www.zbawieniecom.fora.pl

Gość

10Według danej mi łaski Bożej, jako mądry mistrz budowlany
założyłem fundament, a inny na nim buduje. Każdy zaś niech
uważa, jak na nim buduje. 11Innego bowiem fundamentu nikt
nie jest w stanie założyć obok tego, który jest założony, a którym
jest Jezus Chrystus. 12A czy ktoś na tym fundamencie bu-
duje ze złota, srebra, drogich kamieni, z drewna, siana czy słomy,
13dzieło każdego stanie się widoczne; pokaże to bowiem
ten Dzień,32 jako że w ogniu zostanie [to] objawione i jakie jest
dzieło każdego — ogień to wypróbuje.33 14Jeśli czyjeś dzieło,
wzniesione na tym fundamencie, przetrwa, ten otrzyma zapłatę;
15jeśli czyjeś dzieło spłonie, ten poniesie stratę, sam zaś będzie
zbawiony, tak jednak, jak przez ogień.

Jeszcze raz zacytuję zagadkę która mam na myśli:

15jeśli czyjeś dzieło spłonie, ten poniesie stratę, sam zaś będzie
zbawiony, tak jednak, jak przez ogień.
1Kor 3:14-15

czy ktoś otrzymał zrozumienie tych słów?

Gość

Hmmm... nawet jak ktoś swe życie straci, jego misja, cel, powołanie itd. się nie powiedzie, a będzie to budowane na Chrystusie, jego przykazaniu (tego o miłości do Boga i bliźniego), to i tak otrzyma zbawienie. Ten ogień to najprawdopodobniej cierpienie jakie człowiek przeżyje z powodu prześladowań chrześcijan oraz działalności szatana. Oczywiście jest to tylko jedno z wielu znaczeń tych słów. Tak, ja to widzę, ale nie twierdzę że otrzymałem jakieś specjalne zrozumienie.

Gość

Gedeon720 · Gość

Gość

A co innego możemy budować, jak nie nasze przyszłe życie przy boku Jezusa. Na tej ziemi wszystko jest ulotne, wszystko podlega degradacji. Naga przyszłam na ten świat i naga z niego odejdę. Chrześcijaństwo to Dobra Nowina o przyszłym Królestwie Bożym. Teraz ziemia jest we władaniu Lucjana i każdy chrześcijanin oczekuje przyjścia Królestwa Bożego. A fundamentem jest Chrystus innego nie dostaniemy, większego już nikt nam nie podaruje.
Taka jest moja wiara.
Tak te słowa odczytuje.

Gość

Gedeon720 · Gość

Najgorsza rzecz jaką możecie zrobić to wyrwać tekst z kontekstu i budować teorie.

Przeczytajcie cały ten rozdział

Gość

Gość

Gedeon720 · Gość

Gość

Niechaj się nikt nie łudzi! Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość. 19 Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. Zresztą jest napisane: On udaremnia zamysły przebiegłych 20 lub także: Wie Pan, że próżne są zamysły mędrców. 21 Niech się przeto nie chełpi nikt z powodu ludzi! Wszystko bowiem jest wasze: 22 czy to Paweł, czy Apollos, czy Kefas; czy to świat, czy życie, czy śmierć, czy to rzeczy teraźniejsze, czy przyszłe; wszystko jest wasze, 23 wy zaś Chrystusa, a Chrystus - Boga.
1 kor.18-23

Uważam, że pan powinien sobie te oto słowa wziąć do serca. Uważa się pan za najmądrzejszego znawcę Słowa Bożego. Mówi pan, że budujemy jakieś teorie z wyrwanych wersetów, my tego nie robimy, ale pan tak. Widzę, że nie potrafi pan całkowicie wyzbyć się strażnicy, nic dziwnego tyle lat. Ja nie znam Biblii na pamięć, nigdy nie należałam do ŚJ. Oni zajmują się czytaniem słowa na swoją modłę.
I oskarża mnie pan, że "Ludzie skażeni "mądrością" tego świata cytują takie teksty. " Nie jestem skażona mądrością tego świata. Pan operuje słowem na swoją modłę. Wysnuwa pan swoje teorie na temat imienia naszego Zbawiciela, nie popierając żadnymi dowodami. Pan musi mieć zawsze rację, a jak ktoś inaczej spojrzy na dany temat, to powyrywa pan wersety z różnych ksiąg biblijnych by wszystko pasowało, w pana mniemaniu.

Dziwi mnie tylko jedno dlaczego administrator nie reaguje.

Gedeon720 · Gość

To nie ja pania oskarżam lecz słowa które pani pisze świadczą o pani.

Gość

Przypomniało mi się pewne zdarzenie z mojego życia, gdy chodziłem do szkoły. Na lekcji j. polskiego omawialiśmy przypowieść o talentach. Koleżanka stwierdziła że te talenty to dary od Boga, każdy otrzymał w życiu jakiś talent i musi go rozwijać.
Ja stwierdziłem że to nie prawda bo talent to jednostka miary i nie ma z talentem np; artystycznym nic wspólnego, prawda jest taka że w przypowieści chodzi o wiarę jej owoce oraz rozwijanie się duchowe.

Oczywiście nauczycielka przyznała jej rację, a ja byłem wkurzony że to niesprawiedliwe bo to ja mam rację i nawet w kościele tak mówili. Tak mi się przynajmniej wtedy wydawało.

Dzisiaj już wiem że nie mam prawa mówić ludziom co jest prawdą i jak mają interpretować Biblię, przecież interpretacja koleżanki nie wykluczała prawdy Biblijnej i jeśli tak to widziała to miała do tego prawo.
Fakt, Biblia ma tylko jedną prawdę ale niektórzy widzą w niej coś więcej i nie ma w tym nic złego puki nie jest to z ta prawdą sprzeczne.

Gość

Przede wszystkim proszę sobie przypomnieć tytuł tego tematu.

nadal nie mam zrozumienia tego właśnie wersetu 1Kor 3:14-15 i nie wiedzę żeby ktoś z was przytoczył coś co do nie go o czym bym już nie myślał.

Temat nie nazywa się "1Kor 3" mimo to bardzo dziękuję wszystkim za pomoc, szczególnie Gedeonowi gdyż on podzielił się z nami zrozumieniem tego czym jest nasze dzieło o którym w 3 rozdziale mowa.

Temat uważam za otwarty, po prostu to nie jest widać czas na zrozumienie tego wersetu i nie wiemy kiedy ktoś z nas go zrozumie.

A zrozumienie jest darem Bożym.

anncyn kłamie nadal tak jak wystawiała fałszywe świadectwo mnie tak je wystawia Gedeonowi.

Z obfitości serca usta mówią.

annycyn, zdaj sobie sprawę że nie jesteś prorokinią ani nie znasz tajników serc ludzkich.

Skąd więc wiesz w takim razie za kogo uważna się Gedeon?

anncyn, podaj nam tu publicznie cytat wypowiedzi Gedeona gdzie nazwał cię sługą szatana.

Gość