www.zbawieniecom.fora.pl

Gość

Ja katolicyzm praktykujący porzuciłem ponad rok temu, teorię - 2-3 lata temu.

Teraz wiem że jestem na nowej drodze. Dokąd mnie ona zaprowadzi? To się okaże.

Gość

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxddddddddddddddddddd allaaach moj pan i misztrz

Gość

Jak już kiedyś wspominałam trafiłam na stronę zbawienie.com po ok. 2 miesiącach po wypowiedzeniu słów do Jezusa Chrystusa, których wcześniej nie wiem teraz, czemu bardzo bałam się powiedzieć, a mianowicie „Jestem twoja zbaw mnie”.
Jak byłam dzieckiem jakiś młody ksiądz namawiał nas abyśmy się oddali tak Chrystusowi, jak i też namawiał nas do czytania PŚ. Ale chyba nikt go wtedy nie posłuchał.
Teraz myślę, że ten ksiądz chciał do nas „dotrzeć”(coś ważnego przekazać), ale nie mógł inaczej, bo przecież byliśmy dziećmi.
Teraz mam już ok. 30 lat, ale to zostało mi w pamięci.
A zapomniałabym dodać, że było to ponad pół roku temu i nie czuje się już związana z KRK.

Czytam po raz kolejny NW i jestem pod wrażeniem ile mądrości zawiera ta księga.
Przychodzą mi niesamowite skojarzenie do głowy, ale niestety nie lubię pisać (to mało powiedzieni) wolę rozmawiać. Nie potrafię dyskutować pisząc, ale czytam codziennie to forum i widzę, że wiele osób zauważa podobne rzeczy jak ja.

Mam koleżankę, która podziela przedstawiane na stronie zbawienie tematy, ale nie pojawi się na pewno na tym forum w najbliższym czasie, ponieważ dość niedawno urodziła drugie dziecko i nie ma na to niestety czasu.

Ja osobiście staram się namawiam najbliższych do czytania PŚ.
Ostatnio kupiłam mojej mamie MP3 (taką prostą w obsłudze) i nagrałam na nią prawie cały NT, bo mówiła, że czytać nie ma czasu. Na razie słucha.
Wydrukowałam kilka artykułów (głównie te o KRK) i zostawiłam w pracy jak i w domu tak, aby ktoś to zauważył i zaczął czytać. Nie każdy ma jeszcze dostęp do Internetu.
Wiem, że niektórzy coś tam przeczytali.
Miałabym jeszcze kilka rzeczy do powiedzenia, ale nie potrafię tego dobrze opisać.
Mam nadzieje, że kiedyś uda mi się jakieś odpowiednio to opowiedzieć.

Gość

Chyba NT a nie NW i to nie księga, tylko przymierze.

Gość

Witam
Mam pytanie co dokładnie oznacza w Waszych wypowiedziach (jestem nowo narodzonym chrześcijaninem) lub (jestem na nowej drodze)... itp. Czy przyjmujecie jakiś chrzest i od kogo. Nie należe do żadnego kościoła ale troche znam Biblie stąd moje pytanie, czy tu mowa o wersecie "kto uwierzy i ochrzci się"...?

Gość

Jeśli o chrzest pytasz to odpowiem ci że sam chrzest wodny nie ma większego(lub żadnego!) znaczenia,

można go użyć do publicznego przyznania się że Ja-szua jest twoim Panem.

Jest bowiem napisane:

(5) Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzeczeni Duchem Świętym.

(Dzieje Apost. 1:5, Biblia Tysiąclecia)

Więc w momencie nowonarodzenia - poznania prawdy i uznania Ja-szua za swego Pana i Zbawiciela, otrzymujemy Ducha Świętego i nie towarzyszą temu żadne paranormalne zjawiska, 'języki', ani dreszcze bo na tym bazują demony!

Chrześcijaninem stajesz się kiedy Duch Boży otwiera ci oczy i daje zrozumienie Słowa Bożego.

O chrzcie rozmawialiśmy w tym temacie:

http://www.zbawieniecom.fora.pl/doktryny,5/chrzest,320.html

Do zbawienia są potrzebne trzy warunki:

Jan 17:3; "A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa"

Jana 3:3. W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego»

Jana 6:48-59 Spożywanie ostatniej wieczerzy Jezusa, Jego symbolicznego ciała (chleb) oraz Jego krwi (czerwone wino).

Gość

No dobrze, nawet ma to sens ale nie do końca. Ten werset z Jana, ostatnia wieczerza... Czyli gdzieś się spotykacie na wieczerze. I jeszcze jedno, skąd mają się dowiedzieć inni ludzie prawdy, ja miałam to szczęście że w dzieciństwie mama czytała, rozmyślała, konsultowała się ze znajomym księdzem (który o dziwo był dość mądry) i tak mi zaszczepiła szukanie prawdy i czytanie Biblii, a co z innymi ?

Gość

thewordwatcher

Odnośnie Ostatniej Wieczerzy... znam osobę, która sama urządziła sobie OW i miała podczas niej doświadczenie Ducha Bożego.

Nie miała innej możliwości.

Albo raczej... nie wiedziała są inne możliwości - wierzyła (I ja wtedy także wierzyłem) że Pamiątkę można obchodzić raz w roku ze jest to ceremonia.

Dzisiaj wiem, że jest to zwyczaj ki Jego czci, na Jego Pamiątkę i możemy to robić kiedykolwiek zapragniemy.

Gość

pasjonat85

Witam serdecznie. Na forum zarejestrowałem się całkiem niedawno natomiast witryne Henryka odwiedzam od roku. Byłem katolikiem. Studiowałem teologie i co ciekawe wtedy najmniej czytałem Pismo Święte. Wiele się w moim życiu zmieniło. Odkryłem prawdziwą Drogę i wiem ,że Bóg mnie prowadzi a ja oddałem Mu całe swoje życie. W opisie podałem zawód Technik elektronik natomiast wspomnialem o studiach bo co prawda syudiowałem 5 lat to jednak nie podszedłem do obrony. Teraz rozumiem dlaczego Wink

Pozdrawiam:)