|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 18:37, 12 Gru 2013 Temat postu: Nawrócenie |
|
|
Po pewnej przerwie otwieram taki temat.
Brakuje mi tego tematu i to bardzo tu na forum.
Dlaczego nie rozmawiamy o procesie pracy nad sobą, jakim jest nawrócenie.
Nawrócenie to proces odwracania się od wszelkiego zła i jego wpływów.
Czasami wymaga to ciężkiej pracy NAD SOBĄ.
Proces wymaga analizy własnych przyzwyczajeń, nawyków, nałogów, wpływów zła ...
Proces wymaga analizy własnej drogi, którą się kroczy.
Isus mówił w Objawieniu "bądź gorliwy i nawróć się" ...
Moim zdaniem nawrócenie wymaga często gorącej gorliwości.
Uważam, że poznanie prawdy przez człowieka wzbudza właśnie te uczucia pragnienia i gorliwości ... to wszystko powinno skutkować nawróceniem.
Nie mam tu na myśli nawrócenia jako przyjęcia, że Bóg istnieje, jak to popularnie jest interpretowane / rozumiane ... że np. osoba nie wierząca zaczyna wierzyć ... SUPER ... to pierwszy, niezbędny krok. Przyjęcie prawdy za fakt to pierwszy, niezbędny KROK ... ale tylko krok.
Isus też mówi nam o pozornym nawróceniu ... o zagrożeniach płynących z niepełnego nawrócenia. Mówi nam również, abyśmy wchodzili przez ciasną bramę ... Moim zdaniem chodzi tu właśnie o proces nawrócenia.
Inaczej ... NIEWIELU ludzi pracuje nad sobą, oczyszcza się, nawraca się prawdziwie ... Moim zdaniem to jest właśnie wchodzeniem przez ciasną bramę ... WIELU za to tkwi w strefie komfortu ... są za słabi i wręcz nie chce im się pracować nad sobą, nad złymi nawykami, nad eliminacją ZŁEGO i jego wpływów ze swego życia ... Nie mam pojęcia na co liczą takie osoby ... ale to jest właśnie w mojej opinii ta szeroka brama ... do śmierci.
Powaga kwestii nawrócenia jest moim zdaniem ukazana w Biblii tak wiele razy, w tak wielu miejscach, że nie pozostawia nam to chyba wątpliwości ...
A jednak rozmowy tu na forum skupiły się wokół masy różnych wątków ... a TEN temat jakoś się nie pojawił Staram się wypełnić tą lukę.
Sprowadzając treść Biblii do maksymalnego uproszczenia ... powiedziałbym, że Biblia jest księgą ustanawiającą Prawo, zapowiadającą Królestwo Boga Ojca oraz WZYWAJĄCĄ do nawrócenia.
Co o tym wszystkim myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Damian dnia Pią 22:34, 13 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
margo
Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 0:40, 13 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki Ci, że zacząłeś ten temat. W ostatnich dniach dużo o tym myślałam. O tym jaka jestem słaba i, że wciąż się poddaję. O tym, że ciągle popełniam te same grzechy i nie mogę nad tym zapanować, że nie umiem być taka jak bym chciała. Myślę, czasem że Bóg i Isus maja mnie już serdecznie dość, bo ciągle obiecuję poprawę a wciąż nie dotrzymuję słowa bo trwa to tylko chwilę. Już czasem nie mam odwagi prosić o wybaczenie i mam siebie dość..
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:04, 13 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Damian napisał:
Powaga kwestii nawrócenia jest moim zdaniem ukazana w Biblii tak wiele razy, w tak wielu miejscach, że nie pozostawia nam to chyba wątpliwości ...
oraz:
Sprowadzając treść Biblii do maksymalnego uproszczenia ... powiedziałbym, że Biblia jest księgą ustanawiającą Prawo, zapowiadającą Królestwo Boga Ojca oraz WZYWAJĄCĄ do nawrócenia.
Właśnie tego mi brakowało w moim życiu: autoryzowanychprzez Boga wskazówek jak się zmieniać, jak pracować nad sobą oraz kształtu szablonu nowego, nawróconego człowieka. Jeżeli uda nam się wspólnie ustalić, które to są fragmenty Biblii, gdzie nasz Dawca Prawa wyjaśnia i daje nam wytyczne jak powinniśmy postepować i jakimi byc ludźmi, żeby przejść przez wąską bramę to na co czekamy?
Każdy z nas ma problemy z niegrzeszeniem, ale skoro jest w nas cząstka nieskalanego Boga, rozświetlmy ją w naszych ciałach i zacznijmy rozpalać Światłem Chrystusowym jak największe połacie naszych ciał i dusz. Razem zawsze łatwiej.
Moja pierwsza rada jak unikać grzechu: Zauważyłam, jak bardzo pomaga POKORA i STRACH PRZED BOGIEM, kiedy jestem kuszona lub wpadam w swoje niechlubne czyny. Wyglada na to, że demony maja wtedy mniejszy zasięg. Kilka razy udało mi sie zapanowac nad "pójściem dalej w grzech". Także analiza przyczyn i skutków grzechu jest priorytetowa. Jak człowiek zrozumie dlaczego jest najbardziej kuszony w danych momentach, będzie miał większe szanse zapanować nad złym czynem juz profilaktycznie.
Bardzo ważne!Także kiedy odwrócisz sie od grzechu, demony po jakimś czasie odchodzą, bo nie maja już pożywki z ciebie. Ale uwaga!!! Jeżeli wrócisz do danego grzechu, one też powrócą ze zdwojona siłą, by cię zaatakować, i możesz wpaść w poważne tarapaty.
Rozważmy to razem, poszukajmy fragmentów Pisma, które daje nam wskazówki jak postępować, jakich nas oczekuje Bóg. Wspierajmy się modlitwą i analizujmy. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zipek
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 12:15, 13 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry i istotny temat!
Poniżej moje spostrzeżenia..
Narodzenie na nowo, poznanie Prawdy, nawrócenie - również wydają mi się ciągłym procesem. Z pewnością jest ten moment “startu”, którego można określić ponownym narodzeniem, jednak poznawanie Prawdy i walka ze swoimi słabościami i grzechem oraz naśladowanie Zbawiciela to zajęcie do końca życia..
Cytat: | “Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na
zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.
A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją
znajdują.” Mat 7:13 |
Cytat: | Droga, to nasze życie i to jak je kształtujemy. Jeśli nasze życie oparte jest na Słowie Bożym – na Chrystusie, to staje się On naszym życiem (naszą drogą). I tak właśnie jest..
“Ja jestem droga...” Jan 14:6 |
“Wtedy Isus znowu powiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, Ja jestem drzwiami dla
owiec.” Jan 10:7
Dla mnie dobrą interpretacją symboliki bramy czy drzwi nie jest jednorazowo podjęta decyzja (np. czy chcę być wierzący czy nie), lecz decyzja podejmowana każdego dnia naszego życia.
Możemy każdego dnia podjąć decyzję, która jest miła, przyjemna i wygodna – szeroka brama, bądź też taką trudną, często związaną z bólem, łzami, wstydem i lękiem – to ta niewygodna dla nas decyzja – ciasna brama.
Wchodząc przez szeroką bramę, gdzie wielu idzie, przejdziemy spokojnie, niezauważeni (anonimowi) lub jeśli będziemy obserwowani to pozytywnie, bo w końcu wielu ludzi tędy podąża. Jednak jeśli będziemy się przeciskać przez ciasną bramę, najprawdopodobniej narazimy się na śmieszność i wytykanie – jednak to jest ta Dobra Droga, prowadząca do Życia.
Oczywiście są różni ludzie. Jedyni dostali „zastrzyk” Prawdy i z braku chęci bądź innych czynników nic z tym dalej nie robią.. („pochowali swoje talenty”). Nie ma co wprowadzać nowego podziału, skoro już sam Zbawiciel Go dokonał. Zawarty jest w przypowieści o siewcy i ziarnach:
Wklejam jedynie fragment wyjaśniający:
Cytat: | „Siewca rozsiewa słowo.
Tymi na drodze, gdzie jest rozsiane słowo, są ci, do których, gdy je usłyszeli, zaraz przychodzi
szatan i wybiera słowo, zasiane w nich.
Podobnie, zasianymi na gruncie skalistym są ci, którzy, skoro usłyszą słowo, zaraz je przyjmują z
radością,
Ale nie mają w sobie korzenia, lecz są niestali i gdy przychodzi ucisk lub prześladowanie dla
słowa, wnet się gorszą.
A innymi, zasianymi między ciernie, są ci, którzy usłyszeli słowo,
Ale troski tego wieku i ułuda bogactw i pożądanie innych rzeczy owładają nimi i zduszają słowo,
tak iż plonu nie wydaje.
Owymi zaś, którzy są zasiani na dobrej ziemi, są ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają
owoc trzydziestokrotny i sześćdziesięciokrotny, i stokrotny.” Mk 4:14-20 |
Ja np. uważam, że zaliczam się do tego rodzaju ziarna, co ma dobrą glebę (wiara w Chrystusa), ale wokoło pełno chwastów i cierni, które zagłuszają prawidłowe myśli i podążanie za Chrystusem. Są to troski i problemy codzienności. Modlitwa, postanowienie poprawy, bycie dobrym dla bliźnich jednego dnia. Przychodzi kolejny dzień i całe to dobre postępowanie i miłość „wpada w tło” i zaczyna się codzienność. To jest moja walka do śmierci.
Nie chodzi, żeby raz spróbować, bo bardzo możliwe, że gdzieś, w którymś momencie się znów potkniemy. Niekiedy nawet przewrócimy. Ważne, żeby znów, z jeszcze większą motywacją i staraniem walczyć dalej..
Jeżeli chodzi o kuszenie przez złe byty, to uważam, że cwaniactwem przebijają wszystkich. Jeśli się zmobilizujemy, żeby trwać przy dobrym, to nie że odejdą, ale odsuną się i poczekają na odpowiedni moment - „kryzys” i wtedy rzeczywiście kuszenie powróci.
Ja to tak widzę. Może ktoś doda coś jeszcze. Zapraszam do dyskusji.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez zipek dnia Pią 12:16, 13 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lusia
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 73 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pią 18:56, 13 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
dla mnie powtórne narodzenie to codzienna rozmowa z Isusem poprzez modlitwę i czytanie Słowa, Boży Dotyk .Oczywiście wiąże się to z odrzuceniem grzechu, praca nad sobą czyli wykonywanie Bozych rozporządzeń , patrzenie na świat przez rozumienie Bożego Prawa
Przy narodzeniu mamy zmienione serca na wrażliwsze, mięsiste , bardziej wyrozumiałe.
(26) I dam wam serce nowe, i umieszczę nowego ducha w was, i usunę serce kamienne z waszego ciała, a dam wam serce mięsiste.
(27) Mojego Ducha włożę do waszego wnętrza i spowoduję, że będziecie postępować według moich rozporządzeń, będziecie przestrzegać moich postanowień i wykonywać je.
[/i](EZ.36 26)
(12) Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego,
(13) Którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga.
(Jana 1 12-13)
ja wszystko analizuje na podstawie Słowa. Dlaczego jest źle na ziemi, dlaczego sa choroby, zboczenia, denerwuje mnie to że ludzie bezmyślnie niszczą ziemie i matki zabijają w łonach swoje dzieci. wszystko mnie denerwuje co złe i niesprawiedliwe-tak mam
Dla mnie zawsze najważniejsze jest ZAUFANIE CHRYSTUSOWI :
(24) Każdy więc, kto słucha tych słów moich i wykonuje je, będzie przyrównany do męża mądrego, który zbudował dom swój na opoce.
(25) I spadł deszcz ulewny, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, ale on nie runął, gdyż był zbudowany na opoce.
(26) A każdy, kto słucha tych słów moich, lecz nie wykonuje ich, przyrównany będzie do męża głupiego, który zbudował swój dom na piasku.
(27) I spadł ulewny deszcz, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, i runął, a upadek jego był wielki.
(MAT 7 24-27)
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez lusia dnia Pią 19:14, 13 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:34, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Na samym początku, kiedy tylko zaczęłam szukać Prawdy i Boga, natknęłam się na Psalm 1, i uważam ,że ten oto werset jest najważniejszym dla każdego nowonawróconego:
Ps 1 "Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie siada w kole szyderców,
lecz ma upodobanie w Prawie Pana,
nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą."
To jest najbardziej uwielbiany przez Boga perfekcjonizm w naszych czynnościach - Szukać Jego we dnie i w nocy... Nieustannie. Ocyzwiście ze szczerym sercem, pokorą i determinacją do zmiany i pracy nad sobą ku lepszemu.
Trzeba nam ciągle poszukiwać Boga i Prawdy, stosować Jego Prawa w swoim życiu oraz chwalić i dziekować Mu za wszystko co mamy. Ja proszę Boga, by odmienił moje ciało i duszę; Jego Prawa uznaję za Jedyna Drogę dla mnie. Tylko w nim jest zmiłowanie za nasze grzechy, pokażmy Mu że nam bardzo zależy, zacznijmy prace nad sobą, szukajmy Jego Słów, chwalmy Jego Imię!
Mat 7:7 "Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam."
Bóg oczekuje od nas wytrwałości w postepowaniu i w trzymaniu się Jego Słowa:
Obj 3:10 "Ponieważ wytrwale trzymałeś się mojego słowa, ochronię cię w czasie próby, której poddany zostanie cały świat i wszyscy jego mieszkańcy."
oraz wierności i lojalności az do śmierci: (Sam Isus przez swoja męczeńską śmierć dał przykład wierności i lojalności Bogu Ojcu w najbardziej ekstremalnych warunkach)
Obj 2:9 "Ty jednak bądź wierny aż do śmierci – a dam ci wieniec życia! 11 Kto ma uszy do słuchania, niech uważnie słucha tego, co Duch mówi do kościołów! Zwycięzca nie zazna już śmierci po raz drugi".
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 11:52, 17 Gru 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lusia
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 73 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 17:09, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
a tęsknota ? rozmyślanie o Stwórcy nawet w nocy , czy gdziekolwiek się spojrzy czy to nie jest przymiotem Nowego Narodzenia ?
(1) Psalm Dawidowy, gdy był w pustyni judzkiej.
(2) Boże! Tyś Bogiem moim, ciebie gorliwie szukam, Ciebie pragnie dusza moja; Tęskni do ciebie ciało moje, Jak ziemia zeschła, spragniona i bezwodna.
(3) Tak wyglądałem ciebie w świątyni, By ujrzeć moc twoją i chwałę twoją,
(4) Gdyż lepsza jest łaska twoja niż życie. Wargi moje wysławiać cię będą.
(5) Tak błogosławić cię będę, póki życia mego, W imieniu twoim podnosić będę ręce moje.
(6) Dusza moja nasyca się jakby szpikiem i tłuszczem, A usta moje będą cię wielbić radosnymi wargami.
(7) Wspominam cię na łożu moim, Rozmyślam o tobie podczas straży nocnych,
(8 ) Bo byłeś mi pomocą I weseliłem się w cieniu skrzydeł twoich.
(9) Dusza moja przylgnęła do ciebie, Prawica twoja podtrzymuje mnie.
(10) Ale ci, którzy szukają zguby mojej, Zapadną się w głębinach ziemi.
(11) Będą oddani na pastwę miecza, Staną się łupem szakali.
(12) Lecz król będzie się radował w Bogu, będzie się chlubił każdy, kto przysięga na niego, Bo usta kłamców będą zamknięte.
i ten fragment moim zdaniem mówi o Nowonarodzonych :
11) Dlatego zabiorę w swoim czasie z powrotem swoje zboże i swój moszcz w porze właściwej i pozbawię ją mojej wełny i mojego lnu, którym okrywała swoją nagość.
(12) A teraz obnażę ją na oczach jej kochanków i nikt jej nie wyrwie z mojej ręki.
(13) I położę kres wszelkiemu jej weselu, jej świętom, jej nowiom, jej sabatom i wszelkim jej uroczystościom.
(14) I spustoszę jej winnice i jej figowe sady, o których mówiła: To jest zapłata, którą mi dali moi kochankowie. I zamienię je w leśną gęstwinę, z której się żywią zwierzęta polne.
(15) I pomszczę się na niej za dni Baalów, którym spalała ofiary, i strojąc się w swoje obrączki i klejnoty, chodziła za swoimi kochankami, lecz o mnie zapomniała - mówi Pan.
(16) Dlatego teraz ja zwabię ją i zaprowadzę na pustynię, i przemówię do jej serca.
(17) I dam jej tam winnice, a z doliny Achor uczynię bramę nadziei, i słuchać mnie tam będzie jak w dniach młodości i jak w dzień swojego wyjścia z ziemi egipskiej.
(18 ) W owym dniu - mówi Pan - powie do mnie: Mężu mój! I nigdy już nie powie do mnie: Baalu mój!
(19) Wtedy usunę z jej ust imiona Baalów, tak że ich imion nie będzie się już wspominać.
(20) W owym dniu ustanowię dla niej przymierze ze zwierzętami polnymi i ptactwem latającym pod niebem, i płazami ziemi, a łuk i miecz, i wojnę zniosę z ziemi i sprawię, że będzie mieszkać bezpiecznie.
(21) I zaręczę cię z sobą na wieki; Zaręczę cię z sobą na zasadzie sprawiedliwości i prawa, miłości i zmiłowania.
(22) I zaręczę cię z sobą na zasadzie wierności, i poznasz Pana.
(23) W owym dniu wysłucham - mówi Pan - wysłucham nieba, a ono wysłucha ziemi,
(24) A ziemia wysłucha zboża, moszczu i oliwy, a te wysłuchają Jezreela.
(25) I zasieję sobie lud w kraju, i zmiłuję się nad Niemiłowaną, i powiem do Nie-ludu: Ty jesteś moim ludem, a on powie: Boże mój!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 13:29, 25 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | lusia: a tęsknota ? rozmyślanie o Stwórcy nawet w nocy , czy gdziekolwiek się spojrzy czy to nie jest przymiotem Nowego Narodzenia ? |
Tak właśnie jest. Po tym uznałem, że zmieniłem się zupełnie. Zmieniło się moje spojrzenie na świat tak bardzo, że uznałem, że osoba, którą byłem wcześniej przeminęła.
Myślę o Bogu, Zbawicielu i jego Prawie ... w sumie cały czas. Myślę, rozważam ... to owocuje później, że w różnych rozmowach wtrącam różne spostrzeżenia i dla odbiorców jestem "dziwny" bo tylko o Bogu i Biblii ... ale mnie to nie przeszkadza.
Jednak nie o tym dokładnie tu pisałem, pisząc temat o nawróceniu
Precyzując, chodziło mi o pracę nad sobą. Chodziło mi o zrozumienie procesu nawrócenia.
Ja rozumiem to jako pracę nad sobą.
Trzymanie się w dzisiejszym świecie właściwej drogi (czyli nawrócenie i wytrwałość w nim - wytrwałość na drodze życia) wymaga umiarkowania, męstwa, samodyscypliny ... Wymaga wręcz surowego dla siebie podejścia, pokory, krytycznego spojrzenia na własne czyny.
Szatan uczy ludzi ... dumy. Tak, właśnie tak jest. Szatan uczy ludzi dumy, szacunku do siebie itd. Tak to nazywa.
Człowiek ma się szanować, obrażać jak ktoś go zelży (nawet niesprawiedliwie), bronić się jak ktoś krytykuje (nawet zasadnie) ... i zobaczcie, że szatan osiąga swoje cele.
Wiecie co ja zawsze słyszałem od mojej rodziny? ... "Ty to sobie na wszystko pozwalasz ... " (w sensie pozwalam innym ludziom mówić różne rzeczy, robić, obrażać mnie i nic z tym nie robię). "Dajesz sobie ... " (w tym samym sensie). Tak miałem i mam. Ludzie mnie znają z tego, że ja się nie obrażam ... serio Wielu innych ludzi już by albo "użyło pięści" albo się obraziło albo inaczej by zareagowali ... a ja przyjmuję ... nie biorę do siebie, nawet jeśli "napastnik" nie ma racji.
Po otworzeniu oczu na prawdę zrozumiałem, że to szatan uczy ludzi dumy ... ludzie wbijają się w pychę, wynoszą ponad innych, bardzo siebie szanują ... W świecie wartości szatańskich to jest "super" ... w moim świecie to złe. Takie podejście może skutecznie utrudnić proces nawrócenia ... może uniemożliwić wytrwałe podążanie drogą życia.
Zbawiciel mówi "wchodźcie przez ciasną bramę" ... Droga zbawienia (a w czasie jej pokonywania przechodzimy też i proces nawrócenia) JEST trudna ... niełatwo ją znaleźć, jeszcze trudniej do niej dotrzeć i przez nią wejść. Musimy nałożyć na siebie to jarzmo i brzemię Chrystusa ... i WYTRWAĆ do końca.
Odwrócenie się od zła wszelkiego jest i musi być odwróceniem skutecznym ... i w wytrwałości nie możemy do tego wracać!
Bojaźń przed Bogiem musi nas skutecznie studzić przed podejściem, w które nas wpędza sam szatan ... który nas uczy poprzez różne wyznania religijne poczucia "oj ... grzesz sobie boś słaby przecież a Bóg jest miłością, wybaczy ci ... Bóg rozumie że słaby jesteś i ci przebaczy" ... TAK MÓWI SZATAN !!! A to NIEPRAWDA !!!
Bóg NIE ŻARTUJE i zabije tych, którzy PRZESTĘPUJĄ PRAWO ... i nie będzie dla nich zmiłowania.
ISTNIEJE jakaś konkretna GRANICA, za którą jest już śmierć ... TYLKO Bóg wie gdzie ona się znajduje ... po jednej stronie będzie miłosierdzie, oczyszczenie i wybaczenie ... po drugiej już śmierć ...
Bóg wybaczy i oczyści tych, którzy są ZWIEDZENI ... którzy kłaniają się bałwanom bo zaufali pasterzom, którzy zwiedli ich ... wybaczy TYM, którzy nie poznali Pana bo zaufali kłamcom ... ale noszą oni w sercu Boga i uważają, że to JEMU się kłaniają, nie rozumiejąc czynów swoich !!! IM Bóg prawdopodobnie wybaczy ...
ALE NIE NAM ... NIE TYM, którym otworzył oczy i dał poznać prawo ... My już NIE MAMY usprawiedliwienia ... Poznaliśmy dostatecznie prawo i Ojca i nie możemy wrócić do grzechu!!!
A jeśli nadal siedzimy w gnoju grzechu - naszym celem jest identyfikowanie smrodu tego gnoju i wychodzenie z tego.
Pamiętajcie kochani słowa ... "od tych, którym wiele jest dane, wiele wymagane będzie" ... To się tyczy NAS ... Tych, którzy otrzymują POZNANIE Pana ... to OGROMNA odpowiedzialność ... To MY musimy się uświęcać i być przykładem dla wszystkich narodów ... być czyści ... być świecznikami Pana ... na jego CHWAŁĘ a nie wstyd i hańbę ...
Czy Pan dozna chwały jeśli któryś z nas okazuje swoje niedoskonałości wobec bezbożników? ... Czy jest coś gorszego od tego jak bezbożnik wskaże nam "o ty taki sprawiedliwy a czynisz tak i tak" i ma rację!!??
Rozważcie to ...
Przypomnę też wspaniałą obietnicę i SZANSĘ, jaką daje Bóg ... to jest w Biblii ...
Bóg daje szansę na OCHRONĘ podczas godziny próby ... podczas ucisku ... jeśli wcześniej się nawrócimy.
Jeśli się nie nawrócimy w porę ... drugą szansą na dokonanie tego będzie właśnie ucisk.
Czy chcemy tam być wytopieni w ogniu cierpienia ... czy wolimy sami nałożyć jarzmo już wcześniej i oczyścić się wierząc, że Bóg to doceni i oszczędzi nas w godzinie próby ... ?
Ja nie piszę tu o porwaniu ... Moim zdaniem ochrona w godzinie próby NIE MUSI oznaczać porwania, ale nie wiem tego ... to tylko moje rozważania.
Moim zdaniem porwanie to JEDNO, a ochrona w ucisku to może być coś innego ... ALE i nie musi ... może to to samo ... Prawdopodobnie nie jesteśmy w stanie ze 100% pewnością teraz tego stwierdzić.
Tak więc nawołuję - NAWRACAJMY SIĘ ... piszę celowo MY bo ja nie jestem tu wyjątkiem! Ja nie wskazuję wam dróg sam uważając, że nią przeszedłem ... O NIE NIE ... Ja staram się nią iść ... przewracam się nie raz, wstaję i idę dalej, walczę wytrwale ... znam swoje niedoskonałości i drzazgi i belki w swoich oczach i nie usuwam waszych w mojej ślepocie ... ale wzywam jedynie NAWRACAJMY SIĘ ... wszyscy ... Pracujmy nad sobą!
Odmawiajmy sobie tego co złe ... miarkujmy w tym co spożywamy z darów Boga, uważajmy na pułapki złego, świadczmy głośno o Królestwie Niebieskim, strzeżmy czystości naszych warg, rozważajmy prawo dniem i nocą ... bo ono jest doskonałe, głębokie ... tak głębokie, że im więcej rozważamy tym bardziej widać, że nie jesteśmy naszymi rozumkami w stanie tego OGARNĄĆ w pełni ... A ZARAZEM TAK PROSTE, że nawet z małymi rozumkami w pełni możemy się go trzymać ... TO JEST DOSKONAŁOŚĆ ...
Niżej kilka niezwykle istotnych wersetów, pomocnych do rozważania tego co tu napisałem.
Cytat: | Ezechiela 14:6
Dlatego mów do domu izraelskiego:
Tak mówi Wszechmocny Pan: Nawróccie
sie i odwróccie od swoich bałwanów,
i odwróccie swoje oblicza od wszystkich
swych obrzydliwosci.
7. Bo kazdemu z domu izraelskiego albo
sposród obcych przybyszów, którzy przebywaja
w Izraelu, który odstepuje od mnie,
a oddał swoje serce bałwanom i połozył
przed soba to, co spowoduje jego wine, a
potem przychodzi do proroka, aby sie mnie
radzic przez niego - Ja, Pan, sam dam odpowiedz.
8. I zwróce swoje oblicze przeciwko temu
mezowi, i uczynie go znakiem i przysłowiem,
i wytrace go sposród mojego ludu -
i poznacie, ze Ja jestem Pan.
9. A jezeli prorok da sie omamic i wypowie
słowo - to Ja, Pan, omamiłem owego
proroka, Ja tez wyciagne swoja reke przeciwko
niemu i zgładze go sposród mojego
ludu izraelskiego.
10. I poniosa kare za wine - kara za wine
pytajacego o rade i kara za wine proroka
jest jednakowa, -
11. aby dom izraelski juz nie odstapił ode
mnie i nie zanieczyszczał sie wszelakimi
swoimi wystepkami, lecz raczej był moim
ludem, a Ja ich Bogiem - mówi Wszechmocny
Pan. |
Cytat: | Ezechiela 18:30
Dlatego kazdego według jego postepowania
bede sadził, domu izraelski - mówi
Wszechmocny Pan. Nawróccie sie i
odwróccie od wszystkich waszych przestepstw,
aby sie wam nie stały pobudka do
grzechu!
31. Odrzuccie od siebie wszystkie swoje
przestepstwa, które popełniliscie przeciwko
mnie, i stwórzcie sobie nowe serce i
nowego ducha! Dlaczego macie umierac,
domu izraelski?
32. Gdyz nie mam upodobania w smierci
smiertelnika, mówi Wszechmocny Pan.
Nawróccie sie wiec, a zyc bedziecie! |
Cytat: | Joela 2:12
Wszakze jeszcze teraz mówi Pan: Nawróccie
sie do mnie całym swym sercem,
w poscie, płaczu i narzekaniu!
13. Rozdzierajcie swoje serca, a nie swoje
szaty, i nawróccie sie do Pana, swojego
Boga, gdyz On jest łaskawy i miłosierny,
nierychły do gniewu i pełen litosci, i zal
mu karania! |
Cytat: | Jeremiasza 35:15
Zawróccie kazdy ze swojej złej drogi
i poprawcie swoje uczynki, a nie chodzcie
za cudzymi bogami, aby im słuzyc, a
bedziecie mieszkac na ziemi, która dałem
wam i waszym ojcom; lecz nie nakłoniliscie
swojego ucha i nie usłuchaliscie mnie. |
Cytat: | Jeremiasza 18:11
Tak mówi Pan:
Oto Ja przygotowuje na was nieszczescie i
podejmuje przeciwko wam postanowienie:
Zawróccie wiec kazdy ze swojej złej drogi
i poprawcie swoje postepowanie i swoje
czyny! |
Cytat: | Izajasza 46:8
Pamietajcie o tym i przyznajcie sie do
winy, wezcie to do serca, wy odstepcy!
wersja Biblia Tysiąclecia:
Pamiętajcie o tym i okryjcie się wstydem!
Grzesznicy, nawróćcie się sercem!
i kolejny Izajasza 45:22
Do mnie sie zwróccie, wszystkie krance
ziemi, abyscie były zbawione, bo Ja jestem
Bogiem i nie ma innego.
oraz z Biblii Tysiąclecia:
Nawróćcie się do Mnie, by się zbawić,
wszystkie krańce świata,
bo Ja jestem Bogiem,
i nikt inny! |
Cytat: | Syracha 17:25 (Biblia Tysiąclecia)
Nawróć się do Pana, porzuć grzechy,
błagaj przed obliczem [Jego], umniejsz zgorszenie!
26 Wróć do Najwyższego, a odwróć się od niesprawiedliwości
i miej występek w wielkiej nienawiści! |
Cytat: | Hioba 11:12
Czy głupi moze nabyc rozumu, a dziki
osioł moze sie urodzic jak człowiek?
13. Jezeli dobrze przygotujesz swe serce
i wyciagniesz do niego dłonie,
14. jezeli usuniesz to, co złego na twoich
rekach, jezeli w twoich namiotach nie zamieszka
nieprawosc,
15. zaiste, wtedy bedziesz mógł podniesc
oblicze bez zmazy, bedziesz mocny i nieustraszony,
16. wtedy tez zapomnisz o udrece i bedziesz
ja wspominał jak wody, które przepłyneły,
17. i jasniejsze niz południe wzejdzie ci
zycie, a chocby ciemnosc zapadła, bedzie
ona jak poranek.
18. Mozesz ufac, bo jeszcze jest nadzieja;
pewny ochrony połozysz sie bezpiecznie.
19. Bedziesz lezał i nikt cie nie przestraszy,
a wielu zabiegac bedzie o twoja łaske.
oraz to samo z Biblii Tysiąclecia:
12 Lekkoduch5 niech się hamuje,
a płochy niech wejdzie w siebie.
13 Gdy będziesz miał wierne serce,
do Niego wzniesiesz6 swe ręce,
14 gdy odsuniesz dłonie od występku
i nie ścierpisz grzechu w namiocie -
15 to głowę podniesiesz: bez winyś;
staniesz się mocnym: bez lęku.
16 Cierpienie twe pójdzie w niepamięć,
jak deszcz miniony je wspomnisz.
17 Życie roztoczy swój blask jak południe,
mrok7 się przemieni w poranek.
18 Pełen nadziei, ufności,
odpoczniesz bezpiecznie strzeżony.
19 Nikt nie zakłóci spokoju,
a wielu ci będzie schlebiało. |
Cytat: | Zachariasza 1:3
Lecz powiedz im: Tak mówi Pan Zastepów:
Nawróccie sie do mnie - mówi Pan
Zastepów - a Ja zwróce sie do was - mówi
Pan Zastepów.
4. Nie badzcie jak wasi ojcowie, do których
przemawiali dawni prorocy, mówiac:
Tak mówi Pan zastepów: Odwróccie sie od
waszych złych dróg i od waszych złych
czynów! Lecz oni nie usłuchali i nie zwazali
na mnie - mówi Pan. |
Cytat: | Jeremiasza 18:11
Otóz teraz powiedz mezom judzkim i
mieszkancom Jeruzalemu: Tak mówi Pan:
Oto Ja przygotowuje na was nieszczescie i
podejmuje przeciwko wam postanowienie:
Zawróccie wiec kazdy ze swojej złej drogi
i poprawcie swoje postepowanie i swoje
czyny! |
Post został pochwalony 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cyryl
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 157 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 0:53, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Precyzując, chodziło mi o pracę nad sobą. Chodziło mi o zrozumienie procesu nawrócenia.
Ja rozumiem to jako pracę nad sobą.
Trzymanie się w dzisiejszym świecie właściwej drogi (czyli nawrócenie i wytrwałość w nim - wytrwałość na drodze życia) wymaga umiarkowania, męstwa, samodyscypliny ... Wymaga wręcz surowego dla siebie podejścia, pokory, krytycznego spojrzenia na własne czyny.
Szatan uczy ludzi ... dumy. Tak, właśnie tak jest. Szatan uczy ludzi dumy, szacunku do siebie itd. Tak to nazywa.
Człowiek ma się szanować, obrażać jak ktoś go zelży (nawet niesprawiedliwie), bronić się jak ktoś krytykuje (nawet zasadnie) ... i zobaczcie, że szatan osiąga swoje cele. |
Damian zgadzam się z tobą.
Nawrócenie to ciężka praca nad sobą.
Człowiek posiada rozum i wolną wolę. Grzech sprawia, że człowiek w coraz większym stopniu pozbywa się wolnej woli i jest mniej rozumny.
W rozdz. 17 ewangelii Mateusza jest opis sytuacji w której uczniowie isusa nie mogli wypędzić złego ducha:
Cytat: | (20) A On im mówi: Dla niedowiarstwa waszego. Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie.
(21) Ale ten rodzaj nie wychodzi inaczej, jak tylko przez modlitwę i post. |
Czym jest post?
Moim zdaniem, niewykonywanie nawyków które są pożywką dla grzechu. Dyscyplinowaniem ciała, umysłu, języka, aby były ponownie pod panowaniem naszej woli a nie grzechu.
Modlitwa zaś jest rozmową z Bogiem o problemie i prośbą o siłę w jego zwalczaniu.
Pewne rodzaje grzechu są, tak głęboko zakorzenione w człowieku, że potrzeba ciągłej pracy nad sobą oraz jedności z Bogiem.
Isus rzekł:
Cytat: | (20) Wtedy zaczął grozić miastom, w których dokonało się najwięcej jego cudów, że nie pokutowały.
(21) Biada tobie, Chorazynie, biada tobie, Betsaido, bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się te cuda, które u was się stały, dawno by w worze i popiele pokutowały. | Mateusz 11
Co do dumy, to trafniejsze słowo jest pycha. Czyli wysoka samoocena, która powoduje, że człowiek nie widzi u siebie grzechów.
Ta cecha sprawia, że ludzie dalej grzeszą.
Moim zdaniem, Isus mówiąc o belce w swoim oku, pokazał nam najlepsze lekarstwo na pychę. Powinniśmy patrzeć się na własne błędy i je surowo oceniać. Jeśli nawet zbyt mocno się poniżymy, to pamiętajmy, że Bóg nas wywyższy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Pon 2:53, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Świetny post Damianie.
Jednio wyjaśnienie - będzie zachowanie wielu z nas podczas wielkiego ucisku.
Rev 12:14 I dano niewieście dwa skrzydła wielkiego orła, aby poleciała na pustynię na miejsce swoje, gdzie ją żywią przez czas i czasy, i pól czasu, z dala od węża.
Rev 12:15 I wyrzucił wąż z paszczy swojej za niewiastą strumień wody, aby ją strumień porwał.
Rev 12:16 Lecz ziemia przyszła niewieście z pomocą i otworzyła swoją gardziel, i wchłonęła strumień, który smok wyrzucił z swojej paszczy.
Rev 12:17 I zawrzał smok gniewem na niewiastę, i odszedł, aby podjąć walkę z resztą jej potomstwa, które strzeże przykazań Bożych i trwa przy świadectwie o Jezusie.
Niewiasta to Izrael - białe Chrześcijaństwo.
I ono ma być ochronione w WU.
Według listu Piotra wynika, że sąd rozpocznie się od domu Bożego.
Czyli domem Bożym jest Izrael czyli wszystkie religie Chrześcijaństwa. Zanosi się wiec na wojnę religijną, planowana przez... Boga, który w ten sposób dokona sądu nad religiami.
Z tej przyczyny jest ponaglanie w Objawieniu aby wyjść z Babilonu, aby nas nie dosięgły plagi nań spadające.
Czyli trzon, Watykan upadnie w jednej godzinie, ale kościoły nadal będą stały i wierni nie będą wiedzieli co z tym wszystkim zrobić.
Dlatego będzie potrzebna działalność dwóch świadków oraz misje anielskie, które ukażą nam drogę wyjścia czyli uniknięcia plag.
Odnośnie drugiej części twego postu - jak najbardziej masz rację i każdy z nas musi pracować nad sobą.
Problem nie polega w tym w co my wierzymy ale w naszym postępowaniu - nie tym, na pokaz, na forum, czy na jakimś oficjalnym zebraniu chrześcijańskim. Problem leży w tym, co robimy kiedy nikt z zewnątrz na nas nie patrzy.
We własnym domu. Stosunek męża do żony czy żony do męża, do najbliższego otoczenia, także w pracy i pośród ludzi, którzy nas nie znają.
To jest nasza największa walka. Co obejrzymy w TV, co będziemy czytać czy słuchać dla rozrywki. Czy nasze życie, nasze plany życiowe wskazują na to, że nas interesuje tylko Królestwo, ponieważ wszystko inne nie jest nic warte i przeznaczone na zniszczenie?
To jest właśnie najtrudniejsza walka - walka z samym sobą i kuszącymi nas nieustannie demonami oraz własnymi pożądliwościami.
Łatwo jest być ponownie narodzonym Chrześcijaninem, pozbyć się bałwanów i innych ohydnych rzeczy.
Najtrudniej jest być... doskonałym, jak owe 144.000.
U nich nie znaleziono skazy i kłamstwa.
Czyli zbawienie to jedna rzecz - chęć bycia doskonałym to wyższy stopień i my, nauczający innych musimy szczególnie uważać, ponieważ wobec nas waga Boża jest ustawiona zupełnie inaczej.
Nam wolno znacznie mniej i poprzeczka dla nas jest znacznie wyżej!
Największy problem polega na tym, że nie znamy dokładnie wysokości owej poprzeczki dla: 144.000 dla Niewiasty i dla Wielkiej Rzeszy.
Czyli każdy z nas musi robić to, co najlepsze i liczyć na... miłosierdzie Boga!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 16:44, 03 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | thewordwatcher: będzie zachowanie wielu z nas podczas wielkiego ucisku. |
Nie ma co do tego wątpliwości. Takie jest proroctwo i się wypełni.
Proroctwo mówi więc, że WIELU pozna prawdę na tyle wcześniej przed uciskiem ... że nawrócą się. Oczyszczą się NA TYLE (podkreślam na tyle, bo na ile trzeba tego nie wiemy ... musimy się jak pisałeś Henryku STARAĆ i liczyć na miłosierdzie), że zostaną uchronieni od godziny próby ...
Bóg jest miłosierny i wspaniały a jego sprawiedliwość DOSKONAŁA.
Daje nam opcję ... otwiera oczy tym, których jego Syn wybiera sobie na ziemi ... którym serca otwiera na prawdę i poznanie ... DAJE SZANSĘ ochrony w czasie Ucisku ...
DLATEGO piszę o tym nawróceniu, DLATEGO uważam, że to bardzo ważny wątek ... bo ta praca nad sobą może nam dać ocalenie ...
Wiele osób przejdzie przez Ucisk (Wielka Rzesza) ... to nasi bracia i siostry, którzy albo nie zostali wybrani ze świata w tym czasie na poznanie prawdy ... albo ją w taki czy inny sposób odrzucili ...
Oni dostąpią zbawienia ... ale CENA zbawienia będzie znacznie większa.
Zadaniem TYCH, którzy rozumieją jest pracować nad sobą i prać szaty swoje z grzechu i wszelkiej nieczystości JUŻ TERAZ ...
Moim zdaniem TO jest ta ciężka, wąska, wyboista droga ...
===================================================================================
Czym jeszcze jest to nawrócenie się ... w rozumieniu życia codziennego naszych czasów ... ?
Myśleliście o tym?
Podzielę się tu kolejną dawką własnych przemyśleń ...
Oto co mam na myśli ... co uważam za efekty działania ZŁA ... które należy rozważyć we własnym sumieniu i TU NA FORUM zastanowić się czy nie warto tego odrzucać ... To tylko część ... będzie tego więcej.
- Muzyka - czy nie warto odrzucić tą muzykę, która jest na pewno wytworem demonicznym?
- Idole ... ulubione marki, artyści, celebryci, zespoły muzyczne .... to wszystko jest bałwochwalstwem ... Czasami człowiek może to czynić i nie zdawać sobie do końca sprawy.
- Czystość języka - czy nie należy pracować nad czystością tego co wychodzi z ust naszych? Czy nie używamy imienia Boga do rzeczy błahych nazbyt często? Czy nie mamy nawyku przeklinania słowami ... ?
- Używki ... papierosy i inne uzależnienia ... czy to nie wpływ demonów, który nas zanieczyszcza?
- Filmy - czy oglądanie skażonych filmów np. z USA ... nie jest zanieczyszczaniem nas ... ? Takim samym jak zasiadanie w gronie szyderców?
- Tatuaże - to bez komentarza chyba mogę zostawić.
- Praca / Biznes - czy rzeczywiście używamy jednych odważników dla wszystkich ludzi ... czy mamy różne? Myśleliście kiedyś o tym w kontekście swojej pracy?
- Umiarkowanie - czy zachowujemy umiar w korzystaniu z Bożych darów na ziemi ... ?
- Dzieła ludzkich rąk - użyję tu potocznego określenia młodych ludzi ... czy nie "kręcą" nas przypadkiem zanadto jakieś dzieła ludzkich rąk ... gadżety, zabawki, sprzęty ... ? Czy mamy zdrowe, zdystansowane podejście do tego?
- Gry komputerowe - czy nie czcimy demonów grając w gry siejące zgorszenie? (nie piszę tu, że wszystkie gry są splugawione ... może nie są, ale nie jestem specjalistą też bo nie grałem w żadne gry od wielu lat ...).
- Bałwany ... może gdzieś tam sobie leżą lub wiszą jeszcze? Takie i inne bałwanki ...
Wiecie kochani ... ja to tak analizuję ... dlatego widzę też jaką drogę przed sobą mam ...
Zachęcam Was do takich rachunków sumienia ... dzięki temu można zidentyfikować wpływy zła na nas ... i coś postanowić, nad czymś podjąć pracę ... uruchomić PRALKĘ i zacząć prać te szaty ... a nie czekać bezczynnie
TEGO właśnie brakuje u Pawła ... On NIGDY i NIGDZIE nie powiedział ... PIERZCIE te szaty, nawracajcie się ...
Nie ... on zrobił wszystko aby ludzi tylko w Ucisk wpędzić W najlepszym wypadku ...
Czekam na Wasze przemyślenia.
Te wątki i punkty trzeba sobie rozwinąć z pewnością
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Damian dnia Sob 0:04, 04 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:30, 03 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nawrócenie sprawia że Bóg zmienia twoje życie od podstaw. Wystarczy zbliżyć się do Chrystusa a doświadczenie samo będzie płynąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:53, 03 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Damian generalnie się zgadzam ale uważam, że nie wszystko jest takie całkowicie czarno-białe
ale napisałeś:
Damian napisał: | [*]Tatuaże - to bez komentarza chyba mogę zostawić.
|
Prosiłbym o ten komentarz skoro ta kwestia jest dla Ciebie taka oczywista. Znam jeden werset o znaczeniu ciała, czy coś takiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 23:59, 03 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
@MrAli
Zgadza się Jak otwieramy swoje oczy i odmienia się nasze życie ... zmieniamy się. Moja żona mówi często ... że wychodziła za mąż za innego człowieka. Ma rację.
Zaczynamy wchłaniać wiedzę ... uczymy się wszystkiego jak nowo narodzone dzieci ... ale takie czy inne złe nawyki czy przyzwyczajenia mogą pozostawać i trzeba się czyścić świadomie. Dlatego ten temat
@Tomasz
Korzenie tatuowania się siedzą bardzo głęboko w okultyzmie.
Jaki jest cel tatuażu? Ktoś dochodzi do wniosku, że musi się upiększyć?
Zatem ma problem z oceną swojego ciała w sposób taki sam jak propaguje to Lucyfer ... on propaguje PIĘKNO CIAŁA ... wręcz kultywuje i zachęca ludzi do tego. Tatuowanie może być tego pochodną.
Inne pobudki (czysto okultystyczne) myślę, że można pominąć ... czyli jakieś moce i siły, które mają tatuaże zapewniać ... wówczas to czyste bałwochwalstwo.
Ja nie potępiam wszystkich osób tatuujących się. Wiele osób nie ma pojęcia co robi. Staram się wskazać zagrożenia szatańskie i ostrzec tych, którzy nie zrobili jeszcze tego, ale może by zrobili, gdyby tego nie przeczytali np. tutaj.
Tomku ... czy masz jakiś argument, który z tym może polemizować?
------------------------------------------------------------
Prawdopodobnie będę jeszcze szokował różnymi rzeczami, które tu będę wyciągał do dyskusji.
Ja mam dość radykalne poglądy ...
BYĆ MOŻE z niektórymi sprawami sam popadam w przesadę - to mnie przekonacie ...
FORUM jest do dyskusji
-------------------------------------------------------------
Kolejna prosta sprawa, która jest problemem wielu osób, a z której trzeba się wyleczyć to "zabobony" ... czarne koty na ulicy, pukanie w drewno, nie podawanie ręki w progu i mnóstwo innych bzdur
Z TEGO można się absolutnie wyleczyć ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Damian dnia Sob 0:02, 04 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:20, 04 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Damian u mnie cały czas się zmienia. Całe otoczenie! Wierzę że na lepsze, choć nie wszystko wygląda najlepiej... pokładam zaufanie w Bogu, bo życie tak się obróciło że niedługo skończą mi się środki do życia, bez Boga nawet nie mam po co żyć, bo bez niego tracę nawet grunt pod stopami (z nim zresztą też) i ufam mu że nauczy mnie latać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|