Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Teocentryzm - czy mieszkamy we wnętrzu Ziemi?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Sekcja priorytetowa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 14:01, 28 Lip 2013    Temat postu:

thewordwatcher

Bardzo się cieszę, że nareszcie podjąłeś polemikę z cyprem. I jak wcześniej pytałem jakim cudem np., na alasce jest pól roku dzień? Jakim cudem nie możemy skierować teleskopu np, 20 stopni w niebo i zobaczyć inną część ziemi?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Pon 14:13, 29 Lip 2013    Temat postu:

Cytat:
thewordwatcher

Bardzo się cieszę, że nareszcie podjąłeś polemikę z cyprem. I jak wcześniej pytałem jakim cudem np., na alasce jest pól roku dzień? Jakim cudem nie możemy skierować teleskopu np, 20 stopni w niebo i zobaczyć inną część ziemi?


Nie rozumiem o czym piszesz mówiąc - polemika.

Nie będę uprawiał polemiki z ludźmi, którzy posługują się kłamstwem i nie mam zamiaru odkręcać kolejnych kłamstw i oszustw! Mam znacznie ciekawsze zajęcia i szkoda mi na nich czasu, ponieważ
ten klub nie posiada żadnej wiarygodności! Polemika jest bezsensowna a nawet szkodliwa.

Te 'cudy' o które pytasz można wyjaśnić, ale najpierw ty nam wyjaśnij: skąd wiadomo, że Ziemia jest pełna ognia i lawy a jądro ziemi to płynny metal, w jakiś dziwny sposób zachowujący magnetyzm, który w takich temperaturach powinien zaniknąć. Słońce przedstawia podobny problem.



Jak mnie to wyjaśnisz, ja postaram się tobie wyjaśnić: światło na Alasce i skierowanie teleskopu 20 stopni w niebo. Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 14:39, 29 Lip 2013    Temat postu:

Dodatkowo zauważyłem bardzo ciekawy mechanizm "ujadania":
czekają parę miesięcy i po omówieniu tematu Tamarackmine ( doświadczenia w kopalni)
i jak już karawana pojechała dalej z tematem zaczyna się wracać do początków tematu.

Przypomina to "obudzenie się z ręką w nocniku" i korzystanie z pomocy obcych manipulantów.

Robi się to w celu odwrócenia uwagi od bieżących wątków i liczy się na to:

"a nóż widelec" ktoś czegoś nie przeczytał i nie zauważył i w ten sposób, sieje się fikcyjne wątpliwości.

Pewnie myślą ze czytelnicy forum i sam Keppler to idiota i nie zna blefów Szymanka.

Pewnie nie raz mu serwowano jego artykuł.

Dlatego omówił tę kwestię prostymi słowami samego....McNaira, na podstawie cytatów z ("Ingeneering i Mining Journal"
z 26.04.1902), czasopismo jak najbardziej na czasie, bo z kwietnia 1902 ,jak widzimy to okres zaraz po doświadczeniach. :

[link widoczny dla zalogowanych]

znalezc hasło w tym linku w panelu bocznym-wczesniej wlaczyc panel boczny i sie pokaze, troche skomplikowane ale idzie znalezc.: Lotversuche
Tamarackmine


Treść na tle w kolorze niebieskim

Tam się dowiemy miedzy innymi, że w całej serii badań profesora Mc Naira od sierpnia 1901 do lutego 1902 uzyskano zbieżność odległości ciężarków
tylko....raz wciągu cąłego tego okresu badań!!! i było to spowodowane uszkodzeniem drutu.
Po jego wymianie wyniki były jak poprzednio , czyli rozbieżne
.
Po dalszych badaniach i uzyskaniu wyników rozbieżnych, McNair ....przerwał badania.



Dobrze by było gdyby ktoś przetłumaczył całość tych cytatów z j. niemieckiego. To na niebieskim tle. Z drugiej strony nawet z pomocą translatora google wiadomo o co chodzi.

Dodatkowo wyniki rozbieżnych ciężarków na dole kopalni były potwierdzone...obliczeniami które w w/w linku znajdziemy.

I rzeczywiście tak jak w poście Henryka, opozycja ma wbite w mózg "skręć w lewo" a widzi (ma dowody) że trzeba "w prawo" to ....dalej skręca w lewo. Patrzą na dowody jak przysłowiowy "wół na malowane wrota".

Mnie wcale nie dziwi taka postawa, bo kolejnym dowodem powyższego jest fakt ,
że nikt do dzisiaj nie zrobił jakichkolwiek badań, które by wykazywały że te doświadczenia są mylne.




....................................................................

Ale karawana jedzie dalej i mamy kolejne kwestie:

Mamy fotę rosyjskiego lądownika:



i drugą:



a tu dla porównania meteoryt pokryty stopionym "szkłem" nieba:




Co do konstrukcji linii karmana to NASA nam nic nie powie.

Ale miałem ostatnio dyskusję ze znajomym na temat "szklanego" nieba i podsunął myśl, że może być to pył krzemionkowy, który jest w równowadze z eterem jak pisałem wcześniej.

To własnie linia Karmana "szkło" nieba jest odpowiedzialne za likwidację meteorytów lecących w stronę ziemi. Meteoryty w odróżnieniu od kapsuł lądowniczych i wahadłowców wpadają na linie Karmana i większość spala się na tej linii i nie zagrażając życiu na ziemi.

A tu możemy zobaczyć, że resztek "szkła" nie wyszlifowano.



A to kapsuła Gagarina, pierwszego lotu załogowego w kosmos....ale było zdrapywanie "szkła" nieba, nawet ślady po zdrapywaniu zostały...



A teraz coś z przypływów i odpływów morza pytała o to estera wcześniej:



http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=7cLsnbmRRqI

A teraz ciekawostka Biblijna:

Hioba 26/7. Rozpościera północ nad pustką, a ziemię zawiesza nad nicością.

W świetle poprzednich wersetów do kompletu:

Mamy odpowiedz co jest na zewnątrz ziemi?

Jak najbardziej jest pustka, nicość = Otchłań/puste miejsce z definicji Otchłani:

"puste, ogromne, głębokie miejsce, w które zwykle często nie sięgać"

[link widoczny dla zalogowanych]

Czyli z tego wersetu wiemy ze na zewnątrz ziemi jest pustka.

Nawet porównując opis stwarzania to świat (wypukły) nijak nie może być pustką i nicością bo mamy Słońce Księżyc i gwiazdy a to nijak nie idzie zakwalifikować do pustki i nicosci .

To co, Słońce , księżyc i gwiazdy, planety to pustka i nicość???

Czyli kolejny werset do kompletu zrozumienia wklęsłej ziemi.

podsumujmy (ale to nie koniec)

Czy ktoś z nas słyszał o tektytach?

Czy wiedzieliśmy zawsze że istnieje linia karmana?

Nic z tych rzeczy, bo jest to wielce niewygodny temat.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 15:57, 29 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 15:25, 29 Lip 2013    Temat postu:

red-october napisał:

Dlatego omówił tę kwestię prostymi słowami samego....McNaira, na podstawie cytatów z ("Ingeneering i Mining Journal"
z 26.04.1902), czasopismo jak najbardziej na czasie, bo z kwietnia 1902 ,jak widzimy to okres zaraz po doświadczeniach. :

[link widoczny dla zalogowanych]

Treść na tle w kolorze niebieskim

Tam się dowiemy miedzy innymi, że w całej serii badań profesora Mc Naira od sierpnia 1901 do lutego 1902 uzyskano zbieżność odległości ciężarków
tylko....raz wciągu cąłego tego okresu badań!!! i było to spowodowane uszkodzeniem drutu.
Po jego wymianie wyniki były jak poprzednio , czyli rozbieżne
.
Po dalszych badaniach i uzyskaniu wyników rozbieżnych, McNair ....przerwał badania.




W tym linku, który podałeś, tego nie ma. Szukam słów kluczowych i nie widzę takiego tekstu. Więc nawet odnieść się do tego nie można. Mam też pytanie: Czy nadal twierdzicie obaj za Kepplerem i Palmerem, że był eksperyment z dwoma szybami odległymi o prawie kilometr?

---------------------------------

Edit

Znazłem sam: [link widoczny dla zalogowanych]|pl

Rzeczywiście wspominał. Tylko nie słowa McNaira to są, a autora jednej z książek na temat pustej Ziemi.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 16:02, 29 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 16:10, 29 Lip 2013    Temat postu:

Cyp napisał:
red-october napisał:

Dlatego omówił tę kwestię prostymi słowami samego....McNaira, na podstawie cytatów z ("Ingeneering i Mining Journal"
z 26.04.1902), czasopismo jak najbardziej na czasie, bo z kwietnia 1902 ,jak widzimy to okres zaraz po doświadczeniach. :

[link widoczny dla zalogowanych]

Treść na tle w kolorze niebieskim

Tam się dowiemy miedzy innymi, że w całej serii badań profesora Mc Naira od sierpnia 1901 do lutego 1902 uzyskano zbieżność odległości ciężarków
tylko....raz wciągu cąłego tego okresu badań!!! i było to spowodowane uszkodzeniem drutu.
Po jego wymianie wyniki były jak poprzednio , czyli rozbieżne
.
Po dalszych badaniach i uzyskaniu wyników rozbieżnych, McNair ....przerwał badania.




W tym linku, który podałeś, tego nie ma. Szukam słów kluczowych i nie widzę takiego tekstu. Więc nawet odnieść się do tego nie można. Mam też pytanie: Czy nadal twierdzicie obaj za Kepplerem i Palmerem, że był eksperyment z dwoma szybami odległymi o prawie kilometr?

---------------------------------

Edit

Znazłem sam: [link widoczny dla zalogowanych]|pl

Rzeczywiście wspominał. Tylko nie słowa McNaira to są, a autora jednej z książek na temat pustej Ziemi.



Tu masz oryginalny link [link widoczny dla zalogowanych]

Tekst na niebieskim tle. To jest cała dyskusja z McNairem.

Udokumentowana. Odpowiadał na pytania. Wczytaj sie dokładniej.

A co do pytania to zadawaj na skajpie, mozesz byc pewny że ci odpowiem. Tu nie miejsce na pytania tego typu. Patrz regulamin , juz go wczesniej złamałeś.

Podałeś linka do forum gdzie wylales swoje pomyje na nasz temat a to jest niezgodne z regulaminem tego forum,


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 16:17, 29 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 17:07, 29 Lip 2013    Temat postu:


źródło: http://www.youtube.com/watch?v=AGZiLMGdCE0


Tak wygląda otchłań/nicość/światłość na zewnątrz.

Znamienne jest, że właściciele wytwórni filmowych (w większości Żydzi) wiedzą jak wyglądają miecze ogniste aniołów, ukazane w filmie "Gwiezdne Wojny", wiedzą że skrzydła aniołów nad arką przymierza, to tylko symbol teleportacji - czyli szybkiego przemieszczania się w czasoprzestrzeni - pokazane w filmie "Star Trek". Wiedzą, że na zewnątrz jest nicość/światłość, pokazane na przykładzie filmu "Matrix". Skąd oni to wszystko wiedzą?

A nas się karmi "nauką".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 17:49, 29 Lip 2013    Temat postu:

Wiedzą bo i pismo św,tak mówi Ziemia jest nieruchoma,a Niebo koliste I słońce stało pośrodku niebios, i nie śpieszyło ku zachodowi, mniej więcej przez cały dzień." (Joz 10,10-13)słońcu postawił namiot, a ono jak oblubieniec wychodzi ze swej komnaty, Raduje się jak bohater, biegnąc swą drogą. Z jednego krańca niebios wychodzi i biegnie do drugiego krańca, i nic się nie ukryje przed jego żarem." (Ps. 19:5-7); Księga Hioba 26:(5) Cienie zmarłych drżą, wody i ich mieszkańcy.

(6) Odkryta jest przed nim kraina umarłych i nie ma okrycia miejsce zagłady.

(7) Rozpościera północ nad pustką, a ziemię zawiesza nad nicością.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 17:00, 30 Lip 2013    Temat postu:

Ostatnio podczas jednej z rozmów kolega na moje stwierdzenie, że ziemia się nie kręci odpowiedział - a co z wahadłem Foucault ?

Wyszukałem od razu coś takiego: "hoax foucaults pendulum" i zobaczcie jaką stronę znalazłem:

[link widoczny dla zalogowanych]

jest na niej dużo obrazków, a między nimi ten, który objaśnia znaczenie zegara geocentrycznego, który jest w Pradze:



a tu ten zegar:



i tu ten rysunek wyjaśnia temat planet, który też mnie dziwił w odniesieniu do "wewnętrznej" ziemi, a teraz jest to możliwe - tylko niezgodne z Biblią, ponieważ "Bóg stworzył 2 źródła światła" - chociaż z drugiej strony planety nie są źródłami światła więc skoro są widoczne na teleskopach (takich ogólnodostępnych) to raczej nie są na firmamencie tylko może gdzieś pomiędzy księżycem i firmamentem jak na rysunku - chociaż pewnie do końca nie będzie wiadomo jak jest naprawdę.

Na samym końcu jest artykuł o wahadle Foucault - ale mój poziom angielskiego jest za niski aby to w pełni zrozumieć.

Ktoś mógłby to przełożyć ?

Dodatkowo na końcu artykułu jest taki komentarz:

"Nice..the flag of U.N is flat earth like flat earth society's flag...I heard MATT BOYLAN the ex painter of NASA , he drew the sphere earth and planetes to the miliards of peoples!!the moon landing was a Hollywood film all this to proove the heliocentrism !!! The satan doen't care about The means to astray you..I knew too that satellite is a hoax too and just we still use old fashioned radio waves propagation through ionosphere !!! The nuclear bomb is a stupid video simulation, the 9/11 and ...I m tired but I feel happy and quite..hope god ll forgive my stupidity That followed what we name still science or HOAX.."

Gdzie ten wpis "I heard MATT BOYLAN the ex painter of NASA , he drew the sphere earth and planetes to the miliards of peoples" mówi o jakimś gościu ex pracowniku NASA, który rysował kulę ziemską - może chodzi o rzekome zdjęcia z orbity .

Mam też pytanie do Reda czy ma jakąś teorię na temat: czym są meteoryty przebijające "krzemową" linię Karmana ?
Bo ja nie mam pomysłu - czymś co odpada z nieba ?

Ponadto już prawie byłem umówiony z tym samym kolega na test z ciężarkami na jednej z wież widokowych w pobliżu ale przy dyskusji wyszło, że nie jest to takie proste, bo wynika z krzywizny ziemi (wklęsłej) doświadczenie o którym pisze thewordwatcher jest w 2 szybach kopalni oddalonych od siebie o prawie kilometr dlatego są takie różnice w odległościach na powierzchni i 1200 metrów poniżej. Jeżeli ciężarki będą zawieszone w odległości kilkunastu centymetrów nie będzie takiej różnicy na górze i na dole bo jest za mała odległość między nimi - przynajmniej mi się tak wydaje - jeżeli się mylę to prośba o sprostowanie.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 17:25, 30 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 0:00, 31 Lip 2013    Temat postu:

Według biblii meteoryty spadały podczas sadu Bożego,gdy otwierały się upusty nieba,świadczy o tym prorok Izajasz 24:18I będzie tak, że kto będzie uciekał przed okrzykiem grozy, wpadnie w przepaść, a kto wyjdzie z przepaści, uwikła się w pułapkę, gdyż upusty w górze się otworzą, a ziemia zadrży w posadach.To samo było podczas potopu gdy otwierały się upusty nieba Rodz 7:11W roku sześćsetnym życia Noego, w drugim miesiącu roku, siedemnastego dnia miesiąca, w tym właśnie dniu trysnęły z hukiem wszystkie źródła Wielkiej Otchłani i otworzyły się upusty nieba


,leciały meteoryty i sprawiały,że ziemia unosiła się i opadała,to sama było podczas Sodomy i Gomory,gdy spadał ogień na Ziemie.Ale też mam pytanie do Mariusza czy zna pochodzenie i cel meteorytów.Co do światła planet też nie znam odpowiedzi,ale księga astronomiczna Henocha ,,któremu Pan otworzył oczy i obdarzył świętym widzeniem w niebiosach, zabrał głos i powiedział" Najpierw wstaje światło większe zwane słońcem. Jego kolistość podobna jest do kolistości niebios. Całe Wypełnione jest ogniem dającym światło i ciepło. wnioskuje zatem,że zródło słonecznego światła jest w Słońcu.Błogosławiony Henoch mówi cyt. Słońce zstępuje z nieba i północną drogą powraca na wschód. Jest tak prowadzone, żeby trafiło do właściwej bramy i [znowu] zaświeciło na niebie. Czy faktycznie Słońce w swej podróży, czasami jest poza firmamentem Niebios ?Parę dni temu, o 0:2 w nocy obserwowałem pełnie księżyca i jego ruch.Widziałem jak momentami drgał jakby zakopał się w chmurach,po czym załapał twardy grunt i przyspieszył takie zachowanie było przez kilkanaście minut potem łagodnie się poruszał,prawie pewien jestem,że widziałem chmury za Księżycem .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 13:44, 31 Lip 2013    Temat postu:

Jak się już wie o co chodzi z linią Karmana to już się wie dlaczego tak jest :








A ta kometa, jej warkocz od czego sie odbija?



Co do pytań na temat meteorytów to jeszcze do tego nie doszedłem, zobaczymy z czasem , na tyle na ile się da dowiedzieć.

Podobno takie komety powodują tzw. "deszcz meteorytów"

[link widoczny dla zalogowanych]

a tu ekstra widok:
http://www.youtube.com/watch?v=k30I9J6EX6c


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 14:13, 31 Lip 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Sob 10:07, 03 Sie 2013    Temat postu:

Podesłano mnie link do artykułu, który ujawnia pewne interesujące detale w zakresie widoczności na morzu.

[link widoczny dla zalogowanych] [EN]

Artykuł podaje, że odległość do linii horyzontu, kiedy stoimy na plaży - czyli na poziomie morza wynosi 2.8 mili, czyli 4.5062km.

Wynika z tego prosty wniosek, że stojąc nad morzem możemy swobodnie widzieć do 4.5 km. Potem już widok zasłania nam woda.

Co jest jeszcze ciekawsze, jest dostępna, znana marynarzom książka Johna Rousmaniere - The Annapolis Book of Seamanship (Annapolis - księga kunsztu żeglarskiego. Annapolist to port w Marylandzie USA gdzie jest największa szkoła morska w USA.)

W książce tej Rousmaniere umieszcza dokładne tabele odległości oraz wysokości obiektów widzianych na poziomie morza lub statku.

Czyli Rousmaniere korzysta dokładnie z tego samego wzoru matematycznego, z którego korzystamy - szczególnie Mariusz oraz... prof. Keppler!

Kolejne potwierdzenie, że ten wzór jest jak najbardziej prawidłowy oraz dokładnie określa rzeczywisty zasięg widoczności na poziomie morza oraz na różnych wysokościach.



Źródło - [link widoczny dla zalogowanych]

Co jest niezwykle ważne, owa widoczność ma taki zakres w przypadku ziemi wypukłej. W przypadku ziemi wklęsłej również widzimy to w taki sposób z powodu odchylenia światła do góry. Ów efekt natychmiast znika, kiedy uzbroimy nasze oczy w pokaźną lornetkę.

Jak już omawialiśmy to wielokrotnie, miażdżącym dowodem na odgięcie światła ku górze jest odchyłka w niwelatorach, które zawsze i w każdej sytuacji ukazują nam fakt odginania światła ku górze.

Czyli wszyscy patrzący prze lornetkę widzą znacznie więcej, niż powinni, ale niemal nikt się nie zastanawia na przyczynami tego niezwykłego zjawiska.

To, co widzimy w lornetkach i lunetach jest absolutnie niemożliwe przy modelu ziemi wypukłej.

Nikt nawet nie podejrzewa, że coś jest nie w porządku! Sprawdź, jeżeli masz dostęp do morza czy dużego jeziora.



Poniżej przykład doświadczenia, jakie dokonał jeden ze znajomych w Perth. Z miejsca - Cottesloe - na plaży, woda niemal sięgająca stóp, uzbrojony w potężną lornetkę obserwował wyspę Rottnest, która jest w odległości od tej plaży około 20 km. Czyli na 4.5 km jego horyzont powinien się zatrzymać i obejrzenie Rottnest - gołym okiem lub przez lornetkę myłoby w przypadku ziemi wypukłej zupełnie niemożliwe.



Tymczasem widział on wyraźnie nadbrzeże dokowania promów. Sam osobiście kiedyś oglądałem Rottnest swoją prostą lornetką i definitywnie widać ją dosyć wyraźnie w pełnej okazałości z każdego miejsca na każdej plaży, nawet gołym okiem. Każdy mieszkaniec Perth to może potwierdzić, że gołym okiem widać z plaży wyspę Rottnest, o ile jest odpowiednia widoczność i nie pada.

Gdyby ziemia była wypukła, aby zobaczyć Rottnest w pełnej okazałości od plaży wzwyż,gołym okiem, musielibyśmy patrzeć przez spiętrzenie wody nad plażą - 6.7 metra., albo podnieść się na wysokość 30 metrów ponad plażę.


Zwróćmy uwagę na pewne nonsensy związane z naszym słońcem, jakie nam serwuje NASA.

Według NASA nasza ziemia i słońce - oto klasyczne proporcje wielkości w tym rysunku.



Ta czarna kropeczka to podobno nasza ziemia.

Dystans ziemi od słońca wynosi około 150 milionów kilometrów.

Proporcje wyglądają w ten mniej więcej sposób.



I drugie zdjęcie...



Ziemia w tych przypadkach jest wielkości główki od szpilki.

Zadajmy sobie wielce kłopotliwe pytania.

1. Czy ziemia rzeczywiście odczuwa z takiej odległości jakąkolwiek zmianę temperatury na równiku czy w okolicach podbiegunowych?

2. Czy rzeczywiście dociera do nas ciepło słoneczne, skoro w przestrzeni kosmicznej jest próżnia?

Jak powszechnie wiadomo, próżnia jest jednym z najdoskonalszych izolatorów ciepła.

3. Czy jest możliwe, żeby słońce ogrzewało nas z odległości 150 mln kilometrów?

W kosmosie jest według NASA próżnia. Czyli nie ma żadnych cząsteczek.

Definicja ciepła według Wikipedii - Jest to przekazywanie energii chaotycznego ruchu cząstek (atomów, cząsteczek, jonów).

Źródło - [link widoczny dla zalogowanych]

Mówiąc najprościej - połóżmy na stalowej płycie czerwony gorący kawałek metalu. Oczywiście płyta się nagrzeje także. Ale zawieszony na kawałku drutu ten sam kawałek metalu nagrzeje płytę żelazną minimalnie a spowoduje to powietrze nagrzewane od czerwonego gorącego kawałka metalu.

Odsuńmy gorący metal na 2 metry i nie ma szansy na ogrzewanie owej płyty żelaza. Pomimo, ze jest pewien przewodnik ciepła, czyli powietrze. W próżni chaotyczny ruch cząsteczek nie istnieje czyli ciepło nie może być przekazywane. podobnie jest z dźwiękiem czy nawet falami radiowymi.

Czyli nie ma znaczenia temperatura słońca skoro dzieli nas odległość 150 milinów kilometrów próżni, pozbawionej jakichkolwiek cząsteczek. W tej kwestii można także zakwestionować twierdzenie, że słonce nagrzewa księżyc czy jakiekolwiek ciało niebieskie.

Najwyraźniej jedynie biblijny opis słońca i księżyca - tej samej wielkości, oraz w bliskiej odległości od ziemi wyjaśnia, dlaczego na równiku jest znacznie cieplej niż na biegunach.



Ten model jest niezwykle logiczny i ukazuje nam wyraźnie, że przy takim modelu naszego mikrokosmosu ziemia ogrzewana ciepłem słońca będzie mocniej nagrzewana na równiku niż na biegunach ponieważ słońce jest bliżej równika niż biegunów.

Inna rycina, ukazująca nam obieg słońca wewnątrz kuli, która także nam wyjaśnia dlaczego na biegunach panuje 6 miesięczny dzień lub noc.




Przy takich przybliżonych proporcjach jak na tym rysunku wszystko idealnie pasuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 14:01, 04 Sie 2013    Temat postu:

W piątek wybrałem sie ponownie nad jezioro by przy dobrej pogodzie i świetnej widoczności "dobić" temat j. Turawskiego.

Tym razem nie poziomowałem kamery bo gdybym chcial taka jak w maju, wypoziomować kamerze to bym brzegu nie zobaczyl przy 40x przybliżeniu (poprzednie posty) a zobaczył tylko ....wodę.

Ale tym razem zależało mi na brzegu bo widoczność była wspaniała.

Ale na początek zobaczmy cała sytuację odległościową:



a teraz policzmy sciane wody (wypuklosc) na srodku jeziora o długosci AB , 5,65 km

[link widoczny dla zalogowanych] - przełaczyc na radiany.

6371,17 km - 6371,17 x cos 2.825 km/6371,17 =0.00062630512451 km (62 cm)

mamy cztery rzeczy;

1. zasięg widocznosci dla poziomu kamery 0,5 m = 2,5 km obliczenia w moich postach.

2. spietrzenie wody dla wypuklej ziemi na środku jeziora 62 cm.

3. zoom 40x

4. refrakcję, czyli załamanie światła w górę wg tabeli Hohennera:
[link widoczny dla zalogowanych]

A teraz zobaczmy na zdjęcia z zeszłego piątku i skorzystajmy z w/w obliczeń i odrobiny wyobrazni:




[link widoczny dla zalogowanych]




[link widoczny dla zalogowanych]

pytania:

1. dlaczego widzimy brzeg na 6-tym kilometrze od linii wody wzwyż???
za scianą wody 62 cm i daleko poza zasięgiem widoczności 2,5 km ???

2. dlaczego widzimy kaczkę też na 6 kilometrze pod drugim brzegiem???,
za scianą wody 62 cm i daleko poza zasięgiem widoczności 2,5 km i poniżej lini brzegowej ???

3. a jesli dodamy do tego eliptyczne załamanie światła i ....tabelę Hohennera???? to co zobaczymy???, tego nikt nie bierze pod uwagę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak ocenimy odległość do kaczki?: proszę spojrzeć na ślad na wodzie w poprzek jeziora, który znajduje się między brzegiem i łodzią i jest on widoczny na zdjęciu kaczki , łodzi i na zdjęciu z wału oporowego. Wystarczy się dobrze przyjrzeć. Jak widać kaczka znajduje się miedzy tym śladem a brzegiem. Czyli poza wszelkimi przeszkodami wynikającymi z wypukłości ziemi - poza zasięgiem widoczności i obliczeniową ścianą wody na środku jeziora. Dodajmy do tego 40x przybliżenie i mamy kaczkę pod drugim brzegiem.



To nie koniec:



[link widoczny dla zalogowanych]

Co robi łódz wiosłowa na granicy zasięgu widoczności (bardziej bliżej mnie ok 2 km) na tle brzegu gdzie brzeg jest powyżej linii zanurzenia łodzi???
a gdzie w tym przypadku spiętrzenie wody (wypukłość) zasłaniająca linie brzegową za łodzią???.

I do tego dodajmy załamanie światła w górę: [link widoczny dla zalogowanych]

to co? brzeg widoczny????

Tu dla orientacji fota z góry wału oporowego z wys ok 13 metrow dla określenia odległości ode mnie do łodzi.



[link widoczny dla zalogowanych]

A to już statyw w wodzie i to z glonami, niestety jak sa upały to w niektórych miejscach jest taka woda. J. Turawskie jest zbiornkiem retencyjnym i na wiosnę jest poziom wody wiekszy od tego miejsca o co najmniej 2,5 metra i powierzchnia jeziora staje sie większa niz teraz i wtedy zalewa nawet tereny wokół wlotu do jeziora rzeki zasilajacej jaką jest Mała Panew, prawobrzeżny dopływ Odry. W ten sposób długość jeziora sięga 7 km.






Więcej fot na moim blogu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Takie foty to każdy może zrobić, nie musząc mieć wypoziomowany statyw. Jeśli chce się na statywie, który nie posiada libelli poziomującej, to poziomujemy aparat fotograficzny z pomocą takiej libelli :






albo zastosowac taką zaslepkę :







Efekt gwarantowany:

Horyzont albo brzeg "odpływa w gore" poza środek obrazu.
Jest to już znane i udokumentowane od bagatela 116 lat

A bez poziomowania to takie foty jak wyżej.

Kwestię dokładności poziomowania opisałem tutaj : Śro 18:36, 17 Lip 2013
http://www.zbawieniecom.fora.pl/sekcja-priorytetowa,29/wewnetrzny-kosmos-pusta-ziemia-gdzie-mieszkamy,1583-210.html

Takie foty jak wyżej są możliwe tylko i wylącznie w przypadku ziemi wklęsłej i jezioro jest wklęsłe a nie wypukłe. To obliczenia zdradzają istotę tematu.

Ostatnio podobne foty pokazywałem jednej osobie i co myslicie? on tam w tej focie nie widzial nic dziwnego , a dlaczego? bo nikt nie ma pojęcia ze takie foty przy wypuklej ziemi są niemożliwe. Kiedy zadałem pytanie dlaczego przy wypoziomowanej kamerze obraz "uciekł" do góry i kiedy zacząłem pokazywać obliczenia to dopiero wtedy załapał ze coś jest nie tak.

Wczoraj zadano mi pytanie: skąd wiesz że ten jacht byl w odległosci 5km od twojego stanowiska robienia foty?

[link widoczny dla zalogowanych]

Odpowiedziałem anegdotą, pośmiejecie się:

Cytat:
"jednemu żydowi zarzucono ze jego żona prowadzi się niemoralnie z całym... miastem. A żyd na to : jakim miastem??Shocked?, tam są tylko ...trzy domy." Very Happy

O co tu chodzi?, żyd nie kwestionuje niemoralności żony tylko odwraca uwagę od tego faktu na inny szczegół.
W przypadku foty, największym problemem dla wypukłości ziemi jest fakt który widzimy na zdjęciu że linia brzegowa jest powyżej pokładu jachtu.

A jak dodamy eliptyczne złamanie światła w górę??? to co zobaczymy???
Tego nikt nie bierze pod uwagę. Na to się nie zwraca uwagi.


[link widoczny dla zalogowanych]

Tego sie nie kwestionuje ale zadaje sie pytanie odwracające od tego faktu: skąd wiesz...itd. i do tego robi sie "odpowiedni" rysunek nie uwzględniający przybliżenia 13x , bez znajomości charakterystyki jeziora i topografii linii brzegowej.

A sie jej nie zna bo sie siedzi za komputerem i nie robi sie nic, oprocz analizy typu " mucha siedzi jeszcze na suficie czy już zeszła na ścianę?"Very Happy


Temat j. Turawskiego zamykam i nie będe już pisał więcej na ten temat. Każdy z nas może takie proste doświadczenie powtórzyć.

A sprane mózgi niech sobie rysują na AutoCadzie styczną do ....kaczki. Very Happy z ....uwzględnieniem załamania światła w gorę Very Happy

Ja sie wcale nie dziwię ze nikt z oponentów do tej pory nie zrobił jakichkolwiek doświadczeń, które by wskazywały że te wszystkie w w/w postach doświadczenia są mylne, mimo prostoty ich wykonania i dostępności prawie że dla każdego.
.........................................................................................

A teraz ciekawy artykuł z roku 1960 na temat doświadczeń w kopalni Tamarack w 1901 roku.

' Earth's "Center of Gravity" - up or down?' appeared in the November 1960 issue of "Flying Saucers"

Odpowiada na pytanie dlaczego doszło do tych doświadczeń i dlaczego mimo zasłony tajemnicy ujrzały światło dzienne i inne ciekawe szczegóły:

[link widoczny dla zalogowanych]

A teraz propozycja dla tych co chcieli by zrobić podobne doświadczenie jak w kopalni Tamarack, wykorzystując zastosowaną tam zasadę.

Profesor Keppler zadał studentom takie zadanie.

Opis.

Zawiesić dwa ciężarki na linkach długości 2 m każda - (może być więcej) i w odległości pomiędzy nimi - 20 m.

Z odległości 10 m. miedzy linkami (nie musi być bardzo dokładnie) dalmierzem laserowym używanym do pomiarów pomieszczeń na statywie dokonywać pomiaru odległości od góry do dołu na każdym z ciężarków - raz z jednej strony raz z drugiej - jak na rysunku.

Pomiary wklęsłej ziemi wykażą wyniki rosnące ku dołowi, a przy ziemi wypukłej będzie odwrotnie. Jak w kopalni Tamarack



Korzystając z dokładności pomiarów laserem można wykonać takie doświadczenie samemu i sprawdzić, czy odległości pomiędzy obiema linkami wskazują na wklęsłą, czy na wypukłą ziemię. Dalmierze te nie są drogie i mamy do jednego dostęp!

Jak na razie nikt nie zakwestionował owej metody oraz... kształtu ziemi. Smile


[link widoczny dla zalogowanych]

............................................................................

Ostatnio znalazłem takie foty z kosmosu, jak widać nie ma zadnej krzywizny ziemi.







Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:15, 22 Sie 2013, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Pon 11:24, 05 Sie 2013    Temat postu:

Poniżej post wstawiony przez naszą Malke,wstawiony w innym temacie, nie można było inaczej przenieść, więc wklejam w taki właśnie sposób.

......................................................................................................

Autor: malke

Witajcie Smile

Frapuje mnie kwestia Księżyca jeśli chodzi o jego umiejscowienie w środku sfery. Zaczęłam poszukiwać, mam już parę obserwacji, założyłam ten wątek, aby nie gubić się we właściwym temacie o wklęsłej Ziemi. Zbierzmy tutaj nasze przemyślenia i wnioski, wspólnymi siłami odkryjemy więcej!



Fazy Księżyca - Na całym świecie nie są jednakowe! A przecież gdyby Księżyc okrążał Ziemię - jak to naucza powszechna edukacja - fazy byłyby takie same! Jeśli chodzi o północną i południową półkulę to są one swoimi lustrzanymi odbiciami, są dwoma enancjomerami.
Widok na odpowiednio północnej i południowej półkuli:




Na chłopski rozum: nie wiem jaki jest mechanizm świecenia własnym światłem bądź bycia oświetlonym, ALE ZAŁÓŻMY - u mnie w Polsce Księżyc jest sierpem pełnym po lewej stronie. Mieszkańcy Ziemi na Antypodach - np. nasz Heniek - widzi go od drugiej strony, od tyłu, czyli właśnie pełnego po prawej stronie! Prognoza na dziś:

POLSKA (http://www.kalendarz-365.pl/ksiezyca/aktualna-faza-ksiezyca.html) Ostatnia kwadra
Oświetlenie: 54%


PERTH u Heńka w AUSTRALII [link widoczny dla zalogowanych] 58% oświetlenia


ARGENTYNA (http://www.kwathabeng.co.za/travel/moon/full-moon-calendar.html?country=Argentina) 52% oświetlenia

MADAGASKAR dla wyśrodkowania - 55 % oświetlenia (http://www.kwathabeng.co.za/travel/moon/moon-phase-calendar.html?country=Madagascar)

W Ekwadorze na równiku właśnie dziś mamy połówkę Księżyca.

Według mnie zatem istnieje ścisła zależność pomiędzy torem księżyca będącym bardziej w pionie niż w poziomie - coś tam się musi dziać przy równiku.


Kolejna sprawa - wielkość tarczy podczas dnia i nocy. W pewnym momencie nocy (nie zbadałam jeszcze dokładnie kiedy, w jakim czasie po zachodzie i jaki czas przed wschodem słońca) tarcza Księżyca jest monstrualnych wielkości i znajduje się tuż nad widzianą powierzchnią Ziemi.
Pisałam w innym wątku o możliwym spiralnym ruchu Księżyca, w wyniku którego mógłby on zbliżać się do nas i oddalać.


Będę dodawać to, co nowego uda mi się odkryć, udzielajcie się Smile

...........................................................................................................................................

Temat rzeczywiście interesujący i ze względu na to, że zostałem zamurowany, nic do tej pory nie napisałem. Dostałem także emai8loa od jednej osoby, która stwierdziła, że rogal księżyca jest dowodem na wklęsłą ziemię.

Co prawda nie przestawiono żadnego dowodu ale razem kwestia księżyca jest wyjątkowo interesująca i zaczniemy w tej materii poważniejsze poszukiwania.

Osobiście uważam, że być może temat księżyca oraz jego faz jest kluczowym dowodem na wklęsłość ziemi. Nie wiem jak, ale jakoś tak to mi pasuje.

Nie łapać mnie za słowo, proszę! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 12:23, 05 Sie 2013    Temat postu:

I ja podaje link do symulacji ruchu i faz Księżyca dookoła Ziemi [link widoczny dla zalogowanych] 3 Są to dwa wielkie światła. Ich okrąg jest jak okrąg niebios, a w rozmiarach oba są równe.
4 W kręgu słońca jest siedem części światła dodane mu w większej mierze niż księżycowi i w odpowiedniej mierze jest ono przenoszone [na księżyc] dopóty, dopóki nie wyczerpie się siódma część [światła] słońca.
5 Zachodzą one i wchodzą do zachodnich bram, prowadzą bieg okrężny stroną północną i wschodzą przez wschodnie bramy na firmamencie nieba. Błogosławiony Henoch w astronomicznej księdze 78:3,4,5
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 13:00, 05 Sie 2013    Temat postu:

Dziewczęta i chłopcy, pozwoliłam sobie wykonać pewne bardzo proste doświadczenie, być może tak proste, że aż głupie, ale często najprostsze wytłumaczenia wydają się być najtrafniejsze. Przyjrzyjcie się temu i pozwólcie mi co nieco ocenić.

Nie wiem w jaki sposób Księżyc wchodzi w fazy, w to się nie wgłębiałam, wybrałam jedną fazę na równiku. (właśnie pisząc to, coś mi zaczyna świtać, ale muszę poskładać te myśli odnośnie faz)

Proszę bardzo, oto ona:



Odpowiednio (w aspekcie wklęsłej Ziemii) mamy ponad latarką północną półkulę, poniżej żarówki zaś – południową.
Oto jak widziany jest Księżyc z południa:


[południowo-wschodnia część półkuli (załóżmy, że Australia)]



[ten sam południk, co zdjęcie odnośnika]




[południowo-zachodnia część półkuli, przyjmijmy, że zachodnia część Ameryki Południowej]

I do tego odpowiednio, co widzą mieszkańcy półkuli północnej:









Widzą to do góry nogami, to oczywiste, ponieważ są wewnątrz sfery!
Moim zdaniem jest to dobitny dowód na wklęsłą Ziemię, ale to już wiemy, bo dowodów dostarczył nam Red mnóstwo. To mechanizm zróżnicowania wyglądu Księżyca z różnych miejsc na Kuli Ziemskiej.


Co do faz Księżyca odnośnie danego punktu na Ziemii, myślę, że jest to spowodowane spiralną orbitą Księżyca, po której porusza się on wewnątrz. Raz wysunięta jest ona najdalej w jednym punkcie, drugim razem w innym. I ten punkt odnośnikowy (który zaprezentowałam jako pierwsze zdjęcie - załóżmy równik, południk zerowy) przypada na inny południk. Czyli w zasadzie faza Księżyca bezwzględnie jest WSZĘDZIE TAKA SAMA, jedynie kąt, pod którym przyglądamy się Księżycowi sprawia, że widzimy rozmaite części. Śmiem nawet pokusić się o stwierdzenie, że być może cały czas połowa Księżyca mogłaby być przysłonięta, tak jak w moim doświadczeniu - z pewnych miejsc na Ziemii byłoby przecież widać pełnię, prawda?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 14:25, 05 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Sekcja priorytetowa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 16 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin