www.zbawieniecom.fora.pl

Gość

kolega "anioł" podsunął w pewnym temacie postać Williama Branhama, żeby nie robić zamętu w tamtym temacie stworzyłem ten. Przeszukując google natrafilem na strone-biografie Branhama i natnkalem sie na takie zdanie

thewordwatcher

Jest książka T. Półgenska - "Czyim prorokiem był Wiliam Branham"

Gwoździem do trumny Branhama jest....

Branham to fałszywy prorok. On jest autorem niebiblijnej teorii, ze z Kaina wywodzi się nasienie szatana i szatan miał z Ewą seks.
Nie ma na to żadnych podstaw biblijnych, a Henoh był potomkiem... Kaina!

Jest to jego największa teoria i genealogia Henoha wyraźnie wskazuje, że był on potomkiem (bliskim) Kaina.

Gość

Dzięki za to drobne wyjaśnienie.
Gdy spotkałem się już dawno temu z tą wiadomością o dużej mocy uzdrawiania tego człowieka, i o tym przypadku uzdrowienia chłopca, który na świeżo uległ zabiciu w wypadku drogowym, to dawało mi to zawsze wiele do przemyśleń, po co kolejny prorok w stylu Chrystusa co miałby powtarzać taką podobną misję.
Ten wypadek myślę, jak najbardziej był wyreżyserowany przez siły duchowe. Wizję tego wypadku Branhamowi siły duchowe wemitowały do głowy wiele lat wcześniej. Jako, że wizje jego zapisywano w środowisku zborowym, ten przypadek był tam ujęty.

Tego typu uzdrowienia na jeszcze ciepłym nie ostygniętym organiźmie to zawsze mało spektakularne. Może więc polegać to na oszustwie.
Wydaje mi się, że co do uzdrowień uleczania, a wskrzeszeniami po wielu godzinach od śmierci różnica jest znaczna, bo naprawa skomplikowanego miniaturowego mózgu co obumiera, to rzecz o wiele bardziej skomlikowana, niż uleczanie w stylu zastąpienie jakiejś tkanki, zmiana jej wymiaru, czy usunięcie nowotworu.
Myślę, że Lucyfr jest odizolowany od technologii wskrzeszania życia na podstawie korzystania z archiwów świadomości ludzi co poumierali. Z wyjątkiem może jedynie tych które wybitnie należą do jego prywatnych zbiorów archiwalnych, na zasadzie jakichś umów z Bogiem w swojej kwestii spornej o pieniądze niebiańskie. Tak sobie wnioskuję.
Więc tego typu uzdrowienie Branhama mogłoby np polegać na mistyfikacji spektaklu przy tym wypadku, że tylko ludzie w pobliżu stwierdzili jego śmierć, a śmierci mogło np nie być, tylko chwilowa utrata przytomności.

Gość

Jeśli chodzi o Branhama i jego poselstwo posłuchałbym rady Pana Jezusa.
Mt.24:23-25
„A jeśli ktoś wam powie: ‚Oto tu jest Chrystus!’ albo: ‚Tam!’, nie wierzcie. 24 Bo powstaną fałszywi Chrystusowie oraz fałszywi prorocy i będą czynić wielkie znaki i dziwy, żeby — jeśli to możliwe — wprowadzić w błąd nawet wybranych. 25 Oto was przestrzegłem.
Ta dziwna chmura,która się ukazała nad Branhamem przypominająca zorzę-ewidentnie efekt działania programu HAARP takie spektakle jeszcze będą,także uważajcie Show must go on.
Pewnie był masonem 33 stopnia jak Ch.T.Russel, Joseph Smith,no i ta piramida jako nagrobek symbol NWO Russel ma taką samą.

Gość

Wiliam Branhan bardzo jest podobny do Bushów i Kennedych . Pewnie też jakoś spokrewniony.