|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:12, 12 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tu dobrze zauważyłaś że ciąg Fibonacciego (spirala)to istota ruchu słońca i planet dookoła centrum wszechświata. |
Jak to możliwe? Z tego wynika, że słonće albo oddalałoby się od Ziemi albo przybliżało. Słońce porusza się w takim modelu po krzywej śrubowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:02, 12 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Holiłud przygotowuje nas na wiele nowych rzeczy: m. in. globalny ucisk ale i coś nowego podział świata na dwie części, ludzi mieszkających na ziemi i ludzi mieszkających "gdzieś indziej" W tym filmie umiejscowiono wybrańców w kosmosie ale są tam przepiękne widoki rodem z wnętrza ziemi. Oczywiście nieunikniona konfrontacja następuje i ... sporo problemów, bo wybrańcy nie chcą dzielić się dobrobytem z motłochem. Gwiazdorska obsada świadczy, ze tematyka jest traktowana poważnie.
Elysium
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:42, 12 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ciekawe. Nawet pasuje do uścisku, wiadomo jak. To co wyprawia przemysł filmowy ciężko skomentować inaczej niż przygotowywanie ludzkości na przyszłe wydarzenia/mieszanie w głowie.
Podam przykłady z dwóch filmów, które ostatnio oglądałem:
The host - ziemię opanowuje rasa kosmitów, którzy umieszczają swoje dusze w ludziach i przejmują nad nimi w ten sposób kontrolę. Całkiem podobne do tematu tzw. tulp, który ostatnio poruszyłem.
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata - Załoga żeglarzy udaje się statkiem na ratunek uwięzionemu w odchłani głównemu bohaterowi. Co ciekawe przed samą odchłanią płyną przez ogromne lodowce, powiedzmy krainę lodu. Dość zbieżne z tematem Agharty... przypadkowo? W całej serii tych filmów pojawiają się hybrydy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 4:15, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Jak to się ma do teorii wklęsłej Ziemi?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 4:25, 13 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 6:05, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Konri
Cytat: | Jak to możliwe? Z tego wynika, że słonće albo oddalałoby się od Ziemi albo przybliżało. Słońce porusza się w takim modelu po krzywej śrubowej.
|
Słuszna uwaga: tego typu spirali nie można zastosować w przypadku słońca.
Ale co do tego:
Cytat: | Słońce porusza się w takim modelu po krzywej śrubowej. |
Znalazłem jeden detal: w poprzedniej animacji jest stała spirala śrubowa ale na tym rysunku już nie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Widocznie na animacji tego detalu nie uwzględniono.
Nie zmienia to faktu istnienia nad naszymi głowami obrotowego nieba i wyjaśnienia funkcjonowania pór roku w wewnętrznym kosmosie.
Ale w tej kwestii jest ciekawostka:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jakim cudem słonce wynurza się po ciemnej stronie księżyca?
Odpowiedz: bo nad głowami mamy obrotowe niebo (wewnętrzny kosmos/niebocentryzm) a ten fakt jest sprzeczny z tym co nam sprzedają jako rzeczywistość (heliocentryzm).
Ten poklatkowy film pokazano w niemieckiej telewizji RTL
szczegóły:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze coś z arta bazowego na temat tego filmu:
Cytat: | Z filmu satelitarnego 24 godzinnego wykonanego w latach 60 przez NASA, wynikało, że ruch planet jak by był odwrotny od tego, który my z Ziemi odbieramy, a Słońce poruszało się po jakieś dziwnej orbicie. Filmu ten w przyspieszeniu został parę lat temu wyemitowany w telewizji niemieckiej. Nikt z naukowców nie potrafił jasno wyjaśnić przyczyn tych anomalnych zjawisk. I jeszcze jedno! Podczas całkowitego zaćmienia Księżyca przez ziemie, satelita NASA zrobiła ujęcia, na których widoczne było bardzo wyraźnie, że Księżyc jest jasno oświetlony! Jak to? Przecież Ziemia całkowicie zasłoniła Słonce! Skąd więc to światło, UFO oświetliło Księżyc? |
A teraz kolejna ciekawostka:
Czas wrócić do jednej kwestii, która była poruszona w temacie pustej ziemi ale okazuje sie była zle zinterpretowana, chodzi o kształt placu św. Piora w Watykanie:
W czasie wcześniejszych analiz była to wizualizacja pustej ziemi ze słońcem w środku.
Ale wiedza wzrasta i dowiadujemy sie w toku tematu o coraz to nowych informacjach dlatego trzeba skorygować niektóre detale.
zobaczmy:
a teraz z opisem na podstawie uzyskanej wiedzy w temacie:
[link widoczny dla zalogowanych]
A to juz zestawienie z dzisiejszą metaloplastyką by nikt się już nie głowił co dany element znaczy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu pasuje wyjaśnić dlaczego iglica Amen-Ra znalazła się na tym placu: otóż Boga Wszechmogącego Watykan zamienił na egipskiego (diabelskiego) Ra-czyli słonce. A to spowodowało powstanie trampoliny poglądowej ktorej celem było powstanie ....heliocentryzmu jako obowiązującego do dzisiaj.
Gwoli ciekawości: omawiany tu system rzeczywisty nosi nazwę niebocentryzmu.
I tak cąła "góra" bardzo dobrze wie gdzie mieszkamy a kontrująca temat życia wewnątrz ziemi opozycja, jak zwykle wychodzi na idiotów.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 23:49, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:36, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Celem tego właśnie tego posta jest ukazanie konkretnych i twardych dowodów matematycznych, ukazujących skutki zagięcia światła oraz metody jego rozpoznawania. Do tej pory nie zwróciliśmy uwagi na pewne istotne szczegóły, które dopiero teraz - w obliczu zwiększonej wiedzy - nabrały bardziej konkretnego znaczenia.
.......................................................................................
Jeszcze na moment wrócimy do doświadczeń z Neapolu na Florydzie jak i do doświadczenia na jeziorze Turawskim.
Nie było to omawiane z punktu widzenia obliczeń...wypukłej ziemi.
[link widoczny dla zalogowanych]
Porównanie doświadczenia dot. wklęsłej ziemi z 1897 roku w Neapolu na Florydzie z doświadczeniem sprawdzającym w tym samym temacie ale nad jeziorem Turawskim z 2013 roku, które dokonałem osobiście. Wyniki są ....identyczne: u mnie też jest poziom niwelety ponizej hotryzontu.Opozycja nie mogła sobie poradzić z fotografią z prawej strony i dlatego zaciekle atakowali dokładność poziomowania mojej kamery, nazywając ją "zabawką". Jak widać nawet "zabawkowymi" urządzeniami można udowodnić wklęsłą ziemię. I nie ma co się przejmować że ktoś nasz sprzęt nazwie "zabawkami". Dzisiaj one sa tak dokładne że producenci by nie montowali by libel poziomujących w statywach gdyby były rażąco niedokładne. Ale nie o arcy-dokładność chodzi- kluczem zrozumienia tematu jest ugiecie promienia w górę i kształt ziemi, to dlatego mamy takie foty a nie inne, to jest rzeczywista przyczyna. Link dowodowy post http://www.zbawieniecom.fora.pl/sekcja-priorytetowa,29/wewnetrzny-kosmos-pusta-ziemia-gdzie-mieszkamy,1583-180.html
Różnica miedzy liniami czerwoną i zieloną większa na moim zdjęciu miedzy innymi, wynika z faktu że ja wypoziomowaną kamerę umieściłem 50 cm nad lustrem wody a dr. Morrow w 1897 swój niwelator umieścił na wysokości 1,4 m nad wodą. Porównanie tych zdjęć to twardy dowód na wklęsłość ziemi i dokładność dzisiejszego sprzętu fotograficznego, który może być w takim przypadku wykorzystany jako niwelator-urządzenie wskazujące poziom.
Tu w tych doświadczeniach chodzi o to by wykazać że mamy linię poziomu niwelety (ten sam poziom co kamera/niwelator z uwzględnieniem załamania światła w górę) na ...morzu lub na jeziorze, ... a które znajduje się poniżej horyzontu. Przy wypukłej ziemi powinno być na odwrót.
Tu dokładność czysto geodezyjna jak na łacie geodezyjnej nie jest wymagana. A dlaczego?,ktoś spyta, A dlatego bo w tym przypadku... nie czytamy łaty geodezyjnej, oraz dlatego bo działają dwa czynniki: załamanie światła w górę i wklęsła ziemia. W takim przebiegu promienia i przy takiej odległości 7 km to techniczne dane dokładności nowoczesnych niwelatorów "wysiadają". Ich dokładność techniczna np. 2,5 mm na kilometr nie ma aż takiego fundamentalnego znaczenia jak to by niektórzy chcieli kłaść na to nacisk. Dla geodetów jest tabela korygowania tych gigantycznych odchyłek refrakcyjnych w najnowszych niwelatorach wg. prof. Hohennera ale dla nas jest to niepotrzebne bo naszą "łatą" jest ....jezioro albo morze i... kształt ziemi.
Co ciekawe niwelator z badania załamania promienia świetlnego Wiliama Martina miał dokładność techniczną rzędu 5mm na kilometr a na badanym odcinku kilometra, uzyskał wyniki na łacie geodezyjnej załamanie światła w górę od 12 do 20 cm w różnych porach dnia i od 8 do 12 cm w nocy.
Zobaczmy tu, takich odczytów z łat geodezyjnych nie robimy:
[link widoczny dla zalogowanych]
W tym przypadku mamy promień świetlny w kamerze załamywany do góry a woda jeziora jest naszą "łatą mierniczą" tyle ze na 5-6 kilometrze jeziora i ...wklęsłą ziemię. I to jest powodem dlaczego mamy poziom niwelety poniżej linii horyzontu.
A teraz sytuacja poglądowa w przekroju:
[link widoczny dla zalogowanych]
a teraz kolejna fota omówiona z punktu widzenia obliczeń:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu jest jeszcze jedna kwestia związana z wypukłością/wklęsłością jeziora. Jeśli żyjemy na zewnątrz ziemi to geometryczny zasięg widoczności dla wysokosci 0,5 m ustawionej kamery daje 2,52 km.
wzór:
[link widoczny dla zalogowanych]
2x6371 km x 0.0005 km/pierwiastek/ = 2,52 km
To w odległości 2,52 kilometry od kamery mamy horyzont(granicę widoczności). To jakim cudem widzę brzeg po drugiej stronie na 7-mym kilometrze i to dokładnie?.(jest troche zamglony ale jest). Nawet widzę szuwary po drugiej stronie.
Druga rzecz jest jeszcze lepsza: jakim cudem ja widzę drugi brzeg z kamery ustawionej i wypoziomowanej 0,5 m nad wodą jeśli wypukłość obliczeniowa tafli wody na środku jeziora (3,5 km) wynosi 0,96 m???.
wzór obliczeniowy: [link widoczny dla zalogowanych]
kalkulator z radianami: [link widoczny dla zalogowanych]
h= 6371,17 km - 6371,17 km x cos 3,5 km/6371,17 km
3,5 km/6371,17 km = 0.0005493496484947
cos 0.0005493496484947 (radiany)= 0.999999849107
6371,17 km x 0.999999849107 = 6371.16903863504519 km
6371,17 km - 6371.16903863504519 km = 0.00096136495481 km ( 96 cm, 0.96 m )
W takim układzie: fota + obliczenia, to dla wypukłej ziemi drugi brzeg jest ... niewidoczny dla kamery, bo nad nią na środku jest obliczeniowo 46 cm góra wody, a tu widzimy brzeg w pełnej okazałości. A jeśli dodamy do tego załamanie światła do góry to w ogóle dla widoku kamery zostaje tylko niebo i woda. Nawet nie musimy jej poziomować. Dodatkowo poziom niwelety pod horyzontem wskazuje na wklęsłą ziemię. Wystarczy sobie to wyobrazić.
Wniosek: tafla jeziora Turawskiego jest wklęsła a nie wypukła. A to znaczy że żyjemy w środku ziemi.
jeszcze jedna fota + stosowne obliczenia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na tym zdjęciu jeszcze mamy jedną kwestię do poruszenia;
Powstaje pytanie: 1. jakim cudem przy wypukłej ziemi widzimy jacht kabinowy w pełnej okazałości a przede wszystkim jego wyrazną linię zanurzenia, jeśli znajduje się poza zasięgiem geometrycznej widoczności wynoszącej 2,52 km??? ( dla kamery ustawionej na wysokości 0,5 m nad wodą). Jacht znajduje sie 4km od kamery.
Widać szuwary i drzewa na brzegu a sam brzeg powyżej pokładu jachtu.
Druga sprawa:2. jakim cudem widzimy jacht żaglowy w pełnej okazałości jeśli znajduje się za gorą wody 49 cm na środku odległości?
Obliczmy wypukłość tafli wody (dla wypukłej ziemi) w połowie odległości 5 km czyli dla odległości 2,5 km
wzór: [link widoczny dla zalogowanych]
h= 6371,17 km - 6371,17 x cos 2,5 km / 6371,17 km
kalkulator naukowy [link widoczny dla zalogowanych] (przełączyć na radiany)
2,5/6371,17 = 0.0003923926060676
cos 0.0003923926060676 = 0.999999923014
6371,17 x 0.999999923014 = 6371.16950950910638 km
6371,17 - 6371,16950950910638 km = 0.00049049089362 km (49 cm, 0,49 m)
Czyli w takim układzie fota + obliczenia, przy wypukłej ziemi z gorą wody 49 cm w środku odległości do brzegu i załamaniu światła w górę poza zasięgiem geometrycznej widoczności, kadłub jachtu nie byłby widoczny a tym bardziej brzeg nie ma prawa być widoczny powyżej pokładu jachtu. Brzeg jak i jacht żaglowy są widoczne w pełnej okazałości bo jezioro jest wklęsłe a nie wypukłe. A dodatkowo linia poziomu niwelety podkreśla tę wklęsłość i dlatego brzeg jak i jacht widać powyżej czerwonej linii a nie na odwrót. Wystarczy sobie to wyobrazić.
Przy tego typu obliczeniach wnioski z doświadczenia znad J. Turawskiego są jak najbardziej adekwatne; żyjemy w środku ziemi.
..........................................................................
Zwróćmy uwagę na szczególną adaptację człowieka do otoczenia - czyli swoistą cechę stworzenia Bożego.
Oko ludzkie jest siłą rzeczy swoistym niwelatorem (sztucznym horyzontem w samolocie) i współpracując ściśle z zagięciem promieni światła ludzkie oko widzi horyzont w jak najbardziej właściwym miejscu, czyli na wysokości oczu.
Ale sytuacja zmienia się diametralnie, kiedy stosując urządzenia optyczne, jak wypoziomowana kamera, niwelator, widzimy wiązkę światła, akurat tę która przechodzi przez lunetę niwelatora lub czytnik kamery cyfrowej i urządzenia te czytają ją dla danej wysokości poziomu.
I z tej właśnie przyczyny ludzkie oko,widzi rzeczywistość, czyli promienie światła w formie, w jakiej one występują. Patrząc gołym okiem i nie wiedząc że światło załamuje się do góry,(naucza sie nas ze biegnie po prostej) jesteśmy przekonani że żyjemy na zewnątrz ziemi. A co widzimy?, widzimy granicę widoczności czyli ostatni moment kiedy światło oświetla ziemię potem promień idzie w gorę i już nic nie widzimy poza horyzontem.
Dlatego właśnie patrząc na horyzont gołym okiem widzimy go jako rzeczywistość a dodatkowo wmawia się nam ze horyzont to złudzenie optyczne . (pisaliśmy o tym wcześniej)
W ten sposób poprzez oko widzimy rzeczywistość - horyzont jako element wizualny wklęsłej ziemi.
Dla kontrastu: jesteśmy wychowywani od małego na globusach a geodezja i kartografia walczą ostro ze skutkami refrakcji do góry i wklęsłą ziemią. Natomiast z pomocą optyki możemy to oszustwo życia na zewnątrz zdemaskować.
Najwyraźniej nasz świat jest stworzony dla nas. Nie widzimy rzeczy, które nie są nam potrzebne, jak promienie X, promieniowanie, podczerwień czy fale radiowe.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 10:19, 19 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lusia
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 73 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Śro 19:55, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
ten fragment filmu pochodzi z programu Destination Truth leci w Polsce na Discovery World znany pod tytułem " w pogoni za prawdą" lubię to oglądać ,chociaż to bzdury . Od pewnego czasu zaciekawiła mnie animacja używana tam w każdym odcinku...zresztą zobaczcie sami
zaznaczam że to nie całość , ziemia obraca się.... i na przeciwległym biegunie też jest czarna plama
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=AnqxMssx2zs
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:30, 20 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
A teraz coś z kwestii wyjaśnień w oparciu o już posiadaną wiedzę: czyli wiemy ze ziemia jest wklęsła i promień świetlny jest zaginany do góry.
To jest plakat ilustracyjny z przed 116 lat, znamy już go, tak jest, ale nie omawialiśmy tej sytuacji gdzie przez lornetkę widzimy całość łodzi żaglowej a gołym okiem ...tylko część.
Pytanie zasadnicze: dlaczego tak jest ?
odpowiedz jest tutaj , oto dlaczego;
[link widoczny dla zalogowanych]
tu działają 3 czynniki:
1. refrakcja w górę / dla przypomnienia post na ten temat: Wto 13:48, 18 Cze 2013, http://www.zbawieniecom.fora.pl/sekcja-priorytetowa,29/wewnetrzny-kosmos-pusta-ziemia-gdzie-mieszkamy,1583-180.html
2. wklęsła ziemia
3. przybliżenie obrazu w lornetce.
Wniosek: to jest możliwe tylko przy wklęsłej ziemi.
W tej sytuacji to już nie musimy nic poziomować, wystarczy mieć silną lornetkę a o wyniki nie musimy się martwić, każdy z nas może to zaobserwować i sprawdzić.
...................................................
A teraz kwestię horyzontu jako dowodu na wklęsłą ziemię przeniesiemy w ...kosmos. Bo okazuje się tam też jest widoczny.
Zawsze sie nam wmawia ze wysoko w kosmosie musi być widać krzywiznę ziemi. A tu nijak.
Wcześniej za sprawą skoczka Baumgartnera mieliśmy dowód że horyzont równy jak stół jest na 36 km. A co wyżej, jak jest?
Po odpowiednim przeszukaniu polskojęzycznego i rosyjskojęzycznego internetu mamy dowody że w kosmosie tez jest horyzont i to równy jak stół.
Popatrzmy:
Kosmonauci jak najbardziej go widzą:
https://www.youtube.com/user/TheGeminiChannel?feature=watch
A to z w/w kanału od 47 sekundy filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=phAaq0BR-Rw
[link widoczny dla zalogowanych]
Wcześniej z pomocą balonów wysyłanych w stratosferę wykazaliśmy że krzywizna ziemi na zdjęciach z kosmosu, jest efektem odpowiedniego ustawienia kamer w kosmosie.
Zadajmy sobie teraz pytanie; dlaczego z pomocą tych samych kamer z obiektywami szerokokątnymi horyzont jest równy jak stół ?
Odpowiedz: ponieważ taką kamerę jak ustawimy zgodnie z poziomem ....naszych oczu to uzyskujemy równy horyzont, bez względu na wysokość. Tylko tego astronauci nam ...nie powiedzą.
Na potwierdzenie powyższego znalazłem fotę z w/w kanału filmowego i tekst na nim ,:
a to tłumaczenie:
Cytat: | Kiedy kamera wyposażona w szerokokątny obiektyw jest podniesiona do
góry, powoduje ona zniekształcenie płaskiego horyzontu
a nawet jego wklęsłość, jeżeli jest poniesiona wystarczająco wysoko.
Ów kąt jest własnie dowodem. Człowiek z kamerą wychyla się do góry aby
filmować słońce.
Zauważmy jak horyzont staje się magicznie wklęsły.
Prawda jest taka, że gołym okiem (bez żadnego zniekształcenia
szerokokątnego obiektywu}
horyzont widzimy całkowicie płaski i jest na poziomie wzroku bez względu
na wysokość, na jakiej się znajdujesz.
Czyli astronauci nadal oglądają horyzont jako płaski. Mały sekret,
którego nie chcą nam ujawnić.
|
I w ten sposób horyzont - wizualny dowód życia we wnętrzu ziemi, znad jeziora i morza, jest widoczny równocześnie w kosmosie.
A co zrobić z tymi fotami ziemi tzw. "piłkami", to w następnych postach.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 16:49, 21 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:38, 22 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj omówimy jeden praktyczny i specyficzny zarazem przykład zastosowania zjawiska opisanego w pierwszej części poprzedniego posta.
Chodzi tu o umieszczenie dalmierzy celowniczych na okrętach pancernych z czasów II wojny światowej. Tu wezmiemy na tapetę niemieckiego Bismarcka.
Co to jest dalmierz celowniczy: urządzenie optyczne do określania odległości do celu, gdzie otrzymane dane służą centrali kierowania ogniem do określenia parametrów strzału.
Na tego typu okrętach było zawsze kilka takich urządzeń, które były zintegrowane z centralnym systemem kierowania ogniem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Otóż co tu jest ciekawego w temacie:
Zasięg dział tego okrętu wynosił jako maksymalny 36.2 km, zasięg skuteczny ponad 35 km.
A gdy do tego obliczymy geometryczny zasięg widoczności (dla wypukłej ziemi) dla dalmierza umiejscowionego na wysokości 30 m to daje mam ....19,5 km , a co z resztą dalmierzy, które znajdują się znacznie niżej?.
Co one mogły widzieć?
Nasuwa się pytanie: po co takie działa o tak dużym zasięgu jak cel znajdował się za horyzontem???
(co najwyżej można było zobaczyć ...dalmierz przeciwnika, można to policzyć i rozrysować w skali jak by ktoś chciał )
Jak śledzić upadki pocisków by robić korekty do następnych salw jeśli gejzery wody po upadkach byłyby nie widoczne?
Dla przykładu kolejny gigant tego typu, japoński Yamato miał działa o zasięgu tzw. skutecznym 41 km , maksymalnym 42 km a umiejscowienie jego najwyższego dalmierza było na wysokości 43 m nad wodą (reszta o wiele niżej) co daje raptem 23,4 km zasięgu widoczności geometrycznej przy wypuklej ziemi.
[link widoczny dla zalogowanych](1941)
Mamy identyczne pytania jak w przypadku Bismarcka.
A teraz jeden z przeciwników Bismarcka, HMS Hood, tu ze względu na przestarzałość mamy trochę inne dane ale z grubsza podobne:
Zasięg dział 27 km, wysokość dalmierza najwyżej położonego to 37 m (reszta o wiele niżej) nad wodą , zasięg widoczności geometrycznej dla wypuklej ziemi dla tego dalmierza to 21,7 km.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pytania identyczne jak dla poprzedników.
Wnioski:
W przypadku wypukłej ziemi konstruowanie dział o tak dużym zasięgu nie miałoby sensu, bo cele znajdowały by się poza zasięgiem widoczności ale sens jest w przypadku wklęsłej ziemi , refrakcji w górę i zastosowaniu odpowiedniej optyki (dalmierzy optycznych).
Można zadać sobie pytanie: Czyżby konstruktorzy tych okrętów oraz spece od artylerii wiedzieli o wklęsłej ziemi?, Odpowiedz, oczywiście ze nie , po prostu wykorzystywali znane zjawisko otrzymywane z pomocą optyki ( obraz przyblizony) i na tym koniec. To obliczenia w tym układzie zdradzają istotę tematu że te przybliżenia okrętów znajdujących się za horyzontem (zawsze jak lokalizowali okręt to widzieli co?....komenda: "dym na horyzoncie"!) własnie z pomocą dalmierzy można było zobaczyć w pełnej okazałości. I dlatego montowano ten najważniejszy jak sie da najwyżej od linii wody a po co? by "przesunąć" ....linię horyzontu do przodu i uzyskać większy zakres widoczności.
Wystarczy sobie to wyobrazić analizując tą grafikę: czyli dalmierz ten najważniejszy montowano w punkcie ....A , pozostałe poniżej. Uzyskiwano w ten sposób "przesunięcie" horyzontu z punktu H do HB (większy zakres widoczności) Wtedy system grał jak należy i można było strzelać na ogromnych dystansach.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednakże mimo wysiłku konstruktorów, w warunkach bojowych okręty tego typu nie wykorzystywały tak ogromnego zasięgu dział bo problemem nie był zasięg widoczności ale rozrzut pocisków bo im dalej do celu to spadała liczba trafień i salwy były mało skuteczne albo nieskuteczne.
Teraz wiemy dlaczego to "znane" zjawisko funkcjonuje: bo mamy refrakcję do góry i ...wklęsłą ziemię. Przy wypukłej ziemi i dla danej wysokości obserwatora, optyką nie "przesuniesz" horyzontu do przodu, nawet na ...milimetr.
Obecnie nie buduje się tego typu okrętów ich funkcje przejęły lotniskowce i okręty podwodne, a co z dalmierzami?, dalmierze optyczne zostały zamienione na radarowe i laserowe a dla nich pojecie "geometrycznego zasięgu widoczności" nie istnieje bo liczy się moc urządzenia.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 12:23, 25 Lip 2013, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:45, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ostatnio stało się oczywiste, ze jesteśmy wprowadzani w błąd niezwykle sprytną metodą. Pokazuje się nam część prawdy, podkreślę - CZĘŚĆ - i podaje się ją w taki sposób, aby nas odstręczyć od jakichkolwiek badań czy nawet rozważań. Mamy własnie przykład gościa inteligentnego, który ukazuje nam wiele prawdy, ale za wszelką cenę robi on z siebie zupełnego idiotę.
Tytułuje się Panem Chrystusem! [link widoczny dla zalogowanych]
Wstępne zapoznanie się z jego witryną jest szokujące. Pentagram, rozebrana kobieta, oko Lucyfera i on, Pan Chrystus.
Celem takiej metody jest ukazanie Prawdy w taki sposób, aby raz na zawsze wybić innym z głowy dalsze poważniejsze poszukiwania w drażliwym dla Iluminatów temacie.
Najczęściej pada argument - aha, wielbiciele tego tam Kepplera, albo... wielbiciele tego tam Pana Chrystusa. Ale nam dowody podajecie. W ten sposób patrzymy na czysta Prawdę, która jest utopiona w nonsensach. Nikt nie chce po pobieżnym zapoznaniu się z tematem do tegoż tematu wracać, aby się nie ośmieszyć.
Z tej przyczyny przyszywano nam za wszelką cenę Kepplera i robiono z nas wielbicieli Keppelra, a Keppler negował otwory na biegunach, omijał horyzont oraz przedstawia nam ziemię w otoczce lawy ktora jest nieskończenie gruba i kilka innych blefów, o których będziemy pisać w dalszych postach.
Poniższy post jest oparty także na materiałach ukazujących Prawdę, ale człowiek, który to opisał i udokumentował nie posiada zbyt dużej dozy wiarygodności. Jest on co najmniej... lunatykiem. Ale czy możemy ignorować poważne dowody, nawet w przypadku przedstawiania ich przez takiegoż lunatyka?
Czy wziąłbyś worek złota od mówiącego ludzkim głosem osła? Osobiście nie zawahałbym się!
Temat tego typu dezinformacji będzie znacznie szerzej omówiony w następnym poście.
...........................................................
Ten post zacznę od wypadku promu kosmicznego Columbia. Wg tego co nam powiedziały media to spłonęła w czasie powrotu w gęstych warstwach atmosfery na skutek przerwanej , uszkodzonej osłony termicznej, która została naruszona w czasie startu.
Można tutaj obejrzeć szczegóły, które podają wysokość wypadku - około 80 km
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale jaki to ma związek z tematem?
Zauważyliście co podkreśliłem?
Czy na 80-ciu kilometrach wysokości istnieje tak gęsta atmosfera, która jest zdolna do zniszczenia statku kosmicznego?
Dlaczego promy kosmiczne nagrzewają się tak wysoko, a niżej - gdzie jest o wiele gęściej - to już nie widać problemu?
Pytanie: co istnieje na tej wysokości, że powoduje nagrzewanie się promów i potrzebna jest osłona termiczna?
Na którym kilometrze występuje nieważkość? Czy ziemska atmosfera nadal istnieje na wysokości 80 km i ...wyżej.???
Mamy w tym temacie ciekawostkę w j. angielskim:
08:44:09 (EI +000): Interfejs Wejście (EI), dowolnie zdefiniowany jako punkt, w którym Orbiter wejdzie dostrzegalnych atmosferę na 400.000 stóp (120 km, 76 km), miały miejsce nad Pacyfikiem.
Jak Columbia zstąpiła, ciepło ponownego wejścia spowodowało krawędź natarcia skrzydeł i temperatura wzrastała stopniowo, osiągając szacunkowo 2500 ° F (1370 ° C) w ciągu następnych sześciu minut. (Jako były Space Shuttle Program Menedżer Wayne Hale powiedział w konferencji prasowej, około 90% tego ciepła jest wynikiem kompresji gazu atmosferycznego spowodowane lotem naddźwiękowego orbitera, a nie na wskutek tarcia.)
Tu mamy info że ponowne wejście w atmosferę będzie na wysokości ...120 km.
[link widoczny dla zalogowanych]
W artykule zauważamy, że mamy w nim zupełnie sprzeczne informacje na temat tzw. termosfery i tłumaczenia wypadku:
[link widoczny dla zalogowanych] - tu piszą o wejściu w termosferę
a w tym linku termosfera zaczyna się na 85 kilometrze i kończy na 500-600 km
[link widoczny dla zalogowanych]
Powstaje kilka nieścisłości w tych informacjach tego typu.
Jeśli prom był w termosferze cały czas, to dlaczego ekstra nagrzewał się na już na wysokości na 120 km? w drodze powrotnej?
Co tam jest takiego że na tej wysokości "wchodził" w "geste warstwy atmosfery?",
I tu mamy sedno tego posta.
Informacje skrzętnie ukrywane przez całą kosmonautykę wielu krajów.
Chodzi o linię Karmana która jest granicą miedzy atmosferą ziemską i ...niebem.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak sie wczytamy nawet w wiki to możemy wywnioskować ze jest to granica ...hipotetyczna. I nic takiego tam ekstra nie ma. Oficjalne wyjaśnienie jest proste: jest to granica wysokości maksymalnej lotu samolotem i jednocześnie dolna granica lotu orbitalnego.
I info o tej linii jest rozmydlone i nawet nie wiadomo po co ona jest "odkryta". Jest to informacja pozornie bez istotnego znaczenia.
Ale jest i istnieje miedzy innymi, jako oficjalny element w prawie Międzynarodowym. Zgodnie z tym prawem jak czytałem dawniej, własnością danego państwa jest przestrzeń 80 km nad lądami i 100 km nad morzami.
Tak to jest w diabelskim świecie że szybciej znajdziesz dezinformatorów niż prawdę.
Dlatego kto szuka ten znajdzie, a kto nie chce szukać to nigdy nic nie znajdzie bo będzie siedział w tym co mu podsunie diabeł (NASA + oficjalna nauka).
Najpierw zajrzyjmy do Biblii;
Ps 147:8 bt "On niebo okrywa chmurami, deszcz przygotowuje dla ziemi; sprawia, że góry wypuszczają trawę i zioła, by ludziom służyły;"
Jak można okryć niebo chmurami jak okryć sie nie da bo jest nieskończone (oficjalnie) a chmury są skończone. Można okryć niebo jeśli jest ono w ... środku ziemi i w dodatku obrotowe wg Henocha.
Iz 42:5 bt "Tak mówi Pan Bóg, który stworzył i rozpiął niebo, rozpostarł ziemię wraz z jej plonami, dał ludziom na niej dech ożywczy i tchnienie tym, co po niej chodzą."
Rozpinać można cos co ma początek i koniec a niebo jest nieskończone to miedzy czym je rozpostrzeć???
Hi 37:18 bw "Czy potrafisz tak jak On rozpostrzeć sklepienie niebios,
które jest mocne jak lustro polerowane?"
Jak to jest niebo mocne jak lustro polerowane ? ( w tamtych czasach lustra robiono z metalu ale podkreśla niebo jak lustro czyli element odbijający).
A dlaczego mocne jak tafla lustra ,
czy ma jakąś ekstra konstrukcję ze jest mocne???
Jak może być mocne jak tam jest tzw "próżnia kosmiczna"??? i co ta próżnia ma coś odbijać???, Co odbijać ma niebo, to wynika z jej struktury. Ale o tym dalej.
Ez 1:22 bt "Nad głowami tych Istot żyjących było coś jakby sklepienie niebieskie,
jakby kryształ lśniący, rozpostarty ponad ich głowami, w górze."
Kryształ przyrównany do ....firmamentu.
Ez 1:22 br
"Ponad głowami wszystkich istot żywych znajdowało się coś na kształt sklepienia,
strasznego z wyglądu, jakby jeden ogromny kryształ
unoszący się w górze nad ich głowami."
Czyli kształt nieba jest przyrównany do ogromnego kryształu!!!
Ps 104:2 br "Światłem jesteś okryty jak płaszczem, niebo całe rozpostarłeś jak namiot."
Jak Bóg może być okryty światłem jak płaszczem? , ...tylko jak mieszka w jądrze wszechświata obrotowego nieba, będąc niedostępnym przez istnienie transformacji przestrzeni a dookoła tego jądra w ruchu spiralnym porusza się słońce:
Hioba 37:(23) Wszechmocny jest niedostępny, jest potężny siłą i bogaty w sprawiedliwość, ale nie podepcze prawa.
W powyższych wersetach mamy konstrukcje ...nieba a dodamy do tego wcześniejsze wersety to mamy pełny obraz.
Co tu jest ciekawego jeśli chodzi o konstrukcję nieba:
Mamy lustro i kryształ czyli funkcja odbicia światła i struktura kryształu czyli krzem , co nam to daje?
Szkło!!!
To nie żart, w linii Karmana znajduje się firmament ze specyficznego rodzaju szkła, przez który statki kosmiczne przelatują a w drodze powrotnej muszą mieć szczelne pokrycie termiczne ponieważ nagrzewają się w czasie przelotu przez warstwę tego specyficznego szkła. Pamiętajmy ze to jest w zasadzie struktura krzemu znajdująca sie w równowadze z ...eterem.
Dlatego uszkodzona Columbia na tej tej właśnie linii skończyła swój żywot.
Powracające statki kosmiczne i meteoryty, rozbijają te właśnie strukturę i jej elementy wybite z równowagi spadają na ziemię w formie ....tektytów:
Poniższy rysunek ukazuje nam w jaki sposób powstają tektyty.
Tutaj mamy po polsku: [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiki podaje że tektyty są niejasnego pochodzenia; ale jeden badacz tego tematu naukowiec powiedział:
Cytat: | "Jesteśmy więc zmuszeni do przyjęcia wniosku, który na początku wydaje się niewiarygodne, że tektyty, mimo ich niezwykłego podobieństwa do ziemskich skał, nie pochodzą z ziemi.": |
[link widoczny dla zalogowanych]
Dlaczego niebo jest niebieskie w dzień a w nocy przezroczyste?, bo taka jest cecha charakterystyczna "szklanego" nieba. Wszystko zalezy od natężenia światła. W rzeczywistości niebo jest żółte:
Meteoryty które przebijają się przez warstwę "szklanego" firmamentu są oblepione tym stopionym szkłem:
Pamiętamy w tym temacie, jak chmury odbijały się od nieba?, albo dwa księżyce/słońca?
To właśnie "szklane" niebo jest odpowiedzialne za takie i inne efekty tego biblijnego "lustra":
A to już pełna rzeczywista konstrukcja "szklanego" firmamentu, obrotowego nieba z "wodospadami nieba" z czasów potopu:
Autor rysunku wskazuje, ze powyższe to rzeczywista, właściwa forma wszechświata. Wszystko znajduje się w środku ziemi z niebem i gwiazdami włącznie.
Prawa część rysunku wyjaśnia nam, że wody potopu były nad linią Karmana, czyli wody nad firmamentem Rodzaju 1:6.7.
(6) Potem Bóg rzekł: Niech powstanie firmament w środku wody i niech środek odzieli wody, i tak się stało.
(7) I uczynił więc Bóg firmament, i podzielił Bóg pomiędzy wodą pod firmamentem, a wodą, która była nad firmamentem. BM
Do tego dodamy jeszcze Rodzaju 7:11, gdzie drugie wody potopu dostały się przez otwory na biegunach (żróła/zawory wielkiej Otchłani) i mamy komplet.
Lewa część tego rysunku przedstawia nam obecny stan rzeczy - cylindryczną ścieżkę słońca, Cztery rogi fundamentu Ziemi, zagięcie światła szklane niebo czyli linia Karmana, otwarcie/otwory północne i południowe wejść do Agharty, czyli na zewnątrz Ziemi.
a to w przekroju z uwzględnieniem przyczyn powstawania tęczy:
Ziemia jest więc kontenerem pod ciśnieniem, a szklana powłoka działa jako żarówka bez powietrza. Światło podróżuje na zagiętej linii z powodu zakrzywionej powierzchni szklanej - widzimy zawsze jedną stronę tak księżyca jak i słońca. Słońce wygląda jak na rysunku i tęcza odbiciem brzegu słońca.
Ziemia jest wklęsła, słońce jest płaskie i istnieje warstwa szkła na niebie. Tektyty, meteoryty, różne rodzaje kolorów księżyca i chmur, blokada promieni ultrafioletowych, gazy ozonu, fale radiowe i wiele innych rzeczy dowodzi że posiadamy szklana tafle na niebie. Nie należy jej rozumieć jako szyby, ale jako szklaną powłokę, która jest ciekła, nie twarda jak typowe szkło. Owa powłoka wygląda jak szkło jest ona warstwą krzemu.
Gwiazdy są punktami wyświetlonymi na firmamencie nieba, jak na poniższym rysunku.
a to film gdzie na zwykły aparat nałożono filtr i widzimy ten ...żółtawy "szklany" firmament.
Co tu jest ciekawego? to dowód ze istnieje ta powłoka a dlaczego?, oficjalnie to tam nie ma nic a jednak istnieje przeszkoda ktora zmienia kolor , w/w powłoka krzemu "szkło" nieba.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4yRXYTT0N_s#at=99
Fotografia z kosmosu, która nam wiele mówi (była już w poprzednich postach).
Tu mamy dwa dowody wizualne:
1. plaski horyzont
2. przejście światła przez linię Karmana - kolor pomarańczowy przy zachodzie słońca i dalsza kolorystyka w zależności od natężenia światła: to nie atmosfera!!!, jak to by niektórzy myśleli.
Podam ciekawostkę:
Wczoraj sprawdzałem jedną rzecz: nikt nie bada załamania światła na szklanej powierzchni ale sferycznej, nikt dosłownie nikt, ale za to wszyscy w necie eksponują pryzmat i jego rozszczepienie światła na ... płaskich powierzchniach a w sferycznej?,
Tu już nikt nic nie robi żadnych doświadczeń bo by wyszedł model szklanego nieba.
Całkowity brak doświadczeń w tym zakresie. Przynajmniej ja nie znalazłem.
Temat ten jest bardziej złożony i wymaga głębszego zbadania.
Co jest najciekawsze, niewielu z nas słyszało kiedykolwiek o linii Karmana. Temat ten jest raczej przemilczany.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 14:36, 31 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:43, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
red, czy mógłbyś jaśniej wytłumaczyć, dlaczego widzimy jedną stronę słońca i księżyca? nie do końca to rozumiem.
Cytat: | Ziemia jest więc kontenerem pod ciśnieniem, a szklana powłoka działa jako żarówka bez powietrza. Światło podróżuje na zagiętej linii z powodu zakrzywionej powierzchni szklanej - widzimy zawsze jedną stronę tak księżyca jak i słońca. Słońce wygląda jak na rysunku i tęcza odbiciem brzegu słońca. |
dlaczego jedno wynika z drugiego?
Pas Van Allena rozciąga się od 100 km n.p.m wzwyż, jest podzielony na kilka części, wewnętrzna pokrywa się z linią Karmana.
[link widoczny dla zalogowanych]
Są tam tak zwane antycząstki, antymateria, którą da się wytworzyć w CERNie, dzięki zderzeniom cząstek z wielkimi prędkościami.
Od linii Karmana, szkła, faktycznie zaczyna się zupełnie inne środowisko.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 17:53, 26 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:02, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Obszerny artykuł o eksperymencie w kopalni Tamarack
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:48, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
malke
Cytat: | [quote="malke"]red, czy mógłbyś jaśniej wytłumaczyć, dlaczego widzimy jedną stronę słońca i księżyca? nie do końca to rozumiem.
Cytat: | Ziemia jest więc kontenerem pod ciśnieniem, a szklana powłoka działa jako żarówka bez powietrza. Światło podróżuje na zagiętej linii z powodu zakrzywionej powierzchni szklanej - widzimy zawsze jedną stronę tak księżyca jak i słońca. Słońce wygląda jak na rysunku i tęcza odbiciem brzegu słońca. |
dlaczego jedno wynika z drugiego?
Pas Van Allena rozciąga się od 100 km n.p.m wzwyż, jest podzielony na kilka części, wewnętrzna pokrywa się z linią Karmana.
[link widoczny dla zalogowanych]
Są tam tak zwane antycząstki, antymateria, którą da się wytworzyć w CERNie, dzięki zderzeniom cząstek z wielkimi prędkościami.
Od linii Karmana, szkła, faktycznie zaczyna się zupełnie inne środowisko. |
To co podkreśliłem na czerwono w twojej wypowiedzi to istota tematu. To kolejny fakt że taka linia istnieje. I środowisko też jest inne. To jest wyrażna "szklana" granica z między środowiskami.
Co do Słońca to temat tak jak napisałem na końcu poprzedniego posta jest badany.
Na przykład dowiedziałem się z jednego arta że słonce jest tylko emiterem światła a nie... zródłem światła podobno nauka takiego wariantu nie wyklucza. Energia do słońca jest transmitowana z innego miejsca to tyle w arcie. Musiał bym go znależc. A moze mi ktos pomoże?
Jest to jako ciekawostka odzwierciedlone na przykład w tej grafice:
oraz tej:
Jak się przyjrzymy dokładniej to zobaczymy przekaz energii z jądra ziemi do Słońca w grafikach w poprzednim moim poście.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:07, 26 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Sob 5:58, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
W poprzednim poście Mariusz poruszył interesującą kwestię strategii świata szatana w ukrywaniu Prawdy. Postaram się ją nieco rozwinąć, aby mieć pełniejszy jej obraz.
Internet spędza sen z powiek wielu Iluminatów z powodu coraz częstszego ujawniania ich mega kłamstw. Cenzura - jak na razie - jest niemożliwa więc armie dezintegratorów starają się przykryć warstwą śmieci perły Prawdy, których jest coraz więcej.
Ostatnio zaobserwowaliśmy ciekawy mechanizm.
Wrzuca się rzeczywisty temat, rozpowszechnia się go na cały świat i dodaje do niego kilka kłamstw, aby Prawdę zawartą w tym temacie przykryć owym śmieciem.
David Icke jest klasycznym przykładem. Rozpowszechnia on informacje o ludziach reptilianach, którzy się zmieniają z gadów w ludzi i na odwrót. Na temat gadów ujawnia on prawdę ale owe zmiany pachną dezinformacją. W sumie efekt jest następujący. Powiedz cokolwiek na temat inteligentnych mówiących gadów - śmiech na sali + pada nazwisko - David Icke - temat najczęściej pogrzebany!
Ci sami ludzie czytają często publicznie wersety mówiące o tym, że wąż zwiódł Ewę. Mówiący ludzkim głosem... reptilian?
Także człowiek, na którego witrynie znalazłem wiele ciekawych dowodów najwyraźniej jest dezinformatorem. Napisał to Mariusz w swoim poście, zanim forum [link widoczny dla zalogowanych] cokolwiek odpowiedziało. I w ten sposób większość reaguje na konkretne dowody. Owszem, Christopher jest co najmniej podejrzany, ale dowody, które przedstawił na swoje dziwacznej witrynie są niezwykle interesujące.
Oczywiście w ślad za tym idą osobiste ataki oraz strategia zamordowania charakteru i wiarygodności autora propagowanej półprawdy, która w tym momencie jest na tyle ugotowana, że nikt publicznie nie odważa się nawet wspomnieć na taki czy inny temat.
[link widoczny dla zalogowanych]
I taki jest tego cel. Podobnie jest z Kepplerem - istnieje więcej takich przypadków. Nie jesteśmy wielbicielami ani Kepplera, ani Lorda Stevena Christa.
Czy fakty i dowody można pominąć, ponieważ źródło jest dziwaczne? Nie mniej dziwaczne, niż mas media wspierające Crowleya i satanistów jak Kesha!
http://www.youtube.com/watch?v=e8GfWJKyPVc&feature=youtu.be [EN] tylko dla dorosłych!!!
Ale media na temat wlęsłej ziemi milczą według zasady - nie będziemy się takimi tematami ośmieszać, niech plebs się tym bawi, my jesteśmy zbyt poważni.
http://www.youtube.com/watch?v=USfLndWJZdc&feature=c4-overview&list=UUAsdnvELbgL22pHXaqm2aOg
Do nowej strategii dochodzi także stara i tradycyjna kontrola umysłów, czyli pranie mózgów w mas mediach.
Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z mocy owej kontroli. Będąc pod kontrolą umysłu u Świadków Jehowy poznałem z pierwszej ręki moc tej nieludzkiej techniki. Po moim odejściu żadna z ponad 100 osób Polaków - ŚJ nie zapytała mnie - co się stało? Dlaczego chcę zginąć z rąk... szatana? Oni wszyscy wierzą, że przeszedłem na stronę szatana, ponieważ opuściłem ich organizację.
Odszedłem w roku 1995, czyli 18 lat temu. Do dzisiaj nikt nie zapytał i nie zadzwonił. Uwierzyli - nie Biblii ale słowom swoich przywódców.
Nikt nawet nie podejrzewał i nadal nie podejrzewa, ze przywódcy mogą się mylić!
Natychmiast zauważymy, że wszędzie spotkamy ludzi, którzy twierdzą, że rząd i nauka są poza jakimkolwiek podejrzeniem. Jedni z nich mówią tak, ponieważ czerpią z tego zyski. Inni są po prostu pod niezwykle szczelną kontrolą umysłów i praktycznie niewiele może to w tej chwili zmienić.
Do owej metody dodaje się często matematykę. Jest to praktycznie koń trojański współczesnych teorii, w których szczególną rolę odgrywa Albert Einstein. Podpierając się matematyką opracował on swoje teorie, uznane przez cały świat naukowy, który dzisiaj okazują się oszustwem. Eter istnieje i obala jego teorię względności a brak stałej szybkości promieni świetlnych także rozbija Einsteina w puch.
Wikipedia zachłystuje się tym plagiatorem nawet w tej chwili. Uznaje go za największego teoretyka fizyki. Mas media także. Ale jakie są fakty!?
Sprawdź - [link widoczny dla zalogowanych]
Czy media o tym mówią? Taki wielki 'naukowiec'? Ma nagrodę Nobla. Obama i Wałęsa także ma pokojową nagrodę Nobla. Tyle ona jest w chwili obecnej warta!
Teoretycznie jestem bogaty ale nie mam grosza w kieszeni. Tak można określić różnice pomiędzy teoriami a rzeczywistością. Do teorii podpina się matematykę i według obliczeń wszystko idealnie pasuje ale... mija się z rzeczywistością.
Wygląda to jak budżecie państwa - rachunki są w porządku ale w kasie pusto! Matematyka służy temu, aby ukazać wszystkim, jacy mądrzy są uczeni, a jakimi nieukami są ci, którzy chcą cokolwiek sprawdzić. Czyli skomplikowanymi obliczeniami tuszuje się mega kłamstwa.
W tym temacie jest także używana klasyczna metoda dezinformacyjna podana w tym linku przez Cyp (riana). Powtórzę link.
[link widoczny dla zalogowanych]
Klasyczny przykład wszystkich klasycznych i kłamliwych metod opisanych powyżej. Wszystko się mówi, ale... nie podaje się na nic dowodów. W sumie przypomina to przysłowie - psy szczekają a karawana idzie dalej.
Czysta metoda mająca na celu zniesławienie ludzi poszukujących Prawdy przypomina bezrozumne obszczekiwanie przez sforę psów, które nie robią żadnego wrażenia na karawanie, która kroczy dalej.
Gdyby podano jakiekolwiek dowody na cokolwiek, warto byłoby się z nimi zapoznać i je sprawdzić. Ale dowodów nie podaje się żadnych, tylko mamy owo... szczekanie - czyli niesmaczne próby zniesławiania mnie czy Mariusza.
Napisałem kilka lat temu spory artykuł o heliocentryzmie. Na wielu forach to dyskutowano, opluwano mnie za cytowanie czołowych naukowców.
Jednak nikt nie podał nigdzie na całym świecie żadnego dowodu na jakikolwiek ruch ziemi!
[link widoczny dla zalogowanych]
W przypadku wklęsłej ziemi jest identycznie. Cytuje się ludzi, którzy za wynagrodzenie napiszą wszystko, co się im poleci, zniesławia się innych, aby podważyć ich autorytet, ale brakuje jednego, znanego nam już elementu.
Niezbitego dowodu ze Ziemia jest WYPUKŁA i światło się nie odgina do góry!
Jeżeli ktoś nam poda dowody, poważne dowody NAUKOWE na ruchy Ziemi, na Wielki Wybuch, na teorię Ewolucji, sporządzimy i jeżeli są one powtarzalne, zmienimy zdanie.
Jeszcze, jak kto udowodni, że Tesla się myli i nie możemy czerpać energii z magnesów czy z Eteru, także zaczniemy się głęboko zastanawiać, czy czasem nie błądzimy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety żyjemy w świecie szatana, ojca kłamstwa i niemal wszystkie informacje spod jego parasola dezinformacji to oczywiste kłamstwa.
Bez jakichkolwiek dowodów obserwujemy typową, obszczekiwaną karawanę. Nie traćmy czasu i idźmy więc dalej.
Czasami padają pytania, dlaczego ten temat jest uważany za ważny? przecież niewiele się mówi w nim o Biblii i o Chrystusie!
Naszym zdaniem temat jest niezwykle budujący i jest jednym z najważniejszych tematów poruszanych dotychczas. Głównym problemem wielu czytelników jest brak zrozumienia znaczenia tego, co odkrywamy i ujawniamy.
Jeszcze inną trudnością jest zrozumienie wielu technicznych detali, obliczeń i wzorów, które w pełni potwierdzają temat wklęsłej ziemi.
Największym atutem tematu jest jego zgodność z Biblią oraz zgodność z wieloma opisami z Objawienia i innych ksiąg biblijnych, wraz z apokryfem Henoha włącznie.
Dopiero wklęsła ziemia harmonizuje logicznie wszystkie elementy biblijne i wskazuje na rzeczywistość i realność pewnych prorockich zapowiedzi biblijnych, jak no. spadanie gwiazd z nieba na ziemię.
Według zakłamanej nauki satanistów wszechświat jest olbrzymi i każda gwiazda jest wielokrotnie większa od słońca czyli w takim świetle spadanie gwiazd na ziemię jest niemożliwe. A co za tym następuje? Ataki na wiarygodność Biblii ponieważ NASA rzekomo wie wszystko lepiej. Polegajmy na nauce - mówią 'eksperci'.
Oczywiście wszystkie 'naukowe' teorie pochodzą od szatańskiej, wyjątkowo kłamliwej organizacji, wielbiącej Apolla i Saturna - NASA.
Z drugiej strony wklęsła ziemia ukazuje realność spadania gwiazd z firmamentu nieba na ziemię oraz nie neguje możliwości zwinięcia nieba jak zwoju.
Cytat: | Rev 6:12 I widziałem, gdy zdjął szóstą pieczęć, że powstało trzęsienie ziemi i słońce pociemniało jak czarny wór, a cały księżyc poczerwieniał jak krew, 13 I gwiazdy niebieskie spadły na ziemię, podobnie jak drzewo figowe zrzuca figi swoje, gdy wiatr gwałtowny nim potrząśnie; 14 I niebo znikło, jak niknie zwój, który się zwija, a wszystkie góry i wyspy ruszone zostały z miejsc swoich. |
Także opis stwarzania świata i człowieka jest logiczny z konceptem wklęsłej ziemi, a istnienie Otchłani, która jest na zewnątrz ziemi również nie koliduje z założeniem, że ziemia jest wklęsła.
W tych informacji wynika jedna zasadnicza Prawda.
Biblia jest jedynym wiarygodnym źródłem prawdy na ziemi.
Takie stwierdzenie dodaje natychmiast chwały Autorowi Biblii, czyli Bogu i jego Synowi. Sprawdza się także kolejne biblijne proroctwo oznajmiające nam, że... szatan zwodzi całą ziemię. Czyli w świetle udowodnionej już wklęsłej ziemi wyraźnie widzimy oczywistą prawdę. Szatan zwodzi cały świat i jedynym źródłem Prawdy jest Biblia. Dlatego świat szatana tak ja zaciekle atakuje i wyśmiewa.
Kilka największych kłamstw szatana.
1. Boga nie ma - jest Ewolucja.
2. Wielki Wybuch - czyli wiara w magiczną kropeczkę. [link widoczny dla zalogowanych]
3. OLBRZYMI wszechświat, którego ludzki umysł nie może ogarnąć.
4. Historia świata jest całkowicie sfałszowana.
5. Media nieustannie kłamią.
6. Władze posługują się wyłącznie kłamstwem.
7. Fałszywa wyprawa na księżyc.
8. Oszustwo wydarzeń wrześniowych 9/11.
9. Nie istnieje bezpłatna energia.
10. Cała medycyna oparta jest na mega kłamstwach.
11. Oszustwo, ze Ziemia się kręci i okrąża słońce.
12. Oszustwo istnienia broni atomowej.
13. Oszustwa religii kontrolowanych przez siły szatana
Mówiąc krotko - cały świat tkwi w kłamstwie. W którąkolwiek stronę się zwrócisz, potykasz się natychmiast o mur kłamstwa.
Ostatnio odnaleźliśmy stary, zagubiony temat o wklęsłej ziemi. Dopiero teraz trafiło nam do przekonania wiele przedstawianych dowodów i oczywiście zgodność z Biblią.
Temat ten odkręca nam kolejną serię szatańskich oszustw, dotyczących wklęsłej ziemi.
1. oszustwa wypukłości ziemi,
2. oszustwa zdjęć satelitarnych
3. oszustwa tłumaczeń widoków z dalekich odległości (Pireneje i inne)
4. oszustwa załamania światła w dół
5. oszustwa założeń nawigacji morskiej
6. oszustwa pojęcia widnokręgu.
7. oszustwa oficjalnej astronomii.
8. oszustwa wyjaśniania fata morgany
9. oszustwo prostolinijnego przebiegu światła
10. Oszustwo, że prędkość światła jest stała
Ale to nie wszystko!
Na uwagę zasługuje następujący fakt. Aby dojść do prawdy trzeba się przebijać się przez wiele powłok kłamstw!
Dlaczego w tym temacie jest tyle oszustw? Jaka jest tego przyczyna? Czy tylko dla tego nas się tak haniebnie oszukuje, aby sprzedać wyrzucenie z nieba diabła i demonów jako powrót starożytnych kosmitów celem uratowania ludzkości od upadku?
Zwróćmy uwagę na to, co zyskujemy wiedząc o wklęsłej ziemi.
1. Nie ma olbrzymiego wszechświata, jest mikrokosmos we wnętrzu ziemi.
2. Mamy bliską i bezpośrednią drogę do Boga i Chrystusa
3. Jesteśmy uważnie obserwowani i nic nie uchodzi ich uwagi.
4. Wszystkie modlitwy docierają do Boga i Isusa Chrystusa.
5. Biblia mówi nam zawsze prawdę.
6. Wiemy gdzie jest Otchłań
7. Jesteśmy odporni na wszelką diabelską propagandę, która nie ma wiarygodności.
8. Wszystkie religie popierają oszustwo wypukłej ziemi, czyli same są w mocy szatana
9. Możemy z ufnością patrzeć przyszłość.
10. możemy podziwiać dalekie obserwacje nie myśląc że to miraż
11. Bardziej doceniamy sprawozdanie o stwarzaniu.
12. Masa wersetów biblijnych staje się jasna i zrozumiała. ( Bóg zatrzymał Słońce na pół dnia)
13. Wiemy skąd się wzięły wody potopu.
14. Wiemy że Otchłań nie jest duchowa a fizyczna
15. Wiemy czym jest Otchłań.
16. Wiemy na czym polegają w rzeczywistości zjawiska optyczne i ich skutki
17.Zostaliśmy zaznajomieni z dowodami, które są ukrywane przez świat diabła i zajadle atakowane.
18. Jesteśmy odporni na jakiekolwiek przyszłe kłamstwa szatana, ze znakiem Bestii włącznie.
Te punkty są wielce niewygodne dla świata szatana. W zamian za pewność Sądu Ostatecznego czyli rozliczenia każdego człowieka z jego uczynków, świat szatana podsuwa nam kłamliwy obraz OLBRZYMIEGO wszechświata, z Ziemią jako mikroskopijnym pyłkiem na skraju jednej z galaktyk i sugeruje się nam, że nikt sobie nami głowy nie zaprząta z Bogiem włącznie, który... po prostu nie istnieje.
NASA jako propagator tych kłamstw, ze względu na bogato reklamowany program kosmiczny posiada niezwykły autorytet i opinie 'naukowców' NASA w obliczu tych rzekomych 'faktów' bardzo się liczą i wielu w owe kłamstwa wierzy we wszystkie brednie NASA z Ewolucją na czele.
Tymczasem podróż na księżyc okazała się kłamstwem. Heliocentryzm także okazał się kłamstwem. Kolejna plama na reputacji NASA.
Jeżeli Ziemia nie okrąża Słońca, wszelkie obliczenia odległości w Kosmosie są fikcją - nie ma olbrzymiego wszechświata ale wewnątrz ziemi istnienie mikrokosmos - niebo, który jest zamieszkany przez Stworzyciela oraz Jego Syna i olbrzymią armię aniołów i innych stworzeń Bożych!
Niemal wszystkie zdjęcia i filmy z kosmosu to komputerowe manipulacje i oszustwa - z słynnymi 'fotografiami Nebuli czy innych zjawisk włącznie. Zdjęcia bez widoku gwiazd, filmy bezgwiezdne i żadnego rozsądnego wyjaśnienia, dlaczego ich brakuje, tudzież sprzecznych ze sobą relacji astronautów.
Jedni gwiazdy widzieli w kosmosie, inni ich nie widzieli. Jeszcze inni nie zwrócili na nie uwagi. Jak dzieci!
Reputacja NASA jest więc równa zeru i nasze zaufanie do Biblii wzrosło wprost proporcjonalnie do utraty kredytu zaufania NASA.
Nie ma UFO, gości z kosmosu, nie ma statków z odległych galaktyk, nie ma Obcych, którzy za pomocą Ewolucji stworzyli człowieka na ziemi oraz nie grożą nam żadne komety czy meteoryty czy inne 'kosmiczne' katastrofy.
Katastrofa grozi IM, kłamliwym władzom oraz sprzedającym za kromkę chleba Prawdę naukowcom - nie nam...
Katastrofą dla złoczyńców będzie SĄD BOŻY!
Ta myśl dla nich wielce niewygodna!
Wynika z tego prosty wniosek przedstawiony już wcześniej.
Jedynym wiarygodnym i wartościowym źródłem informacji dla rodzaju ludzkiego jest Biblia.
Nie ma na ziemi drugiego źrodła informacji, które tak dokładnie wyjaśniałoby nasze otoczenie, konstrukcję świata czy... historię.
Zastanówmy się także nad innym aspektami wklęsłej ziemi.
Temat został już udowodniony i pozostało jeszcze kilka drobnych detali, które jeszcze bardziej uzupełnią ów rzeczywisty obraz świata w którym żyjemy.
W przeciwieństwie do przedstawionych dowodów nie wiemy nic na temat hipotezy ziemi wypukłej. Kopernika nikt nie cytuje, ponieważ w jego dziele nie ma niczego do zacytowania.
Nikt nie przestawił żadnych dowodów na to, że żyjemy na zewnątrz Ziemi.
Jest to zupełna klęska świata szatana, który poniósł totalną klęskę propagandową.
Oprócz tego mamy także wypełnienie się proroctwa biblijnego, które nam mówi, że... Mat 10:26 "...nie ma nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione...
Okazuje się, ze Chrystus to w niezwykle precyzyjny sposób zapowiedział, i przez niemal dwa tysiąclecia nikt nawet nie podejrzewał, że to może się ziścić.
Dla nas są to niezwykle budujące materiały, które jeszcze bardziej zacieśniają nasze więzi z zawsze prawdomównym Stwórcą, autorem Biblii.
Jest jeszcze jeden problem, który wymaga omówienia.
Niezwykłe silny efekt kontroli umysłów. Niewielu zdaje sobie sprawę z niezwykłej mocy, jaka posiada kontrola umysłu czy tzw, brutalne pranie mózgów.
Owa kontrola przeszkadza wielu z nas na akceptację udowodnionych i logicznych faktów. Wielu ludziom, pomimo oczywistych faktów i zjawisk, które sami możemy sprawdzić nie może to trafić do przekonania, pomimo ze na wypukłą ziemię nie mamy ani jednego dowodu.
Musimy zdać sobie sprawę z tego, że jesteśmy pod kontrolą umysłów, która jest niezwykle efektywna i bardzo często padamy ich ofiarami. Ja temat o wklęsłej ziemi znałem kilka lat temu, ale dezinformator - Keppler przedstawił to w taki sposób, że po pobieżnym zapoznaniu się wyglądała owa teoria na coś zupełnie radykalnego. i taki był jego cel. Jego rysunki, jakość zdjęć i sposób prezentacji zdecydowanie nie budzą w nikim zaufania. I taki najprawdopodobniej jest jego cel.
Świat szatana wiedział, że wcześniej czy później naśladowcy Isusa dokopią się do tego tematu, wiec trzeba to wcześniej ośmieszyć i zmarginalizować.
Zawsze i wszędzie szukaj dowodów!
W każdym najbardziej błahym przypadku. Wiedz, że oni zawsze kłamią i jeżeli w taki sposób zaczniesz traktować informacje z mediów i zaczniesz ich unikać, nie będziesz nigdy zawiedziony. Prawda czasami może być nawet bolesna, ale jest Prawdą.
Wiemy z kilku źródeł, że temat wklęsłej ziemi jest logiczny, dowodów nikt nie podważa, ale... ktoś nie może tergo zaakceptować Dlaczego?
Jest to efekt prania mózgu! Nie widzisz żadnych nieścisłości i nie masz żadnych przeciwnych dowodów. Ale nie możesz tego zaakceptować. Kontrola umysłu jest jedyną odpowiedzią na takie irracjonalne postępowanie i zachowanie się.
Porównajmy to do człowieka, który zabłądził w mieście i pyta trzech różnych ludzi, jak dotrzeć do rynku. Wszyscy trzej zgodnie mówią, że na trzech kolejnych skrzyżowaniach trzeba skręcić w lewo. Czy trafi on do celu skręcając w prawo? Jak można wytłumaczyć decyzję postąpienia odwrotnego do podanej rady?
Ktoś gdzieś napisał że Prawda to dane. Nietrudno się z tym zgodzić. 2+2=4 To jest prawda - owe dane.
Wielu ludzi podziwia talenty aktorów, czy muzyków, ludzi mas mediów.
Znany aktor, Denzel Washington w tym filmie ujawnił prawdę o swym 'niezwykłym talencie'.
http://www.youtube.com/watch?v=DVDLBj2atxs [EN]
Od 2:32 minuty filmu.
"W zasadzie wszystko, co robię to padam na kolana, i w pewien sposób komunikuję się z duchami. Kiedy wszedłem - jestem władcą. Niezwykle mocna scena. Nie byłem w stanie tak zagrać. Nie byłem w stanie napisać tego i w ten sposób zagrać."
Nie tylko on to ujawnia.
Jaki jest tego cel? W jakim celu demony wchodzą w aktorów czy muzyków? Cel jest prosty. Abyśmy im wierzyli. Aby ONI -demony były dla nas autorytetami i abyśmy absorbowali od NICH doktrynę lucyferiańską, którą media nam nieustannie serwują na srebrnej tacy.
Jest to połączane także z czarami i rytuałami, jak... Olimpiada czy inne. Tak potężna machina szatańska oszałamia i oszukuje cały świat ze światem nauki włącznie.
Czy świat nauki protestuje przeciwko masowemu satanizmowi i czarach, horoskopach w mediach? Oczywiście że nie, ponieważ świat nauki jest tak samo kontrolowany przez świat mas mediów oraz zawsze kłamliwe władze.
Nie wierz im, nawet, jeżeli wydaje ci się, że PRAWDA jest dziwniejsza od fikcji. Ich wiarygodność jest równa zeru.ONI zawsze kłamią!
PRAWDA jest dziwniejsza od najdzikszej fikcji, ponieważ fikcja musi zawierać wiele opcji. Prawda opcji nie posiada!
Post został pochwalony 4 razy
Ostatnio zmieniony przez thewordwatcher dnia Sob 7:04, 27 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewordwatcher
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 512 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Perth, Australia
|
Wysłany: Nie 13:56, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Wracając do typowej dezinformacji, podam link do oryginalnego artykułu Donalda Simanka i wyjaśnię nieco dwa interesujące szczegóły. Resztę każdy może sobie dopowiedzieć.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ta witryna była opublikowana w roku 2003.
Pierwszy problem.
Gość podał, że przyczyną różnicy odległości pomiędzy powierzchnią ziemi a dołem w kopalni była m. in. grawitacja kręcącej się ziemi wokół własnej osi.
Jest tam taki rysunek - [link widoczny dla zalogowanych]
A jeżeli Ziemia się nie obraca? Nie mamy na to ani jednego dowodu! Nie mamy ani jednego dowodu, że okrąża słońce! Według Siemanka linki wiszące w dzwonnicach powinny się kołysać zgodnie z obrotem ziemi!
Drugi problem.
Zamiast posądzać uczestników pomiarów i satanizm i okultyzm, nie byłoby lepiej powtórzyć doświadczenie, sfilmować i... wyszlibyśmy na idiotów!
Ponad 100 la od tych eksperymentów i jeszcze ich nikt nigdy nie zakwestionował w naukowy sposób. Simeanek to podobny charakter do BBC.
Trzeci problem.
Siemanek 'udowodnił' niedokładność niwelatora czyli zagięcie promienia do góry odpada. Czyżby? Problem odgięcia światła ku górze był wałkowany na wielu stronach tego tematu i nadal każdy może powtórzyć taki eksperyment na własną rękę. Geodezja doskonale wie, czyli... Siemanek celowo nas okłamuje.
Szkoda czasu na krętaczy!
Z innej beczki.
Co mnie szczególnie zainteresowało podczas dyskusji na forach odnośnie rzekomej podróży na Księżyc, jest boleśnie dla NASA oczywiste, że zdjęcia były robione w studio w doskonałym oświetleniu oraz robione były przez doskonałych fotografów zawodowych. Astronauci takimi ekspertami od fotografii nie byli. Zwłaszcza że aparat mieli wbudowany w kombinezon i hełm nie pozwalał zaglądać do wziernika. Jak kadrowano zdjęcia? Jak ustawiano ostrość?
Co jest najciekawsze - pisałem o tym kilkakrotnie - ani z księżyca ani z żadnej misji NASA nie mamy zdjęć Ziemi z kosmosu.
Byłoby niezwykle ciekawe zdjęcie,gdyby je zrobiono z sondy udającej się na Marsa!
Ale... nie widziałem ani nigdy nie widziałem nieba sfotografowanego z kosmosu, które zawierałoby gwiazdy. Nie ma na całym świecie zdjęć z kosmosu z gwiazdami. Te, które posiadają są fotomontażem. Skąd taka pewność?
Ano stąd, że skoro 99 % zdjęć z NASA nie ma gwiazd, to samo dotyczy sowieckich wypraw, to zdjęcia z gwiazdami muszą być zafałszowane. Czyli albo te bez gwiazd są fałszywe albo te z gwiazdami. Oświetlenie w kosmosie zwłaszcza na orbitach jest dwojakie - dzień lub noc, czyli na 50 % zdjęć powinniśmy mieć gwiazdy a na pozostałych nie.
Jedyną logiczną odpowiedzią jest wklęsła ziemia i gwiazdy nie są widoczne po przekroczeniu linii Karmana, albo dużo bliżej ziemi.
Kilka zdjęć z NASA.
Link do dużego zdjęcia dziennego. [link widoczny dla zalogowanych]
Widać niebieską poświatę atmosfery ziemskiej na skraju ziemi. Widać ja nie niektórych zdjęciach, w różnej perspektywie, ale na większości zdjęć ziemi nie ma nawet jej śladu.
Kolejne zdjęcie z atmosferą - [link widoczny dla zalogowanych] Oczywiście gwiazd nie widać.
W tym zdjęciu atmosferę widać bardzo grubą. [link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj owa niebieska poświata jest proporcjonalnie wręcz olbrzymia!
Ziemia... ani śladu poświaty atmosfery. Tych zdjęć Ziemi w NASA jest mnóstwo. I niemal wszystkie, bez względu na wielkość wyglądają bardzo podobnie. Kolor jest niemal identyczny!
Pogoogluj... sam sprawdź.
[link widoczny dla zalogowanych]
Mamy więc dwa problemy.
Jeżeli Ziemia jest wypukła, nie ma żadnego problemu z pokazaniem nam zdjęć z Marsa czy z Księżyca Ziemi, ruchomych filmów astronautów na księżycu na tle ziemi itd. itp. Powinniśmy mieć masę zdjęć Ziemi z kosmosu, w róznej rozdzielczości i powinniśmy widzieć poświatę atmosfery - Ziemia jest nazywana niebieską planetą.
Jeżeli Ziemia jest wklęsła, nie jesteśmy w stanie wykonać ani jednego zdjęcia całej Ziemi z kosmosu ponieważ nawet w samym środku Ziemi, czyli w Niebie Bóg także widzi horyzont na wysokości oczu.
Czyli nie można sfotografować niczego poza horyzontem, czyli zdjęcie ziemi, jakie pokazuje nam NASA to czysty fotomontaż czyli ściema na maksa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|