|
www.zbawieniecom.fora.pl Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Waldek S
Gość
|
Wysłany: Wto 10:26, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Witam.
Jest to mój pierwszy post na forum,wiec pozdrawiam wszystkich,tak na początek .
Przechodząc do sedna,dosyć regularnie czytam stronkę internetowa pana prof.dr hab.Mirosława Dakowskiego.
Pan profesor porusza ciekawe tematy z różnych dziedzin życia,dzisiejszy artykuł”Gospodarka:Dezinformacja w mediach i polityce-smiertelna choroba”tej”cywilizacji.
Myślę że jest wart zapoznania się z nim,zwłaszcza dla młodych ludzi.
Z powodu blokady nie mogę wkleić linku do strony dlatego pozwoliłem sobie skopiować artykuł pana Dakowskiego,rownież musiałem pousuwać linki z artykułu.
Orginał artykułu jest na stronie pan Dakowskiego.
Wpisał: Mirosław Dakowski
18.10.2010.
IV Ogólnopolska Konferencja Łódź, 23 października 2010
Manipulacja - kłamstwo zorganizowane
Gospodarka: Dezinformacja w mediach i polityce
- śmiertelna choroba „tej” cywilizacji.
prof. dr hab. Mirosław Dakowski
Organizatorzy (dziękuję za zaproszenie!) polecili mi omówienie dezinformacji w mediach, dotyczących gospodarki. Może nie do wszystkich moich słuchaczy dotarło, szczególnie tych z branży dziennikarskiej, jak powszechne wśród „zwykłego ludu” jest nazywanie kłamiących mediów me®diami, lub jeszcze gorzej. Z drugiej strony wielka część osób czytających daje się tym me®diom powodować. To szczególnie ci, którzy mówią z dumą: „ja potrafię przecież czytać między wierszami”.
Ograniczę się do naszkicowania jedynie losów paru spraw gospodarczych, w których w ostatnich dwóch dziesięcioleciach uczestniczyłem. Omówię też ich wzajemne uwarunkowania.
Walcząc o konkretne sprawy szukaliśmy zawsze sojuszników w mediach. O losach naszych sojuszników z różnych mediów - opowiem tu w skrócie. Dla mnie będzie to również podsumowanie dwóch dziesięcioleci walki, nadziei - i merytorycznych przegranych.
Wydzielenie spraw gospodarczych czy finansowych jest o tyle trudne czy niewdzięczne, że według moich doświadczeń niejawnie rządzą tymi dziedzinami te same grupy nacisku, które decydują o „trendach”, czy modach politycznych. Jest to więc obecnie ten sam potworny pająk, podobny w rozmiarze i zimnym okrucieństwie do przodka Szeloby z „Władcy Pierścieni”, co w innych dziedzinach medialnych. On to tworzy anty-kulturę, promuje darwinizm społeczny i „grę w trzy karty” na ogromna skalę. Skalę kraju, kontynentu (Eurazja czy Azjopa, według innych), wreszcie świata. Z tym, że obecnie w tej „grze” zawsze wygrywa „nasz”, z wnętrza mega-mafii. Piszę gra w cudzysłowie, bo nikt uczciwy tej gry nie oczekiwał ani nie akceptował.
1.Kopalnictwo
Na początku lat 90-tych dawni, komunistyczni „decydenci” (by użyć ich nomenklatury) byli chwilowo nieśmiali i zajęli pozycje obronne. Dużo specjalistów o szerokich horyzontach miało dostęp do rządzących i mediów. W dziedzinie kopalnictwa i energetyki był to m. inn. ś. p. Aleksander Szpilewicz. Wskazywał on, że należałoby zaczynać zamykanie kopalń węgla od najmniej rentownych, od tych, w których produkcja wynosi np. 3.5 do 4 ton na miesiąc na pracownika (przy średniej dla Polski ok. 35, w „dobrych kopalniach do 70 ton; dla porównania w Australii – z odkrywek – wydobywano ponad 200 ). I opisał, jak to należy zrobić.
Skutki takiej polityki byłyby dwa: 1) Po zamknięciu np. 10-ciu najgorszych kopalń średnia rentowność wzrosłaby znacznie, dając szansę na uzdrowienie pozostałych. 2) z konieczności usunięto by narośl „biurokracji na powierzchni”.
Niestety – rządzący wtedy Balcerowicz i jego grupa zadekretował „popiwek”, czyli ogromny podatek od wzrostu płac, a Waldemar Kuczyński(„zausznik” Mazowieckiego od spraw gospodarczych) z kolegami zamykali właśnie te „dobre” kopalnie. Ku oburzeniu specjalistów i (jeszcze wtedy!) uczciwych i rzutkich dziennikarzy. Szpilewicz przegrał. Górnictwo też. Polska też.
B. Poszanowanie Energii
W lata 90-te wchodziliśmy, jak wszystkie KDL-e (dla młodzieży: Kraje Demokracji Ludowej - czyli satelity Sowietów) z energochłonnością gospodarki trzy do sześciu razy wyższą, niż np. kraje Zachodniej Europy.
Były doradca Jaruzelskiego d/s gospodarki Stanisław Albinowski opublikował tuż przed „przemianami” wielką, wspaniała książkę - analizę „Pułapka energetyczna gospodarki Polski”. W 850 egz. (sic!!) Ale na nas, „nowych” w energetyce, miała ona wpływ ogromny. Jeszcze teraz (2010) korzystam z niej na wykładach [Choć poziom wiedzy i zaangażowania studentów przez te dwie dekady obniżył się kilkakrotnie, ale to inny temat].
Wraz ze St. Albinowskim zaproponowaliśmy wtedy (a prasa jeszcze się tak nie bała inicjatyw nie-rządowych) stworzenie Agencji Poszanowania Energii (pod premierem, a nie jako „firmę komercyjną”) Przedstawiony władzom program gwarantował (poprzez naturalne, rynkowe mechanizmy, sterowane jednakże we właściwym kierunku przez rząd) radykalne zmniejszenie strat energii w przemyśle, budownictwie, transporcie. Możliwe wtedy było zmniejszenie strat na elektrycznych liniach przesyłowych z realnych (z kradzieżami) 18% do 8-9 %, dwukrotne zmniejszenie zużycia węgla na ogrzewanie, rozwój małych przedsiębiorstw termo-renowacyjnych oraz np. agro-rafinerii. Ten program podniósłby znacznie konkurencyjność polskiej gospodarki.
Mieliśmy wtedy trzy przewagi (atuty) nad biurokratami:
- sprawa poszanowania energii była porywająco klarowna, prosta i przekonywująca.
- p. Albinowski miał „dawne chody” w mediach,
- a nomenklatura partyjno-agenturalna była jeszcze onieśmielona, niepewna swej pozycji.
Pamiętam wściekłość Waldka Kuczyńskiego (wtedy byliśmy z nim jeszcze per ty), gdy mu ten program referowaliśmy. Ten kraj - krzyczał - tego nie potrafi. Przegraliśmy. A młodzi, inteligentni dziennikarze „od poszanowania energii” zmienili zainteresowania – lub poszli „na zieloną trawkę”.
Wspomnę mimochodem jedynie trzy skutki tych szkodliwych decyzji z początku lat 90-tych, które gnębią Polskę jeszcze w 2010 roku:
a) Obecnie (X. 2010) media grzmią o „Planie Marshalla” dla unowocześnienia katastrofalnego stanu przesyłania energii elektrycznej. „Plan Marshalla” (znów!) jest niezbędny, ale brak nań wielu dziesiątków miliardów z budżetu. Bo firmy „prywatne”, którym oddano sieci, na inwestycjach stale (i na całym świecie) oszczędzają. Często zbrodniczo.
b) Wraca jednak, mimo braku pieniędzy na sprawy ważniejsze, po raz kolejny, chęć rządu wydania 60-80 miliardów złotych na Energetykę Jądrową. Udowodniliśmy już dawno, że energetyka jądrowa jest Polsce potrzebna „jak rybie rower”: Jest technologią przestarzałą, bardzo drogą i niebezpieczną. Daje energię „w podstawie”, czyli bez możliwości szybkich zmian koniecznych w związku ze zmianami zapotrzebowania, np. dobowymi. A teraz ta sprawa znów do Polski wkracza - gdyż do krajów słabych gospodarczo i politycznie, rządzonych przez skorumpowane grupy nacisku, łatwiej się „wchodzi” z prowizjami (tak obecnie elegancko nazywa się „łapowe”, czy jurgielt - przecież od Jahr Geld!)
c) systematyczne blokowanie rozwoju małych kotłowni na biomasę, małych agro-rafinerii (do przetwarzania na paliwo do diesli wszelkich, szczególnie tanich tłuszczów!) powoduje ogromne bezrobocie oraz nędzę wsi. Te przecież technologie istniejące, w innych krajach dają pracę i dobrobyt milionom zwykłych ludzi, nie zaś (co widzimy np. w Polsce) bogactwo nielicznym członkom mafii. W tych sprawach od ok. 15-tu lat nie możemy przebić się do mediów - tam już rządzą (głównie czy jedynie?) „wydawcy” czy „układy”.
C. FOZZ
Opiszę Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego jako przykład bezkarności „ludzi GRU” czy WSI (czy jak tam się nazywały kolejne mutacje) w handlu „polskimi długami”. W rzeczywistości dotyczyło to przecież zadłużenia władców PRL-u. Polacy nie podjęli żadnej suwerennej decyzji w sprawach zadłużania PRL-u, podejmowali to namiestnicy ZSRS. Te obce więc długi rząd Mazowieckiego/Kiszczaka zwalił na Naród przez sławne „pacta sumt servanda” Geremka, czyli zgodę na kontynuację PRL-u w nowym sztafażu.
Poznanie i zaraz potem ujawnienie przez Michała Falzmanna (wtedy - inspektora NIK) mechanizmu prostackiego rabunku Polski poprzez „handel na rynkach wtórnych” tymi zobowiązaniami post-PRL-owskimi wywołało panikę wśród grup ten rabunek przeprowadzających. Wywołało też chwilowe zainteresowanie mediów. „Gwiazdy dziennikarskie” z Gazety Wyborczej (np. Anna B.) obniżały kwoty, o które chodziło, tysiąc lub (zapewne w przypływie poczucia bezkarności) milion razy. Rzeczywiście bezkarnie.
W 1992-gim o FOZZ zrobiła parę audycji wiecznie (już wtedy) młoda Elżbieta Jaworowicz. Tuż przed trzecim chyba programem na ten temat, w czasie zwyczajowego oglądania jej dzieła przez uczestników, skonsternowana pani redaktor powiedziała mi, że właśnie „zadzwonił Miecio” i zażądał, by mnie wycięła. Upewniłem się, czy to Wachowski - potwierdziła. A było już bardzo późno, większe ingerencje w program niemożliwe. Oglądałem potem audycję, w której wszyscy dyskutowali, a gdy ja ruszałem gębą - leciała muzyczka. W tejże audycji „omawiała sprawę” nieznana nikomu pani. Gdy spytałem ją potem, czemu mówi o sprawie, której ewidentnie nie zna, wyjaśniła mi, że to prezydent Wałęsa chce, by jej twarz była już ludziom znana, gdyż szykuje jej stanowisko prezesa NBP. Była to oczywiście p. HGW.
Jednocześnie młodzi (głównie) dziennikarze jako pierwsi ujawniający kulisy tego rabunku (np. Adam Derewicz i Piotr Dominiak z Tygodnika Gdańskiego, czerwiec 1991, np. „FOZZ-gate i jej odnogi”, czy „Państwo bez księgowości”) szybko tracą pracę. Po roku któryś usiłuje , jako sprzedawca, wciskać t.zw. „eleganckie meble”, ktoś inny zachęca znajomych do „garnków ZEPTER”. O kontr-skuteczności pisania prawdy o sposobach i „bohaterach” rabunku przekonało się wielu dziennikarzy. A różne mazury, żemki, bagsiki, sawickie itp. prosperowały doskonale. „Parasol” działał. I działa.
O co tu naprawdę chodzi
Tymczasem główny sposób rabunku jest porażająco prosty: Czemu wszystkie „prawicowe” tygodniki, jak pies jeża (a może jak bomby??) bały i boją się tego tekstu, który wreszcie umieściłem jedynie na swej stronie?
Podaję w nim ekonomiczne mechanizmy rabunku poprzez FOZZ oraz nazwiska osób, które tego mechanizmu broniły. Dla przykładu: Balcerowicz, Sawicki, Kawalec, Misiąg. „Nieuchwytny” Dariusz Tytus Przywieczerski robi przecież interesy w USA, znajdują go dziennikarze, ale „nie może znaleźć” wymiar sprawiedliwości. Żemek miał właśnie zostać przedterminowo zwolniony z więzienia w RP. Te fakty nie wzbudziły choćby refleksji, że „parasol ochronny”, nawet nad prostymi wykonawcami, dalej jest rozpięty i dość szczelny. A przecież co bardziej dociekliwi mogliby z tego wyciągnąć wnioski, KTO realnie rządzi Polska AD. 2009.
Prof. Przystawa z dr. M. Wolfem opublikowali już przed 10-ciu laty prace z fizyki ekonomicznej z wyjaśnieniem mechanizmu rabunku. W naukowym czasopiśmie recenzowanym, a nie w gazecie.
Violation of interest-rate parity: a Polish example. Jerzy Przystawa, Marek Wolf
Abstract: The mechanism of the so-called "Bagsik Oscillator" is presented and discussed. In essence, it is a repeated exploitation of arbitrage opportunities that resulted from a marked departure from the interest-rate parity relationship between the local Polish currency and the western currencies.
Poniżej podaję tylko wynik rachunków, zakładając nieznajomość sum i całek u Czytelnika. Chętnych odsyłam do literatury cytowanej. Istotna jest liczba “93 RAZY” jako “przebicie” roczne łatwo uzyskiwalne przez „wtajemniczonych”. I tylko przez nich. Nawet w roku 2000, roku pewnego uspokojenia się oszustw finansowych, można było w ten sposób „wyciągnąć” zysk 91% (sic!!).
W pracy tej autorzy wykazują, że: Bezczelne i świadome wykorzystanie ustalonego tajnie przez rząd z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (w roku 1991, też na przyszłość) kursu wymiany (w tym wypadku złotego do dolara) powodowało możność rozdęcia zobowiązań państwa (w świecie bankowym, czyli wirtualnym) o dziesiątki czy setki RAZY. O tych, tajnych wtedy, ustaleniach między przedstawicielami rządu RP a Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Bankiem Światowym wiedziało w Polsce - formalnie - tylko kilka osób: Minister Finansów (wtedy Leszek Balcerowicz), paru jego zastępców (na pewno Stefan Kawalec, Wojciech Misiąg i Janusz Sawicki - ci dwaj równolegle wysocy oficerowie WSI), na pewno prezes NBP (Grzegorz Wójtowicz), prezes rady nadzorczej FOZZ (D. Rosati). I chyba już.
Ci wszyscy urzędnicy znani są przecież z imienia i nazwiska, pisaliśmy o tym (tj. alarmowali) od początku, od roku 1990, ale bezskutecznie. A sąd karny nad FOZZ zajął się drobiazgami, ale „możliwymi do udowodnienia”. Czemu wątek wykorzystania wiedzy o tych tajnych umowach przez Żemka i jego ekipę nie został wyjaśniony w sprawie karnej FOZZ-u? Czemu nie skłoniono do zeznań tych paru osób? A może należało ich zmusić? Są to osoby znające tajne umowy międzynarodowe i od początku znające możliwości oszustw, jakie ekipa FOZZ (czyli ekipa Y z WSI) uzyskała i wykorzystała. Nie mogę ICH przecież obrażać przypuszczeniem, że byli za głupi do poznania prawdy, lub za tchórzliwi do jej ujawnienia.
----------
Tyle sam „mechanizm”.
O neo-darwinowskim wychowaniu „dziennikarzy śledczych” może świadczyć fakt, iż np. Leszek Sz., w 2009 r. ”odkrył” tajne notesy Michała Falzmanna (bo mu udostępniłem). Notesy przedstawione uprzednio bezskutecznie, już w 1992 roku prokuraturze (i chętnym dziennikarzom). LSz zrobił koło tego duży szum medialny, ale żadnymi namowami nie dał się skłonić do opisania powyższego prostego mechanizmu. Za prosty?? A może „naczelni” są już tak uczuleni?
Przed dziesięciu (chyba) laty zapalił się do opisania tego mechanizmu młody, bystry dziennikarz z katolickiego dziennika. Po wielu usiłowaniach opublikowania – przerzucono go do działu ogłoszeń, skąd przez wiele miesięcy rozpaczliwie namawiał mnie, bym mu dał ogłoszenie o „kotłach na biomasę”. Nie dałem, bo zyski firemki wahały się koło zera... Ale inni zrozumieli, czego nie wolno. I milczą.
O atmosferze (i może naszym braku naiwności) na początku lat 90-tych może świadczyć koperta, która dziś (15. X. 2010) znalazłem w archiwum przy pisaniu tego artykułu. Kopertę ciągle zaklejoną. Cytuję:
Otworzyć Tylko i Natychmiast po mojej śmierci, porwaniu („zniknięciu”) lub doprowadzeniu mnie do stanu „niekomunikatywności” MD, 11 lipca 1991 (dodane w 2001 r. : MF zmarł 18. 07. 91) .
Pisałem to na lata przed <doprowadzeniem> posła Gruszki... Zapewne zastosowano wobec niego sposób, przed którym usiłowałem się bronić. Wykonanie ew. wyroku okazało się chyba zbędne, bo powiedziałem otwarcie w TV, że co zdołaliśmy się o FOZZ dowiedzieć, to zostało już ujawnione.
Obecnie dawni podejrzani już realnie i jawnie przejęli lejce tej karety..
D. Upadek stoczni polskich
Niedawno ujawniono, iż tereny którejś stoczni rabunkowo (oczywiście!!) przejął jakiś arabsko-izraelski handlarz bronią, kaszogi, czy coś takiego.
O „sensie” i absurdzie takich sprzedaży pisała pani Falcmannowa cytuję „262 tysiące metrów kwadratowych łącznej powierzchni działek w Gdyni i Szczecinie ma wartość co najmniej 1262 milionów czyli 3 razy tyle, na ile wyceniono razem te działki, sprzęt stoczniowy, gotowe elementy i nawet projekty statków.” Itp., zachęcam..
Przypomnę, że przed paru tygodniami 30-lecie „Solidarności” „świętowano” na trupach stoczni szczecińskich i gdańskich. Czy można się dziwić, iż premier Tusk, pochodzący z Gdańska, został tam wygwizdany i wyśmiany?
Idąc wstecz w czasie w tej sprawie, walczący o Stocznię Gdańską odważny Kapitan ż.w. Bolesław Hutyra zginął z dwoma kolegami pod Nidzicą, gdy jechali na rozmowy z przedstawicielami rządu Buzka. Wpadli we mgle porannej na stojące na szosie (!!!) maszyny drogowe. Ze świadkiem, który twierdzi do dziś, że Bolek telefonował z komórki i mówił mu, iż mieli wypadek, nikt poważnie nie chciał rozmawiać. Wg. prokuratury zginęli na miejscu. A wtedy Stocznie można by było jeszcze uratować, zapewne ku niezadowoleniu i oburzeniu zagranicznych konkurentów.
Pamiętajmy jednak, że „wyrok” na Stocznię wydawał już premier Rakowski, za nie zaplanowany przez agentów, a ściślej - niesterowalny ”wybuch” Pierwszej „Solidarności”.
Ileż w historii zamordowania przemysłu stoczniowego w Polsce dezinformacji w prasie wysoko-nakładowej – i telewizjach – każdy może sobie sam dopowiedzieć.
E. „Tiry na tory” a oszustwo „budowy autostrad”
Jako eksperci sejmowi (wtedy jeszcze!) wyliczaliśmy na początku lat 90-tych posłom, jakie zyski przyniosłoby przeniesienie rosnącego już wtedy transportu towarowego, szczególnie między Europą Zachodnią, a Rosją, na tory kolejowe. Rządzący, coraz bardziej mający się znów za „decydentów”, szczególnie Waldemar Kuczyński, mówili, że to „nienowoczesne”, że przecież szybko zbudujemy sieć autostrad. I tak, jak mówili, tak zostało. Bez wykorzystania infrastruktury kolejowej. I bez autostrad.
Ale dziesiątki miliardów się nie „zmarnowało”, jak pisują usłużni „dziennikarze śledczy”. NIE! przeszło przecież do właściwych kieszeni.
Na skalę Warszawy: przypomniałem niedawno na swej stronie przedwyborcze obietnice HGW na temat transportu. Zacytuję:
-------------------------------------
Co obiecała w kampanii Hanna Gronkiewicz-Waltz
Od 2007 r. ruszy budowa sieci obwodnic i modernizacja dróg wylotowych z miasta na Gdańsk, Białystok, Siedlce, Lublin, Kraków i Poznań. W najbliższych miesiącach zlikwidowany zostanie sztuczny podział na Szybką Kolej Miejską i podmiejskie koleje. W przyszłym roku lotnisko na Okęciu z centrum miasta połączy linia kolejowych szynobusów. Corocznie stolica będzie kupowała co najmniej setkę autobusów, a Warszawę przetnie sześć szybkich linii tramwajowych. Pojadą one ulicami: Grochowską, Targową, Grójecką, al. Jana Pawła II, Al. Jerozolimskimi, al. Solidarności. Powstaną trzy nowe mosty: Północny, Karowy (pomiędzy ul. Karową a Portem Praskim) oraz Na Zaporze, który zepnie wiślane brzegi na wysokości Łuku Siekierkowskiego. Wszystkie powinny być gotowe około 2010 r.
Obwodnica Etapowa Centrum poprowadzona zapewne w 2008 r. Trasą AK, Trasą Siekierkowską, Prymasa Tysiąclecia i Żołnierską odkorkuje miasto. Około 2009 roku pojedziemy drugą linią metra z Bemowa na Targówek oraz na Gocławek. Każda dzielnica położona na obrzeżu stolicy dostanie linię metra lub SKM. WYTNIJ! I ZACHOWAJ
-----------------------------------
Komentarz zbyteczny. Może jednak spece od dezinformacji wyjaśnia, jakimi sygnałami zaganiane są owieczki do urn wyborczych, by znów na HGW głosować? Na trasie Otwock-Warszawa pobudowano ogromne, skomplikowane i drogie parkingi. Ale stoją puste, bo Szybka Kolej Miejska jeździ co pół godziny, lub co godzinę, zamiast - co pięć minut.. Jakby to zmniejszyło korki w mieście...
F. Wielka RURA, gaz łupkowy, LNG, a rura przez Bałtyk
Pisywaliśmy, głównie w kwartalniku „Rurociągi”, że kolejne umowy z Rosją (czy Gazpromem...) są ewidentnie niekorzystne dla Polski. M.in. dlatego, że agenci Rosji uplasowani w ministerstwie Przemysłu i Handlu (a potem w min. Gospodarki) zrezygnowali z należnych Polsce opłat za przesył gazu, za tranzyt. Gdyby Wielka Rura była wykorzystywana zgodnie z planem, byłyby to sumy rzędu 70 miliardów dolarów w czasie planowej jej eksploatacji... Rocznie ponad 1.5 miliarda dolarów. Nieśmiałe próby rozpowszechnienia tych informacji w prasie wysoko-nakładowej skończyły się klęską. Tak Sprawy, jak dziennikarzy.
To samo dotyczy absurdalnej z punktu widzenia opłacalności Rury przez Bałtyk. Jedyny czy główny jej cel – to szantaż Polski jako kraju tranzytowego dla syberyjskiego gazu. A Syberia to przecież kolonia Rosji. „Rura” ma być też, na żądanie Niemiec i Rosji, w okolicy Świnoujścia położona tak płytko, by uniemożliwić lub choć utrudnić przepłynięcie tankowców z LNG (metan skroplony) do Polski. Polscy specjaliści już od lat 70-tych zeszłego wieku (Witold Michałowski) wykazywali strategiczną konieczność dywersyfikacji poprzez LNG.
Jednak upublicznienie faktu, iż b. kanclerz Niemiec Schröder został „doradcą” czy urzędnikiem GAZPROMU z milionowa pensją, i to bezkarnie, skutkuje „przekonaniem” dziennikarzy, że korupcja, zło, rabunek są wszechmocne. I że nie tylko nie należy z nimi walczyć, ale należy natężać swą (często jakże mierną) inteligencję, by to-to wychwalać.
Ostatnia (na razie) próba ubezwłasnowolnienia Polski przez siły prowadzące Pawlaka: „Umowa” gazowa z Rosją do... 2037 roku (sic!!, wobec ogólnego oburzenia, nawet w UE, podobno Rosjanie „zgodzili się” na rok 2022-gi ) ma na celu, poza zabójczym uzależnieniem od Rosji, również równoczesne przejęcie kontroli nad ogromnymi złożami t.zw. „gazu łupkowego” przez grupy finansowe globalistyczne, a nie polskie.
Teraz (2010 r.) widać całą bezsilność publicystów usiłujących choć poinformować Polaków o takich zagrożeniach. A królują „eksperci” powiązani z tymi samymi „firmami” (WSI GRU, BND, FSB ... itd) , które równolegle prowadzą skuteczną dezinformację na temat Katastrofy Smoleńskiej.
G. Giga - oszustwo: Antropogenne CO2
Od paru dziesięcioleci z uporem rozpowszechnia się kłamstwa na temat :
- szkodliwości CO2 w atmosferze,
- „katastrofalnej” ingerencji człowieka we wzrost CO2
Rozpowszechnia się je pod pozorem „prawd naukowo dowiedzionych”. Niektórzy usłużni dziennikarze grzmią nawet o „trującym” gazie - CO2
Tymczasem jest to gaz występujący w śladowych ilościach (ok. 360 części na milion). Jego wpływ na wzrost roślin, a poprzez to również na populację zwierząt, jest pozytywny i istotny.
Dalej: Wg. uczonych geofizyków na ew. „efekt cieplarniany” istotny wpływ ma woda w swoich trzech stanach skupienia. Ale ten wpływ jest na razie zbyt trudny do matematycznego wymodelowania, więc zwalono wszystko na CO2
Pozatem: Jak na razie wszystkie „dowody” na to , że to cywilizacja ludzka jest „katastrofalnym źródłem” wzrostu CO2 oparte są na kłamstwach i oszustwach. Jednak globaliści, w tym władze UE, zmuszają kraje członkowski do płacenia (komu naprawdę, nie wiemy) ogromnych sum (podatków? kar?) od emisji CO2
Jeśli nie będzie stanowczych reakcji państw, a może narodów, przeciw temu oszustwu, to państwa słabsze ekonomicznie, szczególnie te, w których gospodarka oparta jest na węglu, nie tylko zbankrutują, ale dosłownie zostaną zaduszone. Jest to droga do gospodarczej katastrofy krajów i kontynentów.
Jest też śmiertelnym zagrożeniem dla nauk ścisłych, szczególnie logiki, matematyki i fizyki i pochodnej - geofizyki. Ponieważ matematyka i fizyka są fundamentem nauk, ich upadek musiałby spowodować katastrofę całej cywilizacji ludzkiej.
Ci z publicystów, którzy ośmielają się o tym pisać, są marginalizowani. A tłum „żurnalistów” wypisuje bezkarnie kłamstwa i bzdury o „antropogennym efekcie cieplarnianym”. A uczeni? Cześć w proteście występuje z „uczonych” a zakłamanych gremiów, np. z American Physical Society zob. From The American Physical Society - an important moment in science history. Ja nie miałem z czego występować, ale właśnie zostałem usunięty z uczelni (w połowie realizowanego cyklu wykładów, bez uzasadnienia) przez Komisję Akredytacyjną przy min. Szkolnictwa Wyższego. Anonimowo. Jak sądzimy, za wykład „Inżynieria ochrony atmosfery i fizyka atmosfery”, w którym przekazywałem studentom, przyszłym inżynierom, prawdziwe informacje i skuteczne metody analizy.
Ten tekst jest też przywołaniem tych, którzy w tej nierównej walce polegli.
H. Epilog, a może epikryza
Winien jestem wyjaśnienie państwu tytułu mego wystąpienia: śmiertelna choroba „tej” cywilizacji. Sprecyzujmy, o jaką „tę” cywilizację chodzi?
Od paru dziesięcioleci narzucana nam jest „nowa cywilizacja”. Analiza jej cech według kryteriów Feliksa Konecznego (szczególnie quincunx) wskazuję, że:
zamiast dobra promuje względność lub zło
zamiast prawdy promuje kłamstwo i względność
zamiast piękna -fascynację brzydotą, ohydą.
zamiast zdrowia promuje zboczenia, narkomanie itp
zamiast naturalnego i realizowanego dążenia do ogólnego dobrobytu
promuje podział na nielicznych super-bogatych i wielu nędzarzy
Jest więc ona w jaskrawej sprzeczności z cywilizacją łacińską
Tę ostatnią cechę „tej” cywilizacji omówiłem na przykładach w mym wystąpieniu.
W pracy „Czy w UE powstaje nowa cywilizacja” rozwinąłem ten temat szerzej. Istotny jest wniosek: Jest to cywilizacja sztuczna, wymyślona. A we wszystkich pięciu wartościach quincunx’a charakterystycznych dla cywilizacji łacińskiej stoi po stronie antagonistycznej. Jest więc „wydumką” zwolenników Antychrysta. Jest anty-cywilizacją. Skazana jest na śmierć. Zapewne - w strasznych konwulsjach.
Nasz cel - obyśmy w tej jej śmiertelnej chorobie nie uczestniczyli, byśmy się wcześniej od niej oderwali.
Co daj nam Panie Boże, a wymódl, Pośredniczko wszystkich Łask, Maryjo. Amen
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:46, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Waldek S.
Dzieki za tekst. Ale chyba kazdy to wie. Stan przy budce z piwem a nawet niezle wstawiony pijaczek powie ci ze kraj jest okradany. Powiem wiecej, stan przy budce z piwem w jakim kolwiek kraju a uslyszysz to samo.
To byl powod dla ktorego Jermiasz zapowiedzial znisczenie Jerozolimy. Pan Jezus tez. I to jest powod dla ktorego nasz Pan powroci i zrobi porzadek.
No ale to:
Pośredniczko wszystkich Łask, Maryjo. Amen
to u nas raczej nie przejdzie.
Z Bogiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:26, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
No to podchodzimy do "ladowania".
Chinczycy sie poddali. Bankierzy dopieli swego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Podniesli stope procentowa. To oznacza ekonomiczny chaos w Chinach. A jak wiadomo Chiny sa najwiekszym eksporterem swiata wiec zamiast kiepskich wyrobow beda eksportowac chaos i to w duzych ilosciach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:08, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie moge edytowac postow wiec dopisze to:
Podniesienie stop % w Chinach to jest wystrzal z "aurory" wojna sie zaczela, na razie ekonomiczna ale ta wojskowa jest tuz za nia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:34, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o nadchodzącą 3 wojnę światową - to proszę to przeczytać.
Zwodzi, czy mówi prawdę?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:09, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Zapakowalbym to do worka z Nostradamusem i wiecej o tym nie myslal.
To tylko moje zdanie.
Czy to sa przeslania demoniczne, nie wiem, ale wiem ze demony na pewno by tego chcialy.
W Apokalipsie mamy opis wielkiego ucisku, co do wielkiej wojny nie moge byc pewien. Pan Jezus powiedzial ze gdyby nie skrocil owych dni to nikt by nie przetrwal. Wiec mozliwe.
Kazdy musi dojsc do swego zrozumienia.
Z Bogiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:33, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
baba propaguje UFOki i inne dziwactwa. wystarczy teraz odpowiednio naglosnic i jesli sie sprawdzi moze ktos uwierzy w ufo. a przeciez o to chodzi wlasnie
ale jesli sie sprawdzi, to okaze sie ze plan elyt jest jeszcze bardziej szczegolowo zaplanowany niz to by sie moglo wydawac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:55, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
hehe jak przeczytałem że kiedyś skontaktujemy się z ufokami to już zorientowałem się co jest grane...
Poza tym wątpię żeby Bóg miał w planie tyle jeszcze wojen i okropieństw opisanych przez babkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 16:53, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Odpowiedz Chin na atak bankowy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Chiny wstrzymaly dostawe rzadkich minerałow do USA. Jak wiadomo chinole położyły łapke na 90% zasobów tych minerałow w skali swiatowej. To są minerały potrzebne do wytwarzania ekranów dotykowych, elementów baterii najnowszej generacji i wiele innych wysokich technologii.
Teraz czekamy na odpowiedz USA. Spodziewam sie ze uderza ich w zasoby paliwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 17:03, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Musze sie poprawic.
Chinole maja łapki na 97% produkcji tych minerałow.
[link widoczny dla zalogowanych]
W sumie trzymają cały świat za ....ja. Ciekawe kto im pozwolił zmonopolizować tak krytyczny sektor wydobycia? Napewno nie bankierzy hehe.
Jakaś "niewidzialna" siła pcha Chiny w konflikt z USA.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:17, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Michael T. Klare wyjaśnia:
"Gdy ludzie tracą zaufanie możliwości rynkowe i możliwości rządów w rozwiązaniu kryzysu, mogą wybuchać gwałtowne protesty lub ataki na tych, których uznają za odpowiedzialnych za własny los, w tym na urzędników państwowych, szefów przedsiębiorstw, właścicieli, imigrantów i mniejszości etnicznych (Lista może w przyszłości okazać się długa i niepokojąca.) Jeżeli obecna katastrofa gospodarcza staje się, jak prezydent Obama ją nazwał "straconą dekadą", rezultatem może być globalny krajobraz pełen napędzających się wstrząsów ekonomicznych ".
Były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Zbigniew Brzeziński wyraził obawy:
"Niepokoję się, bo będziemy mieć miliony bezrobotnych, ludzi stojących naprawdę na krawędzi trudnych sytuacji. I będziemy przechodzić przez to przez jakiś czas zanim mam nadzieję sprawy się poprawią. I równocześnie istniej globalna świadomości tego że bogactwa zostały przeniesione zaledwie do kliku osób jakiego nie było precedensu wcześniej w Ameryce… I jakby to powiedzieć: co wydarzy się w tym społeczeństwie ludzi bez pracy, okaleczonych rodzinach tracących swoje domy i tak dalej "?
Były amerykański Dyrektor Wywiadu Dennis Blair oświadczył przed senacką komisją wywiadu, że największym zagrożeniem w USA nie jest terroryzmem ale obecny kryzys gospodarczy:
"Głównym zagrożeniem w najbliższej przyszłości dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych jest światowy kryzys gospodarczy i jego konsekwencje geopolityczne. Kryzys trwa .... Oczywiście, wszyscy pamiętamy dramatyczne konsekwencje polityczne z powodu zawirowań gospodarczych w latach 20 i 30-stych w Europie, niestabilności, i wysoki poziom gwałtownego ekstremizmu ".
Dziennikarz Chris Hedges podsumował ten raport:
"Widmo niepokojów społecznych było omawiane w listopadzie w US Army War College w monografii „Known Unknowns: Unconventional ‘Strategic Shocks’ in Defense Strategy Development.”
"Powszechne niepokoje społeczne” o czym mowa w dokumencie: "zmusiłyby do przeorientowania priorytetów w sytuacjach ekstremalnych w celu obrony porządku i bezpieczeństwa ludności".
"Rząd Amerykański instytucje obronne uśpiły spokój ducha krajowym nakazem bezpieczeństwa , który zmusi do szybkiego pozbycia się niektórych lub większości zewnętrznych zobowiązań obronnych w celu gwałtownego skierowania sił na obronność wewnętrzną ... Mówiąc najprościej, jeżeli urzędnicy i wojsko wydają się być niezdolni do działania wtedy przekłada się to na wprowadzenie stanu wojennego i rząd de facto zostanie pozbawiony Departamentu Obrony. Oni to rozważają. Więc ty też powinieneś ".
Oto jak Palast i Stiglitz to podsumowali:
"W tym momencie, według Stiglitza, MFW ciągnie bez thu naród do kroku trzeciego: ceny rynkowe – fantastyczny okres do podnoszenia cen na żywność, wodę i ... gaz.
Prowadzi to przewidywalnie do kroku 3,5 , do co Stiglitz nazywa "buntem przeciw MFW”. Bunt przeciw MFW jest boleśnie przewidywalny. Jeśli [MFW] wyciśnie z narodów ostatnią kroplę krwi, oni z kolei podkręcą gorąco, aż wreszcie cały kocioł wybuchnie”…
To czego Stiglitz nie wiedział, to to że Newsnight uzyskał kilka dokumentów wewnątrz Banku Światowego. W jednym z ubiegłorocznych Planów strategii pomocy dla Ekwadoru, Bank kilka razy sugeruje - z zimną dokładność - że plany mogą zaiskrzyć „niepokoje społeczne”.
Co więc teraz MFW mówi o naszej sytuacji w Europie i USA? W niedawnym komunikacie w Telegraph czytamy:
" MFW obawia się eksplozji społecznej" z powodu światowego kryzysu na rynkach pracy...
Ameryka i Europa stoją wobec największego kryzysu bezrobocia od lat 1930-tych i ryzyka "wybuchu niepokojów społecznych", jeżeli nie zostanie zachowana ostrożność Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzega...
Olivier Blanchard, jeden z głównych ekonomistów MFW, powiedział, że odsetek pozostających długo bez pracy rośnie z każdym dniem recesji od dziesięcioleci, ale dane liczbowe wzrosły tym razem katastrofalnie. "Długotrwałe bezrobocie jest niepokojąco wysokie: w USA, połowa bezrobotnych bez pracy przez ponad sześć miesięcy, to coś czego nie widzieliśmy od czasów Wielkiego Kryzysu", powiedział...
MFW stwierdził, że może istnieć związek między wzrostem nierówności w zachodnich gospodarkach a popytem deflacyjnym. Historycy twierdzą, że ostatni raz, takie różnice zamożności i wypaczone skrajności był obserwowane w latach 1928-1929 ... "
Ostatni raport w Waszyngton Post:
"MFW wzywa do ostrożności w finansach USA: Cięcia w Ubezpieczeniach Społecznych. Wydrenować odliczenia odsetek od kredytów mieszkaniowych. Podatek od paliwa. Stany Zjednoczone niedawno otworzyły się na najbardziej intensywne kontrole przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, w czwartek musiały przełknąć gorzką pigułkę, gdy agencja krytykowała niektóre dobrze bronione aspekty amerykańskiej kultury - tanie paliwo, dotowane mieszkania i czeki emerytalne …"
Ekonomista Dean Baker pisze:
"Banki centralne i ich wspólnicy w MFW dyktują politykę demokratycznie wybranym rządom. Ich program wydaje się być wszędzie taki sam, redukcje świadczeń emerytalnych, ograniczenie pomocy publicznej na ochronę zdrowia, osłabienie związków zawodowych i cięcia płac. "
W innym raporcie Baker dodaje:
"Program MFW wzywa do redukcji wsparcia rządowego dla służby zdrowia, emerytur oraz szerokiej gamy innych wydatków publicznych. Wzywa również do osłabienia regulacji rynku pracy, które do tej pory zapewniały pracownikom bezpieczeństwo pracy. Zalecenia te są podane w sytuacji, gdy gospodarka światowa cierpi na ogromny niedobór popytu. Innymi słowy, dziesiątki milionów ludzi nie ma pracy już teraz, ponieważ nie ma wystarczająco dużo środków na ich utrzymanie w pracy. Jest prawie pewne, że programu MFW ma na celu ograniczenie wydatków, które będzie prowadzić do dalszych jeszcze większych niedoborów popytu i większego bezrobocia ....
MFW daje nam powód nie tylko aby zakwestionować kompetencje tej instytucji, ale także jej motywacje… Można to zobaczyć w najnowszym zestawie zaleceń MFW dotyczącym polityki związanej z kryzysem gospodarczym. "
W artykule "Attack of the Black Gang Real Helicopter: MFW Is Coming do Social Security," Baker kontynuuje:
"W zeszłym tygodniu, MFW oświadczył, że Stany Zjednoczone powinny rozpocząć redukcję deficytu budżetowego . Przede wszystkim przez cięcie Ubezpieczeń Społecznych. To jest skandaliczne z dwóch powodów ...
Podczas gdy MFW dostrzega problem i ostrzega przed za dużymi świadczeniami dla emerytowanych pracowników, to najwyraźniej nie mógł dostrzec i zabrać głosu, podczas problemów z papierami o wartości śmieci Goldman Sachs i City group, które przyczyniły się do pęknięcia bańki na rynku mieszkaniowym. Pęknięcie tej bańki nie tylko miało wpływ na pogrążenie się w kryzysie światowej gospodarki, zabrało również większość oszczędności ludziom w wieku przed – i emerytalnym którym MFW chce obcinać zapracowane emerytury. Zdecydowana większość emerytów o średnich dochodach ma większość swojego majątku w oszczędnościach, które się roztopiły po pęknięciu bańki ".
Człowiek, który wystąpił przeciwko kartelowi bankowemu, który spowodował kryzys, opisał ogólne nastawienie wśród ludności, które z pewnością zbuntuje się poprzez powstanie zbrojne:
"Ludzie są zmęczeni są uciskiem, prześladowaniami i wykorzystywaniem do maksimum. Są zmęczeni, nieszczęśliwi sprzedając się jako siła robocza dzień po dniu (stojący w obliczu strachu przed dołączeniem do ogromnej masy bezrobotnych) gdzie wykorzystuje się człowieka maksymalnie aby wycisnąć z niego największy zysk, który następnie marnują w orgiach mistrzowie kapitału….
Chęć buntu będzie rosła każdego dnia wśród ludzi, którzy są w różnym stopni wykorzystywani, aby uzyskać przez siłę prawa, których pojedynczo nie zdobędą."
niestety strona źródłowa nie jest zbyt rzetelna jednak ten artykuł jest dość dobry
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:31, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Annacyn.
Dobry artykuł.
Wydaje mi się że media, banki i rządy dążą do wszczęcia niepokojów społecznych.
Będzie to powód do wprowadzenia rządów faszystowskich a docelowo rządu światowego.
W Europie ludzie się buntują. Najpierw Islandia, Grecja, Iberia, teraz Francja no i szykują Anglie. Ameryka jak wulkan nabiera ciśnienia. Chiny też.
Henryk to już opisał a ja tylko sprawdzam wiadomości, niestety krok po kroku do tego zmierzamy.
Wydarzenia w PL też nie napawają uczuciem pokoju i miłości. Wszędzie to samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:04, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
W Polsce to dopiero się będzie dziać, na razie jest afera o in-vitro, ale Kaczyński wszystko zrobi by zniszczyć swych wrogów( prezydenta, PO), kryzys pomału się ujawnia, wszystko drożeje, że głowa boli, do tego podwyżka vat-u, cięcia społeczne. Aż strach pomyśleć, co dalej będzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:10, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
W USA to samo. Brak pracy, zaniżone stawki, obcinanie świadczeń, banki przejmują nieruchomości z automatu.
Jednym słowem "wasze ulice, nasze kamienice" w skali światowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cyryl
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 157 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 10:44, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Odnośnie ekonomi.
Pieniądz jest informacją. Jest szczególną informacją dla kupujących i sprzedających o aktualnej wartości jednych dóbr względem drugich.
A zatem pieniądz jest informacją o aktualnej wartości danego dobra (produktu, usługi).
Informacja o wartości danego dobra względem drugiego się się zmienia. Zmiana ta wynika z:
1. Jeśli chętnych na kupno danego dobra będzie mniej (wtedy dane dobro tanieje) lub więcej (wtedy dane dobro drożeje.
2. Jeśli produkujących dane dobro będzie mniej (wtedy dane dobro drożeje) lub więcej (wtedy dane dobro tanieje)
3. Jeśli dane dobro będzie wyprodukowane taniej niż dobro konkurenta - wtedy dobro tanieje.
Te trzy grupy przyczyn zmieniania wartości pieniądza są prawidłowe i dobre. Gdyż na zmianę wartości pieniądza wpływają strony które w transakcji mają bezpośredni interes i biorą udział w transakcji z wolnej nieprzymuszonej woli.
Istnieje też inna przyczyna gdy informacja jaką jest pieniądz ulega zmianie. A jest nią fałszowanie informacji o realnej wartości jednych dóbr względem drugich. Fałszowanie informacji polega na czerpaniu profitów ze sprzedaży danego dobra przez stronę trzecią (nie będącą kupującym ani sprzedającym czy producentem dobra). Fałszerzami informacji są:
1. Państwo która pod przymusem ściąga od obywateli podatki.
Na początku państwo fałszowało informacje jaką jest pieniądz w małym stopniu gdyż pobierało podatki na takie potrzeby jak:
Armie, czyli obronność państwa,
wymiar sprawiedliwości, sady, policje
monarchę i jego dwór
Te potrzeby państwa wynikają z grzesznej natury ludzkości. Kain zapoczątkował mordowanie się wzajemne ludzi, a zatem rozwinął się grzech mordów, co za tym idzie ludzkie społeczności musiały się przed sobą wzajemnie bronić za pomocą wyspecjalizowanych organizacji zwanych Armią. Sądy i policja powstały w wyniku innych grzechów takich jak kłamstwo, złodziejstwo i.t.p.
Z biegiem czasu państwo uzyskiwało coraz większe wpływy z podatków. Czyli w coraz większym stopniu fałszowało informacje.
Innym fałszerzem informacji są:
2. Banki. Banki na początku swego istnienia żyły z pośrednictwa pieniądza. Czyli pożyczania pieniędzy jednych ludzi drugim. Z biegiem czasu Banki zaczęły pożyczać pieniądze państwu. Przez co przechodzimy do punktu nr
3. Banki i państwa razem obecnie fałszują informacje. Gdyż państwo w imieniu obywateli którzy się jeszcze nie narodzili ('przyszłe pokolenia mają spłacać długi") pożyczają bankom pieniądze.
Jedną barierą uniemożliwiającą fałszowanie pieniędzy na skalę taką jak to ma miejsce obecnie, był fakt ze pieniądz kiedyś był w formie złota. Złota jak wiadomo jest rzadkie, nie zmienia się w inny materiał czyli jego właściwości są stałe. Jednakże z cwilą gdy państwo uzyskało możliwość drukowania papierowego pieniądza to ta bariera upadła. Potem oczywiście państwo oddało możliwość drukowania pieniądza bankom.
4. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo że powstanie nowa możliwość nieograniczonego fałszerstwa pieniądza o nazwie "pieniądz cyfrowy" (w formie karty bądź czipu). Wtedy to zniknie taka bariera jaka jest fakt że pieniądz papierowy. Gdyż papier pomimo niedoskonałości względem złota, jednakże jest dowodem. Na papierze bowiem są cenne informacje pokazujące że ktoś mógł fałszować informacje. Jeśli chodzi o elektronikę to łatwo można fałszować także przeszłość.
Obecnie mamy pieniądz w formie częściowej czyli papieru i elektroniki.
Widać że czasy Bestii zbliżają się wielkimi krokami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|