Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Peshitta

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Nauka a Biblia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 0:25, 24 Wrz 2010    Temat postu: Peshitta

W skrócie: Peshitta to Biblia spisana po aramejsku: zarówno Stary jak i Nowy Testament.

DWIE Peshitty: oryginalna w staroaramejskim (czyli de facto staro-hebrajskim) oraz późniejszych dialektach aramejskiego do czasów Mesjasza, oraz nowa Peshitta wprowadzona na Bliski Wschoód przez katolickich misjonarzy a będąca przekładem na syryjski z tekstów greckich. Stąd znaczne zamieszanie. Stąd też jeśli słyszeliście o Peshittcie to zapewne o tej drugiej, bo tylko o tej Kościół Katolicki jako instytucja znacznej potęgi, chciała rozgłaszać informacje.

Ja oczywiście chcę tutaj poruszyć temat tej spisanej po aramejsku, a nie tej od katolickich misjonarzy.

Chciałbym przedstawić interesujące fakty na temat Peshitty, które mogłyby usatysfakcjonować osoby takie jak Gedeon, które nie widziały przekonywujących dowodów na to, że Peshitta zawiera oryginalny Nowy Testament i wierzą w to, że tylko grecki tekst jest tym prawdziwym.

To jest ogromne zadanie, aby przedstawić takie dowody i będę to czynił stopniowo. Proszę więc o wyrozumiałość i cierpliwość. Praktycznie wszystkie materiały na ten temat są w języku angielskim, więc nie mogę wam nic szybko skopiować, choć mogę wam podawać odnośniki do źródeł (jesli będe je mógł znaleźć w moich notatkach, co zwykle jest możliwe).

----

Zacznijmy od wersetu J 7, 52, w którym faryzeusze napominają jednego ze swoich, Nikodema:
Cytat:
Odpowiedzieli mu: Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj, zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei.

No i własnie - słowa te brzmią nielogicznie w ustach faryzeuszy, gdyż z Galieli pochodził Ozeasz i Eliasz. Nie sposób w ogóle przyjąć, że faryzeusze mogliby popełnić taką gafę i powiedzieć coś takiego do Nikodema. A jednak, greckie manuskrypty są zgodne co do tego, co zostało powiedziane.

Peshitta ma tutaj inny tekst:
Cytat:
Odpowiedzieli mu: Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj, zobacz, że Prorok nie powstanie z Galilei.


Teraz zaczyna to nabierać sensu. Warto zauważyć, że w greckiej wersji jest prorok przez małe "p", a w aramejskiej przez duże "P". Skąd to się bierze? Ano stąd, że Żydzi oczekiwali wypełnienia trzech obietnic danych zapistanych w Starym Testamencie:
1) zesłanie Mesjasza
2) powrót Eliasza
3) zesłanie Proroka, o którym mówi Pwt 18, 15 - Żydzi mieli rozbudowane przemyślenia na temat tego kto i skąd ma ten ktoś przybyć

Zresztą, dokładnie z tego samego powodu, gdy przepytują Jana Chrzciciela to pytają się go najpierw czy jest Mesjaszem, potem czy jest Eliaszem, a potem czy jest Prorokiem! O tutaj:

J 1 napisał:
(19) Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: Kto ty jesteś?, (20) on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: Ja nie jestem Mesjaszem. (21) Zapytali go: Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem? Odrzekł: Nie jestem. Czy ty jesteś prorokiem? Odparł: Nie! (22) Powiedzieli mu więc: Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie? (23) Odpowiedział: Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz. (24) A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. (25) I zadawali mu pytania, mówiąc do niego: Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?


Pytania faryzeuszy nie są więc przypadkowe. Oni nie pytali Jana o to czy on jest dowolnym prorokiem. Oni się go pytali, czy on jest TYM Prorokiem.

Okrzyk z tłumu: "Ten prawdziwie jest prorokiem" w J 7,40 także nie jest przypadkowy. Jezus nie przedstawił się, lecz po prostu przemawiał do ludu. Był w Judei, a mówił galilejskim aramejskim, więc ludzie wiedzieli, że pochodzi on z Galilei. Dla zgromadzonych ów mówca ewidentnie nie był Eliaszem (bo ten nie mówiłby jak galilejczyk), nie był też Mesjaszem (bo ten urodziłby się w Betlejem judzkim i zapewne mówiłby judzkim dialektem), ani też nie pasuje na Proroka, bo też nie miałby pochodzić z Galilei. Stąd całe zamieszanie pomiędzy ludźmi opisywane w J 37-52!

(Nikt nie przewidział, że Jezus zaraz po urodzeniu przeprowadzi się do Nazaretu, w czym udział ma Józef, co daje ciekawe światło na nieprzpadkowość jego osoby.)

----

Przyjrzyjmy się teraz Rz 5,7 (przekład Biblii Gdańskiej):
Cytat:
Choć ledwie by kto umarł za sprawiedliwego; wszakże za dobrego snaćby się kto umrzeć ważył.

Tłumacząc z archaicznego na współczesny: "Za sprawiedliwego mało kto by chciał umrzeć, lecz za dobrego śmierć jest już godna rozważenia".

No i właśnie - to zdanie zdaje się nie mieć sensu (także w kontekście otaczających wersetów). Dlaczego za "dobrego" jest lepiej umrzeć niż za "sprawiedliwego"? Możnaby mniemać, że może źle przetłumaczono te słowa. W greckim tekście mamy więc:

dikahyos - sprawiedliwy
agathos - dobry

Oba te słowa są trudne do pomylenia z jakimkolwiek innym, które na ich miejscu miałoby większy sens.

Jeżeli jednak spojrzymy do Peshitty, to tam słowo odpowiadające za "sprawiedliwego" w greckim tekście wcale tego nie oznacza w Peshittcie. Aktualnie, oznacza ono "niegodziwego", "zwyrodniałego". Przypuszczalny tłumacz grecki mógłby je jednak pomylić ze "sprawiedliwym" ponieważ różnica między tymi słowami jest niewielka. Jak niewielka? Tak niewielka:



----

Język aramejski jest bardzo poetycki, zorientowany na głębie i wieloznaczność, ale nie w sensie ukrycia właściwego znaczenia, lecz przedstawienia go w szczególnie piękny sposób. Wyniku tego w dobrym tonie jest użycie tego samego wieloznacznego słowa wiele razy w zdaniu w taki sposób, aby za każdym razem miało inne znaczenie. Podobnie, w dobrym tonie jest uzywanie słów o podobnym brzmieniu. Z naszej współczesnej perspektywy wygląda to jak niepotrzebna gra słów, bo w naszych językach postrzegamy powtarzanie tego samegu wyrazu (nawet wieloznacznego) jako oznakę ubogiego słownictwa czy niemożności wysłowienia się. Podobnie ma język grecki. Stąd jednym z dowodów oryginalność Peshitty jest to, że zawiera ona zdania zawierające dużą spójność rytmiczno-słowno, której grecki język nie potrafi w Ewangeliach nawet odlegle symulować, a potencjalny grecki tłumacz ma ogromną szansę na pomyłkę poprzez błędne odczytanie (lub nieznajomość) znaczenia powtarzanego słowa. Było naiwnym sądzić, że grecki był oryginałem z którego super-genialny poetycznie i lingwistycznie aramejski tłumacz wyprowadził dziesiątki rytmicznych, stylistycznych gier słownych.

Przykładów na to jest dużo, będe się starał podawać je po mału, bo jak już wspomniałem, to ogromnie żmudne zadanie.

Mamy werset w Biblii Gdańskiej:
Mk 9,48-49 napisał:
(49) Albowiem każdy człowiek ogniem osolony będzie, i każda ofiara solą osolona będzie.

Z niewiadomych przyczyn jest on ucięty (bezzasadnie) w Biblii Tysiąclecia:
Cytat:
(49) Bo każdy ogniem będzie posolony.


Tak czy inaczej, interesuje nas owe "solenie" ogniem. Jest to pomyłka tłumacza, który wpada w pułapkę aramejskiej celowej gry słów opartych na wspólnym korzeniu 'Xlm'. Gry celowej, bo mającej zachować pewną poetyckość

Poprawne tłumaczenie wersetu to:

Mk 9, 49 napisał:
(49) Albowiem każdy człowiek ogniem zniszczony będzie, i każda ofiara solą osolona będzie.


"Zniszczony" i "osolony" to w zapisie w skrypcie Estrangelo bardzo podobne wizualnie słowa. Zachowują one podobieństwo także w transliteracji angielskiej: "Xlmtn" oraz "Xlmtt". Dlatego grecki tłumacz mógł je pomylić.

Gdzie jeszcze mamy przykład tego, ze solić może znaczyć zniszczyć? W Izajaszu:
Iz 51,6 napisał:
(6) Podnieście ku niebu oczy wasze, a spojrzyjcie na ziemię na dół. Niebiosa jako dym zniszczeją, a ziemia jako odzienie zwiotszeje, i obywatele jej, jako i ona zginą; ale zbawienie moje na wieki będzie, a sprawiedliwość moja nie ustanie.

Owo zniszczeją to 'wxlmn' w transliteracji. Co więcej, w Hebrajskiej wersji Izajasza użyto słowa 'malach', które znaczy m.in. "posolić", co można sprawdzić tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Podobnych odniesień do Starego Testamentu jest więcej. Peshitta wyjaśnia więc wspomniany werset i jednoczesnie wykazuje są lingwistyczną wyższość nad greckim tekstem.

----

c.d.n.

http://www.goodangel.fora.pl/chrzescijanstwo,19/poprawki-w-tlumaczeniach-wersetow,389.html


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 10:17, 14 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Nauka a Biblia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin