www.zbawieniecom.fora.pl

zipek

Zgadzam się w 100%, że najlepiej by było, gdyby ktoś doświadczony się wypowiedział.
Postaram się napisać to co ja wiem na ten temat. Być może się przyda.

O wielu egzorcyzmach, których relacje widziałem czy o nich czytałem robionych z KRK (np. poprzez modlitwę do NPM), to pomagało od razu, ale na krótką metę. Oczywiście po głębszej analizie wnioskować można, że demon podszywający się pod Marię z Nazaretu odstawia niezły spektakl, żeby zwieść ludzi. Działa to natychmiastowo, najczęściej jednak na krótką metę. Dochodzi do ponowienia opętania po jakimś czasie. Jednak są i przypadki egzorcyzmów KRK skutecznych na stałe. Dlaczego zatem może się zdarzyć, że nawet ksiądz egzorcysta z KRK może odprawić skutecznie egzorcyzm? Pewnie dlatego, że szczera modlitwa owego księdza, który najprawdopodobniej sam nie wie w czym siedzi + wyrzeknięcie się powodu tegoż opętania przez daną osobę oraz oczywiście przyjęcie Chrystusa jako swojego Obrońcy i Zbawiciela może jak najbardziej pomóc. Szczere przyznanie się do błędu, odstąpienie od praktyk, które to opętanie spowodowały i pokorne proszenie o wybaczenie Isusa Chrystusa może przełamać wszelką niewiedzę wg mnie.. Jakieś techniki wypędzania i różne dziwne praktyki, które rzeczywiście wydawać by się mogło, że pomagają, to ściema i prawdziwy demoniczny teatr. Wszystkie demony mają dyplom ze zwodzenia ludzi i wyszukiwania ich słabych punktów.
Jak jedna osoba ma wątpliwości czy podoła iść i modlić się z naprawdę głębokim przekonaniem, że Chrystus pomoże, niech idzie kilka osób..
"Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich." Mat 18:20
Rozmowa, co mogło spowodować takie opętanie, również będzie bardzo pomocna. Może to być coś widocznego jak pierścień Atlantów, a może to być również jakaś sytuacja sprzed wielu lat - jakaś klątwa rzucona przez kogoś lub może to być grzech spowodowany przez opętaną osobę. Z pewnością uświadomienie sobie powodu takiego opętania ułatwi, gdyż można już konkretnie wyrzec się tego, prosić Boga o wybaczenie i modlić się gorliwe o to..
Chciałbym jeszcze tylko zwrócić uwagę na różnicę w proszeniu Boga o coś i w wystawianiu Boga na próbę. Ja zauważyłem, że naprawdę te dwa obszary są blisko siebie i można czasem nieumyślnie przejść na ten drugi obszar. Tutaj odnośnie tego "agresywnego" wypędzania demonów.
Niemniej jednak Prawdą jest, że wszelkie kolano we wszechświecie ugnie się przed Stwórcą.
Więcej szczerej miłości do Boga (nie takiej wymuszonej sytuacją), a mniej taktyki i będzie dobrze!
Ja obiecuję się pomodlić. Nie potrzebuję znać danych, nie potrzebuję mieć kawałka ubrania :). Wiem, że Bóg będzie wiedział o co/o kogo proszę.

Odwagi!
"Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam." Jan 15:7

Z Bogiem.

Gość

zipek

"Nie potrzebuję znać danych, nie potrzebuję mieć kawałka ubrania"
To zdanie, to podkreślenie przeciwności do działania sił demonicznych. Np. szamani, jasnowidzowie, wróżbici itp. itd. tak właśnie działają..
Ja polegam na Bogu i trzymam się z daleka od wszelkich technik.
Mam nadzieję, że teraz to zdanie zostanie inaczej odebrane przez czytających.

Gość

Sorry, że wziąłem do siebie, niefortunny zbieg zdań Very Happy

. Zgadzam się z tobą w zupełności zipek, tak działają kuglarze i wszelki szatański pomiot.