|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:07, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Co do sprawy jaskiń i Szeolu to nie jestem taki pewien otóż:
Łuk. 16:19 A był pewien człowiek bogaty, który się przyodziewał w szkarłatne szaty i kosztowne tkaniny i co dzień wystawnie ucztował.
20. Był też pewien żebrak, imieniem Łazarz, który leżał u jego wrót owrzodziały,
21. I pragnął nasycić się odpadkami ze stołu bogacza, a tymczasem psy przychodziły i lizały jego rany.
22. I stało się, że umarł żebrak, i zanieśli go aniołowie na łono Abrahamowe; umarł też bogacz i został pochowany.
23. A gdy w krainie umarłych cierpiał męki i podniósł oczy swoje, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie.
24. Wtedy zawołał i rzekł: Ojcze Abrahamie, zmiłuj się nade mną i poślij Łazarza, aby umoczył koniec palca swego w wodzie i ochłodził mi język, bo męki cierpię w tym płomieniu.
25. Abraham zaś rzekł: Synu, pomnij, że dobro swoje otrzymałeś za swego życia, podobnie jak Łazarz zło; teraz on tutaj doznaje pociechy, a ty męki cierpisz.
26. I poza tym wszystkim między nami a wami rozciąga się wielka przepaść, aby ci, którzy chcą stąd do was przejść, nie mogli, ani też stamtąd do nas nie mogli się przeprawić.
27. I rzekł: Proszę cię więc, ojcze, abyś go posłał do domu ojca mego.
28. Mam bowiem pięciu braci, niechaj złoży świadectwo wobec nich, aby i oni nie przyszli na to miejsce męki.
29. Rzekł mu Abraham: Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają.
30. A on rzekł: Nie, ojcze Abrahamie, ale jeśli kto z umarłych pójdzie do nich, upamiętają się.
31. I odrzekł mu: Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, też nie uwierzą.
(BW)
To wprawia mnie w wątpliwości czy aby na pewno w Szeolu nie ma żadnego działania.
warto by o tym pomyślec...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:32, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Henryk juz to opisywal chyba w "czy istnieje pieklo?"
Ta przypowiesc ma na celu ukazanie zatwardzialosc ludzkiego serca, tak ze nawet jesli zmarli nas odwiedza to ludzie i tak nie odwroca sie od swoich uczynkow.
Z tego co zrozumialem to Henryk nie uwaza ze ta przypowiesc ma na celu opisania piekla.
Sam nie wiem.
Temat powazny, bo Pan Jezus mowil o piekle wiele razy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:52, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie miałem na myśli piekła, lecz Szeol, choc księga Henocha mówi chyba o tym samym miejscu co powyższa przypowieśc...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Pią 3:12, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Znacznie rozwinąłem temat piekła - uaktualniłem ten artykuł.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzisiaj lub jutro umieszczę 5-cio częściowy film na temat piekła na YouTube.
Odnośnie bogacza i Łazarza... nie istniał nigdy ani bogacz, ani Łazarz, ani nie było panien mądrych, ani głupich, nie było siewcy, właściciela winnicy, sługi wielkiego i rozumnego, itd. itd.
Wszystkie te postacie to czysta fikcja, która posłużyła na ukazanie pewnych prawd biblijnych.
Chrystus posługiwał się fikcyjnymi przypowieściami aby ukazać jaśniej pewne myśli.
Co jest myślą przypowieści o Łazarzu?
Że nawet powstanie z grobu nie zmieni zdania faryzeuszy!
To jest lekcja tej przypowieści.
Wnikanie w Łazarza czy bogacza ma tyle pożytku, ile ma wnikanie w detale ojca oraz syna marnotrawnego.
Kim był ojciec? Gdzie mieszkał? Kim był syn? Czy czasem nie był synem Heroda? Do jakiego miasta wyjechał?
Wszystkie te dociekania nie prowadzą do niczego. Esencją przypowieści o synu marnotrawnym jest... dalej juz chyba nie trzeba powtarzać...
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:25, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
thewordwatcher
Dobry tekst
pzdr
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 15:27, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:03, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wracajac do Henocha.
Czytajac opis bram z ktorych wychodza slonce i ksiezyc zaczalem sie zastanawiac nad poziomem mojej wiedzy o cialach niebieskich.
Nie jest za ciekawie, zwlaszcza w perspektywie tematu geocentryzmu.
Wlasnie zrobielem maly experyment w sprawie nowiu ksiezyca.
Wzialem pilke i przemieszczalem ja w stosunku do swiatla slonecznego. Rzeczywiscie mozna zobaczyc jak cien sie zmienia w stosunku do polozenia.
No coz trzeba zaczac uczyc sie wszystkiego od podstaw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Pią 20:41, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
misiaczek
Sorki ale nie mogę pohamować.
Astronomia to moje małe hobby. I teraz mamy problem, który poruszyłeś.
Czy jesteś w stanie tak manewrować światłem, modelem Ziemi i Księżyca, aby zrobić wszystkie fazy Księżyca?
Ja jakoś tego nie mogę sobie wyobrazić i widzę w tym wielki problem!
Trzeba odróżnić zaćmienie Księżyca of jego faz. Czy istnieje możliwość, że na modelu zrobią się fazy!?
Mnie to nurtuje od 3 lat!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:03, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
W sprawie faz ksiezyca to tak.
Wzialem pilke i wyobrazilem sobie ze moje oko to ziemia, a pilka to ksiezyc.
Jezeli stane tylem do slonca i trzymam pilke przed soba ( tak zeby nie rzucac cienia na pilke) to mamy pelnie. Pelny okrag odbijanego swiatla. Obracajac sie w lewo lub w prawo oswietlona powierzchnia sie zmiejsza dajac obraz rogala. W momencie kiedy pilka jest pomiedzy mna a sloncem nie ma zadnego odbicia. Czyli mamy cala game od pelni do cieniutkiego nowiu. Czyli odbicie swiatla od przemieszczajacej sie trojwymiarowej kuli.
Nie mozna stwierdzic ktore obiekty sa stacjonarne a ktore nie.
Do tego dochodzi jeszcze jeden przypadek gdy trzy obiekty sa w jednej linii, wtedy jest zacmienie.
Mi to wystarcza na wytlumaczenie faz ksiezyca. No chyba ze jest jeszcze cos innego......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:26, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze jedno. Rogal jest skierowany raz w jedna , raz w druga strone. Nigdy nie zwracalem na to uwagi na niebie , ale teraz zrobie sobie notatki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:08, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Witam po chwili nieobecnosci - niestety nie mam czasu teraz jak juz wspomnialem i naprawde ciezko mi jest odpisywac - choc zerkam i czytam czasem to mimo wszystko gdy chodzi o odpisywanie to chce jak najlepiej odpisac wiec troszke mi schodzi wiec przepraszam ze tak pozno odpisuje.
Misiaczek co do Twoich pytan:
"Biagi.
Skonczylem pierwsza ksiege.
Noooooo................jest o czym pomyslec.
Dobrze by sie bylo dowiedzec kto i kiedy ja napisal.
Pyt. 1
Wiesz tak na swiezo to chodzi mi jedno pytanie po glowie.
Henoch widziall ogromne jaskinie z duszami ludzi. Mi sie wydaje ze to sprzeczne z reszta ST. O ile dobrze rozumie to po smierci nie ma nic, brak swiadomosci az glos traby anielskiej wzbudzi martwych na sad. "
Jesli chodzi o dokladne dane dotyczace tej niesamowitej ksiegi to chyba nie mamy na co liczyc. Ta Ksiega jest ignorowana wiec ciezko bedzie aby kiedykolwiek moglibysmy sie dowiedziec o niej istotnych danych.
Co do pytania 1wszego:
Moim zdaniem to wydarzenie ktore opisal Henoch, ktore widzial na wlasne oczy wcale nie przeczy Staremu Testamentowi jak i Nowemu Testamentowi. Masz racje z tymi trabami ale czy faktycznie to nie jest zgodne z Ksiega Henocha. Tak do konca w ST jak i NT to mamy tak naprawde zbyt wiele wyjasnionego co tak naprawde dzieje sie po smierci. ak to dokladnie wyglada. Natomiast MAMY PEWNOSC ze czlowiek po smierci juz NIE JEST w stanie NIC ZROBIC tylko czeka na Sad. Jest to pporuszane w Pismie Swietym niejednokrotnie ze po smierci ani my nie bedziemy mogli sobie pomoc ani nikt inny - przez co dosadnie nas to poucza ze tylko przez ten okres zyjac na ziemi "pracujemy" na Krolestwo Niebieskie lub na wlasna zgube...
Wiec nie mamy JASNEGO okreslenia co sie dzieje po smierci. Natomiast wezmy pod uwage ze np Mojzesz pokazal sie wraz z Eliaszem Panu Jezusowi. To ze Eliasz sie pokazal to nie jest dla nas zaskoczeniem jesli chodzi o poruszany temat i twoje wnioski - bo przeciez Eliasz nie umarl ale zostal wziety do Nieba. Natomiast juz z Mojzeszem bylby problem jesli chodzi o twoje wnioski bo przeciez on naprawde umarl. Dlatego twoje rozmyslania moim zdaniem nie mozemy brac bezsprzecznie lub jako wyrocznie.
Henoch napisal:
"22.
1 Stamtąd udałem się na inne miejsce. [Anioł] pokazał mi po stronie zachodniej wielką i wysoką górę z ostrymi skałami.
2 Były tam cztery głębokie i przestronne groty, których wnętrze było bardzo śliskie. Trzy z nich były ciemne, a jedna jasna. Pośrodku niej znajdowało się źródło wody. Powiedziałem wtedy: "Jakże śliskie są te groty, jakże głębokie i ciemne, gdy się na nie patrzy!"
3 Wówczas Rafał, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną, odpowiadając mi rzekł: "Te piękne miejsca [przeznaczone są na to], żeby duchy, dusze zmarłych mogły się w nich zgromadzić. Zostały stworzone po to, żeby mogły się zgromadzić tutaj wszystkie dusze synów ludzkich.
4 Groty te zostały stworzone na miejsce pobytu [dusz ludzkich] aż do dnia sądu, aż do wyznaczonego czasu, kiedy nastanie dzień wielkiego sądu nad nimi"."
Przez cala ksiege wsumie sam Henoch nie "ogarnial" tych wszystkich "rzeczy" ktore mial W ZASZCZYCIE poznac. Niesamowite jest to jak Aniolowie Bozy opisuja i wyjasniaja mu wszystko/prawie wszystko
Tutaj Rafal jasno i wyraznie mowie ze te miejsca sa przeznaczone dla WSZYSTKICH dusz ludzkich. Wiemy ze w momencie smierci cialo umiera i dusza opuszcza obumarle cialo. Mamy na to dowody jak Pan Jezus wskrzeszal i dusza powracala do ciala. Wczoraj czytalem o Eliaszu i Elizeuszu i rowniez tam Elizeusz wskrzesil dziewczynke - rowniez dusza powrocila do ciala. Zreszta jest wiecej takich opisow. Wiec z Pisma Swietego mozemy wniskowac ze dusze jednak gdzies po smierci wedruja.
I stad moim zdaniem Ksiega Henocha wcale nie przeczy Pismu Swietemu ale NIESAMOWICIE wyjasnia wiele kwestii - tak jak i dusz po smierci i inne/potop, upadek aniolow. Tutaj jasno i wyraznie Rafal wyjasnia ze te dusze CZEKAJA na wielki dzien jakim jest Sad. Tym samym nic nie przeczy Pismu Swietemu bo nic nie mowi ze te dusze wogole maja jakis wplyw na cokolwiek.
Dalsza tresc Ksiegi jest rowniez pasjonujaca:
"5 I ujrzałem ducha zmarłego człowieka. Głos jego do-szedł do nieba i poskarżył się.
6 Wówczas zapytałem Rafała, anioła, który był ze mną, mówiąc mu: " Czyj jest ten duch i czyj jest głos, który sięga nieba i skarży się?"
7 Odpowiadając rzekł do mnie mówiąc: "To jest duch, który wyszedł z Abla, którego zabił Kain, jego brat. Będzie on się skarżył na niego tak długo, aż jego pokolenie zostanie starte z powierzchni ziemi i spośród potomstwa ludzi jego potomstwo zaginie".
Bardzo ciekawy jest ten fragment i wsumie moze wyjasniac nam teze odnosnie smiawomosci.
Ciekawe jest to ze Henoch slyszal akurat jeden glos duszy. Wyjasnienie Rafala jest dla mnie bardzo KONKRETNE oraz sam fakt ze zostalo zanotowane w Ksiedze jest bardzo istotne moim zdaniem. Nie jest to raczje przypadkowy opis bo odbieram go rowniez jako "forme proroctwa". Wiemy ze Abel mial przychylnosc w oczach Boga bo byl sprawiedliwy natomiast Kain popelnil PIERWSZA ZBRODNIE na swiecie co utozsamia go z szatanem. Proroctwo mowi piekne przeslanie ktore rowniez jest i w Pismie Swietym niejednokrotnie poruszane. A mianowicie ze SPRAWIEDLIWOSC, PRAWDA zwyciezy a ZZLO ulegnie zniszczeniu - a mianowicie WSZYSCY ludzie ktorzy nie podazaja za Wola Naszego Boga - Pana Zastepow Fajnie tez napisane jest ze "jego potomstwo zginie" z potomstwa ludzi - wiec to jak wspomnialem jest NIESAMOWITYM PROROCTWEM - powiedzialbym ze chodzi tu o potomstwo weza Nie wazne jakbysmy to nazwali to chodzi o ludzi NIKCZEMNYCH I SLUZACYCH innemu panu...
Mam nadzieje ze postaralem sie w jasny sposob opisac jak ja to rozumie wzgledem do calosci Pisma Swietego.
Napisz/cie co o tym sadzicie i wasze spostrzezenia
Natomiast co do Twojego drugiego pytania odnosnie Ksiegi Astronomicznej to jak juz wspomnialem nie zaglebiam sie w nia bo naprawde nie jest mi dana ta wiedza - hmm moge sie przyznac bez bicia ze zbytnio jej nie rozumie wiec nie chce nawet sie wypowiadac by siac zamet. Przyznaje sie do NIEWIEDZY w tym zakresie i ciesze sie ze Henryk podchwycil temat - zrzuce to na niego )))
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 17:08, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:12, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
aha misiaczek nie wiem teraz gdzie mam stronke z Biblia Tysiaclecia w plikach mp3 ale postaram sie znalezc. Jesli nie znajde a bylbys chetny to moglbym wypalic ci na plyty i wyslac na adres /tez ksiege Henocha moglbym ci wyslac z moja narracja... czego nie polecam hehe / 3maj sie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:28, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mozesz miec racje w sprawie dusz.
Ja mam dosc "rozbudowana" wyobraznie trojwymiarowa wiec Ksiega Astronomii mnie zafascynowala. Co wiecej, zachecila do przemyslenia tematu o geocentryzmie. Mysle ze kluczem do wielu odpowiedzi w tym temacie jest poruszanie sie slonca , ksiezyca i ziemi.
Oczywisci ze jestem zainteresowany Twoimi komentarzami z Ksiegi Henocha. Jesli mialbys chec to bardzo prosze o przeslanie. Adres przesle wieczorem bo dzis niedziela a pastor sprawdza obecnosc haha.
PS. mam nadzieje ze przeprowadzka poszla gladko.
Z Bogiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:28, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
misiaczek nie chodzi o to czy ja mam racje bo tu nie chodzi o mnie lecz o Prawde dana "nam" od wiekow - od poczatku swiata. O to sie nie boje bo Prawda zwyciezy - tu nie ma dwoch zdan.
Wszystko sie staram tylko i wylacznie o Pismo Swiete opierac/badac. A jak pokazalem co do poruszanego tematu - Ksiega Henocha w tym temacie nie przeczy a nawet nie odbiega od ksiag kanonicznych.
Jesli ktos ma inne spostrzezenia lub chcialby rozwinac to bardzo chetnie "wyslucham"
No to fajnie ze ciekawia Cie astronomiczne sprawy - ja tam nie mam do tego drygow - choc kiedys rodzice kupili nam lunete i spogladalem w niebo Teraz jak spogladam w niebo to nie moge sie nadziwic jaki ten nasz Bog jest WSZECHMOGACY ze wszystko On stworzyl i wszystko od Niego pochodzi - NIEEEESAAAMOOOOWITEEEEEEEEE!!
Jeszcze przeprowadzki nie bylo ale juz wielkimi krokami sie zbliza - jutro na 3 dni wyjezdzamy do znajomych do Manchestetu zeby domy ogladac.
Znalazlem stronke z Biblia Tysiaclecia w plikach mp3 - linka umiescilem w temacie linkow PL - moze inni rowniez skorzystaja z tej mozliwosci.
Jesli chodzi o Ksiege Henocha to mialem na mysli ze ja czytam - czyli robie za narratora - a nie interpretatora
misiaczek no to troszke w sozku jestem ze tam w twoim zborze nawet obecnosc sprawdzaja <szok> PAmietaj ze jedynie Jezus Chrystuj jest Ci potrzebny do zbawienia i badz tam ostrozny...
Jak mowisz "Z Bogiem" to mi przypominasz moich rodzicow ktorzy sa zacieklymi wyznawcami wielkiego babilonu :/ Tym bardziej kiedy ja "podobno" zbladzilem i odszedlem od "boga". Wlasnie czesto od nich slysze na koniec "z bogiem"... Zal mi ich..
W Twoim przypadku wiem ze masz na mysli tego Prawdziwego Boga
3maj sie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 0:43, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Z obecnoscia na kazaniach zartowalem, oczywiscie.
Fakt ze chodzimy co niedziela i nie wyobrazam sobie przegapic kazania.
Teraz studiujemy Ksiege Koheleta i nasz pastor jest niesamowity jesli chodzi o tlumaczenie madrosci Solomona. Daje tez przyklady i porownania do dzisiejszego swiata co sprawia ze Slowo staje sie zywe. Na przyklad dzisiesza wiadomosc to ze madrosc jest lepsza od glupoty ale tylko wtedy gdy jest zastosowana. Od razu nawiazuje do Nowego Testamentu. Powoduje to ze zaczynam widziec ST i NT jako jedno, ciagle , spojne Slowo Boze.
Bez obaw, nie jest to sekta tylko czysto fundamentalnie bibiljny zbor.
Co do pozdrowienia z Bogiem, to bardzo je lubie, bo jest proste i uniwersalne w kazdym jezyku.
Z Bogiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:48, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
misiaczek no to nabralem sie z ta lista obecnosci
Wiesz nie mialem na mysli nawet nazwac Twoj zbor bo przeciez i zapewne nas nazywaja sekta wiec dla mnie to zadne stwierdzenie - najwazniejsze jest w co sie wierzy
Ksiega Koholeta jest bardzo ciekawa. Niech Was wzmacnia ona w wierze w Jedynego Boga Jahwe i Jego Syna Chrystusa!
pozdrawiam Cie,
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|