www.zbawieniecom.fora.pl

Gość · Wysłany: Śro 13:56, 13 Mar 2013 Temat postu:

Sąd uznał większością to jest jednym głosem, że w sprawie nr. 1 "O równości wobec fizjologi obojga, jakże cudnych gatunków człowieka" i stwierdza co następuje:
Bóg w Swej Dobroci Stworzył Kobiete i Mężczyzne równymi sobie. Pobłogosławił i dał różne obowiązki sprężone z płcią, gdzie nie zabronił Mężczyźnie gotowania a Kobiecie polowania.
Sąd stwierdza również, iż szatan kusi po równo jak i Kobietę tak i Mężczyznę, to oba gatunki potrzebują się wzajemnie i Zabrania dalszej demagogi obwiniającej ogólnikowo jak i Kobietę i Mężczyzne.

Niestety sąd nie jest niezawisły. Ale proszę o pokuj Very Happy

Melantiq · Gość

Na podstawie Biblii, mężczyzna potrzebuje kobiety, ale nie jedynie do współżycia seksualnego w celu rozmnażania, a w celu wspólnego życia! Bo jak mówi Biblia, źle człowiekowi, gdy jest sam, gdzie słowo człowiek odniosło sie w tym wypadku do mężczyzny. Z kolei sam, w sensie takim, że bez kobiety, a więc mężczyzna dopiero gdy ma kobiete obok siebie jest optymalnie zadowolony z życia. Lecz co do kobiety, czy jest jej źle samej, bez mężczyzny, Biblia nie wspomina, więc trzeba sie powołać na fragment, źle człowiekowi gdy jest sam, i w słowie człowiek upatrywać kobiety.

Gość · Wysłany: Śro 15:03, 13 Mar 2013 Temat postu:

Trochę w obronie mężczyzn Wink

Jeżeli chodzi o prostytucję, to wiele kobiet jest do niej przymuszanych albo przez sutenerów albo poprzez bardzo kiepską sytuację materialną czy życiową np. choroba dziecka i potrzeba dużo pieniędzy na leczenie (nie usprawiedliwiam tego wyboru), ale dużo kobiet same wybiera taką drogę, bo to są szybkie i duże pieniądze. Wiele młodych dziewczyn szuka „sponsorów”, żeby mogły sobie kupić lepsze ciuchy, kosmetyki czy jakieś gadżety, a ich rodziców na to nie stać ( przykład film Galerianki).

Jest też dużo kobiet, które chyba po prostu są ekshibicjonistkami i uczestniczą w rozbieranych czatach, wątpię by były do tego zmuszane.

Nie można generalizować, że tylko mężczyźni sprowadzają kobiety na złą drogę i zmuszają do prostytucji, ale jak sam słusznie Taktoja zauważył:

Gość · Wysłany: Nie 21:30, 24 Mar 2013 Temat postu:

Oderwę się trochę od dotychczasowego problemu tego tematu. Czym jest ta "oliwa do lamp" z przypowieści o pannach? Nie mam dobrej znajomości całego Słowa Bożego, ale za to trochę spraną głowę (media, gry, muzyka etc)... Czy to miłość, Słowo Boże, łaska Boga etc.?

Gość · Wysłany: Nie 22:21, 24 Mar 2013 Temat postu:

Gość · Wysłany: Nie 22:44, 24 Mar 2013 Temat postu:

Spotkałem się z takim tłumaczeniem, że chodzi o Ducha Świętego, czy jego dary. To było chyba u zielonoświątkowców.

Gość · Wysłany: Nie 22:59, 24 Mar 2013 Temat postu:

Wino i oliwa zawsze symbolizują Ducha Świętego - namaszczenie, wypełnienie Duchem Bożym... i raczej nie chodzi tutaj o dary Ducha Świętego, ale bardziej o owoce, czyli miłość, pokój... etc. ... . Co prawda, namaszczony jest Isus, jako arcykapłan, jako "głowa" (podobnie, jak Aaron na którego głowę wylano oliwę), ale wierzący mając społeczność z Bogiem i Synem, otrzymują z tego namaszczenia, tak jak u Aarona oliwa spływała po brodzie, po jego ciele... Przypowieść o roztropnych pannach rozumiem tak, że te, które mają oliwę, to te, którego każdego dnia mają społeczność z Panem, na Nim polegają, Jemu ufają i w trudnych dniach, z tego "źródła" będą czerpały siłę i pokój (będą w posiadaniu oliwy), będąc przygotowane na przyjście Pana. Będą też dzięki tej oliwie miały "światło" i rozpoznają godzinę, co pozwoli im pozostać czujnymi i gotowymi.

Są sytuacje w życiu, które nie sposób przeżyć bez pomocy Pana. A Pan nie koniecznie daje od razu wyjście z każdej opresji, czasami po prostu daje siłę, żeby przetrwać. To jest ta oliwa. Tak ja to rozumiem... i nie przeczę, ta myśl mnie pokrzepia.... Ale oczywiście chętnie poczytam inne interpretacje Smile

zipek · Wysłany: Pon 0:14, 25 Mar 2013 Temat postu:

Ja bym jeszcze dodał do wypowiedzi Zaczekanej, że ta oliwa to może być doświadczenie (dawanie) w życiu miłości, właśnie pokoju, dobroci, pomocy innym. A przypowieść wyraźnie nawołuje do tego, że przez to że nikt nie zna dnia ani godziny (źli i dobrzy) to trzeba na co dzień dbać o to, abyśmy naszej oliwy mieli wystarczającą ilość. Jak usłyszymy głos trąby Bożej, to na szybko tego nie załatwimy np. dając majątek biednym czy pomagając komuś.. my musimy tak czynić na co dzień. Dodatkowo mamy tutaj dwie grupy panien, ale każdy musi troszczyć się o swoją oliwę. Nie będzie odpowiedzialności zbiorowej.
W internecie znalazłem taki artykuł, może ktoś będzie chciał jeszcze doczytać:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wg mnie w tej przypowieści najważniejsze zdanie jest to, że nikt nie zna dnia ani godziny i żeby być dobrym każdego dnia, a przez to zawsze gotowym (da się to wyciągnąć bez tłumaczenia symboli).

Gość · Wysłany: Pon 1:43, 25 Mar 2013 Temat postu:

margo · Wysłany: Pon 17:05, 25 Mar 2013 Temat postu:

Witam wszystkich. Jeśli mogę odpowiedzieć, dla mnie oliwą może być badanie Pisma Świętego i stosowanie się do przykazań, miłowanie Boga i bliźniego, walka z grzechem, by zawsze być gotowym na przyjście Pana Isusa Chrystusa

Gość · Wysłany: Wto 18:48, 26 Mar 2013 Temat postu:

nie splamili się z kobietami... nierząd w Biblijnej symbolice oznacza bałwochwalstwo a Nierządnica to kobieta, zarówno Babilon jak i ta dobra - Niewiasta obleczona w słońce (Obj. 12:1) - nie Maryja, tylko Kościół Isusa, Obj. 19:7 – przystrojona Małżonka. W Biblii jest mnóstwo porównań Izraela do kobiety jako wybranki Boga. A jego niewierność do nierządu z bogami np. kanaanu.

Księga Rut jest genialnym obrazem ukazującym jak Isus ,,poślubi" swój Kościół. Dziewice = ci, którzy odeszli od Nierządnicy, nie splamili się z kobietami = różne formy bałwochwalstwa w kościołach ,,chrześcijańskich"

No i porwanie nie odpowiada typologii Biblijnej. Ile było plag przy wyjściu z Egiptu? 10 - 3 pierwsze sięgnęły też Izraela, pozostałe 7 tylko Egipcjan. Izrael wyszedł po wszystkich plagach. My wyjdziemy po 7 plagach, nie przed: Psalm 91:8, Malachiasza 3:16 - 21. to tak na szybko

Gość

Gość

@Shavel
Nie wydaje się byc to możliwe, by mężczyzna nie miał kontaktu seksualnego z kobietą, no chyba, ze jest dzieckiem do kilkunastu lat. Przecież Bóg dał człowiekowi po to popęd seksualny, byśmy się rozmnażali, więc jak to przeskoczyć? Czy Bóg dał dar, który jest skalaniem? Księżą i duchowni, którzy musza zyc w celibacie radzą sobie z tym problemem wszyscy wiemy jak... Bardzo trafiona i logiczna wydaje się być interpretacja Henryka: kobieta to religia i uczestniczenie w niej i jej bałwochwalstwie Bóg nazwał skalaniem. Przecież nie nazwałby skalaniem swego dzieła!

A tutaj kobiety, które odegrały mega dużą rolę w historii Izraela, przyczyniły sie do wielkich rzeczy lub zostały przez Boga Ojca lub Syna wybrane do Jego Dzieł Smile

Nierządnica Rachab
Rachab (hebr. רָחָב) – postać biblijna ze Starego Testamentu, według Księgi Jozuego prostytutka z Jerycha, która pomogła Izraelitom w zdobyciu miasta.
Zgodnie z treścią drugiego rozdziału Księgi Jozuego[1], Jozue wysłał z obozu w Szittim dwóch posłańców, by uczynili rekonesans na wschodnim brzegu Jordanu. Po przybyciu do Jerycha zatrzymali się oni w położonym przy murach miejskich domu miejscowej nierządnicy imieniem Rachab. Gdy król miasta dowiedział się o obecności izraelskich szpiegów, wysłał do Rachab swoich ludzi z poleceniem ich wydania. Ta jednak ukryła Izraelitów pod łodygami lnu na dachu swojego domostwa, oświadczając iż opuścili już Jerycho. Następnie pomogła wysłannikom Jozuego opuścić potajemnie Jerycho, spuszczając powróz z okna i polecając przeczekać dla bezpieczeństwa trzy dni w górach. Zawarła z nimi także układ, iż po zdobyciu miasta ona i jej rodzina zostaną oszczędzeni. Izraelici jako gwarancję bezpieczeństwa polecili jej wywiesić z okna czerwony sznur. Po zdobyciu Jerycha zgodnie z umową Rachab wraz z rodziną została oszczędzona i zamieszkała wśród narodu żydowskiego[2].
Ewangelia Mateusza wymienia Rachab w rodowodzie Jezusa (Mt 1,5) jako żonę Szalmona i matkę Booza, co czyni z niej praprababkę króla Dawida.

Maria z Nazaretu: matka Naszego Zbawiciela

Maria Magdalena: wiemy jaką sympatią darzył ja Isus i ile razy wywyzszył ją przed mężczyznami, np. ukazując jej sie własnie po raz pierwszy po zmartwychwstaniu ( J 20, 11-18 )

Bóg-Syn, w kontekście najważniejszego zdarzenia w historii ludzkości, jakim jest Jego zmartwychwstanie, rozmawia najpierw z kobietami uznając wierzące kobiety za równe mężczyznom

EwTom 114
Rzekł im Szymon Piotr: "Niech Mariham odejdzie od nas. Kobiety nie są godne życia". Rzekł Jezus: "Oto poprowadzę ją, aby uczynić ją mężczyzną, aby stała się sama duchem żywym, podobnym do was, mężczyzn. Każda kobieta, która uczyni siebie mężczyzną, wejdzie do królestwa niebios"

Gość

Shavel,

Co ty gadasz? Rozumiem, że seks to zło? I że seks ma służyć tylko ewentualnie dla rozmnażania, ALE to był nakaz dla izraelitów, którzy żyli 40 lat na pustyni w ciężkich warunkach ORAZ ich było tam mało. Bóg zakazał im marnować nasienie na zabawy, bo trzeba szybko się rozmnażać ŻEBY powiększyć wojsko. W księdze liczb są fragmenty, które też dają to do zrozumienia. TERAZ, możemy śmiało uprawiać seks dla przyjemności, oczywiście z jedną kobietą. Nie jesteśmy zwierzętami, którzy uprawiają seks instynktownie. 95% zdrowych psychicznie, zabawia się w nocy z żoną dla przyjemności, a nie jak zwierzęta dla dzieci... Sad

Gość