłowa odpowiedź na to pytanie wymaga dość dokładnej wiedzy na dany temat.
Cytat: | 11. Selekcja naturalna działa jedynie w obrębie dostępnej informacji genetycznej i zmierza do stabilizacji gatunku. Jak wytłumaczyłbyś wzrost złożoności kodu genetycznego, która musiałaby nastąpić gdyby ewolucja była prawdą? | Pytanie należy podzielić na elementy składowe i odpowiedzieć na każdy z nich szczegółowo:
- Tak, ewolucja działa zawsze wyłącznie na tym materiale jaki ma dostępny, nie tworzy nic "umyślnie".
- Nie, nie ma czegoś takiego jak trend zmierzający do "stabilizacji gatunku", istnieje jedynie parcie do jak najlepszego przystosowania do istniejących warunków środowiskowych w najszerszym tego słowa znaczeniu, jeśli sytuacja wymusza takie działanie, dobór wręcz dążyć będzie do szybkiej (adekwatnie do tempa zmian ewolucyjnych) "destabilizacji" danego gatunku i "przestawienia" go na inne warunki przystosowawcze.
- Wzrost złożoności kodu DNA rozumiany jako wzrost ilości miejsca w zapisie chromosomalnym jest skutkiem często (jak na warunki skali ewolucyjnej a nie skali życia człowieka) obserwowanego błędu kopiowania polegającego na duplikacji jakiegoś fragmentu nici DNA lub rozbicia chromosomu na części.
- Tak, takie zdarzenia mają miejsce i miały miejsce wielokrotnie w przeszłości, co udowadnia (jest to jeden z wieluset tysięcy dowodów) fakt ewolucji.
Komentarz do pytania: Pytanie zawiera w sobie ponownie ukierunkowanie na pasującą pytającemu odpowiedź oraz nieuprawniony wniosek wstępny pod postacią stwierdzenia "gdyby ewolucja była prawdą" jak gdyby wymuszającego kontynuowanie tego wniosku przez odpowiadającego. Postarałem się, aby ten zakłócający element nie zbił mnie z tropu.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:35, 01 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:41, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ryba napisał: | Witold skrytykowal Hovinda, nie podajac zadnych precyzyjnych dowodow, |
A twoim zdaniem jakie "precyzyjne dowody" można podać na wykazanie tego że w Afryce nie żyją dinozaury, a w Ameryce ziejące ogniem owady?
Cytat: | Witold, musisz zrozumiec pewien element naszego spojrzenia na teorie ewolucji. Bez Wielkiego Wybuchu, bezsensowna by byla obecnie uznawana teoria wyjasniajaca powstanie i ewolucje ukladu slonecznego, ktora to teoria mowi o tym, ze uklad sloneczny powstawal przez kilka miliardow lat. gdyby ziemia nie miala kilku miliardow lat, nie moglo by powstac zycie, lub powstaloby, ale nie wyewoluwoalo do obecnego poziomu. dla tego traktujemy te zagadnienia jako calosc, gdyz obalenie np. Wielkiego Wybuchu, obala teorie o powstaniu ukladu slonecznego, co z kolei obala ewolucje. |
Ależ skąd. Obalenie teorii wielkiego wybuchy w żaden sposób nie przyczyni się do obalenia teorii ewolucji. Odnoszę wrażenie że wam się wydaje, że punkt zerowy od którego startujecie to jest WASZ punkt widzenia. Że domyślny stan wiedzy ludzkości to Ziemia mająca 6000 lat i życie tworzone według opisów biblijnych (czy w co tam wierzycie). W związku z czym jeżeli obalicie teorię ewolucji to oznacza że kreacjonizm jest prawdą. A jeśli obalicie teorię wielkiego wybuchy to znaczy, że wszechświat jest młody, a więc kreacjonizm jest prawdą. Tak nie jest, to w żaden sposób nie wynika jedno z drugiego.
Gdyby teoria wielkiego wybuchy była błędna, to by w żaden sposób nie przemawiało za tym, że wszechświat jest młody - bo i w jaki sposób?
Dodajmy jeszcze to że nawet gdyby teoria ewolucji i teoria wielkiego wybuchy była fałszywa, to akurat kreacjonizm mimo usilnych prób nigdy nie będzie w stanie jej obalić. I to nawet nie dlatego, że argumentując przeciwko niej posuwa się do oczywistych przekłamań, ale dlatego, że nie proponuje żadnej teorii alternatywnej. Cała działalność kreacjonizmu opiera się na negowaniu teorii ewolucji, a żadnej alternatywy nie ma. Bo stanowisko "Bóg to zrobił więc nie gadaj tylko módl się" nie jest żadną naukową alternatywą.
Co do wykładów pana Psarissa to trudno mi się wypowiedzieć - nie znam się za bardzo na kosmologii, zauważyłem natomiast że w jego wykładach widać takie samo błędne stawianie sprawy jak powyżej - "Wielki wybuch vs. Biblia". Źle. Teorią alternatywną to teorii wielkiego wybuchu byłą teoria wszechświata stacjonarnego i została obalona już dłuższy czas temu. A Biblia... Biblia nie ma tu nic do rzeczy.
Może to cię zainteresuje, choć zaznaczam że sam tego nie widziałem w całości:
"Creation Astronomy Propaganda Debunked"
http://www.youtube.com/watch?v=T8O46wUCw5A
I jeszcze jedno - Spike Psariss, OK. Wy z takim zapałem słuchacie wszystkich którzy deklarują, że obalają teorie naukowe, natomiast zupełnie odrzucacie wszelkie opracowania które opisuję je właśnie od strony nauki, niektóre spośród nich też odwołują się do tez negujących te teorie (szczególnie kiedy chodzi o teorię ewolucji). Co z tego mamy?
Kent Hovind - wygłaszający najbardziej absurdalne tezy, w gruncie rzeczy bez ścisłego wykształcenia, z doktoratem "chrześcijańskiej edukacji" który najzwyczajniej w świecie kupił - TAK, to dla was wiarygodne źródło.
Richard Dawkins - profesor zoologii, autor dziewięciu książek popularnonaukowych, wieloletni wykładowca na Oxfordzie - NIE, jego plugawe dzieła należy pod każdym względem odrzucić.
Ale OK, rozumiem, Dawkins się może nie podobać ze względu na to że obok działalności naukowej propaguje też światopogląd (ateizm) który wam nie odpowiada. To może astrofizyk George Coyne (ksiądz), biolog Kenneth Miller (katolik), Douglas Futuyma (autor chyba najlepszego opracowania teorii ewolucji jakie mamy na rynku)? Oni też nie? No i dlaczego...? Każdy z nich jest źródłem tysiąc razy bardziej kompetentnym i wiarygodnym niż "seminaria" doktora za 100 dolarów Hovinda. A wy za autorytet wolicie wziąć człowieka bez kompetencji, bez wykształcenia, bez wiarygodności, który nie ma żadnych oporów przed wygłaszaniem nawet najbardziej absurdalnych tez, za to ma wyrok 10 lat pozbawienia wolności. Gratuluję.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:04, 01 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:59, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
....
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 13:31, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:07, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Maleństwo napisał: | Witold są dwie opcje: ewolucjonizm i kreacjonizm, innej alternatywy nie ma! Nie ma żadnych dowodów na ewolucję, a przedstawienie jej jako faktu naukowego to kłamstwo i manipulacja! To i to jest religią! My Cie nie zmuszamy do wiary w Boga, więc Ty nie zmuszaj nas do wiary w "przypadek" i magiczną, wybuchową substancje, która przez miliooooony lat zmieniała się w człowieka. Idź do New Age'owców - może pomogą Ci "ewoluować" na wyższy poziom i staniesz się "bogiem".
Dalsza dyskusja nie ma sensu. Dobranoc |
Faktycznie nie ma sensu, bo jeżeli twoja wiedza o wszystkich dziedzinach jest taka sama jak o ewolucji i astronomii to powinnaś wrócić do podstawówki i opanować wreszcie dodawanie i odejmowanie liczb mniejszych od 10.
Nie ma dwóch opcji "ewolucjonizm i kreacjonizm". Jest teoria ewolucji która obecnie jest pozbawiona jakiejkolwiek naukowej alternatywy. Kreacjonizm takową nie jest w najmniejszym stopniu. I nie stałby się taką w magiczny sposób nawet gdyby wykazano fałsz teorii ewolucji - nawiasem mówiąc gdyby ktoś to kiedyś zrobił to byłby to naukowiec tzw. "ewolucjonista" a nie jakiś kreacjonistyczny krzykacz.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:15, 01 Sie 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:20, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
no wiec Witold, skrytykowales Hovinda, pomijajac fakt, ze uzywajac ogolnikow, zapomniales, ze skrytykowanie danej osoby (w tym wypadku Hovinda) nie obala jakiejs teorii, tylko co najwyzej krytykuje dana osobe oraz tych, ktorzy wierza mu na slowo. niestety wiekszosc ludzi (w tym niestety Henryk) nie odroznia obalenia teorii i skrytykowania czlowieka, ktory glosi jakas teorie. chcesz obalic teorie, odnies sie do obserwacji/wyliczen/eksperymentow/etc. ktore sa podawane jako dowod na jakas teorie. to o czym pisalem wczesniej - Spike Psarris w swoich wykladach podaje wiele obserwacji i wyliczen, chcialbym zebs sie do nich odniosl
wiele dowodow ktore obalaja teorie kosmologiczne, obalaja tez ewolucje, poniewaz pokazuja ze ziemia jest mloda. przyklad - ksiezyc, wg. obliczen tempa jego oddalania sie od ziemi, stykal sie z ziemia okolo 1,2 mld lat temu. niezaleznie od tego, czy ksiezyc zostal wybity z ziemi przez asteroide czy cokolwiek innego, czy tez zostal przechwycony przez pole grawitacyjne ziemi, takie wydazenie zniszczyloby wszelkie juz istniejace wielokomorkowe organizmy, natomiast ksiezyc zbyt blisko uniemozliwialby rozwoj zycia.
[link widoczny dla zalogowanych]
inne dowody na mloada ziemie i na kreacje znajduja sie tu
[link widoczny dla zalogowanych]
prosze o odniesienie sie do tych dowodow
istnienie dowodow czyni kreacje teoria naukowa
rutus, prosze o bardziej szczegolowe dane/linki do danych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Pon 4:20, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ryba
Cytat: | niestety wiekszosc ludzi (w tym niestety Henryk) nie odroznia obalenia teorii i skrytykowania czlowieka, ktory glosi jakas teorie. |
Mylisz się nieco. Hovind być może popełnił jakiś błąd w takiej masie materiałów, co nie przekreśla wcale jego pracy ani nawet nie podważa jego autorytetu.
Największym 'błędem' Hovinda jest prostota jego przekazu. Starał się on najprostszym językiem ukazać cały nonsens Ewolucji. Co jest znamienne, to fakt, że wszyscy go rozumieli, oprócz ewolucjonistów.
Trafiał on do mas, które natychmiast orientowały się w tym masowym oszustwie nauki pod szyldem - Ewolucja.
Co jest najciekawsze, Hovind wręcz błagał o publiczne debaty z największymi naukowcami w świecie anglojęzycznym i w większości przypadków odmawiano mu. Nie ukazała się na świecie ani jedna witryna, która debunkowałaby Hovinda, poza typowymi osobistymi atakami na jego osobę.
O czym to wszystko świadczy? Nie trzeba być wielkim naukowcem, aby natychmiast się zorientować, ze coś tutaj strasznie śmierdzi.
Kiedy filmy Hovinda rozpoczęły masową wędrówkę do domów rozbijając skutecznie ową teorię, jedynym wyjściem było zamknięcie Hovinda do więzienia pod pretekstem nie płacenia podatków, i to na dziesięc lat!
Jako członek kościoła baptystów, pracują w organizacji religijnej, wolnej od podatków nie płacił zgodnie z prawem podatków od zysków czy datków.
Żadna religia takich podatków nie płaci a telewizyjni ewangeliści opływają w dostatki z tego właśnie powodu!
Różnica pomiędzy Hovindem a owymi ewangelistami polega na tym, że owi ewangeliści są marionetkami kontrolowanymi przez rząd, właśnie za pomocą owych podatków.
Jeżeli ewangelista zacznie mówić prawdę biblijną, grozi mu to, co uczyniono Hovindowi - zamkniecie do pudła.
Potem Witold i inni wołają z każdego kąta, jaki to nieuczciwy kłamca i oszust ten Hovind, oszukał rząd USA i nie zapłacił podatków. Zamknięto go za kilka tysięcy dolarów a Ben Bernanke szef Banku Federalne któremu zgubiło się gdzieś 9 bilionów dolarów. czyli $30000 na każdą osobę w USA za ów wyczyn został mianowany na następną kadencję!
Witold
Ewolucjoniści twierdzą, że naturalną ewolucyjną drogą dinozaury wyginęły miliony czy nawet miliardy lat temu. Ukazałem podając linki do filmów, ze żyły w czasach historycznych a Hovind podał w swoich filmach wiele dowodów na ich istnienie w naszych czasach. Wiadomości ukrywane przed nami za pomocą syjonistycznych mediów.
Czyli Kreacjonizm - Ewolucjoniści 1:0
Najprawdopodobniej dinozaury nadal istnieją i oczywiście nikt z nas nie pojedzie do Afryki ich szukać, a z pewnością nie Ewolucjoniści, ponieważ byłoby to kopanie grobu dla Ewolucji. Dlatego potwór z Loch Nest - najprawdopodobniej żyjący w dzisiejszych czasach dinozaur także byłby dla ewolucjonistów bardzo niewygodny.
Podałem ci filmy Hovinda wskazujące na kłamstwa w podręcznika.
Podobnie zero odpowiedzi, ani jednego konkretnego przykładu, ze Hovind nas okłamywał. Nikt na necie tego nie dokonał i nie udowodnił, że we wszystkich oskarżeniach Hovinda o kłamstwa w podręcznikach nie znaleziono ani jednego błędu.
Ty także nie znalazłeś. Podsumowałeś to tak.
Cytat: | Te tzw. "seminaria' Hovinda oglądałem już dawno i naprawdę nie mam ochoty tego cyrku powtarzać - zresztą i tak wszystkie są takie same. |
Czyli Hovind mówi prawdę a ty jesteś tragicznie bezradny!
A więc 2:0
Piszesz co prawda jakiś żukach rzucających ogniem... jakoś nie spotkałem sie tym zjawiskiem o którym podobno mówił Hovind - jeżeli nawet mówił to podejrzewam ze coś zdrowo namieszałeś w tej kwestii. Hovind jest niezwykle inteligentny i posiada ogromną wiedzę. Nie mógł się więc tobie na tacy wyłożyć i nigdzie nie czytałem na necie, aby ktoś tę sprawę żuków wyśmiał czy nawet wspominał o niej.
Mógłbyś podać konkretne źródło owej rewelacji, jak stronę czy konkretny epizod,w którym Hovind mówi o tych żukach, o których z taka pogardą piszesz?
No wiesz. To jest spory zarzut i należałoby sie do niego jakoś normalnie odnieść. Podać gdzie, kiedy, w której minucie jeżeli było to w filmie lub konkretny link do artykułu. Może być po angielsku.
Nie podasz - będzie 3:0 i w takim przypadku nie będę widział żadnego sensu kontynuowania dalszej dyskusji.
Pytałeś jakie dowody chcemy na na Ewolucję.
Cokolwiek, co powoduje waszą wiarę w niezwykła ilość przypadków.
Że czarodziejska różdżka w rękach ewolucjonistów czyli czas czyni cuda.
Cokolwiek robicie, mnożycie przez ową czarodziejską różdżkę czyli przez miliardy lat i w ten sposób z banana powstaje... ewolucjonista.
Chcemy dowody, że cokolwiek powstaje z czystego przypadku. Dowody empiryczne, sprawdzalne w laboratoriach, jakieś testy.
Np. skamielinę żyrafy z szyją o połowę krótszą, pośrednie ogniwa pomierzy małpami i ludźmi. Nie przytaczaj nam
człowieka z Pildtown. Wiemy że była to jezuicka ściema! OK?
Wskazałeś na pomyłkę Hovinda podana w filmie przez Thunderf00t
Debunkował go bardzo skutecznie młody chrześcijanin, VenomFangX, a Thunderf00t spowodował zamkniecie jego konta na YT.
[link widoczny dla zalogowanych]
YouTube jest znane jak JewTube ze względu na znaną nam pro syjonistyczną cenzurę. VenomFangX naraził się bardzo poniższą wypowiedzią.
http://www.youtube.com/watch?v=Sw53Gib-C_A
W sumie histeria śmiechu warta, skoro ani Bóg ani szatan nie istnieje.
Jak można się denerwować, że ktoś cytuje z Bibli, Słowa Bożego, zwłaszcza, że Boga podobno nie ma! Jest Ewolucja!
Według Ewolucji mocniejszy przeżywa, słabszy ginie. Samo zaprzeczenie!
Nie wiem skąd Hovind wziął dane, ze jedną kroplą wody można by pokryć całą ziemię, być może gdzieś ktoś to kiedyś wyliczył, być może właściwie, być może się pomylił i Hovind być może popełnił błąd skopiowany od kogoś innego.
Piszę "być może" ponieważ nie jestem w stanie tego zweryfikować a wyliczenia Thunderf00t są co najmniej wątpliwe. Dlatego zamknął buzię VenomFangX a rząd zamknął buzię Hovindowi.
Ale Thundrf00t podał SWOJE wyjaśnienie TEORII Hovinda odnoście lodowego asteroidu. Mamy to w tym filmie.
http://www.youtube.com/watch?v=BdEZTdOlGss
Autor jest tak pewny siebie i swoich wyliczeń, że nie zauważa, ze znacznie wieksze obiekty niż 1 m3, i to twarde skały spalają sie w ziemskiej atmosferze. Cóż powiedzieć o wodzie? Ale wyliczenia podał on takie 100%, że nawet rozproszone małe bryły lodu zniszczą ziemię.
Podsumowując, aby nadal kontynuować ten temat, musiałbyś podać drogi Witoldzie jakieś konkretne dowody an Ewolucję, oraz podać tę historię o żukach, o których podobno mówił Hovind.
Po za tym tematem jest Ewolucja a nie Hovind.
Podasz dowody, będziemy kontynuować.
Nie podasz - 4:0 i zamkniemy temat!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 5:31, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że odeszliśmy bardzo daleko od tematu tego wątku. Odpowiedziałem na 2 pytania, będę odpowiadał dalej.
Cytat: | 12. Kiedy, gdzie, dlaczego i jak rośliny jednokomórkowe stały się wielokomórkowymi? | Aby odpowiedzieć na to pytanie należy je najpierw wstępnie objaśnić, gdyż jest nieprawidłowo skonstruowane.
Nie ma czegoś takiego, jak rośliny jednokomórkowe. Organizmy jednokomórkowe w systematyce to oddzielne królestwa (patrz prokariotydy, grzyby, glony i podobne).
Problem powstania organizmów wielokomórkowych jest dość ładnie i dokładnie opisany przez nauję, co więcej - mamy wśród współcześnie żyjących organizmów jednego przedstawiciela tej fazy przejściowej.
Pierwszym krokiem ewolucji w drodze do wielokomórkowości były zespoły 16-komórkowe. Nie były to jeszcze organizmy wielokomórkowe a zwarte i nie rozpadające się kolonie autonomicznych organizmów jednokomórkowych nie rozczepionych ze sobą najprawdopodobniej ze względu na zwiększoną szanse przetrwania takiej kolonii w stosunku do samotnej komórki.
Następnym krokiem, jakże oczywistym było podwojenie ilościowe takiej kolonii. 32-komórkowiec już zasługuje na miano organizmu wielokomórkowego, gdyż:
- posiada w sobie komórki specjalizowane,
- nie wszystkie komórki mogą się rozmnażać,
- komórki nie mogą żyć samodzielnie po oddzieleniu (lub jest to dla nich znaczne utrudnienie).
Przykładem takiego "żyjątka" jest toczek. Posiada 32 komórki, minimalnie wyspecjalizowane: rozróżniamy przód i tył, rozmnażać mogą się tylko te tylne. Przednie służą jako ochrona (są twardsze i mniejsze) oraz ruch (mają aktywne rzęski).
Pomimo łatwości (teoretycznej) przejścia pomiędzy 16 a 32-komórkowcem (w praktyce od 8 do 30 minut) przejście to zajęło ewolucji od 700mln do ponad miliarda lat. Ten okres obrazuje ilość zmian, jakie musiały w tych organizmach zajść, aby wyłonił się stabilny 32-komórkowiec.
Jak widać da się odpowiedzieć na pytania: jak i dlaczego, ale na: kiedy i gdzie już nie. "Kiedy" jest rozmyte na dużym obszarze, "gdzie" na jeszcze większym - całej planecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:46, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Henryk, nadal nie odrozniasz krytyki Hovinda od obalania ewolucji/udowadniania kreacjonizmu. no i mieszasz argumenty naukowe z argumentami politycznymi, do czego mozna sie przyczepic w dyskusji, ktora powinna byc dyskusja naukowa, no i rozbija ta dyskusje i daje dodatkowe argumenty przeciwnej stronie. no i odwraca uwage. przez takie cos, Rutus zapomnial mi podac szczegolowych danych. no bo przeciez chyba takie posiada skoro podaje argumenty. przeciez inaczej byloby to bez sensu. no i niby po co mialby klamac?
Rutus, skoro wiadomo, ze istnieja organizmy 16komorkowe i organizmy 32komorkowe, pytanie pozostaje - czy istnieja dowody na to, ze te 16 przeksztalcily sie w 32, albo obserwacje pokazujace przynajmniej czesc takiego przejscia. bo samo istnienie 16 i 32 nie dowodzi niczego innego, niz istnienie 16 i 32
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:56, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:51, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:25, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Co do sprawy tego żuka to jest najprawdopodobniej mowa o Bombardierze
Cytat: | Żuk bombardier
Żuka, który broni się, wystrzeliwując z odbytu substancje stanowiące swoisty ładunek wybuchowy, znaleźli ekolodzy nieopodal miasteczka Aberthaw w Walii. Owad strzela, np. do próbującego go zjeść ptaka, dwiema substancjami, które mieszają się w powietrzu. W wy- niku reakcji chemicznej rozlega się ostry dźwięk i pojawia się chmura dymu. - To niegroźne dla ludzi stworzonko broni się w ten sposób, gdy jest zagrożone jego życie - mówi ekolog Alex Coxhead. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Hovind mówił o nim jeśli mnie pamięć nie myli w którymś odcinku wykładu "Dinozaury i Biblia" i był to raczej początek wykładu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:13, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kontynuując zgodne z tematem tego wątku odpowiadanie na pytania, mimo, że nikt na nie nie zwraca uwagi...
Cytat: | 12. Kiedy, gdzie, dlaczego i jak dwu- lub trzykomórkowce pośrednie ewoluowały? | Nie ma czegoś takiego, jak formy dwu i trzy-komórkowe. To po prostu początki kolonii form jednokomórkowych. Zadając to pytanie autor tych pytań wskazał na własne braki w wykształceniu z zakresu podstaw biologii - i to tej "zwykłej" a nie ewolucyjnej.
Cytat: | 12. Kiedy, gdzie, dlaczego i jak zwierzęta jednokomórkowe ewoluowały? | Nadal to samo: nie ma czegoś takiego jak "zwierzęta jednokomórkowe". To pytanie w pierwszej części potwierdza przypuszczenie o dyletanctwie autora pytań w dziedzinie biologii. Co do ewoluowania jednokomórkowców sprawa jest banalna - prawa rządzące ewolucją tyczą się ich dokładnie tak samo, jak form wielokomórkowych. Odsyłam do odpowiednich podręczników.
Cytat: | 12. Kiedy, gdzie, dlaczego i jak ryby przekształciły się w zwierzęta ziemnowodne? | Paleontologia poparta biologią molekularną, anatomią porównawczą oraz biologią eksperymentalną wyjaśniły ten temat już swego czasu. Przykładami form pośrednich pomiędzy stadiami życia wodnego a lądowego są: ichtiostega, tiktaalik czy też acantostega.
Najciekawsze dane przekazuje biologia molekularna i anatomia porównawcza z nią związana - patrz zespół genów HOX.
Pytanie: dlaczego ryby "chciały" zawojować ląd jest banalne - gdyż był dostępny i nieobsadzony. A był nieobsadzony, gdyż dostęp był utrudniony - więc ten, kto najszybciej tam "poszedł", ten otrzymał w nagrodę najwyższą "premię monopolisty" pod postacią braku konkurentów do zasobów.[/quote]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 17:25, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Pon 17:39, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Żuk bombardier
Żuka, który broni się, wystrzeliwując z odbytu substancje stanowiące swoisty ładunek wybuchowy, znaleźli ekolodzy nieopodal miasteczka Aberthaw w Walii. Owad strzela, np. do próbującego go zjeść ptaka, dwiema substancjami, które mieszają się w powietrzu. W wy- niku reakcji chemicznej rozlega się ostry dźwięk i pojawia się chmura dymu. - To niegroźne dla ludzi stworzonko broni się w ten sposób, gdy jest zagrożone jego życie - mówi ekolog Alex Coxhead. |
Hahahahahahahaha... Znowu Witold podmoczył sromotnie!
3:0
Dla przypomnienia, temat dyskusji - Niewygodne pytania dla ewolucjonistów.
Ja jeszcze praktycznie nie zadałem ani jednego pytania odnośnie Ewolucji. Pytania zadawane to pytania odnośnie krytyki Hovinda. Dwie kwestie rzekomego braku wiedzy wyjaśnione.
Jutro poszperam w jednej fachowej książce i zacznę zadawać konkretne pytania dla zwolenników TEORII NIEUDOWODNIONEJ.
Zapewniam, że będzie wesoło!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:52, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kolejne odpowiedzi na zadane na wstępie pytania. Przypominam, że już odpowiedziałem na 6.
Cytat: | 12. Kiedy, gdzie, dlaczego i jak żyły formy przejściowe? | Tak, jak zawsze, wszędzie i z tego samego powodu i w ten sam sposób. Dowolny osobnik dowolnego gatunku jest zawsze formą przejściową - pomiędzy swoim rodzicem a swoim potomstwem. Przypominam, że ewolucja to proces ciągły.
Pytanie jest wadliwe zadanie, gdyż insynuuje jakąś różnicę między hipotetyczną formą przejściową a idealizowaną formą docelową. Proces ewolucji nie zna "docelowości form".
Zakończę na tym cykl z serii Kiedy, gdzie, dlaczego i jak, gdyż odpowiadanie na to staje się monotonne z powodu podobieństw pytań i ich niskiego poziomu merytorycznego - choć wrócę na życzenie czytelników.
Cytat: | 13. Kiedy, gdzie, dlaczego, jak i z czego włosy, skóra, pióra, łuski, pazury, kły ewoluowały? | Wbrew wszystkiemu to akurat pytanie jest ze wszech miar sensowne! Aż trudno uwierzyć.
Więc po kolei.
Przyjąłem kolejność chronologiczną, więc taką, w jakiej dane elementy pojawiały się w toku ewolucji. Gdyż, co ciekawe, wszystko to wyewoluowało z jednego organu: ze skóry.
Zaczynamy więc od skóry - jest to daleka pochodna tego, co u wzmiankowanego wcześniej toczka było komórkami przednimi. Pamiętamy jeszcze 32-komórkowca? Te przednie komórki były mniejsze i nie miały już zdolności rozmnażania się (i nie mają nadal, bo toczki istnieją jako jedyny z zapewne kilkuset milionów jeśli nie miliardów pierwotnych gatunków wielokomórkowców). Tak więc pierwociny skóry już zaliczyliśmy. Miała ona ponad 2mld lat, aby z tej "toczkowej" pierwociny stać się niedoskonałą jeszcze formą, jaką miała u pierwszych pra-ryb.
Dalej będą zęby (tu poetycko nazwane kłami) - co ciekawe to wypustka skórna jeszcze wcześniejsza niż kości, i to zdecydowanie wcześniejsza.
Ciekawe, że autor tych pytań nie dodał do tej listy kośćca - to też należy do tematu.
Bierzemy się za łuski - to pierwotna ochrona skóry, głównie przed urazami mechanicznymi.
Dalej muszą być włosy - tak, to nie przypadek, nie pióra tylko włosy. Włos to głęboko przetworzona łuska. Ciekawostką jest to, że bardziej przetworzona ewolucyjnie niż pióro, ale jednak wcześniejsza - widocznie włosy dawały silną przewagę, że tak się utrwaliły.
A teraz pióra - to bezpośrednia pochodna łuski, nadal mamy wiele przykładów "rozciapierzonych" łusek wśród stworzeń posiadających taką ochronę - to zatrzymana w toku ewolucji przemiana i tu ją widać najlepiej.
Pazury - to również wypustka skórna, nota bene pokrewna łusce. Pisałem wcześniej o paznokciach. One są po prostu kolejną fazą pazura, tak jak włos kolejną fazą łuski.
Wyjaśnienie 1: Mechanizmy ewolucyjne nie powtarzają nigdy tego samego schematu, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że każdy schemat ewolucyjny posiada nikłe prawdopodobieństwo zdarzenia i został "wydobyty z nicości" dzięki takim a nie innym warunkom, których zbieg już się nie powtórzy. Możemy mieć pełną świadomość tego, że jeśli udało by się nam cofnąć czas i ruszyć całość od nowa, to pewnie nie byłoby ani łusek, ani włosów, ani zębów, ani pazurów. A co by było? Jeśli ktoś ma 4 mld lat na czekanie, niech sobie zamodeluje - ewentualnych wariantów jest tak wiele, że za każdym razem otrzyma coś innego.
Wyjaśnienie 2: Tu powinno być miejsce na odpowiedź jak powstały te formy? Przecież pytanie źródłowe zawiera taki fragment.
Odpowiedź na te "podpytanie" jest o tyle trudne, że niezwykle pojemne. Musiałbym tu przepisać cały wykład podstawowy z teorii ewolucji, bo to właśnie te mechanizmy i ich przebiegi odpowiadają wprost na pytanie: jak? Tu niezbędna jest ciągła i skuteczna edukacja.
P.S. Następnym razem będą uszy.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 21:01, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:23, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Miałem na razie się wstrzymać od odpowiadania, ale skoro mnie szanowny Henryk wywołał do odpowiedzi to robić z siebie idioty nie dam. Zdecydowanie wolę pomóc mu w robieniu idioty z niego samego.
Cytat: | Hahahahahahahaha... Znowu Witold podmoczył sromotnie! |
A w którym miejscu, można wiedzieć?
Niestety pomoczył sromotnie Henryk i jego idol.
Powyższy cytat o żuku bombardierze opisuje bowiem PRAWDZIWY mechanizm jaki u tego gatunku występuje. Opis Hovinda jest zupełnie inny. Zamiast dwóch substancji, mamy cztery, zamiast obrony przy pomocy żrącej cieczy - "eksplozję". Schowaj sobie swoje 3:0 do miejsca z którego prawdopodobnie czerpiesz swoją wiedzę o świecie i teorii ewolucji a do którego zwyczajowo nie dochodzi słońce bo tyleż jest warte jak to co się stamtąd wydobywa.
Wykład Hovinda o ziejących ogniem żukach masz tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=3_NKIpyszdA&feature=related
- pod koniec, tak gdzieś w dziewiątej minucie
A tutaj obalenie tej bredni:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kłamstwa Hovinda obala także cytat zamieszczony przez Henryka, także sam w swoim poście Henryk umieścił dowód tego, że jego idol którego tak broni - zwyczajnie łże. A Henryk wesoło łże razem z nim.
Nadal na wyjaśnienie czeka także kwestia tego w jaki sposób teoria ewolucji spowodowała zbrodnię katyńską.
thewordwatcher napisał: |
Co jest najciekawsze, Hovind wręcz błagał o publiczne debaty z największymi naukowcami w świecie anglojęzycznym i w większości przypadków odmawiano mu. Nie ukazała się na świecie ani jedna witryna, która debunkowałaby Hovinda, poza typowymi osobistymi atakami na jego osobę.
|
Po pierwsze: to już jest naprawdę tylko TWÓJ problem i twoja ułomność że każdą polemikę z kreacjonizmem uważasz za "atak personalny". Przecież od razu widać że osobnik twojego pokroju będzie dokładnie tak samo traktował KAŻDE opracowanie obalające kreacjonistyczne (nie)prawdy, choćby nie wiem ile dowodów, faktów a nawet obliczeń zawierało.
A z Hovindem nikt nie chce debatować bo debatowanie z kłamcami nie ma sensu. Z ludźmi twierdzącymi że są Napoleonem Bonaparte też nikt poważnej debaty nie podejmuje. Więc zgodnie z twoją logiką, całkiem prawdopodobne że naprawdę cesarz żyje.
Podobnie jak z tobą nawiasem mówiąc.
Cytat: | Potem Witold i inni wołają z każdego kąta, jaki to nieuczciwy kłamca i oszust ten Hovind, oszukał rząd USA i nie zapłacił podatków. Zamknięto go za kilka tysięcy dolarów a Ben Bernanke szef Banku Federalne któremu zgubiło się gdzieś 9 bilionów dolarów. czyli $30000 na każdą osobę w USA za ów wyczyn został mianowany na następną kadencję! |
Ależ skąd. Jego oszustwa finansowe to jest akurat najmniej istotny zarzut jaki mam przeciwko niemu.
Cytat: | Ewolucjoniści twierdzą, że naturalną ewolucyjną drogą dinozaury wyginęły miliony czy nawet miliardy lat temu. Ukazałem podając linki do filmów, ze żyły w czasach historycznych a Hovind podał w swoich filmach wiele dowodów na ich istnienie w naszych czasach. Wiadomości ukrywane przed nami za pomocą syjonistycznych mediów. |
Nie, "ewolucjoniści" tak nie twierdzą. Wyginięcie dinozaurów to coś co akurat na gruncie teorii ewolucji trudno wyjaśnić (podobnie w przypadku innych masowych wymierań) - stąd jest raczej pewne że przyczynił się do tego jakiś czynnik zewnętrzny, od ewolucji niezależny. Prawdopodobnie zderzenie Ziemi z innym ciałem niebieskim i wynikłe z tego konsekwencje, jak mówi najpopularniejsza hipoteza.
Pod drugie Hovind nie podaje ŻADNEGO dowodu na to, że dinozaury żyją współcześnie. Jego najlepszy do zdjęcie uciętej głowy delfina, jeśli ktoś jest na tyle zaślepiony żeby tego nie zauważyć, to dyskusja z takim osobnikiem jest stratą czasu. I ja właśnie w ten sposób mój czas w tej chwili tracę, bo nie mam żadnych złudzeń że Henryk by tego delfina bronił jako oczywistego dowodu na to że w jego ogródku żyją stegozaury.
Cytat: | Najprawdopodobniej dinozaury nadal istnieją i oczywiście nikt z nas nie pojedzie do Afryki ich szukać, a z pewnością nie Ewolucjoniści, ponieważ byłoby to kopanie grobu dla Ewolucji. |
Nie, nie byłoby. W żaden sposób.
Cytat: | Dlatego potwór z Loch Nest - najprawdopodobniej żyjący w dzisiejszych czasach dinozaur także byłby dla ewolucjonistów bardzo niewygodny. |
Jak wyżej. Nie byłby dla ewolucjonistów niewygodny w żaden sposób. Szczerze mówiąc to istnienie jakiegoś dinozaura OBALAŁOBY jedną z tez Hovinda ale o tym za chwilę.
Cytat: | Podobnie zero odpowiedzi, ani jednego konkretnego przykładu, ze Hovind nas okłamywał. Nikt na necie tego nie dokonał i nie udowodnił, że we wszystkich oskarżeniach Hovinda o kłamstwa w podręcznikach nie znaleziono ani jednego błędu |
Owszem, wymieniłem, nie moja wina że masz problemy z czytaniem.
Cytat: | Hovind jest niezwykle inteligentny i posiada ogromną wiedzę. Nie mógł się więc tobie na tacy wyłożyć i nigdzie nie czytałem na necie, aby ktoś tę sprawę żuków wyśmiał czy nawet wspominał o niej. |
Na tyle jest inteligentny żeby zrobić pranie mózgu masie bezmyślnych słuchaczy. Faktycznie powalające. Hitler i Goebbels również byli bardzo inteligentni.
Niestety Hovind wykłada się nie tylko na żukach, ale też praktycznie na wszystkim innym.
Cytat: | Chcemy dowody, że cokolwiek powstaje z czystego przypadku. Dowody empiryczne, sprawdzalne w laboratoriach, jakieś testy. |
Pytałem o to jakich chcecie dowodów na EWOLUCJĘ a nie na to że coś powstaje "z czystego przypadku". Ewolucja nie działa przez "czysty przypadek", ale oczywiście Henryk nie wie co to jest ewolucja.
Cytat: | Np. skamielinę żyrafy z szyją o połowę krótszą, pośrednie ogniwa pomierzy małpami i ludźmi. |
A to nie żadną skamielinę, coś takiego żyje współcześnie, ma się świetnie i nazywa się okapi.
Zresztą po co wam skamielina żyrafy z szyją o połowę krótszą, skoro tyle razy od kreacjonistów (od Hovinda też) słyszałem, że skamieniałości nie są dowodem na cokolwiek...? No to jak w końcu? Co ma być tym dowodem?
Cytat: | Nie przytaczaj nam człowieka z Pildtown. Wiemy że była to jezuicka ściema! OK? |
To była ściema, obalona ponad 50 lat temu przez EWOLUCJONISTÓW. ŻADEN kreacjonistyczny krzykacz pokroju Kenta Hovinda czy ciebie NIGDY nie przyłożył ręki do obalenia CZEGOKOLWIEK. Ani człowieka z Piltdown, ani człowieka z Nebraski, ani archeoraptora. Zresztą co więcej, ta ściema nigdy nie była dla teorii ewolucji istotna, a historie o tym jak to ewolucjoniści to znalezisko hołubili są tak samo fałszywe jak sama czaszka. Właściwie to z tego co wiem, człowiek z Piltdown byłby dla teorii ewolucji większym problemem gdyby był znaleziskiem AUTENTYCZNYM (bo nie pasuje do innych znalezisk) ale tego też bojownicy kreacjonistyczni nie biorą pod uwagę.
Co więcej tej ściemy wbrew kłamstwom kreacjonistów NIE MA w żadnym "podręczniku". Wyłącznie kreacjoniści o tym gadają.
Ogniwa pośrednie ewolucji człowieka?
A co, to mało?
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Debunkował go bardzo skutecznie młody chrześcijanin, VenomFangX, a Thunderf00t spowodował zamkniecie jego konta na YT. |
Nie, to Thunderf00t "debunkował" VenomFangX'a. Trzeba być albo ślepym, albo głupim, albo zakłamanym żeby nie widzieć który z nich ma sto razy większą wiedzę na ten temat.
Zresztą to nieistotne, Thunderf00t wykazał Hovindowi kolejne żałosne kłamstwo. Podobnie jak wykazywał dziesiątki kłamstw i absurdów VenomFangX'a - choćby w pierwszych swoich filmikach "Why do people laugh at creationists".
Cytat: | Według Ewolucji mocniejszy przeżywa, słabszy ginie. Samo zaprzeczenie!
|
Nie, to nie jest "wg. ewolucji". Kłamiesz zupełnie tak samo jak twój idol.
Cytat: | Nie wiem skąd Hovind wziął dane, ze jedną kroplą wody można by pokryć całą ziemię, być może gdzieś ktoś to kiedyś wyliczył, być może właściwie, być może się pomylił i Hovind być może popełnił błąd skopiowany od kogoś innego.
|
Natomiast ja wiem skąd wziął dane.
Hovind po prostu nie zaprzątał sobie tym głowy, żeby sprawdzić taki drobny szczegół. On żadnych obliczeń W OGÓLE nie przeprowadzał, to jest praktycznie pewne - ta gadka o jednej kropli wody to po prostu kolejny "dowód" który przytaczał swoim bezmyślnym, łatwowiernym słuchaczom. I tyle. Cały sekret. Znając mentalność Kenta i jego słuchaczy byłbym w stanie się założyć, że było właśnie tak.
Cytat: | [b]Nie podasz - 4:0 i zamkniemy temat! |
I właśnie dlatego nikt nie chciał debatować z Hovindem. Bo zrobiłby tak:
- wykrzyczy kilka pustych sloganów
- dowiedzie jednoznacznie że nie ma zielonego pojęcia co to jest ewolucja, dobór naturalny etc. i że ma braki w wiedzy na poziomie gimnazjum
- będzie jak beton obstawał przy swoim nie zwracając uwagi na jakiekolwiek argumenty strony przeciwnej
- po czym z głupawym uśmieszkiem na gębie obwieści że wygrał.
Dokładnie tak samo jak ty to robisz.
Cytat: | Jutro poszperam w jednej fachowej książce i zacznę zadawać konkretne pytania dla zwolenników TEORII NIEUDOWODNIONEJ. |
Proponuję żebyś najpierw się dowiedzał:
a) co to jest teoria
b) co to jest teoria ewolucji
c) co to jest ewolucja
d) co to jest dobór naturalny i jak działa
Twoje dotychczasowe popisy jednoznacznie dowodzą że nie wiesz żadnej z tych rzeczy. Jak ten "dowód na to że coś się dzieje przypadkiem".
Aha i na koniec coś dla ciebie, proszę, "debunkuj" sobie ile chcesz. Porcja kolejnych 15 kłamstw Hovinda.
Może na zapas podam jeszcze kilka faktów, żebyś mógł je zignorować i obwieścić ze wygrałeś:
1. Hovind jako "zarzut przeciwko teorii ewolucji" wysuwa fakt, że nigdy nie widziano, jak pies rodzi nie-psa. Zaobserwowanie czegoś takiego w rzeczywistości nie przemawiałoby ani trochę ZA teorią ewolucji. Dokładnie przeciwnie, byłoby to praktycznie nie do wyjaśnienia na jej gruncie. To jest dowód na to że Hovind albo nie wie o czym mówi, albo kłamie.
2. Hovind twierdzi, że "teoria ewolucji mówi, że stajemy się coraz lepsi, więksi i silniejsi". Teoria ewolucji nie mówi czegoś takiego. Dowód na to, że Hovind albo nie wie o czym mówi, albo kłamie.
3. Hovind w "100 powodów dla których ewolucja jest głupia" mówi o gatunku wczesnego ptaka, który jak twierdzi "miał wyginąć 130 milionów lat temu", a więc zdaniem Hovinda "archaeopteryx który wyginął 65 milionów lat temu nie może być najstarszym ptakiem". Niestety dla Hovinda dowolne, choćby najprymitywniejsze źródło, jak jakiś prosty atlas dinozaurów dla dzieci, obala tą brednię, ponieważ archaeopteryx nie wyginął 65 mln lat temu tylko 150 mln lat. Tu już nawet nie można mu zarzucić niezrozumienia tematu - to po prostu żałosne kłamstwo.
(to jest tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=-CUW8ZNqG5A&feature=related - mniej więcej w połowie ósmej minuty - 7:30)
4. Hovind uwielbia powtarzać "to zostało obalone już 50 lat temu". Chyba ani razu kiedy tak mówi nie podaje żadnego argumentu, np. w przypadku archaeopteryxa czy ewolucji konia. Pewnie dlatego że jego "obalenie" wynika np. z takich wymysłów jak to: Hovind twierdzi że "ewolucjości" archaeopteryxa nazywają gadem, podczas gdy w rzeczywistości był ptakiem. To jest kłamstwo. Żadni "ewolucjoniści" nie nazywają i nigdy nie uważali archaeopteryxa za gada. Gadem był np. anchiornis i inne opierzone dinozaury, będące prawdopodobnie przodkami ptaków, sam archaeopteryx jednak był wczesnym ptakiem i nikt nie twierdzi inaczej. A Hovind znowu kłamie.
5. Hovind twierdzi że "wg. teorii ewolucji życie powstało z kamienia". Teoria ewolucji nie mówi w ogóle nic o powstaniu życia, nie to jest jej tematem. Żadna inna teoria naukowa też nie postuluje powstania życia z kamienia. Hovind po prostu to zmyślił.
6. Hovind usiłuje "obalić" datowanie radiometyczne historyjką o datowaniu świeżej lawy metodą argon-potas która wykazała jej wiek na miliard lat czy ileś tam. Połowiczny rozpad izotopu potasu trwa zbyt długo żeby datować tą metodą świeże skały, toteż nadaje się ona do datowania skał naprawdę starych. Datowanie tą metodą świeżej lawy to coś jak mierzenie średnicy protonu w kilometrach. Hovind manipuluje żerując na niewiedzy swoich słuchaczy.
7. Hovind kilkakrotnie w różnych swoich wykładach stwierdza, że przed wydaniem dzieła Darwina uważano powszechnie, że Ziemia ma 6000 lat tak jak rzekomo głosi Biblia. Jednocześnie w "100 powodów..." Hovind sam przytacza opinię z roku 1770 (80 lat przed wydaniem "O powstawaniu gatunków") mówiącą że Ziemia ma około 70 000 lat. Tak więc Hovind zaprzecza sam sobie.
8. Hovind twierdzi w swoim wykładzie bodajże tym o dinozaurach, że większość dinozaurów nadal żyje współcześnie tylko jest po prostu mniejsza niż przed potopem, kiedy były większe ze względu na większą zawartość tlenu w atmosferze. Przytacza doświadczenie hodowli ryb przy zwiększonej ilości tlenu, w której te ryby ponoć wyrastają większe. Jednocześnie w tym samym wykładzie Hovind używa takiego sformułowania: "Po potopie Bóg jakoś sprawił, że geny na gigantyczność dinozaurów jakoś zniknęły". Skoro tak te geny zniknęły, to jakim cudem podziałał eksperyment z rybami...? Znów zaprzecza sam sobie.
9. Hovind też uważa, że kameleon to triceratops który nie wyrósł, a współczesne jaszczurki to tak naprawdę dinozaury, które ze względu na zniknięcie genów/zbyt małą ilość tlenu/zbyt krótki czas życia. Różnice anatomiczne pomiędzy np. waranem czy krokodylem a dowolnym dinozaurem są widoczne na kilometr. A Hovind chyba naprawdę eksperymentuje z tym jak głupia jest jego publiczność i w jak wielką bzdurę jest w stanie uwierzyć .
Wracając do tego co mówiłem wcześniej, gdyby współcześnie istniały jakieś dinozaury, czy potwory z Loch Ness, to by obalało obie wersje. Bo przecież współcześnie dinozaury nie wyglądają jak dinozaury, tylko pozostają małe (bo nie ma tlenu/genów)
10. Hovind podaje oklepany "dowód" na współczesną egzystencję trylobitów w postaci rzekomego znaleziska trylobita w odcisku buta. Tutaj mamy aż dwa kłamstwa w jednym. Po pierwsze wystarczy się przyjrzeć innym zdjęciom tego "odcisku", żeby stwierdzić że to NIE JEST odcisk buta, tylko po prostu uskok w skale o owalnym kształcie. Po drugie, po raz kolejny, gdyby nawet współcześnie istniały trylobity, to tak samo jak się to ma z dinozaurami i latimeriami, to w żaden sposób nie przeczy teorii ewolucji, a jeśli przeczy, to oczekuję wyjaśnienia jakim konkretnie założeniom tej teorii. Z góry mówię, że często powtarzane przez kreacjonistów "wg. ewolucji to powinno wyginąć" to bzdura - nie istnieje założenie teorii ewolucji mówiące o wyginięciu czegokolwiek. Hovind więc podwójnie kłamie - fałszuje opis znaleziska i nadaje mu całkowicie fałszywe znaczenie.
11. Hovind pokazuje zdjęcie głowy delfina, opisuje jako dowód na współczesne istnienie dinozaurów. Dinozaury nie żyły w morzach, to po pierwsze (morskie gady nie zaliczają się do dinozaurów). To jest łeb delfina, widać to gołym okiem, to po drugie. Nie przeczyłoby to też teorii ewolucji - to po trzecie. Podwójne kłamstwo identyczne jak powyżej (http://www.youtube.com/watch?v=Ry63KwsSee0&feature=related - 6:50)
12. Hovind kłamie nawet kwestiach religijnych. Wielokrotnie powtarza: "Biblia mówi, że Bóg stworzył wszystko 6000 lat temu". Biblia nie mówi czegoś takiego, to jest tylko interpretacja i to dość naciągana. Nie interesują mnie specjalnie jego wierzenia religijne i nie uważam żeby to co było napisane w Biblii miało jakiekolwiek znaczenie dla teorii naukowych, ale to pokazuje tylko że Hovind kłamie na praktycznie każdej płaszczyźnie jakiej się tyka.
13. Hovind oskarża Darwina o rasizm i dodaje, że kiedy opublikował teorię ewolucji nadal panowało niewolnictwo. W Wielkiej Brytanii gdzie żył Darwin, handlu niewolnikami zakazano w 1807 roku (dwa lata przed urodzinami Darwina). Choć nie wiem co to ma wspólnego z teorią ewolucji. Ale jest kolejnym dowodem na to że Hovind kłamie w dosłownie KAŻDYM temacie na jaki się wypowiada, nieważne czy ma związek z ewolucją, czy nie.
14. Hovind mówi, że Hitler w "Mein Kampf" zawarł "myśl ewolucyjną". Nie ma w Mein Kampf ani jednego odwołania do Darwina ani do teorii ewolucji (co zresztą też dla tego czy ewolucja zachodzi nie ma najmniejszego znaczenia). Szczerze wątpię, żeby Hovind kiedykolwiek widział na oczy tą książkę. Ergo: Hovind kłamie.
15. Hovind wielokrotnie zadaje pytanie w jaki sposób rozmnożył się "pierwszy organizm, skoro nie miał żadnego partnera". Jest raczej pewne że on tylko udaje, że nie słyszał o czymś takim jak rozmnażanie bezpłciowe, tak czy inaczej, kolejny zarzut przeciwko teorii ewolucji który jest prymitywną manipulacją.
17:0 dla mnie
Choć Henryk za wykazanie całkowitej niezdolności do prowadzenia jakiejkolwiek dyskusji powinien zostać zdyskwalifikowany.
Aha, zapomniałbym, jeszcze jedno, co Henryk wcześniej pominął. Czy teraz się może do tego odniesie: otóż czy Richard Dawkins jest kreacjonistą, tak jak twierdzo drdino.pl (polska strona Hovinda)?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 21:57, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|