www.zbawieniecom.fora.pl

Gość

Podaję wszystkim zainteresowanym kilka bardzo ciekawych linków.

Warto to przeczytać.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę że warto jeszcze poszperać w tym temacie.

...W końcu jako Chrześcijanie musimy być odporni na manipulację - czyż nie?

Przecież nikt nas o tym nie ostrzega.

Weźmy sprawy we własne ręce i trzeźwo sprawdźmy ile naszej wiedzy opiera się na wierze na słowo.

polskapaw

Ciekawe te strony.

Metody manipulacji stały się czymś normalnym i stosujemy w codziennym życiu. No bo jak dać sobie w życiu radę? Frajerem nie jestem Confused

Cwaniactwo zwie się technikami sprzedaży, wprowadzanie w błąd, zakaz mówienia prawdy. W pracy to głównie sprawdzanie, na ile sobie pozwolisz i generalnie zawsze mógłbyś być lepszy, bo ktoś tam kiedyś czy gdzieś był lepszy.

Czasami trzeba pokazać, że sie "nosi spodnie", a czasami mądrzej pójść swoją drogą. Nigdy się nie wie, czy "nie kopnie się za chwilę w kalendarz".
Drugiej szansy na zbawienie nie będzie.

Gość

Dodając do 99% Prawdy 1% kłamstwa otrzymujemy kłamstwo.

...............................................................................................................

"Co zrobiłbym gdybym chciał uzyskać kontrolę nad ludźmi oddalonymi o odległość fizyczną/intelektualną tak bardzo iż moje rzeczywiste oblicze stałoby się niemożliwe do zweryfikowania ?"

"*Głoszenie mojego przekazu nie może obejmować terenu gdzie istnieje możliwość zweryfikowania doktryny przekazywanej ofierze.

*Najlepszym w czasie obecnym terenem na głoszenie mojej doktryny ofierze jest internet, gdyż jest niemożliwością przez oddalaną, na poziomie wiedzy i fizycznej obecności ofierze zweryfikowanie mojego położenia.

*W internecie ofiara nie ma możliwości poznania mojej mimiki która podąża za zdaniem na poruszany temat mojej osoby.

*Muszę nauczyć się cierpliwości tak by uzyskać kredyt zaufania na zasadzie modelowania poglądów ofiary niczym "ciepłej plasteliny".

*Muszę działać na zasadzie pozorów, najlepiej mi będzie upozorować atak na prezentowaną doktrynę przez pozornych przeciwników, co wpoi ofierze mylące wrażenie iż prawda leży u mnie.

*Zaczynając moja działalność muszę wykorzystywać moją wiedzę, tak by ukazać owe "99% prawdy" po czym wpleść w to umiejętnie "1% kłamstwa"

*Muszę na moje ofiary umysły młode i niedoświadczone, umysły rozchwiane, i spowodować sytuację aby moje ofiary obnażyły przede mną swoje słabe punkty - wtedy mam je praktycznie w garści.

*Ofiary widząc to co one chcą przyjąć, znajdują one bowiem upodobanie w prezentowanym materiale, nie będą poddawać jakiejkolwiek weryfikacji materiału przeze mnie prezentowanego.

*Znając zasady "psychologi odwrotnej" zamieszczę guzik z napisem "naciśnij tutaj" wiedząc że ofiara nie pomyśli o jego naciśnięciu.

*Będę tak powtarzał moje slogany, pozornie wskazujące na moją wiarygodność że ofiara przestanie mieć wątpliwości co do tego że "ja mówię prawdę".

*Ujawnię się na tyle że "ciepło rodzinne" przyćmi umysły ofiar.

*Po pewnym czasie, gdy uzyskam dostateczny kredyt zaufania - będę mógł całkowicie kontrolować jednostkę która w rzeczywistości pod względem doktrynalnym należy do mnie.

*Powołując się na źródła co do których ofiara nie ma złudzeń -jako że są prawdziwe- będę udowadniał wyrywając z kontekstu moje totalitarno-despotyczne zasady, jako pan umysłu mojej ofiary.

*Aby zyskać jeszcze większa wiarygodność będę celowo popełniał błędy, przyznając się do nich, tak zyskam niezachwianą wiarygodność u moich ofiar.

*Zachwalałbym ofiarę do tego stopnia że zyskałaby o wiele lepsze mniemanie o sobie niż w rzeczywistości mieć powinna.

*Wreszcie doprowadzę do momentu, gdzie moja ofiara mając przykładowo przedmiot uznawany przez nią za "najwyższe objawienie", będzie potrzebowała mnie, abym myślał za nią gdyż jej "najwyższe objawienie" stanie się dla niej rzekomym szyfrem, do którego klucz znam ja, jako w tym momencie jej rzeczywisty pan, oraz guru."

Gość

No nareszcie zacząłeś samodzielnie myśleć. Chwali się, chwali.
Tak właśnie od dnia narodzin poddają nas manipulacją, po to byśmy przestali samodzielnie myśleć, szukać, w końcu podają nam na tacy ogrom niesamowitej wiedzy Wink

Piszą proszę sprawdzić ja nie mam nic do ukrycia, ale tak naprawdę mają na myśli, nie rób tego ja ci wszystko wytłumaczę. A kiedy znajdzie się osoba, która podaje w wątpliwość wszelkie słowa manipulatora, wówczas on próbuje nas oczernić, typem hasła" widzę, że korzystasz z szatańskich nauk", a kiedy nie posiada już wystarczających argumentów, by przekonać do swojej doktryny, ucieka w popłochu.

Ja od zawsze trzymam się w życiu tych słów( nie jest to żaden werset biblijny)
Prawda ukryta jest w prawdzie I aby tą prawdę wyłuskać, trzeba mieć krytycyzm również do swoich słów. Jedno jest pewne Chrystus w odpowiednim momencie poprowadzi nas właściwą ścieżką i zawsze znajdziemy się w odpowiednim miejscu, w odpowiedniej porze, by pomóc innym. I jeżeli nasza misja się zakończy sukcesem możemy odejść w spokoju sumienia. Świat należy do naszego wroga, trzeba ufać Stwórcy i Jego Synowi, a wtedy będziemy wiedzieć, że podążamy po odpowiedniej ścieżce. A manipulatorzy przestają mieć na nas jakikolwiek wpływ. Musimy zaufać Jezusowi.

Co nas nie zabije, to nas umocni w wierze, że podążamy włściwą ścieżką. Ścieżką, którą prowadzi nas Jezus

Gedeon720 · Gość

O to typowy przykład manipulacji:

Gość

Ach ta męska duma!
Tak naprawdę to pana bardzo lubię, z panem jest ciekawiej. Wink

Gość

''* zmiana 1 litery nie zrobi Tym osoba różnicy a na końcu w przypadku kobiet powinno być "A" bo wszystkie kobiece imiona w polskiej oficjalnej wersji kończa się na "A" Osoby te uważają również że można przenosić zwyczaj grecki do imion polskich więc w przypadku mężczyzn dodałem "S".''

To nie na temat,ja za odpisanie na post Mateusza,dostałem ostrzeżenie,z kolei napisałeś tu coś nie na temat więc co w takim razie?.Anncyn dobrze napisała,trzeba myśleć w miare samodzielnie,a ty widocznie chciałbyś by się ciebie słuchał.