www.zbawieniecom.fora.pl

[thewordwatcher]

Wpadłem, tym razem po raz ostatni na blog Mariusza i myślałem, że spadnę z krzesła!

[link widoczny dla zalogowanych]

Niemal na samym końcu komentarzy jest film Pawła Szydłowskiego -

13.Jak Mojżesz ograbił Egipt i Ziemia Obiecana.-Historia Żydów.

Gdyby usunięto, podaję link także na YTube.

http://www.youtube.com/watch?v=yk11IMyOjtc

Przypomnę, że Mariusz cenzuruje wszystkie posty, czyli musiał je najpierw przeczytać zanim zadecydował się na akceptację tego posta.

Będę łagodny - Mariusz mógł się pomylić - możemy sobie (jeszcze) pozwolić na przywilej zwykłego błędu. Wszyscy jesteśmy niedoskonali.

Ale... wszyscy stali i wyjątkowo wysoce uduchowieni członkowie Mariusza blogu w pełni zaakceptowali ten wykład jednego z najbardziej znanych szyderców naszego Boga i Zbawiciela.

Proszę sobie dokładnie obejrzeć film tego niekulturalnego szydercy, który, jak zwykle opowiada same bzdury używając wyzwisk w stosunku do Boga i bluźniąc Mu otwarcie ,prosto w twarz używając obelżywego języka.

Jedyną Prawdę, którą Szydłowski ujawnia to wielokrotnie powtarzanie zdanie - Jestem debilem! Z tym twierdzeniem mogę się zgodzić!

Ten film praktycznie odkrywa nam wszystkie karty obozu tych, którzy odeszli z tego forum.

Nikt z tych ludzi nie protestuje, nie oburza się, że w ich towarzystwie taki ohydny bluźnierca ubliża Bogu publicznie w tak ohydny sposób.

Jest mi wstyd, że ufałem tym ludziom a nawet ich chwaliłem, dając się nabierać na ich rzekomą uczciwość względem Boga i Prawdy.

Owa 'uczciwość i miłość' do Boga i Prawdy jest w pełni ukazywana na forum Mariusza.

Ja już chyba tam nigdy nie zajrzę.

To grzech, aby zasiadać przy jednym stole duchowym z takimi szydercami jak Szydłowski i reszta, która go ewidentnie darzy szacunkiem!

[thewordwatcher]

Wpadłem gościnnie na forum, kopię tego forum czyli - zbawieni.com.

Wpadam czasami fora przeciwników z czystej ciekawości oraz... ostrożności o przezorności.

Po prostu sprawdzam, czy nie pominąłem czegoś w jakimś artykule i przypadkiem nie pomyliłem się i nie popełniłem jakiegoś błędu, który należy natychmiast skorygować. Wszystko to jest podyktowane troska o to, aby nie wprowadzać kogokolwiek w błąd.

Ale... jakbym nie uczynił, wrogowie zawsze znajdą na mnie kija.

Gdybym napisał, że Bóg mną kieruje, zaczęto by wieszać na mnie psy. Ale kiedy napiszę, że sprawdzam odmienne opinie i wyszukuję błędów (SWOICH) to jest komentarz ze nie mam do Boga zaufania i sprawdzam na swoją rękę.

Czyli zawsze na mnie się jakiś pozorny kij znajdzie.

Wpadłem na inspekcję tutaj.

[link widoczny dla zalogowanych]

A tam Melantique miesza mnie z błotem równo i po bratersku.

Zarzuca mi, że na przekór mojemu twierdzeniu - cenzura jest mieczem kłamstwa, sam stosuję ohydną cenzurę na forum.

Muszę przyznać, że mnie złapałeś za słowo. Owszem, napisałem, że stosuję cenzurę i jest to moim błędem.

Sprawdziłem na Wikipedii znaczenie słowa - cenzura i... nie warto tego nawet czytać. Wikipedia jest znana z cenzury!

Według Wikipedii cenzura to... cnota!

Moim zdaniem cenzurą jest nie dopuszczanie do rozpowszechniania wiadomości szkodliwych dla pewnych ludzi, narodów, religii, partii politycznych czy religii.

Rzeczywista definicja cenzury to: pretekst poszanowania praw człowieka i cenzura jest stosowana w przypadku prób ukazywania i rozpowszechniania... prawdy.

Władze bijące na ulicach protestujących ludzi - bicie pałkami a nawet strzelanie i mordowanie jest OK, ale publiczne ukazywanie prawdy o władzy bijącej i mordującej niewinnych ludzi jest grzechem nie do wybaczenia i z tej przyczyny stosuje się cenzurę.

Mówiąc jeszcze inaczej - cenzura to miecz kłamstwa w celu rzekomej ochrony rzekomo uczciwych ludzi.

Przykłady 'uczciwych ludzi'. Żydzi, Muzułmanie, Cyganie, Murzyni, geje oraz wszystkie inne rasy, poza rasą ludzi białych.

Czyli cenzura proteguje i chroni te osoby przed ujawnianiem o nich bezspornych faktów.

Czyli popełniłem błąd przyznając się do cenzury, której nie stosuję.

Stosuję rzeczywistą ochronę naszych braci i sióstr, zwłaszcza tych, którzy upadają na duchu z powodu wielu ataków na Chrześcijaństwo, z tym forum włącznie!

Nie zabraniam poddawania dowodów, ale zabraniam pisywania bez podawania dowodów.

Czyli stosuję anty cenzurę, która chroni nas m.in. przed... Melantiquem.

Nie drogi bracie... nie uważam cię za agenta Hasbary. Do tego trzeba mieć nieco inteligencji i wiedzy.

Miałeś szanse na tym forum dwukrotnie, pisujesz na innych forach i niestety jest to na poziomie 14 letniego młodzieńca, który nie używa właściwej głowy do myślenia i twoje teksty cechuje wulgarność i nienawiść a jakakolwiek wiedza jest dla ciebie równa z grzechem.

Ty powinieneś dużo czytać i wydorośleć. Twoje posty powodowały skargi na ciebie i musiałem dla dobra innych odebrać ci prawo do pisywania. Po prostu marnowałeś swój i nasz czas.

Czy myslisz, że jeżeli zgromadzisz wszystkie swoje posty i je wydrukujesz gdziekolwiek, czy ktokolwiek będzie je czytał i za nie cokolwiek zapłaci?

Czyli wartość tego, co piszesz jest równa zeru.

Owszem... popierają cię niektórzy na innych forach, aczkolwiek także dostałeś wielokrotnie po nosie.

Czas drogi bracie na wyciągnięcie właściwych wniosków.

Owswzem, wielu cie poprze tylko dlatego, aby mnie jakoś ugryźć, bo inaczej jakoś nie mogą się do mnie dobrać.

Gdybym rzeczywiście cenzurował forum, nigdy bym nie podał linka do twoich postów.A w takim przypadku daję czytelnikom forum pełny wybór. Czy chcą czytać to, co ty napiszesz, czy raczej wolą czytać to, co ja czy inni napiszą na forum.

Chcesz pisywać?

Poznaj Biblię, poznaj wiele rzeczy, nabądź wiedzy i pokory, załóż swojego prywatnego bloga i jeżeli zaczniesz pisywać wartościowe rzeczy, sam cię poproszę o powrót na forum i publicznie przeproszę.

Nie nie wydaje mi się, że już nadszedł czas, aby ciebie przepraszać!

[Gość]

Problemem nie jest to, że Melantiq jest niedojrzały, czy naiwny, czy głupi. Moim zdaniem Melantiq jest ciężko opętany i z całego serca życzę mu, aby został uwolniony.

Kogoś takiego jak on nigdy nie spotkałam i mam nadzieję nigdy nie spotkać. Spotkałam kilka osób, które miały w sobie tego samego ducha, ale był on mniejszego kalibru. A sam fakt, ile czasu upłynęło od kiedy Melantiq został usunięty z forum i jak długo go ten temat dręczy, świadczy dobitnie o tym, że jest nękany przez złego ducha, który używa go wg własnego "widzi mi się", ten zaś udaje niewinnego chłopaczka ale najwyraźniej jest mu z tym dobrze, bo gdyby było inaczej, sam próbowałby się od niego uwolnić i wołałby o to do Boga.

Życie spędzone na "nakręcaniu się", wyolbrzymianiu i szukaniu "haka" na innych, jest pożałowania godne i nie ma żadnej wartości. Ten człowiek powinien wziąć się do pracy, najlepiej fizycznej, żeby spuścić trochę poziom adrenaliny. Może kamieniołomy? A tak, wiemy, Melantiq pomógł raz bezdomnemu (za pieniądze swojej matki). Mówi o tym wszędzie i przy każdej okazji. Melantiq...Ty nie wiesz, co to jest żyć i umierać dla drugiego człowieka! Gdybyś wiedział, byłbyś zbyt zajęty, żeby przejmować się garstką osób, która przecież w Twoich oczach i tak nie ma żadnej wartości!

Powoływanie się przez Melantiqa na Boga i Pana Isua, przy jednoczesnym stosowaniu wyzwisk i bluźnierczych słów (np. w swoim chorym filmiku na youtube) jest ohydne, żałosne i karygodne.

Na pewno masz Henryku rację, że Melantiq nie jest żadnym agentem. Nie tylko, że nie ma dość "oleju w głowie", żeby cokolwiek mądrego napisać, to brakuje mu nawet na tyle tego oleju, żeby milczeć, kiedy nie ma nic mądrego do powiedzenia. Jego mądrość polega na negowaniu (!)... negowaniu wszystkiego i każdego ... tak dla zasady, na przekór, byleby tylko dokuczyć, przeszkodzić i zakłócić święty spokój! Dla przekory ma zdanie zawsze odmienne i prawda jest taka, że na każdym forum prędzej czy później jest wyrzucany, bo niczego nie wnosi a tylko truje swoim jadem, przekorą i tłamszeniem wszelkiej wypowiedzi. Skąd to wiem? Ano stąd, że jakieś 2 miesiące temu szukając na youtube filmików Henryka, znalazłam jego (Melantiqa) psychopatyczny filmik nt. uczestników tego forum i sytuacji sprzed ponad roku! Własnym oczom nie wierzyłam! Kiedy ja już dawno zapomniałam, że ktoś taki w ogóle istniał, ten biegał wszędzie i pluł! Prześledziłam jego nicka na googlu i miejsca, gdzie się udzielał i wypowiadał...wszędzie ten sam odór oszalałego demona! Wszędzie uprzykrzał ludziom życie! Melantiq! Ty wołaj chłopie o pomoc, bo nie długo całe życie z Ciebie ujdzie!

Nie wypowiedziałam swego zdania na jego temat półtora roku temu, bo chciałam oszczędzić mu ciosów. Ale mam dość udawania, że nic się nie stało, kiedy jeden oszołom biega po całej sieci i w kółko macieja wałkuje ten sam temat nt. tych samych osób. A moje dyskretne milczenie podczas jego wylotu i tak nic nie pomogło. Melantiq w swoim chorym umyśle, zajętym przez pasożyta i tak sobie ubzdurał, że go wielce skrzywdziłam! Tak działają właśnie umysły chore - żyją urojeniami i czują się zewsząd zagrożone.

Jeśli zaś chodzi o to, że pisują tutaj ludzie nie mający własnego zdania i zmanipulowani przez Henryka, jest już tak nudny, jak flaki w oleju. Szkoda, że ci, którzy tak uważają nie potrafią wyciągnąć własnych wniosków poprzez chociażby obserwację tego, co dzieje się w zborach, kościołach i dookoła nich i dalej siedzą utytłani w tym brudzie i błocie po same uszy.

Gdyby nie tacy schizofrenicy, jak Melantiq, napisałabym dużo więcej "świadectw" z pierwszej ręki o tym, co wyrabia się w kościołach, zborach i wśród charyzmatycznych wierzących. Ale nie chcę psuć sobie kilku lat mojego życia broniąc się przed atakami, bo jeśli pięciu takich Melantiqów to przeczyta i będzie tym żyło przez następne pięć lat, to ja tego nie zniosę. A mam kilku "bezdomnych" do wykarmienia i przeprowadzenia przez ten zły świat i zamiast zapadać w sen tracę czasem przytomność...więc nie będę marnowała sił i energii na mówienie o rzeczach, które są oczywiste i widoczne gołym okiem.

[thewordwatcher]

[pajakalipa]

Pomijajac fakt, ludzie z tamtego forum juz uchodza w ich mniemaniu, za zbawionych, to poswiecony jest tam caly temat o tobie Henryku. Ponad 20 stron , z ktorych mozna wyczytac jak oni ciebie nienawidza, szczegolnie melantiq. Co jak co, ale trzeba miec troche wolnego czasu, na pisanie kilkunastu stron postow nienawisci.

[Gość]

[thewordwatcher]

Gwoździem wszystkiego jest jeden najważniejszy aspekt owych nieustających ataków.

Nie tylko nikt nie udowodnił mi kłamstwa, ale nikt nie udowodnił mi publicznie że się mylę.

Mam na myśli poważny błąd doktrynalny czy przeoczone wersety biblijne mówiące zupełnie coś odwrotnego, niż napisałem w jakimś z artykułów.

Nie ma także nigdzie witryny czy bloga, który specjalizowałby się w udowadnianiu, ze świadomie kłamię czy naginam fakty i wersety biblijne.

Owszem, jest wielu takich, którzy mają odmienne opinie i teorie ale nikt jeszcze nie obalił niczego na witrynie zbawienie.com czy tym forum.

I to właśnie powoduje, że większość przeciwników zieje jadem, ponieważ nie może mnie ugryźć w żaden sposób.

Gdybym rzeczywiście popełniał jakiś błąd a ktoś wykazałby mi to w oczywisty sposób, nie miałbym innego wyjścia, jak zaakceptować pomyłkę i zmienić doktrynę czy naukę, powiedzmy o porwaniu.

Kiedyś nieco zwątpiłem w naukę o porwaniu ale ponownie przeczytałem swój artykuł i pomimo braku listów Pawła nadal wszystko jest jasne i przypowieść o pannach mądrych i głupich jest jasna.

Panny mądre będą czekać z oliwą a niemądre będą spać bez zapasów oliwy. Estera zagroziła, że rozbije tę naukę i jakoś jak do tej pory nie dała rady.

Na domiar złego, coraz częściej słyszę czy raczej czytam pogłoski o planowanym fałszywym porwaniu.

A to świadczy o tym, że siły szatana także wiedzą wiele na ten temat i przygotowują swoją obronę.

Głowna teza jest oczywista. Niewiasta z Objawienia to zbór Izraelitów na wygnaniu, czyli większość Słowian.

Owa 'Niewiasta' urodzi chłopczyka, który zostanie porwany do Boga. Skoro Niewiasta jest symbolem Izraela, to i chłopczyk jest z pewnością symbolem a nie rzeczywistym dziecięciem. Zwłaszcza, ze owa akcja toczy się na początku czasów końca.

Także powrót Isusa to nie powrót ale skryte i niespodziewane przyjście aby zabrać swoją Niewiastę czyli Oblubienicę - mądre panny.

Czyli nie jest to Jego powrót ale przyjście w sekrecie. Jest to coś odmiennego do wyraźnie spodziewanego się przez udręczone narody powrotu w celu objęcia władzy nad Ziemią.

Uppsss. znowu się zagalopowałem ale znalazłem ciekawy artykuł i go zaraz omówię w innym dziale.

[Gość]

Mam wrażenie, że na "zaprzyjaźnionym" forum kilka osób zaraziło się choroba Melantiqa. Uwzięli się, że ktoś tutaj zieje nienawiścią, ale podobno są ludzie, którzy mają problem z odróżnianiem emocji. Może je w takim razie wytłumaczę:

emocje, które pojawiają się w tym wątku, w odniesieniu do takich osób, jak Melantiq, to:

- bezradność z powodu niekończącej się nagonki;
- gniew na to, że obok słów "Bóg", "Zbawiciel", "Chrystus", pojawia się takie słownictwo jak: szmaty, kurwy szatańskie, kurwy kłamliwe, ścierwa... Słów tych nigdy nie użył Henryk, ani żadna z osób, które pozostały na forum a wśród tych, których już nie ma, też niewiele takich było. Te, które używały takiego słownictwa, np. Melantiq, zostały szybko zbanowane
- benadzieja, że każda próba swobodnego myślenia jest w oczach innych grzechem i przestępstwem a wszystko od lat jest wałkowane. Skoro Henryk jest głupi i ci, którzy tutaj pisują też, to po co się nimi w ogóle zajmują wszystkie te fora? Czy ja zajmuję się Natankiem? Mam o nim swoje zdanie ale szkoda mojego życia, żebym łaziła po forach i dniem i nocą pisywała o jego wyczynach, które noszą znamiona zaburzeń z pogranicza...
- ironia - trzeba czasem trochę poironizować z tych ataków, żeby nie oszaleć. Okraszenie smutnych faktów lekką ironią, pomaga zniwelować negatywne emocje. Zdrowy objaw.

Mała Mi, która chwali Malantiqa za dobrą aurę (skąd u chrześcijanki slogan wróżki i bioenergoterapeuty?) i zwiastun zdają się być ślepi na jego słownictwo. Żaden z epitetów użytych tutaj w odniesieniu do Melantiqa nie był obraźliwy i w niczym nie dorównał Melantiqowym wyczynom, a jego przyjaciele, którzy jeszcze nimi są, dopóki nie nadepną mu na piętę, nie widzieli zapewne tego filmiku:

http://www.youtube.com/watch?v=97vlfRIO0aM

Piękne słownictwo, Melantiq. Sarkazm przeplatany podłością, nienawiścią, kłamstwami, wahaniami nastroju (bo Henryka raz chwalisz, raz nim gardzisz)... Cała gama niezdrowych uczuć.

Ja na prawdę apeluję do użytkowników forum zbawieni.com, żeby ocknęli się z letargu, bo chcąc podważyć prace Henryka, stajecie po stronie osoby niezrównoważonej emocjonalnie. Cel nie uświęca środków! A tak na marginesie: Sędzia jest tylko jeden a sąd się jeszcze nie odbył. Proszę, nie uprzedzajcie faktów i nie ordynujcie nas do piekła, siebie do nieba, bo nawet w kwestii Melantiqa nikt tutaj takich wniosków nie wyciągną. A to, że jest opętany, jeszcze o niczym nie świadczy. Do powrotu Zbawiciela pozostało jeszcze trochę czasu, może się chłopak pozbiera. Czego mu z całego serca życzę.

Melantiq, przestań się tam ślimaczyć, weź się do roboty. Tylko się nie żeń, póki nie ozdrowiejesz, bo zmarnujesz życie jakiejś biednej dziewczynie...

[Magdusia]

Zaczekana popieram to co napisałaś na przeciwnym forum,bardzo ładnie to ujełaś i w delikatny sposób wyraziłaś.
Masz rację nie można popierać takich wulgaryzmów.
Cztery strony tolerancji dla tego chłopaka,obelg i wyzwisk nie tak sie sprawy załatwia.Zwiastun jako osoba prowadząca bloga juz dawno powinien uciąć to wszystko,ale nie po co niech ludzie popatrzą i zniechęcą sie to strony Henryka to samo sie działo u Detektywa prawdy kilka stron poświęconych
obgadywaniu i obmawianiu Henryka.Tak się nie robi chłopcy!
Wszyscy chcemy poznać prawdę i nie powinniśmy ze sobą rywalizować tylko się wspierać i szanować a wasza postawa świadczy o czymś innym.
Nie ten blog jest waszym wrogiem i nie Henryk tylko zupełnie ktoś inny,
ktoś kto właśnie doprowadza do tych sytułacji.Każda strona myśli że ma monopol na prawdę ale tak nie jest,nie jesteśmy w stanie wszystkiego pojąć a nie mówię juz o pomyłkach.Mam taką cicha nadzieję że opamietamy się wszyscy i nie damy się zwieść.
[/code][/u]

[Gość]

Widzisz, Magdusia, to wszystko i tak nic nie da, bo ludzie boją się skonfrontować z rzeczywistością, która ich otacza. To lęk przed nieznanym powoduje u nich takie niepokoje, które u niektórych wywołują agresję. I tak, jak nie wszyscy mają odwagę zaryzykować i zadać sobie pytanie: a co jeśli? ... a co jeśli Paweł nie był tym, za kogo go uważamy?, tak nie każdy ma odwagę uważnie przeczytać to, co napisałam o Melantiqu, bo przecież mogłoby się okazać, że "coś jest na rzeczy".

Tylko dlaczego mam takie niejasne przeczucie, że watcher i Melantiq to jedna i ta sama osoba? Może to tylko ten sam duch, ale i tak nie ma sensu z nim dyskutować.

W kwestii Pawła, bo i ten temat po raz milionowy wrócił na wokandę...przecież zawsze można dojść do wniosku, że Paweł miał rację... Tylko kiedy odważnie się z tym skonfrontujesz, Pawła nie da się obronić. Rozważam to niemal każdego dnia, bo to nie jest tak, że przeczytałam artykuły Henryka i przeniosłam mój umysł z jednej szufladki do drugiej. Rozważam poszczególne kwestie z osobami, które również znają kwestię Pawła i chociaż przyznam szczerze, że wolałabym, aby Henryk się mylił, to jednak nie da się zaprzeczyć pewnym faktom, które są widoczne nie tylko w Biblii, ale we wszystkich konfliktach między wierzącymi. To nie Syn Boży przyniósł podział między wierzącymi. On przyniósł miecz między tych, którzy uwierzą w Niego i pójdą tą "Drogą" za Bogiem a tych, którzy odrzucą Jego Osobę i ewangelię, dobrą nowinę o Królestwie. Możliwe są więc poróżnienia między synową a teściową, między córką a matką etc., bo jedna uwierzy, druga zaś nie . My zaś wszyscy, czy to na tym forum, czy na innych, wierzymy w Pana Isusa i w Ewangelię, ale z jakiegoś powodu nie potrafimy się dogadać. To nie jest miecz Pana. Wierzących podzielił Paweł.

Powinnam tam jeszcze dopisać, że Henryk wywyższył Chrystusa i Jego Słowa ponad Pawłowe i dopóki nie odrzuca słów Zbawiciela, mogę być spokojna. Ale kto to będzie czytał? Skoro Henryk się tyle nagimnastykował i niektórych doprowadziło to tylko do furii, to ja też nie wiele wskóram.

[thewordwatcher]

Bardzo interesujące wnioski na temat Pawła i Łukasza.

[thewordwatcher]

Mam chwilę czasu więc się odniosę do kilku zdań napisanych przez Małą Mi.

[link widoczny dla zalogowanych]

[Gość]

[thewordwatcher]

Tak sobie poczytałem ponownie Melantique i wspierających go 'dzielnie'... 'braci'.

Co mnie dziwi, ze owi wspierający i krytykujący mnie z głęboką nienawiścią ludzie nie boją się Boga i czynią to na publicznym forum.

Nie zdają sobie sprawy z tego, że nienawiść to nie cecha naśladowców Chrystusa ale jego zagorzałych wrogów.

Owszem, gdyby mnie cytowano i wskazywano by mi moje jakiekolwiek akty czy słowa nienawiści, skierowane zwłaszcza do braci. musiałbym się wstydzić i byłbym zobowiązany, przynajmniej w moim sumieniu jakoś na to zareagować i starałbym się o zmianę swego postępowania i przepraszałbym innych publicznie za niewłaściwe a zwłaszcza niebiblijne zachowanie się.

Zacytuję tych, którzy mnie krytykują:

[Cyryl]