www.zbawieniecom.fora.pl

Damian

Moje drobne przemyślenie ... (nie wiem czy już było ... jeśli tak, to przepraszam).

Magdusia

W księdze Henoha jest dużo ciekawych wersetów na teman słońca i księżyca i gdzie te dwa obiekty są umieszczone np.

1 Następnie ujrzałem wszystkie sekrety nieba: jak podzielone jest królestwo i jak na wadze mierzy się ludzkie czyny.

4 Ujrzałem tam zamknięte spichlerze, z których rozdzielane są wiatry, spichlerz gradu, spichlerz mgły i spichlerz chmur, a jego obłoki zwisają nad ziemią od samego początku świata.

5 Zobaczyłem komnaty słońca i księżyca, skąd wychodzą i dokąd wracają - ich zachody są wspaniałe - i dlatego jeden bardziej doznaje czci od drugiego. I jak wspaniały jest ich bieg, jak nie zbaczają ze [swej] drogi, ani nie wydłużają, ani nie skracają swej własnej orbity. [Widziałem], jak jedno i drugie dochowują wierności danej [przez nich] przysiędze.
6 Słońce wychodziło jako pierwsze i szło swoją drogą z rozkazu Pana Duchów, którego imię trwa na wieki.
7 A potem [ma miejsce] ukryty i widoczny bieg księżyca. Kroczy on własną orbitą w tym miejscu dniem i nocą. Jeden naprzeciw drugiego stoi przed Panem Duchów i sławią i wychwalają i nie ustają [uwielbiać], ponieważ dla nich odpoczynkiem jest oddawanie chwały.

3 Światło słońce wschodzi we wschodnich bramach nieba, a chowa się w zachodnich bramach niebios.
3 Widziałem sześć bram, z których słońce Wychodzi, i sześć bram, w których się chowa. W tychże bramach wschodzi i zachodzi księżyc. [Tak samo] dowódcy gwiazd razem z prowadzonymi przez nich [zastępami]. Jest [ich] sześć na wschodzie i sześć na zachodzie, każda dokładnie na swoim miejscu, jedna koło drugiej. W bramach tych są okna po stronie południowej i północnej.

4 Najpierw wstaje światło większe zwane słońcem. Jego kolistość podobna jest do kolistości niebios. Całe Wypełnione jest ogniem dającym światło i ciepło.

1 [Poznawszy ] to prawo, ujrzałem inne prawo dotyczące mniejszego światła zwanego księżycem.
2 Okrąg jego jest taki, jak okrąg słońca. Wiatr popycha swoim podmuchem wóz, na którym on jedzie. Otrzymał światło w odmierzonej mierze.
3 Każdego miesiąca zmieniają się jego wschody i zachody. Dni jego są jak dni słońca. Kiedy zaś jego światło jest jednostajnie [pełne, wówczas] wynosi ono siódmą część światła słońca

pajakalipa

http://www.youtube.com/watch?v=eEmLOU8zTSE#t=213

2:35 ten latajacy pojazd wykonuje pewny manewr, ktory moze swiadczyc o tym , ze przechodzil przez linie karmana. Wiki twierdzi ze wzbil sie na wysokosc 112 km.

Gość

Gość

Cyryl

Napisałem taki post na forum BBC POLAND:

Gość

[quote="Cyryl"]Napisałem taki post na forum BBC POLAND:

Gość

Cieszę się Mariuszu, że uwypukliłeś tę ważną aczkolwiek często opacznie rozumianą kwestię.

Mam tylko małą uwagę!

Już kilka razy próbowałam zauważyć, że nie jest bratem ten, kto nazwie siebie chrześcijaninem!!!

Sama nazwa nie jest wyznacznikiem przynależności Bożej.

Nazwa Chrześcijanie - jest nazwą niebiblijną, wymyśloną i usankcjonowaną przez Pawła, tak jak cała ta jego religia oparta na bezmyślnym "kochaniu" brataniu się ze wszystkimi - to jest ekumenizm.

Bo jaką wspólnotę braterską możemy mieć z ludźmi, którzy nie tylko czczą kult solarny, oddają cześć znakom solarnym np. krzyż, czy monstancja, hostia czy tym podobne bałwochwalcze szatańskie znaki?

Jaką wspólnotę można mieć z tymi co wiodą ludzi na zatracenie przez jawne sprzeciwianie się słowu Isusa?

Owszem Isus kazał nam modlić się i kochać swoich nieprzyjaciół ale nie ma to nic wspólnego z brataniem się z nimi. Patrzcie na sług Bożych ST. Noe głosił ale nie spoufalał sie z tymi ludźmi, nie mówił że to jego bracia, Lot, Abraham, Niektórzy stali się nawet wykonawcami wyroków na chwastach.

Isus zezwolił nam również niektórych ludzi traktować jak obcego i celnika!!!

W apokalipsie pochwalił zbór za nienawiść do sekty nikolaitów - którą to i on nienawidzi!!

Stwierdził, że czasem trzeba się odwrócić i nie mieć nic wspólnego z tymi ludźmi oraz, by strząsnąć popiół z butów - gdy nie chcą przyjąć prawdy.

Nakazywał, by nie rzucać pereł między świnie i nie rzucać tego co święte psom.

To Chrystus nas napominał o tym by trzymać się z dala od tych co chodząc w owczych skórach są tak na prawdę wilkami.[/b]

Pan nam nawet nie zabronił osądzić ale musimy pamiętać, że taką samą miarą będziemy sądzeni - to znaczy że nasz sąd musi być bardzo sprawiedliwy.

Myślę sobie, że osądzenie tych ludzi możemy pozostawić Bogu...

Jednak to co mamy zrobić na pewno, to ocenić po uczynkach!!!

Kto jest chwastem - konkolem - sługą diabła, wydającym zgniliznę a kto jest Bożym ziarnem i wydaje dobry owoc.

Gość

[quote="red-october"]

Gość

Tabitha

Podoba mi sie dojrzala analiza Cyryla pozbawiona zlosliwosci i uprzedzen. Mariusz, Estera, Elar, poruszacie wazna kwestie i robicie sluszne uwagi odnosnie tego kto jest lub nie jest Chrzescijaninem?

Wikipedia podaje: "Chrześcijaństwo, chrystianizm (gr. Χριστιανισμóς, łac. Christianitas) – monoteistyczna religia objawienia, bazująca na nauczaniu Jezusa Chrystusa zawartym w kanonicznych ewangeliach. Jej wyznawcy uznają w nim obiecanego Mesjasza i Zbawiciela, który ustanowił Królestwo Boże poprzez swoje Zmartwychwstanie. Kanon wiary chrześcijańskiej został spisany w Nowym Testamencie i przekazywany jest przez Kościoły.(...)"

Poniewaz sama siebie na zasadzie tej definicji - okreslam
(bo jak do tej pory - nie znalazlam odpowiedniego okreslenia na ogolnie prezentowany swiatopoglad) mam dla was wyzwanie:

jakim synonimem powinnismy okreslac nasz punkt widzenia - tak aby nie urobiono z nas nowego odlamu religijnego, nalezacego "tak i tak" pod Chrzescijanstwo?

Wypada chyba powiedziec, ze jestesmy "Teocentrykami"
Jaka ulozyc definicje dla nas.

Powiedzcie mi, czy powinnismy oponowac na okreslanie nas mianem "Chrzescijan"?

***

wiosna; zrobiles dobra uwage i dobre zestawienie. Teocentryzm spedza im sen z powiek
i rzeczywiscie robia tym samym dalej reklame Mariuszowi Smile

W podanym przez ciebie cytacie niejaki " gww15 " nieudolnie probuje przywolac kontrargumenty Teocentyryzmu krzywo interpretujac wypowiedz "NC" - sugerujac, ze Bog zyjacy w centrum naszego swiata - na model Mariusza - musialby byc ograniczony i nie taki wileki jak podaje Biblia.

Jak mozna wnioskowac jego zdaniem WIELKOSC i POTEGA
musza miec jakies gigantyczne rozmiary Very Happy

Ponadto jak widac cierpi na zaburzenia POSTRZEGANIA a grafike modelu Pustej Ziemi bierze w skali 1:1, o czym swiadcza jego porownania Very Happy

Gość

Tabitha,cyt; jakim synonimem powinnismy okreslac nasz punkt widzenia - tak aby nie urobiono z nas nowego odlamu religijnego, nalezacego "tak i tak" pod Chrzescijanstwo?{ Po prostu czyń wole, Chrystusa Pana,niech po tym Cię ludzie poznają i nazywają.Ten brat,kto czyni wole Pana.}

thewordwatcher

Na warzywniaku wstawia się 'prace. gościa z tego linku.

gww15

http://www.youtube.com/user/gww15?feature=watch

Pan ten stara się wytłumaczyć nam na tzw. chłopski rozum, jak wielce się mylimy w teorii Teocentryzmu.

Tutaj jest jego film, z którego wziąłem te rysunki.

http://www.youtube.com/watch?v=d_rBUphebUY

To nawet nie jest teoria ale fakt wsparty wieloma dowodami. Ale wiedziony ciekawością i pewnym niepokojem, że być może jednak się możemy mylić, sprawdziłem dokładniej jeden z filmów tego pana.

Uderzyła mnie wręcz prostacka postawa i wręcz ordynarna sofistyka, która polegała na oczywistych kłamstwach czy też braku wiedzy i wyobraźni.

Spójrzmy na pewne rysunki tego pana.

Według gww15 jest to pełnia księżyca. Ale jak księżyc jest na linii z ziemią, jest to zaćmienie księżyca ziemią.

Powiedzmy że się zgadzamy.

Ale tutaj mamy już poważny problem. naszą przeszkodą jest księżyc czyli w tym przypadku mielibyśmy albo częściowe albo całkowite zaćmienie księżyca.

To w dzień. A w nocy, jeżeli ziemia się obróci o 180 stopni czy nadal mamy nów?

Jeżeli ziemia (podobno) się obraca, zatem w obu przypadkach zawsze gdzieś w którymś miejscu kuli ziemskiej ktoś będzie widział podczas faz księżyca zaćmienie księżyca i zaćmienie częściowe lub całkowite słońca przez księżyc. Co miesiąc. Ale jak wiemy tak nie jest!

Ten diagram powinien nam to wyjaśnić ale nam oczywiście nie wyjaśnia, gdzie tkwi różnica pomiędzy fazami księżyca a zaćmieniami. Najwyraźniej według tych rysunków jest to jedno i to samo.

tww15 ubolewa, że nie wyjaśniamy skąd się bierze czasami czerwony księżyc podczas zaćmienia.

Nie pamiętam czy było ale z chęcią wyjaśnię.

Nasza atmosfera + szklany firmament 100 km nad ziemią, z powodu swej gęstości działa jak pryzmat i rozszczepia światło na wszystkie barwy tęczy. Dlatego przy zachodzie słonce i księżyc są czerwone, mniej lub więcej w zależności od czystości, temperatury i wilgotności atmosfery.

Światło odgina się ku górze podążając za coraz rzadszą atmosferą.

Tutaj mamy absolutny pokaz solidnego 'logicznego' myślenia.

Ten pan twierdzi, że światło słoneczne odbija się od głowy obserwatora, która służy jako model Ziemi i owo odbite światło pada na księżyc.

Czyżby? Przecież umieszczona przeze mnie strzałka czerwona wskazuje na ziemię w cieniu w tym właśnie momencie a nie w blasku słońca! Księżyc w takiej sytuacji nie może być oświetlony światłem słońca odbitym od ziemi. Zupełny nonsens.

Tym razem moja osobista obserwacja.

Wielokrotnie widziałem taką sytuację jak na tym rysunku. Tak słońce jak księżyc były w niemal zenicie i księżyc wyglądał jak rogal, czyli była jedna z kwart księżyca.

Moje pytanie brzmi: co rzuca półcień w takiej sytuacji na księżyc? Z pewnością nie ziemia! I ten rysunek przedstawia nam rzeczywistość, oczywiście poza ziemią jako małą kulą.

Słońce i księżyc są JEDNAKOWEJ wielkości i najwyraźniej jest to prawda, Nie tylko tak to widzimy ale taki jest stan faktyczny, zgodny z Biblią.

Przed chwilą załadowałem film na Vimeo, w którym ukazuję podobną sytuację na filmie. Bez zmiany kadru, filmując non stop ukazuję księżyc jako rogala i stosunkowo wysoko jeszcze słońce, na którego drodze do księżyca nie ma absolutnie żadnej przeszkody, która mogłaby rzucać cień czy półcień na księżyc.

Kąt nie jest taki mały jak na rysunku, ale taki mniej więcej kat widziałem kilka miesięcy temu w południe i słońce było niemal w zenicie.

[link widoczny dla zalogowanych]

W takim przypadku wszelkie próby gww15 okazują się z gruntu fałszywe. Twierdzi on ze potwierdzają one heliocentryzm jako fakt.

Kolejne oszustwo!

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

[quote="Elar"]

Gość

Witam wszystkich serdecznie

Mam takie pytanie odnośnie fragmentu z Księgi Rodzaju:
1:7 "Uczynił więc Bóg sklepienie, i odzielił wody pod sklepieniem od wód nad sklepieniem; i tak się stało."

Wody pod sklepieniem ok, ale czym są wody nad sklepieniem?

Pozdrawiam.