|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 17:52, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Postaram się pisać tak aby każdego zadowolić. Pierwsza część krótko i konkretnie ... dalej rozwinięcie.
Często jednak krótko może być źle zrozumiane jak się nie przeczyta rozwinięcia
Zatem krótko:
1. Stare przymierze nie obowiązuje ... tym samym bezcelowe jest łączenie Szabatu z atrybutami starego przymierza. Tu się zgadzamy.
2. Szabat to przykazanie Dekalogu ... z Prawa nieprzemijającego = coś powinniśmy z tym zrobić, uchylić nam nie wolno przykazania ... bo ukarze się Arka Przymierza z Bogiem i co? ... A tam jest 4 te przykazanie ... (nie to 4 katolickie ale Biblijne, bo wiemy że zmienili i wycięli drugie o bałwanach).
3. Isus nigdy nie uchylił żadnego punktu ... mówi wprost ani jota, ani kreska się nie zmieni ... Nie wystarczy to? Mówił, że jest Panem Szabatu ... ale to nie zniesienie Szabatu ... = to jest zniesienie ZASAD jego dotychczasowego obchodzenia .... a to różnica
4. Isus nas chyba zachęcił do objęcia Szabatu swoją ręką niejako, do bycia Panami Szabatu ... Może czeka co z tym zrobimy ... To dzień dla Boga i dla nas ... przykazanie jest NA POGRANICZU tych czysto Boskich ... z tymi czysto ludzkimi ... może to nie przypadek? Szabat w dekalogu ŁĄCZY cześć dla BOGA ... z MIŁOŚCIĄ dla innych ludzi ... myśleliście już o tym? Dekalog jest DOSKONAŁY z każdej strony ... od tej co tu piszę również.
5. WNIOSEK (mój) = zapominamy wręcz o starym Przymierzu w kontekście Szabatu ... zgodnie z zachętą od naszego Zbawiciela przejmujemy jakoś ludzką kontrolę nad Dniem Świętym ... i zastanawiamy się JAK go święcić ... (aha i kasujemy z głowy co robią inni Sabatyści ... serio ... podejdźmy CZYSTO do tematu ... ja nie wiem co robią inni i mnie to nie interesuje nawet ... mogą być zwiedzeni wyznaniami i religiami ... trzeba podejść z czystym sercem bez obciążeń innych wiadomości ... widzicie CZASAMI IGNORANCJA JEST BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM hehe).
Co z tym zrobimy?
WIĘCEJ ...
==============================================
@Waldek S. oraz @thewordwatcher
Moim zdaniem wychodzicie z błędnego założenia do tematu Szabatu. Patrzycie przez pryzmat Przymierza ... w dodatku starego.
PRAWO (DEKALOG) to JEDNO.
PRZYMIERZA (starem nowe, czasowe, wieczne ... różne) - to DRUGIE.
Proszę Was też ... nie patrzcie na Szabat (tu w rozważaniach ze mną) przez pryzmat innych Sabatystów (bo ja się od razu przyznaję, że NIE ZNAM ... a po tym co Henryk napisał już widzę, że niektórzy jakieś głupoty doklejają do Szabatu) ani przez pryzmat Przymierza starego, które już nie obowiązuje.
To, że Judaizm dalej siedzi w tym (starych przymierzach) i nie rozpoznali Zbawiciela czyni ich albo najbardziej zwiedzioną religią po KRK ... albo obok, albo zaraz po KRK ... sam nie wiem gdzie i nie ma to chyba znaczenia.
Przymierza NIGDY nie obowiązywały na zasadach sprzecznych z Dekalogiem, czyli fundamentalnym Prawem.
Jednak Dekalog w swojej doskonałej prostocie POZWALA na ... może złe określenie ale spróbuję ... pozwala na delikatne poruszanie się w punktach.
I tak ... Bóg mówiący "kamieniuj czarownice" i mówiący "nie zabijaj" NIE ŁAMAŁ własnego Prawa ...
Zgódźmy się w jednym ponad wszelką wątpliwość ... ODRZUCAMY stare przymierza bo one na pewno nas już nie dotyczą.
W tym jesteśmy zgodni.
Wy, Kochani, cały czas łączycie Szabat (Sabat, Dzień Święty, Siódmy, Sobota .. nie wiem która nazwa lepsza ... może szabat zła nazwa bo z przymierzem się za bardzo kojarzy ... ale w Septuagincie też tak jest więc nie wiem ... ) z przymierzem ... a ja to ROZŁĄCZAM ... TO nas różni i TYLKO TO jak widzę.
TO, że kiedyś Bóg POŁĄCZYŁ Szabat z przymierzem zawartym z Izraelem ... to OSOBNY temat dla mnie. Tego przymierza już NIE MA i się zgadzamy.
Ja tu NIE WRACAM do obrzezania ciała, całopaleń itd. Nie wymagam też od Boga błogosławieństwa za Szabat bo stare przymierze nie obowiązuje co zostało dobrze wcześniej w postach uzasadnione, dlatego napisałem, że się z tym zgadzam NIE MA STAREGO przymierza dziś ... Mamy zawarte NOWE ... a jak Pan wróci to pewnie zawrzemy jeszcze kolejne i będzie doskonale
Czyli nie ma przymierza = NIE MA błogosławieństw związanych z przymierzem, którego nie ma .... proste jak konstrukcja cepa jak Henryk napisał i tu się zgadzam w 100%. Skoro nie ma błogosławieństw to test Henryka potwierdził tylko to, że STARE PRZYMIERZE nie obowiązuje ... czyli to w czym się wszyscy zgadzamy
Poza przymierzem jednak ... w którym nie ma już Szabatu a Szabat zostaje w Dekalogu tak samo jak czcij ojca swego i matkę swoją ... moim zdaniem nie możemy tego uchylić zupełnie. Nie ma podstaw według mnie W TYM Sabatyści mają moim zdaniem rację ... w reszcie tego JAK to czczą itd ... mogą racji nie mieć To osobny temat. Chciałem się właśnie wspólnie nad tym zastanowić jak uświęcać dziś, pod NOWYM PRZYMIERZEM dzień siódmy - Sobotę (bo tak Bóg wybrał) ... A MOŻE Bóg pod Nowym Przymierzem dopuszcza przesunięcie skoro jesteśmy panami Szabatu ... ? Może można zrobić Szabat w niedzielę jeśli komuś właśnie tak się życie składa ... ?
Wygląda na to, że Szabat jest ZAWSZE (bo jest w Dekalogu) ale ZMIENIA się FORMA jego obchodzenia ...
Tutaj się absolutnie z niczym nie wychylam ... sam pytam siebie i WAS ... JAK ?
Do takich rozmów chciałem zachęcić osoby, które jednak to jakoś nurtuje ...
Więc Waldku S ... nie ma sensu sypać cytatami ze starego przymierza ... z całopaleniami itd ...
TAK wyglądał Szabat KIEDYŚ ... Isus to ZMIENIŁ ... ale nie uchylił 4 punktu Dekalogu ...
Pytanie - CO MAMY z tym zrobić?
Kochani ja serio pytam ... pomyślmy jakoś
Każdy ma swoją wiedzę, talenty, doświadczenie, zrozumienie ...
Ja tu jedynie mówię jedno - Kochani NIE MOŻEMY uchylić punktu z Dekalogu ... Odsuńmy przymierza itd ... cokolwiek ... ale nie Dekalog
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:14, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
A ja mam do was pytanie.
jakie są bobudki Waszej chęci obchodzenia sabatu?
albo nie.....
sami przeanalizujcie sobie własne pobutki.
Np. Czy obchodzenie sabatu nie ma być dla kogoś substytutem świąt i takie tam...
I to na czym te obchody mają polegać. Co znaczy uswięcać szabat?
Abyście nie zrobili z dniem świętym to co zrobili faryzeusze
Oby to nie przerodziło się w kult dla samego kultu- by sam dzień nie stał się ważniejszy od Boga.
Jak to obserwujemy w koło siebie świetują i sami nie wiedzą -co i dlaczego..
Ja nie mam z tym przykazaniem żadnego problemu, tak jak z przykazaniem- nie kradnij, czy czcij ojca swego i matkę swoją.
To przykazanie nie wymaga jakiegoś szczególnego traktowania - oprawy.
Jednak sytuacja z prawem ogólnie (ludzkim) wygląda tak:
Jeżeli prawo do czegoś nas nie zmusza lub nie obowiązuje - czyli nie ma wymogu - wcale nie znaczy, że zabrania... czyli, że czegoś nie wolno
No ale to świedzkie prawo
Jeśli ktoś potrzebuje upewnienia się co do kwestii obchodzenia sabatu mam prostą i leczącą terapię.
Mianowicie;
proszę sobie z ewangelii ( prócz Łukaszka )wynotować
wszystkie słowa (wątki) jakie Isus wypowiedział odnośnie Szabatu.
Jeśli jeszcze będzie mało, możecie wynotować jeszcze dalej...
np. słowa Mesjasza dotyczące starego i nowego przymierza.
Uleczenie gwarantowane
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:17, 30 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
margo
Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 18:39, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ja powiem tak: Zaczęłam szukać prawdy bo potrzebowałam tego wewnętrznie i zawsze jak oddalało się to ode mnie żyjąc w biegu, to i tak powracało jak bumerang . Dla siebie, nie dawało mi to spokoju i potrzebuję znać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania-taka już jestem. Jeśli postanowiłam się narodzić na nowo, to chcę wiedzieć WSZYSTKO na temat prawa Boskiego, aby dobrze go wypełniać. Dlatego dla mnie Szabat jest ważną sprawą i nie wiem, czy zamienianie go na niedzielę lub nie obchodzenie w ogóle nie jest wykroczeniem, ponieważ już w to prawo ingerujemy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez margo dnia Pon 18:39, 30 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Waldek S
Gość
|
Wysłany: Pon 18:54, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Damian – czy mógłbyś w kilku punktach, napisać w jaki sposób ty sobie wyobrażasz obchodzenie szabatu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 21:27, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
@estera
Pobudki ... DEKALOG. Przykazanie z pogranicza tych dla Boga i tych dla ludzi Szabat tam się doskonale wpisuje ... bo on zarazem dla Boga i dla nas ... WOW
Wierzę w DOSKONAŁOŚĆ Dekalogu
Żadnego kultu ... żadnego obrzędu, żadnego rytuału ... A FE
Esterko nawet tego nie podejrzewaj
Cytat: | Estera: Ja nie mam z tym przykazaniem żadnego problemu, tak jak z przykazaniem- nie kradnij, czy czcij ojca swego i matkę swoją. To przykazanie nie wymaga jakiegoś szczególnego traktowania - oprawy. |
Możesz precyzyjniej napisać co oznacza to przykazanie? Ono mówi jasno - święć sobotę ... a Isus mówi nam JAK NIE NALEŻY już tego święcić i oddaje to nam nieco pod kontrolę ... i co dalej?
Gdyby to nie było w Dekalogu nie miałbym ŻADNEGO problemu z tym. Mam nadzieję, że mnie rozumiecie teraz dokładniej niż na początku.
Esterko ... z Ewangeliami ... znów wracasz z przymierzami ... Ja z przymierzami tło rozumiem ... myślę, że dobrze
Przymierze to przymierze ... a Prawo dane w Dekalogu to Prawo ...
TYLKO dlatego MAM problem
@Waldek S
Jestem na etapie badania tego ... Pisałem, że nie mam na to jakiegoś gotowego planu i jeszcze to nie jest częścią mojego życia.
Pewne jest jedno ... żadnych kultów, rytuałów, obrzędów ... żadnych oczekiwań od Boga, żadnego powiązania z przymierzami.
Co sobie (NA TĄ chwilę) wyobrażam - podkreślam na TĄ ... bo ja to badam i dopiero buduję jakąś wizję i ta wizja może ulec zmianie ...
1. Życie jest obecnie coraz trudniejsze ... więc zapewne zapewnienie sobie spokoju ducha i ciała ... odpocznienie od pracy ... To jest i logiczne dla zdrowia i zgodne z Dekalogiem.
2. Czas dla Królestwa Boga ... pewny czas (bo w czasie pracy może braknąć dostatecznego czasu na rozważania) na zagłębienie się w swojej duszy ... na rozważania ... na Słowo Pana ... Nawet na wątki na tym forum ...
3. Czas dla dziecka jeśli ktoś ma dzieci, aby dać dziecku coś więcej niż zwykle ...
4. Relaks bez stresu dla osób, które pracują w stresie ...
Takie rzeczy ... coś złego? Coś strasznego?
Ważne aby wiedzieć, że to dzień od Boga po to aby cieszyć się i GO Chwalić !!! Aby wręcz napawać się Jego dziełem. ODPOCZĄĆ OD pracy, szukać w duchu jedności z Bogiem i cieszyć się tym.
Na tą chwilę tyle ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:06, 31 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Damian napisał: | 1. Stare przymierze nie obowiązuje ... tym samym bezcelowe jest łączenie Szabatu z atrybutami starego przymierza. Tu się zgadzamy.
2. Szabat to przykazanie Dekalogu ... z Prawa nieprzemijającego = coś powinniśmy z tym zrobić, uchylić nam nie wolno przykazania ... bo ukarze się Arka Przymierza z Bogiem i co? ... A tam jest 4 te przykazanie ... (nie to 4 katolickie ale Biblijne, bo wiemy że zmienili i wycięli drugie o bałwanach).
3. Isus nigdy nie uchylił żadnego punktu ... mówi wprost ani jota, ani kreska się nie zmieni ... Nie wystarczy to? Mówił, że jest Panem Szabatu ... ale to nie zniesienie Szabatu ... = to jest zniesienie ZASAD jego dotychczasowego obchodzenia .... a to różnica
4. Isus nas chyba zachęcił do objęcia Szabatu swoją ręką niejako, do bycia Panami Szabatu ... Może czeka co z tym zrobimy ... To dzień dla Boga i dla nas ... przykazanie jest NA POGRANICZU tych czysto Boskich ... z tymi czysto ludzkimi ... może to nie przypadek? Szabat w dekalogu ŁĄCZY cześć dla BOGA ... z MIŁOŚCIĄ dla innych ludzi ... myśleliście już o tym? Dekalog jest DOSKONAŁY z każdej strony ... od tej co tu piszę również.
|
Być może nie zacytuję twojej wypowiedzi, ale przytoczyłeś słowa Chrystusa, że ani jedna iota w Prawie nie przeminie, uzasadniasz tym samym, że przykazanie Sabatu obowiązuje.
Jednak na początku i w dalszej części wypowiedzi napisałeś, Stare Przymierze nie obowiązuje.
Przepraszam, ale nie rozumiem. Jeżeli twierdzisz, że nie obowiązuje to dlaczego chcesz zatem obchodzić Sabat?
Nie opieraj się przy tym na opiniach innych osób. Stare Przymierze obowiązuje, na podstawie słów naszego Zbawiciela, że ani jedna iota ani jedna kreska się nie zmieni.
Zalecam ostrożność w tym temacie. Jestem ciekaw na jakiej podstawie sądzicie, że błogosławieństwa nie mają miejsca? Może dlatego, że ludzie nie przestrzegają Prawa?
Czy nie właśnie dlatego Polska np. jest tak rozkradanym krajem, dlatego że tkwi ślepo w bałwochwalstwie? W krajach zachodnich KRK nie ma aż takiego wpływu, tam istnieje w dużej mierze protestantyzm, adwentyści, jehowi, którzy nie uprawiają bałwochwalstwa i mimo swoich błędów i zwiedzeń starają się wypełniać prawa Boże. USA zostało założone o raz stało się potężnym i wielkim krajem ze względu na fundament wartości i Praw Boga!
Nie przypominam też sobie aby Chrystus lub Jego Apostołowie kiedykolwiek próbowali zanegować lub umniejszyć Prawo. Chrystus wskazywał swoim słuchaczom na dwulicowość i niekonsekwencje oraz płytkość w wypełnianu Prawa - jak w m.in. Ew. Mateusza 5:20-48.
Jedyna osoba jaka mi przychodzi do głowy, która znieważała Prawo Boże to... hmm Paweł z Tarsu. To właśnie Paweł nauczał, że Prawo nie obowiązuje, np. spożywajcie pokarm poświęcony bałwanom, nie pytajcie o to żebyście nie mieli grzechu i setki tym podobnych kfiatków.; bądźcie każdym dla każdego żeby jak najwięcej wiernych był (jakość, a nie ilość Pawle ); że Zakon nauczył grzechu!?.
Naprawdę nie upodabniajmy się do Pawła! Wiele osób, wiernych naszemu Panu, stwierdza, że wypełniając Prawo Pana jak najbardziej doznaje błogosławieństw! Oczywiście jako naśladowcy Isusa musimy mieć na uwadze w pierwszej kolejności Jego słowa. Wtedy przestrzeganie Prawa jest jak najbardziej pełne i wierne.
Na pewno nie obowiązuje nas z Starego Przymierza prawa dotyczące składania ofiar, urzędu i obowiązków kapłanów, spraw związanych z Przybytkiem Pana - bo jakby to powiedzieć.. nie istnieje i nie będzie istniał, ponieważ Bóg zamieszka z ludźmi w Swoim Królestwie na Ziemi!
Cytat: |
Ks. Objawienia 21:1-3, 22
(1) I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma.
(2) I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego.
(3) I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi.
(22) Lecz świątyni w nim nie widziałem; albowiem Pan, Bóg, Wszechmogący jest jego świątynią, oraz Baranek. |
Za czasów Chrystusa te Prawa obowiązywały ponieważ świątynia została odbudowana. Za czasów jednak niewoli w Babilonie świątyni nie było więc sytuacja była podobna do obecnej - bardzo dosłownie, dzisiaj też jest Babilon (Wielki) i również nie ma świątyni - czekamy na wyzwolenie!
A propo jeszcze.
Jak przeprowadzałem rozmowy z proboszczem w mojej miejscowości odnośnie mojej "apostazji" to on także wielce się dziwił, że czytam Stary Testament, tak jakby się nim brzydził i bał się go!
Proponuję nie upodabniać się do bałwochwalców.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 16:25, 31 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 21:39, 31 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Znów wystąpiło niezrozumienie
Ale dobrze - to mnie motywuje to lepszych jakościowo postów
@Elar ...
Musimy zacząć od definicji w moim rozumieniu.
Ja może ŹLE to rozumiem od strony organizacyjnej ... Może niech Henryk pomoże w tym zakresie ... Już piszę o co chodzi.
Dla mnie Stary Testament to coś więcej i coś innego niż przymierza, które miałem na myśli pisząc w kontekście Sabatu.
Ja wiem, że STARY TESTAMENT nazywamy też często starym przymierzem ... ale akurat nie tak ogólnie to miałem na myśli.
Widzisz Bóg miał też takie mniejsze przymierza ... np. w kontekście Sabatu z obiecanymi błogosławieństwami itd ...
Było przymierze z Abrahamem. Było też przymierze np. z Lewim ... o takie mniejsze (jeśli tak można ująć) przymierza mi chodziło
ABSOLUTNIE NIE ODWOŁAŁEM Starego Testamentu !!! BOŻE BROŃ
Dekalog też jest Przymierzem ... co więcej to jest Przymierze doskonałe i WIECZNE ... Został umieszczony gdzie? W Arce Przymierza ...
Można zawierać WIELE przymierzy. Biblia nas zachęca nawet do zawierania z Bogiem swoich indywidualnych ślubów i spełniać je ... to również taki rodzaj niejako przymierza. Tak to rozumiem.
Nie napisałem, że błogosławieństwa nie mają miejsca. Napisałem, że z uwagi na nieobowiązywania tamtego przymierza (które dawno temu Bóg zawarł z Izraelem w kontekście Sabatu) nie należy oczekiwać błogosławieństw. W myśl tego starego przymierza (nie mam tu znów na myśli ST) Bóg ZOBOWIĄZAŁ się do błogosławieństw ... więc WÓWCZAS można było ich OCZEKIWAĆ ... a teraz moim zdaniem NIE
Elar nie wiem jak mogłeś mnie tak źle zrozumieć ... no ale mam też nadzieję, że już to wyjaśniłem Jeśli nie - jeszcze wyjaśnię bo to ważny temat.
Podkreślałem przecież doskonałość i niezmienność Prawa ...
I widzisz z iloma Przymierzami mamy do czynienia ... DEKALOG to też Przymierze i ono obowiązuje od zawsze, na zawsze ... a inne stare przymierza niekoniecznie + mamy nowe przymierze.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:10, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Damian napisał: |
Ja wiem, że STARY TESTAMENT nazywamy też często starym przymierzem ... ale akurat nie tak ogólnie to miałem na myśli.
Widzisz Bóg miał też takie mniejsze przymierza ... np. w kontekście Sabatu z obiecanymi błogosławieństwami itd ...
Było przymierze z Abrahamem. Było też przymierze np. z Lewim ... o takie mniejsze (jeśli tak można ująć) przymierza mi chodziło
|
Zgadzam się! było wiele przymierzy, nawet między ludźmi i ludźmi.
Damian napisał: |
ABSOLUTNIE NIE ODWOŁAŁEM Starego Testamentu !!! BOŻE BROŃ
|
Nawet o tym nie pomyślałem, wybacz jeżeli mój post to sugerował .
Damian napisał: |
Dekalog też jest Przymierzem ... co więcej to jest Przymierze doskonałe i WIECZNE ... Został umieszczony gdzie? W Arce Przymierza ...
Można zawierać WIELE przymierzy. Biblia nas zachęca nawet do zawierania z Bogiem swoich indywidualnych ślubów i spełniać je ... to również taki rodzaj niejako przymierza. Tak to rozumiem.
Nie napisałem, że błogosławieństwa nie mają miejsca. Napisałem, że z uwagi na nieobowiązywania tamtego przymierza (które dawno temu Bóg zawarł z Izraelem w kontekście Sabatu) nie należy oczekiwać błogosławieństw. W myśl tego starego przymierza (nie mam tu znów na myśli ST) Bóg ZOBOWIĄZAŁ się do błogosławieństw ... więc WÓWCZAS można było ich OCZEKIWAĆ ... a teraz moim zdaniem NIE
|
Miałem tu na myśli inne osoby, piszące że błogosławieństwa nie są udzielane, skoro jest to Prawo wieczne i doskonałe, to i błogosławieństwa za jego przestrzeganie na pewno są udzielane (może nie w takim stopniu jak dawniej).
Relacje Chrześcijan potwierdzają otrzymywanie błogosławieństw i łask za przestrzeganie przykazań. Ile osób z nas otrzymało prawdę i pewne zrozumienie Pism dlatego, że zaczęło wypełniać Prawo Boże? Wszyscy doświadczyli i doświadczają wpływy Pana na nasze życie, myślę że sprawa jest bezdyskusyjna.
Jeżeli nie zauważamy darów Pana, albo uznajemy je za coś normalnego dla nas to inna sprawa.
Czy mamy się spodziewać owych błogosławieństw? Przede wszystkim mamy czynić dobro, miłość do Boga i bliźnich (w czym zawiera się całe Prawo i prorocy), a błogosławieństwa mają być swoistym "efektem ubocznym" zachowywanego Prawa.
Damian napisał: |
Elar nie wiem jak mogłeś mnie tak źle zrozumieć ... no ale mam też nadzieję, że już to wyjaśniłem Jeśli nie - jeszcze wyjaśnię bo to ważny temat.
Podkreślałem przecież doskonałość i niezmienność Prawa ...
I widzisz z iloma Przymierzami mamy do czynienia ... DEKALOG to też Przymierze i ono obowiązuje od zawsze, na zawsze ... a inne stare przymierza niekoniecznie + mamy nowe przymierze. |
Widzę, że zaszło małe nieporozumienie, przepraszam bo wynikło z mojej winy.
Waga Przymierza uczynionego z Narodem Wybranym nie ograniczyła się do nich, ale było zawarte także z nieobecnymi również! (m.in. ich potomkami), a także z innymi ludźmi (wraz z Israelitami wyszło z Egiptu mnóstwo obcego ludu - w tym Egipcjan).
Myślę, że brakuje nam jeszcze pełnego zrozumienia jak Przymierza mają się do siebie, albo może tylko o mnie chodzi. NA pewno nie jest to temat zamknięty i sam będę go również pogłębiał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 0:27, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jedna rzecz jeszcze odnośnie Sabatu ... jedno proste pytanie.
Cytat: | Mateusza 24:20 Módlcie się tylko, aby ucieczka wasza nie wypadła zimą albo w sabat. |
hmm ... Jak Isus mógł tu powiedzieć o Sabacie ... jeśli miałby zarazem go znieść? To nie miałoby sensu. Przecież wówczas by go wcale nie wymienił nawet. Jakiż problem że wypadnie ucieczka w Sabat wówczas?
Problem chyba jednak jest ... ?
Estera proponowała wynotowanie wszystkich zdań jakie Isus powiedział o Sabacie z Ewangelii. Nie muszę chyba notować. Trafiam na takie zdanie i ... albo jestem naprawdę nierozumny ... albo Sabat jednak COŚ znaczy ... ?
Ponownie podkreślę ... w pełni zgadzam się, że stare przymierze (nie ST ale przymierze z Izraelem) gdzie SABAT był tego KONTEKSTEM - nie obowiązuje i nie działa.
Podkreślę jednak ... Sabat tam był KONTEKSTEM ... ELEMENTEM przymierza ... przymierze wygasło, ale ELEMENT (Sabat) moim zdaniem pozostaje (w Dekalogu i mocy Prawa) .... ZMIENIŁ SIĘ na pewno sposób jak ten dzień mamy czy możemy czcić ... i pozostaje pytanie otwarte do dyskusji właśnie JAK?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Damian dnia Śro 0:28, 01 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 1:45, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Damian
Napisałam również, że jeśli w prawie nie ma wyraźnego zakazu czegoś (Prawo wyraźnie nie zabrania) - to nie ma powodu by twierdzić, że podlega to karze lub że jest niestosowne...
Cytat: | Cytat z mojego postu :
Jednak sytuacja z prawem ogólnie (ludzkim) wygląda tak:
Jeżeli prawo do czegoś nas nie zmusza lub nie obowiązuje - czyli nie ma wymogu - wcale nie znaczy, że zabrania... czyli, że czegoś nie wolno
|
Chyba wspólnie możemy ustalić jedno:
W prawie - w słowie Isusa jest wyraźny zakaz zrobienia z Szabatu tego co zrobili z niego Faryzeusze.
Możemy ustalić jeszcze jedno, że Szabat obowiązywał tylko Izraela..
Jednak nigdzie nie ma słowa że nie wolno obchodzić Szabatu.
Natomiast- jest słowo Mesjasza, że mamy oddawać cześć Bogu - w DUCHU I W PRAWDZIE.
RÓWNOWAGA W TYM WSZYSTKIM JEST NAJWAŻNIEJSZA.
Dla mnie najważniejsze jest to ostatnie - naśladowanie Mesjasza i oddawanie Bogu czci w duchu i prawdzie. - To jest do zbawienia konieczne.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 1:47, 01 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Śro 3:35, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ucieczkę w sabat można wyśnić w ten sposób.
Żydzi w sabat nie podróżowali i praktycznie robili nic. Ucieczka w sabat oznaczałaby wielkie oburzenie religijnych Żydów, faryzeuszy oraz brak jakiejkolwiek pomocy w przypadku jakiś kłopotów, Koło u wozu się złamało czy coś w tym stylu.
Ja sabat rozumiem w taki sposób. W czasach Izraelitów na pustyni Bóg karał za złamanie sabatu śmiercią. Sabat został ogłoszony przez Mojżesza jako część przymierza z Izraelem.
Sabat służył jako przerwa w pracy oraz uświęcenie świętego sobotniego dnia.
Isus był bardzo 'elastyczny' odnośnie sabatu. Najwyraźniej Jego uczniowie sabat łamali a On ich usprawiedliwił.
Trzeci argument - zapytany o najważniejsze rzeczy ze starego testamentu wyliczył wszystkie przykazania oprócz sabatu.
Dalej nie mamy absolutnie żadnego potwierdzenia ważności sabatu w NT i ani słowa w Apokalipsie.
W całym NT nie znajdziemy ani jednej wzmianki o konieczności celebrowania sabatu.
Sabat to raczej synonim faryzejstwa. NT nie uzależnia zbawienia od sabatu, ale Objawienie daje nam kategoryczną przestrogę przed wzięciem na czoło czy rękę znaku Bestii.
Najwyraźniej Nowe Przymierze zniosło wszystkie święta, z Paschą czy Świętem Namiotów i sabatem włącznie.
W tym kontekście sabat jest świętem a nie celebrujemy żadnego święta. Chrystus celebrował Paschę jako Żyd pod Zakonem ale nie mamy nakazu celebracji Paschy czy jakiegokolwiek innego święta.
Nawet jeżeli założymy, że jesteśmy rzeczywistymi Izraelitami, Przymierze z Izraelem jest złamane i jedynie obowiązuje nas przymierze z Abrahamem oraz obietnice Chrystusa.
Z tego wyraźnie widać, ze sabat to jedna wielka puszka Pandory.
Osobiście widzę sprawę tak. Bóg powiedział - "posłuszeństwa chcę a nie ofiary". Święta to ofiary z sabatem włącznie.
Jeżeli w Biblii nie jest coś podane co najmniej 3 x - oznacza to, że możemy to pominąć.
Rzeczy niezbędne są powtarzanie wielokrotnie i Bóg nie spodziewa się po nas, od każdego z nas dogłębnej wiedzy biblijnej ST i NT aby coś tam przy olbrzymiej wiedzy wyłuskać i przez to... stać się bardziej świętym od innych!
Chcemy być jeszcze bardziej święci?
Miłujmy bardziej bliskich naszych i braci i siostry. Miłując ich pokazujemy Bogu, że Jego także miłujemy.
Czyli Bóg niemal oparł cały sąd na naszych sumieniach. Jeżeli robimy coś, a sumienie nas nie oskarża, dobrze robimy.
Ale nasze sumienia rzadko nas usprawiedliwiają.
Jeszcze inna strona tego medalu. Dlaczego ludzi garną się do religii? Łatwo a także wygodnie... błyszczeć. A Władek dzisiaj będzie nosił Marię nad baldachimem księdza! Patrzcie jaki uduchowiony.
A Jacek dal na mszę 1000 zł. Nie kupił sobie Peceta ale dal na tacę tak, aby wszyscy widzieli.
Czyli jest możliwość wypłynięcia przed ludźmi i odbierania faryzejskiej chwały, opartej na naukach faryzeusza Pawła.'''
"A ja obchodzę sabat!" Czyż to nie to samo? Ci, którzy nie są w stanie, ponieważ pracują nie czują się dobrze, kiedy ktoś im rzuca w twarz, ze on celebruje sabat.
Przykazanie miłości bliźniego, potrzeby wybaczania i tolerowania wielu ułomności naszych najbliższych jest znacznie trudniejsze i z tej przyczyny Biblia nie wspomina o sabacie w NT, abyśmy skupiali się na rzeczach znacznie ważniejszych.
Czyli jeżeli ktoś chce z własnej woli, nie ma przykazania przeciwko, ale myślę, że obowiązuje zasada - kiedy modlisz się, wejdź do komory, kiedy składasz jałmużnę, daj tak aby inni nie wiedzieli a obfita jest twoja zapłata w niebie. Chcesz celebrować sabat? Celebruj go prywatnie i kłuj innych sabatem w oczy.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
margo
Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 12:57, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pan Henryk napisał : "Trzeci argument - zapytany o najważniejsze rzeczy ze starego testamentu wyliczył wszystkie przykazania oprócz sabatu".
Wszyscy znamy ten fragment z ew.Mateusza:
"(34) Lecz gdy faryzeusze usłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zgromadzili się wokół niego,
(35) A jeden z nich, znawca zakonu, wystawiając go na próbę, zapytał:
(36) Nauczycielu, które przykazanie jest największe?
(37) A On mu powiedział: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej.
(3 To jest największe i pierwsze przykazanie.
(39) A drugie podobne temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego.
(40) Na tych dwóch przykazaniach opiera się cały zakon i prorocy."
I fragment Łukasza:
"
(1 I zapytał go pewien dostojnik tymi słowy: Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby odziedziczyć żywot wieczny?
(19) Rzekł do niego Isus: Dlaczego zwiesz mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden Bóg.
(20) Znasz przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa, czcij ojca swego i matkę swoją."
Wiemy, że Biblia jest skażona w wielu miejscach i mam w związku z tym pytanie: Czy jest możliwe, że ktoś celowo kiedyś usunął z tego fragmentu obchodzenie Szabatu? Szatan wiedząc, że zamieni go na niedzielę mógłby chcieć zatrzeć ślady, bo gdybyśmy mieli czarno na białym-słowa samego Chrystusa, że mamy obchodzić szabat, nikt by nie mógł nic zmienić. Z drugiej strony pytanie, czy Bóg na taki przekręt mógłby pozwolić?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez margo dnia Śro 13:01, 01 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 13:24, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
@Estera
Cytat: | Napisałam również, że jeśli w prawie nie ma wyraźnego zakazu czegoś (Prawo wyraźnie nie zabrania) - to nie ma powodu by twierdzić, że podlega to karze lub że jest niestosowne... |
Esterko ... hmmm. Prawo wieczne w postaci Dekalogu jest podane w prosty sposób. Jednak znaczenie każdego punktu jest niezwykle głębokie.
Z powodzeniem można pewnie napisać obszerną księgę rozważającą KAŻDY punkt z osobna.
Księgi dydaktyczne (i nie tylko ... wręcz cała Biblia ogólnie, poza tam Pawłem, któremu sam dałem szanse 2x i mam dość) to historie, świadectwa, proroctwa itd ... które rozwijają temat Prawa. Rozwijają czyli niejako wykładają na wiele różnych sposobów własnie Dekalog. Przynajmniej ja tak to widzę i rozumiem.
Dałaś dobry cytat wyżej. Powiedz (napisz) mi ... czy nakaz czegoś nie jest zarazem odwrotnością = zabronieniem czynienia na odwrót?
PUNKT = Pamiętaj aby dzień ... święcić Innymi słowy = nie możesz tego dnia nie uświęcić
JEDYNA różnica między mną i Tobą czy Heniem jest taka, że ja się ponad (dosłownie PONAD WSZYSTKIM) trzymam Dekalogu.
Podleganie KARZE to co innego!
Aby była jasność - Zbawiciel WYRAŹNIE nam dał do zrozumienia, że czyny zarówno te dobre jak i grzechy MAJĄ swoją WAGĘ. Nie można przecedzać komara, połykać wielbłąda itd.
Trudno mi uwierzyć w to aby ktoś nie świętujący Sabatu np. Ty czy Henryk (Henryk mimowolnie go uświęca OK ... ale nie odnosi się jakoś do tego tak jak ja tylko, że nie jest to konieczne), pełniąc gorliwie to co ma dużą wagę w tej chwili i jest przykazane aby się na tym skupiać jak miłosierdzie dla bliźnich ... nie wierzę jakoś aby podlegał karze za brak Sabatu ... serio.
Ja jedynie uważam, że COŚ na tej wadze się może umniejszyć ... nie wiem ILE.
Podsumowując więc co pisałaś, że możemy wspólnie ustalić to podsumuję jeszcze:
1. Isus wyraźnie ukazał czynami i słowami JAK NIE NALEŻY uświęcać Sabatu. Faryzeusze z pewnością mocno wypaczyli pojmowanie Prawa. Mówiąc wprost - nie rozumieli Prawa.
2. Jestem w stanie przyjąć, że WAGA przykazania o Sabacie NA RZECZ innych została przez Isusa umniejszona. Kiedyś WAGA Sabatu była z pewnością dużo większa. Sam pisałem, że wraz z rozwojem człowieka, pewne przymierza, priorytety w Prawie - zmieniają się. PRAWO same się nie zmienia, ale zmienia się nieco forma wypełniania, priorytety (owa WAGA) itd.
3. Nie usiłuję nigdzie sugerować, że Sabat jest konieczny do zbawienia ... wręcz nie mam takiego odczucia. Z pewnością można żyjąc bez niego mieć dużą wagę wiary i płynącej z niej poczynań na naszej drodze życia.
Cytat: | Estera: Możemy ustalić jeszcze jedno, że Szabat obowiązywał tylko Izraela.. |
Widzisz - znów łączysz Szabat z przymierzem ... Przymierze w KONTEKŚCIE Sabatu obowiązywało tylko Izraela ... przyjęliśmy, że owo przymierze wygasło.
Poza tym ... skąd wiesz, że TY, ja i inni ... to nie Izrael? ale pomijając wątek pochodny ... przyjmujemy, że wygasło przymierze, które było OPARTE (jedynie OPARTE mocno) na Szabacie = Dniu świętym, siódmym - dniu odpoczynku dla Boga i siebie.
To co nas różni to podejście do punktu Dekalogu tak naprawdę.
Ja wolę przyjąć ponad wszystkim, że jestem wręcz NIEROZUMNY i trzymać się Dekalogu ponad wszystko ... niż w rozumowaniu własnym pominąć punkt.
Zatem nie pomijam i rozważam co mam z nim zrobić Dlatego ta dyskusja
Serio przesadzam?
========================================================
@thewordwatcher
Piszesz, że Isus wymienił wszystkie przykazania oprócz Sabatu. OK. ALE też mówił, że Boga należy kochać całym sercem, duszą, umysłem ... Czy to nas nie prowadzi do fundamentów Dekalogu i Prawa i tego punktu? Wiem ... ja to PODCIĄGAM mając na uwadze nieprzemijalność Dekalogu ... Ty czy Estera podchodzicie pewnie bardziej przypisując wadze odważniki (jaki dobry przykład z tą wagą ... teraz mi tu te odważniki w przykładzie pasują jak nic innego hehe) z NT i opierając się MOCNIEJ na słowie Zbawiciela ... pomniejszając nieco wagę ST jeśli NT na to pozwala czy wskazuje.
Ja Was (tak myślę) naprawdę rozumiem w tym toku rozważań.
Jaki mam jeszcze argument ... ostatni w sumie i chyba nasz temat będzie dobrze rozważony do pozostawienia już dla innych do własnej oceny
Bóg nas kocha i chce dla nas jak najlepiej. NIGDY nie dał ŻADNEGO przykazania od tak, które nie niesie nam faktycznego DOBRA i korzyści DLA NAS ... serio.
Ja czytałem Biblię mając też to na uwadze cały czas ... NIGDY nie było przykazania "bo tak" ... ZA NIM (czasami głęboko ale zawsze) było i jest uzasadnienie logiczne, korzystne dla człowieka.
Przykład ... zakaz jedzenia wieprzowiny.
Można podejść do tego "oj ... chyba to jest tak bo tak" ... Nic bardziej mylnego.
Analizowałem temat w zupełnym pominięciu Biblii ... i wyszło jednoznacznie, że wieprzowina jest wysoce szkodliwa, zwłaszcza TERAZ w tych czasach, w obecnym stanie jej produkcji ...
Pomijając Biblię - człowiek nie powinien tego jeść. Bóg miał rację!
Analizuję też przykazanie o tym aby nie nosić ubrań z więcej niż 1 rodzaju materiału! ... i znów wychodzi PRAWDA i racja Boga ... bo to jest szkodliwe (postaram się niebawem napisać o tym w innym dziale). W skrócie nie nosić ŻADNYCH sztucznych nawet minimalnych domieszek w materiale i najlepiej trzymać się JEDNEGO rodzaju na sobie np. bawełny bo popularna, niedroga i stosunkowo łatwo ubrać się od stóp do głowy w bawełnie
Wracając do Sabatu ... widzę, że powinniśmy odejść od tej nazwy chyba ... ona wielu przywodzi zaraz na myśl to wszystko co związane z Sabatem i trudno się rozważania toczą
Może po prostu Boży Dzień, Dzień Siódmy (ale znów się Adwentyści mogą źle kojarzyć ehh), dzień odpoczynku Pańskiego NIE WIEM ... to tylko nazwy ale widzę, że Sabat to nietrafiona NA TEN CZAS nazwa Albo po prostu Sobota i tyle.
Testowałem regenerację ciała i umysłu ... wiecie co .... COŚ W TYM JEST ... Ja mam ciężką pracę ogólnie ... często czuję wycieńczenie umysłowe ... Regeneracja, pełna i nieprzerwana, niezakłócana jest naprawdę POTRZEBNA ... Wydaje mi się, że to WCALE NIE OFIARA .... ale coś co jest niezbędne NAM ludziom ... ten WOLNY dzień ... a jak nam korzyści przynosi na ciele i umyśle ... to CZEGO innego chce Bóg? Bóg nie chce ofiar bo jego jest cały świat ... jak będzie głodny to nam nie powie ... My możemy dać Bogu jedno czego inaczej nie otrzyma (bo obdarował nas WOLNĄ WOLĄ) - ZDROWYCH na umyśle i ciele NAS ... rozumiejących Prawo dane nam nie po to aby nas ciemiężyć, ale ABY NAM SIĘ SUPER DOBRZE ŻYŁO ... kochających Ojca za to, siebie nawzajem i szanujących to co Ojciec dla nas zrobił i co nam oddał. Możemy wydawać owoce i zbierać zagubione owce do owczarni, do wspólnego Królestwa ... TEGO wszystkiego jedynie Bóg od nas wymaga, ale to wciąż DLA NAS też nie tylko dla Boga ...
No i z tą Sobotą coś tak to widzę właśnie ... aby zadbać o własną regenerację ... zarazem dla Boga bo do niego należymy!
Tak to widzę
Henryku ... nieładnie napisałeś z tym faryzejskim obnoszeniem aby inni widzieli
Forum jest po to abyśmy ROZWAŻALI bez skrepowania, prawda?
Nie może się ktoś źle czuć, że omawia np. Sabat to zaraz o faryzejstwo będzie podejrzany
Robienie na pokaz w życiu a forum to uważam 2 różne sprawy ...
Ja nie mam ani jednej osoby, z którą mogę takie rzeczy na żywo omówić ... więc jest forum i dzięki Bogu za to
Wiem i jestem pewny, że mnie rozumiesz Henryku
Może nawet nie chciałeś tak tego wyrazić, może nieco źle zrozumiałem ale wyjaśnić trzeba
Myślę, że temat Sabatu / Soboty jest dobrze rozważony i można go już zostawić
Kto się zainteresuje ten znajdzie tu argumentu z 2 stron i sam zdecyduje co dalej
Jeśli ktoś ma coś do dodania, czego nie omówiliśmy - zapraszam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Waldek S
Gość
|
Wysłany: Śro 14:19, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
@Damian.
Cytat: | Widzisz - znów łączysz Szabat z przymierzem ... Przymierze w KONTEKŚCIE Sabatu obowiązywało tylko Izraela ... przyjęliśmy, że owo przymierze wygasło. |
Czy znasz Słowo Boże dotyczące szabatu, poza przymierzem? Jeżeli tak, to prosiłbym o zacytowanie. Nie objaśniaj, tylko zacytuj.
Ja przytoczę podstawowy wers z Księgi Rodzaju 2.
Cytat: | (1) I niebo i ziemia były skończone, oraz cały ich świat.
(2) I ukończył Bóg w siódmym dniu dzieło swoje, które uczynił, i odpoczął dnia siódmego od wszelkiego dzieła, które uczynił.
(3) I pobłogosławił Bóg dzień siódmy, i poświęcił go, bo w nim odpoczął od wszelkiego dzieła swego, którego Bóg uczynił. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 15:02, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Waldku
Przecież Damian ma na względzie 10 doskonałych przykazań, które dał nam Bóg, zresztą identycznie jak ja. Dlatego nas obchodzi poświęcenie jednego dnia dla Boga, rodziny i naszej regeneracji. Czy chodzi o to, że Dekalog nas juz nie obowiązuje, to macie na mysli?
Dla mnie to ważne zagadnienie i dziękuję wszystkim za wyrażenie Waszych opinii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|